sobota, 29 czerwca 2013

Miss Outfitów Czerwca

Witajcie, witajcie!

racji oczekiwań czytelników dla ktorych pudelek.pl jest zbyt światowy, a tekst powyżej 10 zdań zbyt długi i za trudny do zrozumienia, powracamy z bezbolesną dla strapionych umysłów serią Miss Outfitów.

Tu można głosować: ANKIETA

Oto kandydatki właśnie mijającego miesiąca:

Kandydatka nr 1 - z bloga linnetlive - nie od dzis wiadomo, ze kalosze to wspaniałe rozwiązanie podczas deszczowych dni, ale łączenia mają swoje granice (nawet jeśli sa to gumowce z Biedronki za 20zl)




Kandydatka nr 2 - z bloga Mow mi Nessa - więc mowimy Ci i o Tobie Nessa, coś tu daleko do sportowego looku, polecamy niższy stan w spodenkach i nie tylko...



Kandydatka nr 3 - z bloga Mania szycia - posługując się starym przysłowiem, co za dużo to nie zdrowo, no chyba, że autorka wybierała sie na Boże Ciało...



Kandydatka nr 4 - z bloga Viosna000 - z egzotycznym zestawem, na żadną z pór roku, tym bardziej polską wiosnę - czy w tych butach da się gdzieś dojść?




Kandydatka nr 5 - z bloga Lovely Imperfectjeśli to nie słynne pumpy ani pieluchy niemowlęce, to co sie dzieje w tak obniżonym stanie? Czy da się w ogóle w tym chodzić?




Kandydatka nr 6 - z bloga Glamourina - stylizacja festiwalowa z butami na obcasach.. ciężko się odnaleźć w takiej wersji na polu, ewentualnie w loży dla VIP



Kandydatka nr 7 - z bloga fashionblog-roulette - stylizacja właściwie nie wiadomo jaka. Niby coś jak Macademian (kolorowo i wszystko od czapy), niby szpilki i żakiet zahacza o elegancję ale ważne że zwraca. Przynajmniej uwagę.

Link do stylizacji: http://fashionblog-roulette.blogspot.com/2013/06/wywiad-dla-lulapl-wideo.html


A tutaj: Link do ankiety!
Czekamy na glosy do 6go lipca, tego samego dnia poznacie Gwiazdę czerwca!



sobota, 22 czerwca 2013

Zaglądamy w przyszłość czyli blogerki 40 lat później


Nasze blogerki wydają się szalenie pewne siebie, że na blogu da się zarabiać w nieskończoność. Niby coś studiują ale wydaje się, że nie ma to kompletnie żadnego przełożenia na blogosferę. Czy zastanawialiście się kiedyś co czeka nasze ukochane blogerki w roku 2053? Jedno jest pewne – część z nich z powodu braku doświadczenia w branżach innych niż "jestem sławną modową blogerką" będzie musiała pozostać przy tworzeniu sponsorowanych postów, których zadaniem będzie opisywanie (z pewnością burgundowej!) jesieni ich życia. Zapraszamy was w niezwykłą podróż w czasie, która to uchyli rąbka skrywanej przez przyszłość tajemnicy!

Jak głosi znane porzekadło: starość nie radość… młodość nie wieczność. Nie do końca zdrowy tryb życia (jestem taka chuda, mogę zjeść całe banoffee… cztery razy w tygodniu!) prawdopodobnie odbije się na zdrowiu naszych ulubienic paradoksalnie otwierając przed nimi nowe możliwości. Kto lepiej niż one będzie reklamować suplementy diety wspomagające wyniszczone nadmierną chudością serca? Kto będzie wiarygodniejszy w spotach społecznych podnoszących świadomość dotyczącą osteoporozy? Kampanie na rzecz zdrowego seniora, uniwersytety trzeciego wieku, porady jak przetrwać menopauzę, oto przyszłość naszych blogerek! Ale nie samą reklamą zdrowego (bądź nie) trybu życia blogerka żyje. Oprócz tego czeka na nią wiele innych gadżetów. Przede wszystkim telefon komórkowy dla seniora. Nie będzie tweetowania z imprezy (#omg, #zgubiłamszczękę, #nalewkababuni, #sanatoriumparty) bo klawiatura dotychczasowego telefonu jak i wyświetlany na nim tekst okażą się za małe! Ale w odpowiedzi na ten problem pojawi się na pewno fantastyczny model, na który rzuci się cały blogerski światek. Zamiast reklam napojów energetycznych - melisa i inne ziółka! Zamiast kosmetyków - płyn do czyszczenia sztucznej szczęki. Nie martwcie się, nasze ulubienice nie zginą - ktoś sfinansuje im spokojną starość, oby tylko nie z naszych składek. 
komorkomania.pl


Mimo wszelkich możliwych niedogodności żaden z obiektów waszej fascynacji nie zrezygnuje z możliwości uczestnictwa w ekskluzywnych iwętach. Dzięki paczce od producenta pieluchomajtek drobne problemy z nietrzymaniem moczu z pewnością nie przeszkodzą żadnej z blogerek w relacji ze wspaniałych prezentacji pościeli z wełny bawoła księżycowego lub kompletów garnków opartych na kosmicznej technologii. Dodatkowo kto lepiej niż one uświetni otwarcie nowego ośrodka sanatoryjnego? Wyjazd na Ejswenturę? Nie tym razem - teraz czas na sanatorium w Ciechocinku!

domyseniora.pl (Ciechocinek)


Ponieważ oczy naszej wyobraźni widza już przerażenie w waszych oczach pragniemy was uspokoić: na pewno nikt nie zrezygnuje z pisania o modzie i zdrowym trybie życia. Prócz sesji z kijkami do nordic walkingu na pewno można się spodziewać prezentacji najnowszych trendów w dziedzinie beretów oraz toreb-wózków na zakupy. Jesteśmy nieomal pewne, że już niedługo o zaprojektowanie kolekcji toreb-wózków pokusi się zarówno Michael Kors jak i rodzima artystka Sabrina Pilewicz, chociaż blogerki najbardziej byłyby uszczęśliwione przez specjalny model marki LV. Modny senior to jest to! 

Kolejnym feszyn dodatkiem do outfitu są niewątpliwie buty. I tu czas na popis firm produkujących obuwie ortopedyczne na płaskiej podeszwie! Niestety, nawet lata peelingowania stóp rybkami w spa nie zapobiegną upływowi czasu i blogerki będą musiały chować swoje stopy z haluksami powstałymi przez długotrwałe noszenie szpilek. Ale podejrzewamy, że projektanci obuwia wyjdą im na przeciw i kto wie, może sam Louboutin zaprojektuje babcine obuwie z magiczną czerwoną podeszwą?
Czas na dodatki. Na pewno wielką popularnością będą cieszyć się drewniane laski, własnoręcznie strugane przez dzieci w Chinach z magicznym logo typu Zara czy Michael Kors. Dodatkowo słowo balkonik nabierze zupełnie nowego znaczenia - zamiast zastanawiać się jak przyozdobić ten należący do mieszkania, blogerki zaczną rozglądać się w poszukiwaniu najbardziej trendy wersji balkonika - chodzika dla seniora.

takapaka.pl


Na pewno na waszych ulubionych blogach nie zabraknie też ulubionej comiesięcznej zapchajdziury. INSTAMIX w wykonaniu babci blogerki może być równie ciekawy i pokazywać jak bujne i fascynujące jest życie na emeryturze choć wciąż aktywne!


W przyszłość zajrzały Fat Cat i miętowa pantera.

środa, 19 czerwca 2013

Makeup tips

Cześć Dziewczyny!


Bycie blogerką to nie tylko kolorowe fatałaszki, stanie w kolejkach do szmateksów w dzień dostawy czy też wyrywanie sobie ciuszków w drodze do przymierzalni w trakcie wyprzedaży w Zarze. Bycie blogerką modową to bardzo ciężka praca, praca nad samą sobą, samorozwojem, swoim wizerunkiem i samoistnieniem w blogosferze...

Kochane, w związku z tym, że nie szata zdobi człowieka chciałam się z wami podzielić moimi odkryciami kosmetycznymi i receptami na moje piękno. Dzięki temu postowi dowiecie się na co zwrócić największą uwagę podczas zakupów! Przy okazji postaram się was także przestrzec przed bublami, na które niestety bardzo bardzo łatwo trafić szukając kosmetycznych perełek...



Wybieramy podkład
Każdy dzień rozpoczynam wykonaniem bardzo starannego makijażu, dzięki czemu wyglądam świeżo, dziewczęco i elegancko. Jak pewnie same dobrze wiecie podstawą makijażu jest dobranie odpowiedniego podkładu oraz jego staranna aplikacja. Wybranie odpowiedniego podkładu nie jest jednak proste, bardzo łatwo trafić na produkt który ma same złe strony! Jak poznać, że kupiłyśmy zły produkt? Źle dobrany podkład sprawia, że skóra się świeci, prześwitują przez niego czerwone krwinki na policzkach i skrzydełkach nosa, no i często jest tak, że czuć go na twarzy i nie wtapia się w skórę. Warto zainwestować więc w dobry podkład i poświęcić trochę czasy na znalezienie swojej perełki.


Modelowanie twarzy
Podkład to podstawa, ale podstawa to nie wszystko, ważny jest też róż lub bronzer, który doda waszej skórze zdrowego wyglądu. Bardzo często okazuje się, że wcale nie trzeba wydać zbyt wiele, a bardzo tani kosmetyk paradoksalnie okazuje się być kosmetykiem bardzo dobrym!

Ja akurat mój ukochany róż zakupiłam w sklepie „Wszystko po 4zł” i to jeden z niewielu róży w tak niskiej cenie, który nadaje mojej twarzy płomienny efekt. Próbowałam wielu produktów, ale zawsze mój makijaż wyglądał zbyt naturalnie, co nie pasuje do mojej wybuchowej, żywiołowej i energicznej natury (heloł!). Teraz nie dość, że moje poliki rzucają się w oczy przez cały dzień, to jest mega wydajny - używam go już 2 lata, a prawie nic nie ubyło. Nawet jeśli jesteś niewprawiona w makijażu, to nie zrobisz sobie nim krzywdy! Co bardzo ważne a o czym zapomina bardzo wiele dziewczyn sprawnie nałożony róż odpowiada za optyczne wyszczuplanie twarzy. Oszczędzamy więc na dietetycznym jedzeniu i karnecie na siłownię ;-)

Jako ciekawostkę napiszę, że bardzo naturalny efekt można uzyskać nacierając buzię soczkiem z buraczków, sosem pomidorowym (takim jak do spaghetti) albo regularnie podszczypując policzki! Tanio, zdrowo, pięknie!


Pamiętajcie by tak ważny dla waszego wyglądu kosmetyk był dobrze widoczny na waszej twarzy - jeśli za bardzo rozetrzecie granice pomiędzy bronzerem (bądź różem) a "nagą" skórą to niestety pożegnacie się z imitującymi sińce plamami...



Oczy jak u kocicy
Oczy jak wiadomo są zwierciadłem duszy, więc warto odpowiednio podkreślić wejście do naszego wnętrza Kredki, eyelinery, tusze do rzęs, cienie do powiek – jak wybrać to co najlepsze? Po pierwsze, makijaż oczu to już nie tylko kwestia maskowania mankamentów (których ja akurat nie mam) ale także i mody! Warto więc przeglądać magazyny i wytężać wzrok by wiedzieć jak podkreślić spojrzenie! Tusz do rzęs powinien nadawać mu wyrazistości, najlepiej więc wybrać czarny i nie szczędzić go (wtedy mniej spływa pod zaś deszczu!). Ważne jest też ładne i fajne opakowanie, najlepiej pod kolor łazienki. Bardzo modne od wielu lat są eyelinery, więc nie przejmuj się – czy masz wyłupiaste oczy czy głęboko osadzone, dużą przestrzeń by zaszaleć czy opadającą powiekę… eyeliner zawsze jest strzałem w dziesiątkę!

Jeśli nie lubisz wyrazistych kresek to dobrym pomysłem na codziennego nudziaczka jest smokey eye!



Kso kso


A teraz najważniejsze – usta. Powinny być gładkie, pełne, ponętne. Jeśli nie stać Cię na botoksy i kwasy to możesz zainwestować w błyszczyki powiększające usta lub… przygryzać wargi, bo to niesamowicie seksowne! Każda z nas powinna posiadać w otoczeniu swojej toaletki nie tylko pomadkę czerwoną ale także szminkę w kolorze nude! O trafienie na idealną nie jest łatwo, więc możecie poratować się mieszając bezbarwny błyszczyk ze swoim ulubionym podkładem.





Wułala!


PS. A wy macie jakieś makijażowe triki lub niezastąpione kosmetyki?

niedziela, 9 czerwca 2013

Miss Outfitów Maja

Jak obiecałyśmy, dziś wyniki Miss Outfitów Maja. Konkurencja była duża a głosy rozłożyły się dość zabawnie bo niemalże w takim samym układzie jak prezentowane kandydatki. Miejsce pierwsze, a zarazem 165 głosów otrzymała kandydatka numer 1 czyli Agata z bloga fashion-wonderland-by-b! Niestety nie była niekwestionowaną liderką gdyż pani z pozycji nr 2 zdobyła niewiele mniej waszych głosów.



Miejsce drugie zajęła kandydatka nr 2 - style de Claudine - 125 głosów.



I miejsce trzecie - kandydatka nr 3 - diva na urlopie. Głosów 107.



Dalej głosy rozłożyły się w następujący sposób:

  • miejsce czwarte - kandydatka nr 4 - fashjoanna - głosów 49
  • miejsce piąte - kandydatka nr 6 - ermako - głosów 37
  • miejsce szóste - kandydatka nr 5 - trumpetandviolin - głosów 36
  • miejsce siódme - kandydatka nr 7 - embui-fashion - głosów 31
Nasze wspaniałe niemodne dyplomy dla miss outfitów wyślemy pocztą!

niedziela, 2 czerwca 2013

Kocim Okiem czyli why so serious? Jak sobie zrobić dobry PR i nie tylko.

Witam w kolejnej odsłonie Kociego Oka! Maj był wyjątkowo bogaty w różne ciekawostki i newsiki ale jedna z blogerek zasłużyła na szczególne uznanie i wzbudzała wiele sensacji za sprawą różnych wydarzeń. Co poza tym? Lato idzie, piękna pogoda, czekamy na pierwsze relacje z foliowania walizek przy wyjeździe na sponsorowane wakacje, fotki robione sponsorowanym aparatem i posty napisane na sponsorowanym tablecie. Oby tylko słoneczko nie przygrzało główek za mocno, więc wszyscy zakładamy trendy kapelusiki + 3 do lansu!

  • nie będę ukrywać i napiszę wprost - gwiazdą odcinka mogłaby być Charlize. To nie tak, że mam (czy też mamy) jakąś słabość do niej - no chyba że do jej potknięć i głupot jakie zdarza jej się wypisywać na blogu i facebooku, ale to tak bywa jak osoba nie znająca się na niczym konkretnym próbuje być opiniotwórcza w każdej dziedzinie. Nasza ulubiona Specjalistka-Od-PRu-Gdy-Jeszcze-Była-W-Gimnazjum zadziwia nas po wielokroć, dlatego nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać o jej mundrościach. Czy wiecie że najważniejszy sprzęt na bezludnej wyspie to iPhone, żeby być w stałym kontakcie z fanami (a internet Adi będzie donosił w wiaderku)? Czy wiecie, że Karolina DAWNIEJ była PRowcem? Pierwsza praca w czasach gimnazjum niczym pewna Kłamczucha Co Była 15-stoletnią sekretarką. Takie błyskotliwe wypowiedzi mozna przeczytać tutaj. Dołóżcie do tego historię o butach sprzedanych na allegro (długie, wiemy, może ktoś to streści w komentarzach dla zainteresowanych) a będziecie mieć idealnego PRowca który dba o swój wizerunek  jednocześnie reklamując allegro i wysyłając (prawdopodobnie) zniszczone buty kupującemu, na szczęście z tego konta które ma mniej negatywów. Kto skorzystałby z usług takiego PR specjalisty?
  • Ta Gwiazda miała już u nas nie zagościć gdyż po pewnym czasie chyba należałoby jej oddać specjalną rubrykę. Ale dziś nie Ona i nie Jej Ałtfity będą najważniejsze. Dziś oddajemy głos naszym czytelnikom! Ktoś z naszych komentatorów zadał sobie trud i wyśledził to, co od dawna było podejrzewane - Kamilla, Lady Podkarpacia zakłada fejkowe konta aby samemu komentować sobie własną twórczość. Przed wami profil facebookowy jednej z wierniejszych komentatorek Kamci - spójrzcie na email.
    Screen wrzucony przez Anonimowego komentatora - dziękujemy!
  • Nasz blogowy Kolorowy Rajski Ptak zamienia się chyba w Agresywnego Strusia. Coraz więcej z was pisze, że Macademian zaczyna przekraczać granice w odpowiadaniu swoim fanom i czytelnikom bloga i facebooka. Teksty o "wylatywaniu" oraz chamskie odzywki na czyjeś spokojne komentarze podobno są już na porządku dziennym. Czy ptaszorowi się przypadkiem nie poprzewracało w kuprze?
  • Maff u Wojewódzkiego. Temat interesujący a ile osób tyle opinii. Więcej powiedzieli o tym szeroko komentujący internauci niż sama Maff podczas programu. Oczywiście, można powiedzieć, że szafiarka (czy też blogerka modowa) ma przede wszystkim ładnie wyglądać na fotkach i prowadzić przyjemnego dla oka blogaska - takie jest zdanie części fanów, którzy próbują usprawiedliwiać słaby występ Maffashion. Ale jeśli ona sama (i inne blogerki aspirujące do świata szeroko pojętego showbiznesu) ma zdanie przeciwne i próbuje zaistnieć czymś więcej, to niech, na boga któregokolwiek, nauczy się najpierw wysławiać w ojczystym języku i wyrobi sobie jakiekolwiek poglądy bo słuchanie jej w takiej postaci naprawdę nie jest ciekawe i nawet usprawiedliwianie się, że program został pocięty a jej nie dano dojść do słowa nie jest wystarczające. Bo można zajrzeć na blogi innych Gwiazd Blogosfery, zobaczyć ich teksty i dojść do wniosku, że to chyba jakaś zbiorowa przypadłość. 
  • Jedna z blogerek, która swego czasu nawet zdrowo przyjmowała sypiącą się na nią krytykę, nagle zniknęła a teraz dała znów o sobie znać, nawiasem mówiąc w dosyć pozytywny sposób. W dodatku postem w stylu "sranie do własnego gniazda", jak określiłyby to jej koleżanki top blogerki, do których jej na szczęście daleko. Kilkanaście punktów krytykujących modowy światek wydaje się dziwnie znajomy. Czyżby Niemodne były inspiracją? A może mamy konkurencję? :)
  • Wesela bywają czasami żenujące same w sobie. Wiecie, oczepiny, przekładanie jajka przez nogawkę, przebijanie balonów tyłkiem i te sprawy. Zapewne nasze ulubienice nie posuną się do zabaw plebsu na swoich weselach, co oczywiście nie przeszkadza im wyznaczać zupełnie innych granic żenady. Czy wy też zawsze marzyliście aby oryginalnie podziękować gościom za przybycie a jednocześnie zarobić trochę kasy, nie tylko tej z kopert? Zatem śpieszcie na blog Daisyline - ona wam powie jak wygłupić się w dzień własnego ślubu, umieszczając własne podobizny na gumach do żucia i rozdając je gościom. Goście mogą zrewanżować się inną paczką gum, bardziej przydającą się w noc poślubną. Pytanie tylko czyja podobizna powinna na nich być?
  • Przez chwilę wszystkie Niemodne miały wrażenie, że oto jednak nastała moda na chodzenie z gołym tyłkiem i to tak dosłownie. Ale potem załadowała nam się reszta zdjęcia i wcale nie byłyśmy pewne czy to lepiej czy gorzej. Oryginalność oryginalnością, mimo szumnej nazwy Brooklyn Night ale czy to na pewno o to chodziło? Nas nie pytajcie, jesteśmy tylko niemodnym plebsikiem który nie robi zakupów w romłe
  • Poprzednia wiosna i lato miały swoje masthewy w postaci azteckiej spódnicy i mientowych rurek. Długo oczekiwanym masthewowym trendem, zdjętym rodem z manekina stał się Ten Słynny Kostium Z Zary. Jego główna zaleta - nie trzeba się wiele wysilić aby zrobić stylizację z nim w roli głównej. I tak zawsze wierne czytelniczki powiedzą blogerce jaka jest modna i oryginalna. Zupełnie jak ta. I ta. I ta. W dodatku kostium ten możecie już nabyć na aukcji allegro Jessy Mercedes za oszałamiającą cenę 499 zł. Szkoda, że ten trend się nie przyjął, czy myślicie, że gdyby jakiś sponsor zapłacił wystarczająco dużo lub było na tym logo Zary to pewnie któraś blogerka by to nosiła?
  • W najczarniejszych czeluściach internetu, tam gdzie nawet Kama nie dociera, udało nam się wyłowić poradnik jak być szafiarką (link). Zasadniczo to my mówimy wam jak być feszyn, ale że poradnik w postaci bloga jest dosyć zabawny, postanowiłyśmy go wam pokazać. Najciekawszy post to ten pod tytułem "Unikaj popularnych rzeczy". Autorce robi się chyba słabo jak widzi zbyt wiele stylizacji z tą samą rzeczą, jednak nasze gwiazdy blogosfery wydają się mieć to daleko gdzieś. Może Ciocia Dobra Rada Jak Zostać Szafiarką powinna przemyśleć to co pisze, bo widocznie nie ma pojęcia o podstawowej zasadzie kopiuj-wklej. 
  • I Charlize ponownie, na deser - chociaż ona milczy na temat swojego nowego nosa, to jej koleżanka po fachu nie omieszkała skomentować tego, w dodatku z właściwym sobie wyczuciem. Myślimy, że Karolina ucieszy się, jak dowie się, że medycyna estetyczna tak poszła do przodu, że pozwala nam szybko wyleczyć się z kompleksów. Zwłaszcza z tych którym zaprzeczamy. Tak samo jak pochodzeniu z pewnego miasteczka na J. 
    screen z komentarzy na blogu fashionelka.pl


Kot CHorodyński