wtorek, 18 listopada 2014

Blogerska jesień

Blogerska jesień trwa. Niestety nie byłaby magiczna bez kilku albo nawet kilkunastu elementów codziennego lajfstajlu. Tak więc pytanie: jak ją przetrwać? Gdy opadną już kolorowe liście, blogerki zaczynają od zmian w swoich gigantycznych garderobach. Następnie do ich toaletki lądują zupełnie nowe kosmetyki. Świeże, cytrusowe zapachy żeli pod prysznic, balsamów do ciała został zostają zastąpione przez cynamonowe,  waniliowe masła do ciała czy wegańskie kule do kąpieli, koniecznie od LUSHa.



Neonowe lakiery do paznokci odchodzą również do lamusa, a więc zastępują je brązami, fioletami i czerwieniami jesieni od Chanel albo koniecznie Essie.

 
Prócz tego kosmetyki kolorowe. Powracają brązy, szarości i fiolety, a tym samym i okazja do stworzenia nowego posta o jesiennym makijażu.

A świeczki najlepiej od Yankee Candle - zapach figi, jesieni, nastroju jesiennego albo może nawet i pieczonych pianek. Pobudzają blogerskie zmysły i umilają atmosferę ciężkiej pracy na blogu.

Nadchodzi też okazja do zmian w codziennym rytuale jedzenia. W jadłospisie pojawia się nagle dynia, oczywiście pod każdą postacią także więc mamy w blogerskim menu kawę dyniową, koniecznie ze Starbucks, zupę dyniową, ciasto dyniowe, cupcakes, czyli babeczki, dyniowe pancakes. Sama Dynia staje się główną ozdobą na Halloween.  Wszystko, co cynamonowe, imbirowe, słodkie z dodatkami orzechów, rodzynek, pestek dyni i fig umila posiłki bloggerskie. Przecież to takie fit i vegan! Do tego koniecznie herbata, zielona lub z czystka oraz ksiazka o minimalizmie albo i vlog na leniwy jesienny wieczór.
 
 
 
 
 
 
                                   


 
Kolejnym ważnym elementem w życiu blogerki jest mieszkanie, w którym spędza ona najwięcej czasu pisząc swoje posty, ksiazki oraz obrabiając zdjęcia. To miejsce musi być przytulną i przyjemną oazą do pracy. Dlatego taka blogerka inwestuje przede wszystkim w jesienne akcesoria typu wspomniane świeczki, zasłony, koce, dywany, podstawki pod napoje, nowe akcesoria kuchenne w kolorach jesieni. Gdy już zapali z rana 50 świeczek, wtedy dopiero może zasiąść do swojego komputera, aby zacząć pisać post. Zdecydowanie taka aura umila pracowity poranek. 
 
 
Powróćmy do najważniejszego elementu życia blogerki, czyli szafy. Kolejny sezon to tylko powód, aby wyciągnąć najbrzydsze buty, czyli kalosze zwane Hunterami oraz buty/kapcie, buty Eskimosa, buty z Alaski czyli UGG. 
 

 
Jednak gdy nie pada deszcz ani nie jest zimno (tak jak tej jesieni), blogerki inwestują również w oryginalne botki z Instagram, najlepiej ze DIY wstążeczkami sprowadzane specjalnie ze Stanów. Uwierzcie, że te buty to prawdziwy hit jesieni, chodzi w nich KAŻDY. A  do tego czapka z woalką.
 


 
Kolejnym modowym masthewem są swetry. Długie, krótkie, kimona, puchate czy futerkowate. Ponadto w tym sezonie powracają płaszcze/szlafroki w szarych i beżowych kolorach, a do tego idealnie wpisują się oversize kozaki za kolano w kolorze szarości od samego Stuart Weitzman. Nie możemy również zapomnieć o dodatkach od Chanel czy LV. Słynna saszetka za kilka tys. zł czy również torebka Chanel Boy.
 
 
 
 
 
 
 

 

czwartek, 13 listopada 2014

Miss Outfitów Jesień 2014

Od poprzedniej notki minęło trochę czasu, ale już nam wybaczyliście, więc nie będziemy się tłumaczyć, tylko bierzemy się ostro do pracy. 

Niecały tydzień temu ogłosiłyśmy, że poszukujemy skarbów. Prawdziwych skarbów, których nie przykryły (i nie wystraszyły!) liście spadające z drzew. Dzięki Waszej pomocy udało nam się w tym gąszczu odnaleźć wspaniałe okazy. Czułyśmy się czytając Wasze wiadomości niemal jak grzybiarze w lesie, którzy odnajdują całą populację prawdziwków w jednym miejscu :) 

Zebrałyśmy to wszystko w całość, więc nie pozostaje nam nic innego jak rozpocząć prezentację.
Głosować możecie TUTAJ do 20 listopada. 


Kandydatka nr 1

Na fali ostatniej kolekcji Wanga dla H&M w sieci pojawiło się wiele fanek Jegomości, które w większości teraz okupują słynną stronę z aukcjami. Z dobrego serca chcą wesprzeć inne faszionistki, którym niestety nie udało się dotrzeć do złotego alexandrowego runa. Nasza kandydatka próbowała pójść dalej: nie tylko po pasach na drugą stronę... Co z tego wyszło, sami oceńcie, ale my zdecydowanie wolimy zebrę na ulicy albo w Afryce.

http://kardise.blogspot.com/2014/10/a-tribute-to-alexander-wang.html

Kandydatka nr 2

My naprawdę jesteśmy wyrozumiałe. Same często zaszywamy się w wieczorem w domu opatulone w duży, szeroki sweter, który być może kiedyś należał do naszego brata/chłopaka/narzeczonego/męża. Ale tego fenomenu: ciepła, duża góra plus letnie klapki na dole - nie zrozumiemy chyba nigdy. Przepraszamy :(


http://oliwiora.blogspot.com/2014/10/20141026.html

Kandydatka nr 3

Tutaj wiele nie będziemy komentować, bardzo nalegaliście... Trudno nam odmawiać, więc... Ale doceńmy jesienne kolory!

http://www.newlifewithfashion.com/2014/11/776-20141106.html

 Kandydatka nr 4

Dżins rządzi światem nie od dziś. Każdy z nas docenia jego zalety, wygodę, którą daje, jego możliwości wykorzystania... Spodnie dżinsowe pasują do wszystkiego. Tak, kochamy dżins, ale nie będziemy mu robić dłużej reklamy. Jak widać ktoś inny skusił się na bycie żywą reklamą ukochanego materiału. No cóż.. Może innym razem?

https://mjural.wordpress.com/2014/09/09/jeans-total-look/
  
Kandydatka nr 5

Oprócz wielkiej szafy powyciąganych swetrów posiadamy również szafę szlafroków na każdą okazję. Jak widać nie tylko my wpadłyśmy na ten pomysł, żeby tego typu odzież wykorzystywać w normalnych stylizacjach. W końcu szlafrok to prawie sen, to prawie nasze ukochane łóżko, to prawie ciepła poduszka i prawie ciepłe kakao w ręku... To poczucie bezpieczeństwa. Więc czemu nie czuć się tak zawsze, kiedy współczesny świat jest pełen zagrożeń?

http://hypnotizingfashion.blogspot.com/2014/11/chica-biao-czarna-i-kobieca-stylizacja.html


Kandydatka nr 6

My razem z tą panią wybieramy się w podróż autostopem. Wspólnymi siłami znajdziemy ziemię obiecaną dla takich strojów. 

http://lamodalena.blogspot.com/2014/10/golfy.html?m=1


Kandydat nr 7

No i mamy w swoich zbiorach również pana. Różowy flaming. To jest to.

http://www.nabilunity.com/2014/11/fashionphilosophy-fashion-week-poland.html


Drodzy czytelnicy! Pozostawiamy Was z naszymi zbiorami i czekamy na Wasze głosy do 20 listopada TUTAJ.