Strony

poniedziałek, 23 września 2013

Milosc na Blogersko Sezon 1, EPISODE 5


Praca blogerki to ciężki kawałek chleba. Tess zwlokła się z łóżka o wpół do jedenastej i niemrawo podreptała do kuchni. Zrobiła dietetyczne śniadanie - pół mozarelli z kawałkami pomidorków koktajlowych. Wmawiając sobie, że taka porcja zapewni jej wystarczającą ilość substancji odżywczych, dziewczyna wróciła do pokoju i zasiadła do laptopa. Ignorując po raz kolejny gryzącą się z bielą jej mieszkania stalową obudowę komputera, weszła na swoją domenę: www.walnutlady.blogspot.com i przejrzała komentarze pod najnowszą stylizacją. Od wczorajszego wieczora nagromadziło się ich blisko 250. Część stanowiła stały spam pomniejszych blogereczek, które czas spędzały na udzielaniu się na szafie.pl i dodawaniu wzajemnie do obserwowanych, co miało pomóc im się wybić i uzyskać jak najwięcej szmatek od Romwe. "Super stylizacja, wpadnij do mnie!", "Masz cudowną urodę, wpadnij do mnie!", "Bosko, zapraszam do siebie: www.bigworldoffashion.blogspot.com". Następnie trafiło się parę wpisów od zakompleksionych, sączących jad heterów. Tess była przekonana, że autorami komentarzy proponujących kupno ubrań bardziej dopasowanych do jej figury byli zakompleksieni, otyli ludzie bez życia osobistego i nadziei na świetlaną przyszłość. Nie zastanawiając się długo, pokasowała jeden za drugim, łącznie z najbardziej bezczelnym, wytykającym jej błąd w angielskim tytule notki. Następnie, mając w pamięci rozpoczęcie współpracy z marką obuwia sportowego, przystąpiła do wstępnego redagowania sponsorowanego wpisu. "Te buty sportowe są predystynowane do tego, by stać się twoimi przyjaciółmi w codziennych biegach nad Wisłą. Mają więcej predyspozycji niż zwykłe buty." rozpoczęła. Nic mądrego nie przyszło jej potem do głowy, zapisała więc dokument i skierowała się w stronę swojej ogromnej szafy. 

Wrzesień rozpoczął się dopiero niedawno, ale dla blogerki było jasne, że w świecie szafiarek za oknem występuje już gradobicie i niska temperatura. Powinna zacząć kompletować zimową odzież! Niestety, przelew od sponsora nastąpi dopiero pod koniec miesiąca, a to o wiele za późno. Tess sięgnęła więc po ostatnią deskę ratunku - zorganizowanie wyprzedaży szafy! 

- Powinnam zainwestować w garderobę - mruknęła do siebie. Najpierw zaczęła szperać na dole mebla, gdzie wśród jej ukochanych szpilek od Stylowych Butków znalazła nieco wysłużoną spódnicę galaxy od Romwe. Do tego pleciony sweter w kolorze majtkowego różu i parę spinek do włosów, które jedna z jej mentorek blogowych sprzedała kiedyś na aukcji z 300% przebitką. Znalazły się także dwa rozmiary za duże spodnie z Mango i opróżniony do połowy lakier do paznokci. Odpaliła Allegro i zaczęła wystawiać na aukcji rzeczy okraszone budzącym zaufanie opisem "stan: nowy, włożone raz do zdjęć".

Pracę przerwał jej telefon od Samary. Dziewczyna przeżywała katusze. Nie dość, że ktoś gwizdnął jej sprzed nosa ostatnią siatkowaną spódnicę by Rihanna by H&M, to jeszcze na domiar złego, od dwóch tygodni żadna porządna firma nie chciała nawiązać z nią współpracy. Zgłosiła się do niej jedynie marka produkująca wkładki dla osób nietrzymających moczu, ale uznała, że ma jeszcze odrobinę godności. 
Po skończonej rozmowie Tess uznała, że nie ma sensu odkładać najważniejszego telefonu, jaki miała do wykonania dzisiejszego dnia. Sięgnęła po Ajfona i wybrała numer. 
Wzrost popularności sprawił, że dodzwonienie się do Grzejnika było trudniejsze, niż namówienie narzeczonego Tess, Zdziśka Wspaniałego do włożenia rurek i wyciętego w głęboki serek tiszertu. W końcu usłyszała po drugiej stronie słuchawki znajome mruknięcie:
-Czego? - usłyszała
-Grzejniczku, to ja, Tess
-Cześć Skarbieee... - Grzejnik wyraźnie ucieszył się, że nie jest to kolejna psychofanka.
-Spotkamy się dziś może?
-Pewnie, pokażę ci moją nową marynarkę od Armaniego! 
-Ok, dziś o 19 w Klubie Park, do zobaczenia!
-See yaaa!

Teraz pozostało tylko zawiadomić Bąka o zorganizowanym meetingu i cieszyć się nieskalanym paskudnym zdjęciem dalszym rozrostem jej blogerskiej kariery!!! 
Pełna pozytywnych myśli Tess wyszła z mieszkania i ruszyła do najbliższego Starbucks'a, by rozkoszować się swoją ulubioną karmelową kawą.

script by aKuku Szpanel

278 komentarzy:

  1. Mają więcej predyspozycji niż zwykłe buty ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz lepiej, czekam z wypiekami na kolejne odcinki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mają więcej predyspozycji niż zwykłe buty. padłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. brakuje mi konsekwencji w nazewnictwie, piszecie Ajfon, Stylowe Butki, Janki Kendl, ale już Zara, H&M, Mango normalnie. więcej jadu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam ajfona i pisze o nim ajfon... to jad? kurde, a przecież go lubię...

      Usuń
  5. -czego?
    -grzejniczku, to ja

    ha ha. brakuje jeszcze ,,wypier**alaj''

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - Kocham pana, panie Sułku!
      - Ciiiicho, kurfa! :D

      Usuń
    2. Fani radia fri łączmy się! <3

      Usuń
  6. Najlepszy odcinek jak do tej pory, GRATULACJE XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ten jest najlepszy i będę się przy tym upierać :P Nawiązanie do Allegro szarlajzy mnie zniszczyło :D

      Usuń
    2. wg mnie to nawiazanie do Jessy. akurat dzis robila wyprzedaz szafy ma allegro:p to sie nazywa wiadomosci na biezaco niemodne!

      Usuń
    3. jakie konto na all ma jessica?

      Usuń
    4. http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=27795261

      Usuń
  7. Przy bigworldoffashion trzeba bylo wpisal Follow me, follow you.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przy bigworldoffashion trzeba bylo wpisal Follow me, follow you.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aj aj faloł, aj faloł ju, ju, ju faloł, ju faloł me...

      Usuń
    2. @Anonimowy z 22:42 made my evening (a w zasadzie hard-working night przy kompie) <3 :D

      Usuń
    3. @ Anonimowy 23 września 2013 22:42

      ♥ ♥ ♥

      Usuń
  9. O co chodzi z tym Follow me, follow you .... bo wg google tłumacz wychodzi "Za mną, za tobą", ale to ni w .... ni w oko ..... na jej blogu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No że dodajesz blożka do listy obserwowanych, coś jak dawniej komć za komć na onecie :)

      Usuń
  10. Przy użyciu delikatnej ironii pokazujecie dość trafnie polską blogsferę, ale i z humorem, bez ciężkiego pojazdu. Jest spoko! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa własnie miałam o tobie pisać :) jak to delikatnie lansisz się na fb Szarlizy i Kamilci :D Jest spoko!

      Usuń
    2. Miło :) z Kamilą rozmawiam również prywatnie, nie uważam jej za taką, jaką opisują ją ludzie w internecie po pozorach- bo dobrze mi się z nią rozmawia i z tego, co zdążyłam zauważyć, to całkiem sympatyczna babka. Jej styl nie ma tu nic do rzeczy, bo człowieka można ocenić dopiero po tym, jak się z nim zamieni prywatnie parę słów. Ale w internecie większość stanowią wzrokowcy.

      U Karoliny w komentarzu dodałam link do mojego konkursu. Nie wydaje mi się, aby to było przestępstwo- przecież większość bloggerek stara się pokazać swojego bloga szerszej grupie ludzi, na różne sposoby. Charlize ma duże grono odbiorców, więc może akurat ktoś się zainteresuje. Proste- nie uważam, abym była wyjątkiem w tej sytuacji, tylko nikt nie przyzna się do komentowania u znanych bloggerek, bo "jak to wygląda"? Nie jest tajemnicą, że aby dotrzeć do większej liczby czytelników trzeba sobie w jakiś sposób pomóc :)

      W przeciwieństwie do wielu osób tutaj (i pewnie blogerek, które tu zaglądają, ale nie napiszą ze swojego konta) podchodzę z dystansem do postów na Niemodnych, wiem jak postrzegane są przez sporą część społeczeństwa blogerki i również nie raz śmieję się z ich "praktyk" (no i swoich też :D). Grunt to dystans :)

      Usuń
    3. A nie widzisz nic złego w zapraszaniu na konkurs u Szarli (albo kogokolwiek innego)?

      Usuń
    4. Już napisałam swoją opinię na ten temat :)

      Usuń
    5. Katsuumi, uświadom sobie, ze nie należysz do grona tych blogerek, które kogoś obchodzą i większość ma w głębokim poważaniu Twoje wyjaśnienia.

      Usuń
    6. anonimowy z 9:30 - lubię to:)
      katsumi spamuje zaproszeniami na konkursik u większości blogerek nie tylko o szarlajzy

      Usuń
    7. @anonim 9:30 - masz drugiego "lajka" :D

      Usuń
    8. chyba jednak was obchodzi skoro 3 osoby napisaly o tym ;d

      Usuń
    9. chyba ciebie :D

      Usuń
    10. @anonim 12:37: :D

      Usuń
    11. anonimie z 14.55 śmiejesz się do mnie czy ze mnie? :D

      Usuń
    12. katsumi niedługo będzie jak kama-jej obecność będzie wywoływać śmiech i zażenowanie:p

      Usuń
    13. @anonim 16:30: oczywiście, że do ciebie :D pozdrawiam :D

      Usuń
  11. A wiecie, że Feszynelka chwaląca się wszem i wobec ile zarabia za 1 wpis sponsorowany nawet recenzji nie umie napisać sama, tylko kopiuje z internetu i zmienia pojedyncze słowa? Tu recenzja prostownicy z działu technicznego Focusa z 2 lipca zestawiona z jej recenzją z dzisiaj:

    Na przykład:

    1) Braun Satin Hair 7 SensoCare to prostownica, która diagnozuje włosy i na tej podstawie dostosowuje temperaturę pracy do kondycji włosów, tj. ich długości, grubości oraz poziomu nawilżenia.

    2) Mnie najbardziej podoba się fakt, że prostownica „diagnozuje” włosy i dostosowuje temperaturę do ich kondycji (długości, grubości oraz poziomu nawilżenia).


    Rozumiem jakby kazali jej przepisać jakąś informację prasową słowo w słowa, ale ona po prostu kopiuje z neta i dodaje sformułowania niby od siebie (prostownica, która diagnozuje włosy z recenzji z Focusa --> Mnie najbardziej podoba się fakt, że prostownica „diagnozuje” włosy)

    Czy bardzo mądre i opiniotwórcze szafiarki nie są jednak wystarczająco mądre, żeby samodzielnie napisać recenzję i wpleść w to jeszcze specyfikacje produktu? czy serio wszytko muszą kopiować z internetu słowo w słowo???


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem dodatkowo zażenowana faktem kopiowania informacji prasowych przez szafiarki, bo sama po studiach na SGH (a nie jakiejś gównianej uczelni) pracowałam najpierw w agencji reklamy, później jako pijarowiec przez 2 lata i wiem, że wszystkie informacje prasowe na temat produktów tworzy nie producent, ale pijarowcy zatrudnieni w zewnętrznych firmach i często są to studenci stażujący za darmo. Blogerzy tymczasem chamsko kopiują słowo w słowo notkę prasową na swój żałosny blog i biorą za to kilka tysięcy.

      Usuń
    2. Hahaha, dobra jest :DDDD To już jest naprawdę szczyt bezczelności, mieć taką banalną "pracę" i robić na odwal się...

      Usuń
    3. Studiowałaś W SGH a nie NA. Nie ma jednak bardziej komunistycznej i czerwonej niż ta.

      Usuń
    4. Nieważne jaka to uczelnia - grunt, że obok politechniki produkuje grupę najlepiej zarabiających absolwentów :P A co do sformułowania 'na SGH' to jest to zwyczajowa forma używana w języku mówionym. Mówisz studiuję na UW albo na SGH a nie ' w UW'. Internet (platformy społecznościowe, fora) odzwierciedla żywy język mówiony, a nie polszczyznę pisaną, więc przyhamuj ze swoją mądrością :)

      Usuń
    5. Skąd pomysł z "w UW"? Oczywiście, że na UW, na Uniwersytecie Warszawskim. Ale na Szkole? To ciekawe ;)

      Usuń
    6. Tak, żebyś wiedziała, że znam takie inteligentki, które chcą udawać superpoprawne i twierdzą, że studiują w UW (zaocznie, rzecz jasna) i Ty również wydajesz mi się taką samozwańczą inteligentką :D A co do formy 'na SGH', to wszyscy moi znajomi tak mówią potocznie. Oczywiście, że piszemy ' w SGH', ale napiszę Ci jeszcze raz: Internet to kalka języka mówionego, a nie języka pisanego. I skończmy już dyskusję o uczelniach i kierunkach, bo wyczuwam tutaj obecność jakichś frustratek, które same studiują zaocznie pedagogikę w Pipidówku Wielkim i dlatego dla nich każda uczelnia to 'zła, niedobra, komunistyczna i czerwona'. Polecam jakiś wiec propisowski dla obnażania swoich poglądów, a nie blog wyśmiewający aktualne trendy, bo to nie miejsce :P

      Usuń
    7. A tak przy okazji - forma w uniwersytecie jest poprawna, ale archaiczna i bardzo oficjalna. Dlatego też stosują ją ludzie chcący uchodzić za inteligentnych:

      http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2124


      Ale pewnie Twoim zadaniem profesor Bralczyk się nie zna.

      Usuń
    8. "w uniwersytecie" z tego co mówiła jedna profesorka kiedyś, było dawniej poprawne i znów jest uznawane z poprawną. A przynajmniej nie za błędną. Ale "na szkole" to już głupie. Jak znajomi mówią, zupełnie mnie nie obchodzi, o siebie się martwię.

      Widzę potrzebę lansowania się kasą, pasuje do blogerek. :) Podejrzewam, że jest tu wiele osób, które zarabiają więcej niż absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki. O przepraszam, SGH.

      Usuń
    9. nie wierzę temu twojemu bralczykowi...

      Usuń
    10. "W uniwersytecie" to komunistyczny relikt minionej epoki. Zupełnie jak przefarbowana na niebiesko czerwona szkółka :)

      Usuń
    11. Ja wam powiem, że ABSOLUTNIE nie wierzę, że one tyle zarabiają. Są to zarobki zdecydowanie zawyżone, zachęcające po prostu firmy do płacenia większych sum. Mądre zagranie. Gdyby zarobki były takie, jak pisze Fashionelka, pieniądze z bloga nie byłyby pomocne, a w zupełności sfinansowałaby dzięki nim zakup mieszkania. Gdyby zarobki były tak duże, ani Komin, ani Szarliza [która ewidentnie bardzo to mieszkanie chce kupić i stwierdza, że potrzebuje na to jeszcze dwóch lub trzech lat] nie wynajmowaliby. Zarabiając 50 tys. złotych miesięcznie masz mieszkanie w pół roku. Zauważcie, że Fashionela mieszka w mieszkaniu w Lublinie, a nie w apartamencie w stolicy.

      Słyszałam, że w większości to wszystko jest ściemną, pieniędzy na reklamy wcale nie tak dużo, a chętnych rączek sporo :)

      Usuń
    12. Co do Fashionelki, jasne że chciałabym zarabiać tyle, żeby było mnie stać na mieszkanko w dużym mieście (czy na Florydzie :)), żebym mogła sobie zrobić sesję ślubna w jakimś odjechanym mieście, więc nie piszę ten komentarz z czystego hejtu, ale jak przeczytałam kiedyś u jej grzejącego kumpla, był on pod wielkim wrażeniem, że Fashionelka zawsze ma przygotowane notki do postów 'na zapas'. Tak czytam te jej notki i zastanawiam się, co w nich jest, że trzeba je pisać wcześniej? Są z błędami interpunkcyjnymi, już nie mówię o stylu czy literówkach. Naprawdę są na niskim poziomie. Nie, nie studiuję filologii polskiej, ale gołym okiem widać, że po prostu są słabe. Ot, kilka zdań 'co mi ślina na klawiaturę przyniesie'.

      Marta

      Usuń
    13. Akurat blogerzy bardzo często dostają wytyczne co i jak mają napisać - dostają specjalne broszury i materiały "prasowe", które mogą sobie dowolnie kopiować, żeby potem nie pisac głupot, (jak np, że proteiny nawilżąją;)
      nie widze tu nic złego, skoro to tylko post sponsorowany

      Usuń
    14. przecież te wpisy muszą takie byc, musi je zaakceptowac firma jak nie to kaze cos zmieniac, tez tak mialam

      Usuń
    15. Też Ci każą przekopiować informację prasową, zmienić 2 słowa i podpisać jako swoją własną recenzję? Jeśli tak to gratuluję i Tobie, i firmie, bo jeśli przytaczasz coś, co ktoś już napisał, to musisz to podpisać. Nie można czyjegoś tekstu podpisywać 'moja recenzja' :)

      Albo coś jest Twoją recenzją, albo coś jest skądś skopiowane.

      Usuń
    16. @anonim 17:06: dziękujemy Elizo, że nam wyjaśniłaś :D

      Usuń
    17. "zarabiając 50 tys. złotych miesięcznie masz mieszkanie w pół roku."

      pod warunkiem ze nie wydajesz nic tylko odkladasz 100%
      do skarpety z zary ;)))
      jak juz liczysz
      to licz dochody a nie przychody

      oszacuj sobie jakie wydatki maja blogerki.
      a potem sie wymadrzaj :PPP

      Usuń
    18. Prawo i mienta nie bądź już taki drobiazgowy, wiadomo o co chodzi. 50 tys. zł to bardzo dużo i też nie wydaje mi się żeby blogerki tyle zarabiały. Poza tym to widać po tym jak żyją. Udają, że pławią się w luksusach, ale daleko im do tego. Kupują torebki od projektantów, ale te najtańsze modele, z resztą 2,5 tys. zł to nie jest coś nieosiągalnego. Weźmy taką Fashionelkę. Ma kilka drogich torebek, reszta to tanie szmatki z sieciówek, mieszkanie, które wynajmowała pozostawiało wiele do życzenia, ostatnio wrzuciła na fp psa zdjęcie 'u dziadków', więc rozumiem, że swoich rodziców, widać na nim jakąś starą kanapę. I nie chce tu zaglądać jej do portfela, ale chyba gdyby tyle zarabiała to pomogłaby rodzicom. Zauważcie też, że blogerki, które mają tak elastyczny czas 'pracy' praktycznie nigdzie nie podróżują poza sponsorowanymi wyjazdami. Gdybym tyle zarabiała co chwilę bym gdzieś jeździła. Charliza wynajmuje mieszkanie, a przy takich zarobkach pewnie już dawno kupiła by swoje. Pokazówa i tyle w tym temacie.

      Usuń
    19. Szarliza wynajmuje? A nie chwalila sie zaraz po przeprowadzce,ze to jej?

      Usuń
    20. No właśnie nie. Ostatnio gdzieś pisała, że dopiero za 2 lata będzie stać ją na kupno swojego mieszkania, ale wcześniej mogła mówić co innego bo jak wszyscy dobrze wiemy Szarliza ma bujną wyobraźnie i często zmienia wersję wydarzeń, więc kiedyś mogło być jej.

      Usuń
    21. Nie jej, wynajmuje.
      Kiedys gdy postanowiła zamieszkać z bojfrendem pytala dziewczyn na wizazu czy slyszaly o mieszkaniach na wynajem (to byl z 2 lata temu gdy jeszcze nie miala bana).
      I znalazla w koncu- to w ktorym mieszka.
      One naprawde tyle nie zarabiaja, dziewczyny pomyslcie!
      Zgadnijcie dlaczego komin i szarliza wynajmuja mieszkania i jedza pkp (no chyba ze sponsor zaplaci za lot), a z drugiej strony tak wszem i wobec rozgaduja na lewo i prawo o niebotycznych kwotach z reklam i współprac? Myslenie nie boli:)

      Usuń
    22. To ja pisałam ten komentarz, za który strofował mnie mientowy książę grzybobrania.

      Komin podawał 50 tys. jako zysk i tego się trzymałam. To, jakie blogerki mają wydatki, pewnie nie różnią się od tego, jakie ja mam, no, może ja jeszcze sama sobie muszę kupować ubrania. Blogerka to nie prostytutka [to jak wiadomo, najbardziej kosztogenny zawód], aby musiała dwa razy miesiącu biegać na woskowanie i cytologię. A może się mylę? Fakt, zapomniałam o codziennym obowiązkowym śniadaniu w Szarlocie i/lub kawie w Starfaksie.

      Fakt, blogerka może pracować z każdego miejsca świata. Ja bym podróżowała, robiła ciekawe relacje z wypadów, skoro zdjęcia domestosa mogę wstawiać i z Nowego Jorku, i z Wuppertalu, i nawet z Jarosławia.

      Niedawno kupowałam mieszkanie w Krakowie. 6 tys. za metr to górna stawka zwykłego mieszkania, a takie bez wątpienia mieszkanie ma Faszionela. Ja kupiłam za standardowe 4 tys. Apartamenty są i za milion przy 50 m2. Ona mieszka w Lublinie, pochodzę ze ściany wschodniej, więc ceny tam nie są mi obce, podejrzewam, że więcej niż 6. tys. nie zapłaciła. Warszawa niewątpliwie jest droższa od Krakowa, jednak cały czas roztrząsamy przypadek Faszionelki i pieniędzy z bloga, które były jednie pomocne przy zakupie. Szaliza i Mientowy mieszkają w małym mieszkanku, niezbyt wypasionym, urządzonym wg katalogu z Ikei, więc generalnie luksusów brak. Gdyby naprawdę zarabiała takie bajońskie sumy, mogłaby wziąć kredyt i spłacić go w kilka miesięcy albo kupić takie skromne mieszkanko za gotówkę. Sam fakt, że tego nie robi, a o nim marzy [wywiad dla Gosi Boy] jest dowodem, że, jak napisałam, gotówki w obiegu blogowym jest niewiele.

      I jeszcze na sam koniec apel do Pieczary i całej zakłamanej blogosfery: nazywacie nas cebulakami, zarzucacie zazdrość. Ale my nie mamy 15 lat, ciężko pracujemy, bierzemy kredyty, kilka etatów, znamy realia rynku, orientujemy się w biznesie i kilku innych branżach, nie jesteśmy takimi frajerami i chłopcami do bicia, za jakich nas uważacie. My, często absolwenci szkół publicznych, którymi tak gardzicie, też czasem potrafimy się czegoś dorobić i nie nazywamy tego lajfstajlem. Wiemy, jakie są możliwości rynku, jakie są stawki reklamowe, sami niekiedy się tym zajmujemy. I nikt nie jest z nas na tyle głupi, aby wierzyć w te gigantyczne kwoty. W przypadku Tuskówny uwierzę, bo ona nie jest szatniarą. Jest celebrytką i osobowością medialną. Dość zabawne, że nie chwaliliście się swoimi dochodami, zanim do mediów nie wypłynęła informacja, ile premierówna zgarnia. Jakiś kompleks?

      Spodobał mi się ten komentarz o podróżach anonima wyżej. Szarliza jest tak luksusowa i reprezentuje taki hajlajfstajl, że woli siedzieć na podłodze w pociągu niż zarezerwować dobre miejsce w pierwszej klasie, bo sponsor zapłacił jedynie za marne interregio :)

      To żadna zazdrość. Po cebulacku powiem, że na bank zarabiam więcej niż wy, ubrania i dodatki kupuję za swoje, nie za sponsorowane, nie muszę podnosić sobie samooceny fotkami i masturbować się komentarzami nastolatków z Jarosławia o treści "Jak to możliwe, że cię stać?". Cena mojej torebki odzwierciedla dokładnie moją pracę i wysiłki mojej rodziny. Torebka Szarlizy reprezentuje ściemę. Lans pieniędzmi i luksusem, którego się realnie nie zna. To jak z kręceniem filmów z Kanadzie - dwa kadry na Nowy Jork, ale zdjęcia robione w tańszej scenerii. Ktoś tu pisał: po co linkujecie Komina, on na nas zarabia. Spokojnie, nie zarabia tyle :)

      Życzę wam słodkiego miętowego życia [bez chłodu, głodu i odoru cebuli, który tak usilnie próbujecie z siebie samych wyprać], ale robić z nas idiotów nie pozwalam.

      Usuń
    23. Zgadzam się z Tobą, ale niestety... Taka Szarliza nie zrozumie tych słów. Dla niej ciężko byłoby to przeczytać do końca. A nawet gdyby to zrobiła, to i tak pewnie nie skuma i powie, że CEBULAK ZAZDROŚCI.
      W każdym razie... luksusów ona nie ma, torebki i buty zapewne w większości dostaje, a poza tym, wydanie 1500 zł na torebkę dla lansu, to nie tak dużo. Od Sabrinki pewni za friko otrzymuje, byle reklama była. ;) Co do Korsa, to spokojnie można odłożyć i sobie sprezentować, ale... po co? Czy to jakiś kunszt? Najlepsza skóra? To nie jest po prostu tyle warte, ale wiadomo... OD PROJEKTANTA.

      Usuń
    24. Anonimie z 19.00 ! Zgadzam się z tym co napisałeś w 100%, lepiej bym tego sam nie ujął. Brawo!

      Usuń
    25. Anonim z 19:00 - piąteczka!

      Usuń
    26. @ Anonimowy 25 września 2013 19:00

      Lubię to! :) Pozdro!

      Usuń
    27. Anonim z 19.00 - u are the best!
      pzdr
      anonim od PKP;)

      ps
      Korsa mozna kupic w TK MAxxie;)

      Usuń
    28. zarobki w e-commerce są olbrzymie, być może stawki czasami zawyżone ze względu na reklamodawców, ale nie sądzę że tak bardzo. A co do wydawnia pieniędzy - kochane niemodne czytelniczki - oczywiście że jest milion sposobów na wydanie takich pieniędzy - podróże, ciekawsze niż paryż, londyn i NY, kursy językowe, inwestowanie w siebie, ale jeśli już sam cel bloga jest zarobkowy jak w przypadku faszjoneli choćby, to czego tu się spodziewać? jak widać wystarczy dobry marketing i mozna sprzedać wszystko nie rozwijając się jakoś intelektualnie. każdy wydaje pieniądze w powiązaniu z tym jakie ma horyzonty

      Usuń
    29. tak,tak i jeszcze raz tak! Low ju Anonim 25 września 2013 19:00!

      Usuń
    30. Anonimie z 19.00
      "Cena mojej torebki odzwierciedla dokładnie moją pracę i wysiłki mojej rodziny. Torebka Szarlizy reprezentuje ściemę." - to najmądrzejsza wypowiedź, jaka pojawiła się na tym blogu od początku jego istnienia. Chapeau bas!
      Niemodne, dajcie tej dziewczynie stałą rubrykę. Podniesie Wam poziom.

      Usuń
  12. Odwalacie kawał dobrej, przesmiewczej roboty. Keep up the good work!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze się czyta. Brawo za dobra satyrę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tess Volksvagen tak wciągnęła talię, że aż rama lustra się wygięła. Hmmm a może to jednak photoshop?

    https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/1233371_607561632629713_128438230_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona ma bardzo dużo ciałka w tej okolicy, więc tuszuje. Zdjęcia bez przeróbek brzucha:

      http://2.bp.blogspot.com/-BDG3yVlrgkc/UemPmTK5J0I/AAAAAAAAKo4/1DOI80xl-hw/s1600/DSC09399.jpg


      http://1.bp.blogspot.com/-TotA4qCaqdU/UhW2zOmsNNI/AAAAAAAALEE/5943UJhJU2M/s1600/to1.jpg

      Usuń
    2. i ona serio nosi rozmiar 34?!

      Usuń
    3. Yy... nie wierzę w tej jej rozmiar 34, nie ma takiej opcji... Chyba że miała mega wzdęcie...

      Usuń
    4. No nosi. Ja też noszę. Spódniczka rozmiar 34 akurat wchodzi na jedno udo.

      Usuń
    5. Apsik- dobre :D

      A Dżesi im bardziej ściska/przerabia talię, tym większy wydaje się jej tyłek... Bez obrazy...

      Usuń
    6. Ona napisała gdzieś na FB że waży 48 kg i ma 168 cm wzrostu. Szczerze mówiąc w ogóle w to nie wierzę. Ale są dwa wytłumaczenia tego: albo ma 48 kg i jest to skóra i tłuszcz, zero mięśni. Przez to wygląda na sporo więcej (czyli taka skinny fat) albo ściemnia po prostu.
      Jak dla mnie to ona nosi rozmiar 36/38. Rozmiar 34 to naprawdę chudzinka, a ona wygląda szczupło i zdrowo.

      Usuń
    7. rozmiar 34 i 48 kg to chyba o Tuskowej, widać że Dżesi jest jednak trochę większa ;p

      Usuń
    8. przeciez ona za choleré nie ma 168cm wzrostu XD

      Usuń
    9. Ja mam 167cm wzrostu i ważę 48kg i chcę przytyć bo wyglądam jak kościotrup :O Więc coś tu jest nie halo

      Usuń
    10. tuskowa jest bardzo szczupła a i tak ma kompleksy, wszędzie gdzie może wmawia że nosi 32. Miałam raz w ręce gacie z mango w roz. 32, weszły mi do połowy łydki, a łydki chude mam, ważę 45 kg; więc mi nie wmówi że ona to na siebie wciągnęła

      Usuń
    11. jak sprzedaje jakieś ubrania to rozmiar 34, a wątpie by kupowała w dwóch rozmiarach

      Usuń
    12. Skąd wiesz, co sprzedaje? :D

      Usuń
  15. Tess wolksvagen!!! Haha nie wierze. Padlam

    OdpowiedzUsuń
  16. Kamcia mi strasznie działa na nerwy swoja obłuda i dwulicosościa. Wczoraj wrzuciła focie na fb reklamujace Janki Candle ("świeczka Janki"?), ktoś skomentował "mam nadzieję, że wiesz że to podróba" - oczywiście Kamcia vel paszczur face skasowała ów trafny komentarz. Grrrrrr co za tupet i pusta głowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa, no i miała zniknąć na jakiś czas z powodu żałoby po psie - jak przyszło zareklamować JANKI KENDYL, to o żałobie zapomniała :)

      Usuń
    2. Anonim 15:17, a nie pomyślałaś, że są zobowiązania wobec firm, z którymi blogerki współpracują? Terminy, umowy? W prawie nikogo nie obchodzi utrata psa.

      Usuń
    3. a dziś gotuje grzyby na barszcz:D

      Usuń
    4. Nie chcę wiedzieć w jakim garnku X)

      Usuń
    5. Gotuje grzyby na barszcz-prosze jaka trendy Kamcia ze slow cookingiem i organic foodem ;)
      Ona nie ma wyczucia, co i jak powinna wrzucac na bloga, zeby nie zalatywalo malomiasteczkowoscia...

      Usuń
    6. Anonimowy24 września 2013 15:45
      Jak nikogo nie obchodzi, to po co dała posta, że robi przerwę? Attention whore?

      Usuń
    7. Anonim 3:00, przerwa od wstawiania swoich stylizacji, których faktycznie od kilku dni nie dodaje. Natomiast konkursy i reklamy wstawia, bo takie zapewne ma zobowiązania wobec firm.

      Usuń
    8. "Kochani, muszę być z Wami szczera, przez kilka dni nie dam rady prowadzić bloga." - wg mnie prowadzenie bloga to też wpisy sponsorowane, ale może się mylę i po prostu gorycz spowodowana tęsknotą za stylizacjami Lejdi przeze mnie przemawia :(

      Usuń
  17. Kamila jest najprzasniejsza osoba, jaka znal internet, tandetna z natury. Te chinskie wyroby na blogasku, te podrobki, i jeszcze ma z tego frajde, wyslac ja do Chin na zawsze! Tam maja - autentycznie- podroby znanych firm, miejsc, na skale masowa np Starfucks :D idealnie by sie wpasowala w otoczenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe co porabiają w tym 'Starfucks'ie' XD

      Usuń
    2. @missuing

      może sekstaśmy celebrytów ;P

      Usuń
    3. Mnie ona by pasowała bardziej do jakiejś zapomnianej przez świat białoruskiej wioski

      Usuń
    4. do roboty dziewcze powinno pójść bo jej posrane pomysły do głowy przychodzą (ewentualnie polecam Stoperan)

      Usuń
  18. "MUST HAVE - CONVERSE" - Kasia T. i te jej odkrycia... Jak zwykle na czasie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zapomnę jak szukała odpowiednich białych trampek i ktoś jej zaproponował właśnie conversy, na co ona "no właśnie się nad nimi zastanawiałam, ale mają czerwony pasek więc nie są takie całkiem białe" - czy coś w ten deseń. a najlepsze, że kłamczucha JUŻ WTEDY posiadała CO NAJMNIEJ 3 pary conversów (białe niskie, białe wysokie, granatowe wysokie). kłamczucha, nie znoszę jej, tak samo jak jej starego złodzieja.

      Usuń
    2. są conversy cale biale bez tego paska, ale niech sobie sama szuka, nie wyrecze jej :D

      Usuń
    3. żyduwa i komunistka!

      Usuń
  19. Niemodne, a ja od kilku miesiecy podczytuje ten oto blog i nie moge ze zdziwienia wyjsc, co ta kobieta wypisuje. Tak chamskiej prostej i zapatrzonej w siebie prostaczko dawno nie widziala blogosfera.

    Zapraszam:


    http://pachnacy-kawa.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co to za badziewie z błędami?!

      Usuń
    2. czy ta pani jest normalna? bo tak dziwnie pisze...

      Usuń
    3. Ta Pani jest mega normalna,jak chcecie ostrych wrażeń wejdźcie na blog mony malpacity...Ona wymiata :P

      Usuń
    4. o hesu, zniszczyłaś mi właśnie życie. Weszłam na tego bloga i nic już nie będzie tak samo

      Usuń
    5. http://malpacita.blogspot.com/2013/09/paleta-sleekmatowe-czesc-2.html#comment-form
      Rety kobieta umalowana tak, jakby sińce jej schodziły ....

      Usuń
    6. Bardzo zadbana dłoń
      http://2.bp.blogspot.com/-9BqvVkCI7L0/UkBWEjVLjnI/AAAAAAAAIIM/EtIXWCQayro/s1600/IMG_0626.JPG

      Usuń
    7. dajcie jej spokój. przecież widać, że nie do końca normalna jest.
      niech sobie żyje w internetach spokojnie. zajmijcie się głupotą normalnych lasek, bo w blogosferze jest jej sporo.

      Usuń
    8. Malpacita ostatnio się objawiła na snobce... Ale tak poza tym, to jestem z Anonimem z 22:51.

      Usuń
    9. Chciałam zadac pytanie, czy ona tak na serio. Ale nie zadam. Bo na pewno na serio. To tylko moja naiwnośc kazała mi wierzyć przez kilka pierwszych minut, że nikt z własnej woli się tak nie umaluje, nie ubierze i nie strzeli sobie takiej foty na blogaska. Zabierzcie jej internet, proszę!

      Usuń
    10. A tam nie do końca normalna... dla mnie ta baba jest po prostu patologicznie wręcz głupia i zapatrzona w siebie. Na wizażu była kiedyś dyskusja o sposobie w jaki mówi do swoich dzieci, polecam poszukać.

      Usuń
    11. trochę klimat upośledzonej emily ta malpacita, styl pisania i estetyka podobne

      Usuń
    12. http://malpacita.blogspot.com/2013/09/totalna-przemiana.html

      "Hejka to znowu ja totalna przemiana i gupota 40-latki.
      To nic kazdą znas to czekanie czarujmy się moje piękne czy przykość czy wymodelowane selwetki ciał.
      To totalnie nie ma znaczenia.
      Jednak gorzej jak widzimy to oczami zazdrość,nie ma podziwu na kuszt pomysłowość.
      To nic po popaczcie na zdjęcia."

      CHYBA JĄ KOCHAM, COŚ PIĘKNEGO!

      Usuń
    13. O fak... Malpacity to chyba matka Gracjana Rostockiego...

      Usuń
    14. Edit: Malpacita :-)

      Usuń
    15. blog malpacity to najlepszy przykład, że w internecie można się zgubić. 40 lat na karku, a w głowie pusto, dawno tak prymitywnej osoby nie widziałam...i ten nos[*]

      Usuń
    16. http://malpacita.blogspot.com/2013/09/zmywacz-do-paznokci.html

      Umarłam i nie wstałam. Nie wiem czy wiecie, ale to jest POLSKI zmywacz. Tak polski, że go robią od samiuśkich Tater po Bałtyk. Tak polski jak wszystkie moje lakiery do paznokci. My - Polska jesteśmy potęgą zmywaczy i lakierów do paznokci. U mnie wszystkie są POLISH :D

      Usuń
  20. ktoś słusznie zwrocił uwagę, rozmowa tess z grzejniczkiem powinna wyglądać tak:
    Tess: Grzejniczku, to ja, Tess
    Grzejniczek: Jak będę chciał, to z tobą porozmawiam, a teraz wypierdalaj
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie, że nie :D. Bo Papa Bloger przecież nie sra do własnego gniazda i dla PRAWDZIWYCH blogerskich blogerów jest milusi :D.

      Usuń
  21. Szczyt szczytów w wydaniu Kamilki-samozwańczej specjalistki od mody... https://www.facebook.com/photo.php?fbid=332692426805682&set=a.332692373472354.73876.100001947814163&type=1&theater

    Nie mogę z niej, krytykuje swoją koleżankę, a sama jak wygląda XDDD Screen, bo pewnie usunie...

    http://i44.tinypic.com/vi2rlx.png

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila to wredna krowa!

      Usuń
    2. Buahahahaha, specjalistka od mody się znalazła!

      Kamilko, najpierw spójrz na siebie, a potem dopiero zabieraj się za krytykowanie innych.

      Usuń
    3. Padłam! :D

      Usuń
    4. http://newlifewithfashion.blogspot.com/2013/09/542-casual-outfit.html

      i ONA wytyka komuś brak cielistych rajstop? :D

      Usuń
    5. przyganiał kocioł garnkowi jak to się mówi :)

      Usuń
    6. WTF???

      Kama, wytłumaczę Ci to Twoim językiem.
      TAK. MIAŁO. BYĆ.

      Usuń
    7. Kamila Zdziebko shared a link via Choies.
      3 hours ago
      my dream ♥ ♥ ♥
      this are perfect


      THIS. ARE. XD

      Usuń
    8. Kustosz Piotr na szczęście przywołał Kamę do porządku :P

      Usuń
    9. ''this are'' hahaahahahahaha

      Usuń
    10. ja to sie dziwie, ze Piotr Kustosz jeszcze sobie nie ustawil zareczyn na fejsie, zeby sie opedzic od Kamy :D

      Usuń
    11. Jezu słodki, jak ta biedna dziewczyna się musi tłumaczyć.
      Problemy wielkich ludzi - strój przecina sylwetkę w trzech miejscach. Także ten... Kamila, nie jesteś żadnym autorytetem w dziedzinie mody, także oszczędź sobie komentarzy zwłaszcza znajomym, którzy widocznie Cię lubią (co świadczą prywatne foty, które tak chętnie publikujesz) i nie zrażaj ich do siebie tego typu komentarzami. Gdyby mi tak napisała dobra koleżanka a nawet przyjaciółka, napisałabym jej wprost, że ma problemy z dupy. To jest problem z dupy.
      Posiadanie tego niefortunnego bloga nie dodaje Ci absolutnie ŻADNEJ wartości merytorycznej, więc swoje bystre spostrzeżenia zachowaj na rozmowy w cztery oczy, bo póki co robisz pośmiewisko ze znajomych.

      Usuń
    12. jestę ekspertę, mówiąc krótko

      Usuń
    13. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=332692573472334&set=pb.100001947814163.-2207520000.1380044785.&type=3&theater

      YOU DON'T SAY, KAMILA!

      Usuń
    14. Czyzby Kama linki pokasowala?

      Usuń
    15. Tak myślałam, dobrze, że screen został xD

      Usuń
    16. Wychodzi więc na to, że Bijonsę siedzi 24h/dobę na niemodnych ;o

      Usuń
    17. KAMILKO JEŚLI TO CZYTASZ A W TO AKURAT NIE WĄTPIĘ, MAM DLA CIEBIE INFORMACJE- INTERNET NIE ZAPOMINA :)

      Usuń
    18. KAMILKO JEŚLI TO CZYTASZ A W TO AKURAT NIE WĄTPIĘ, MAM DLA CIEBIE INFORMACJE- INTERNET NIE ZAPOMINA :)

      Usuń
  22. Kamila jest najlepsza. Na swoim fan page notorycznie klika "lubię to" pod swoimi postami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://img5.demotywatoryfb.pl//uploads/201205/1337860696_by_Doknic_600.jpg

      Usuń
    2. Kama forever alone, a wy się śmiejecie:(

      Usuń
  23. Oh nooooł kolejny ślub oby nie tiffany blue sądząc po nagłówku bloga XD
    http://dobrze-wydane.blogspot.com/2013/09/jajko-w-nogawce-i-biay-mis.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja chce nowy odcinek, ciekawe czego chce Bąk od Grzejniczka, czyżby gay?

    OdpowiedzUsuń
  25. Intieligiętko, Triangl to nazwa firmy, która produkuje te kostiumy :D

    OdpowiedzUsuń
  26. a mnie się laska podoba

    OdpowiedzUsuń
  27. a ja ją właśnie lubię, jest specyficzna ale zaglądam na jej bloga :) co do ust - sama mówiła, że je wypełniła/powiększyła czy coś tam. Otwarcie się do tego przyznała :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaraz Cię tu zjedzą (psycho)fanki Laury ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. akurat ta laska ubiera sie fajnie, alternatywnie, no ale wiadomo w kraju gdzie Kasia Tusk i jej "styl" ma tyle fanek trudno o wyszukane gusta. Polecam otworzyc oczy i pojezdzic po swiecie. I wyobraz sobie, ze niektorzy swiadomie ubieraja sie w rzeczy lekko "emeryckie" czy aseksualne.

    OdpowiedzUsuń
  30. ahahaha jebłam to jak ktoś "swiadomie" oszpeca się zakładając "emeryckie" i "aseksułalne" wory to znaczy że ma "wyszukane gusta"
    no gratuluje...

    OdpowiedzUsuń
  31. @agnieszkasz - nie, chodziło mi o Anonima z 21:30 ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. a to sorki! ;) psychofanką nie jestem, nikogo atakować nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedyś miała ciekawe propozycje, dziś faktycznie większość nadaje się miss outfitów - zakładanie na siebie szkaradzieństw typu klapki Birkenstocki tylko dlatego, że są koszmarnie jak na ortopedyczne obuwie dla emerytów drogie, nieustające jaranie się szytymi przez chińskie dzieci szmatami z Zary jakby to był szczyt luksusu i dobrego gustu... No i te absurdalne pytania od psychofanek, które ewidentnie bez zapytania się o zdanie Laury nawet nie potrafią skorzystać z ubikacji: "- Laura, jak Ci się podobają te botki z Zary, bo nie wiem, czy mam je kupić", "A te drugie, pomóż mi wybrać", "Laura, pokaż, jak mieszkasz", "Laura, co myślisz o stylu Kasi Tuski", "Laura, pokaż w jakich segregatorach nosisz notatki", "Laura, jaki numer butów nosisz, bo chcę nosić taki sam", "Laura, czy miętowe rurki są jeszcze feszyn", "Laura, jaki to kolor konturówki, bo taką samą sobie kupię"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Laura, jaki numer butów nosisz, bo chcę nosić taki sam"
      :D

      Usuń
    2. Pamiętam to pytanie o segregator, kulałam sie ze śmiechu :D

      Usuń
    3. O jaką Laurę chodzi?

      Usuń
    4. O tą, o której pisze anonim z 24 września 2013 21:30: Horkruks, czyli Schizofrenicke Evangelium

      Usuń
  34. Co prawda nie znam tego bloga, ale z krótkiej 'recenzji' anonima z 21:30 wnioskuję, że to trochę czepianie się na siłę. No może poza Zarową bluzką :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam nadzieje, ze Jessica Mercedes nie sciemnia....
    Powazna sprawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjdę na ignorantkę, ale o co chodzi?

      Usuń
    2. brat zaginął (chyba)

      Usuń
    3. Zaginął, ale najprawdopodobniej już się odnalazł. W szpitalu co prawda, ale najważniejsze, że wiadomo gdzie teraz jest. Nie wyobrażam sobie co musieli przeżywać, koszmar.

      Usuń
    4. dobrze, że się odnalazł.
      ale co to za imię Justin?

      Usuń
    5. imię jak imię ale chłopiec (po akcji - "imię z pornola") wypisywał na fb Tyszki -" ty pierd...pedale" itp....szkoda, że screenów nie ma....

      Usuń
    6. No chyba nie myslisz, że Jessica Mercedes miałaby brata Zenona?? ;)

      Usuń
  36. http://3.bp.blogspot.com/-TDub97saE34/UkEkqaoq7oI/AAAAAAAATTE/tBaLJkO3S2k/s1600/12.jpg szpachla szpachla, delikatne podkreślenie urody; fotografka chyba zapomniała rozmazać makijaż jak na innych zdjęciach. samara zamienia się w wilkołaka?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniała rozmazać makijaż i ogolić się

      Usuń
    2. Co ja pacze ?!!

      Usuń
    3. Ale niektórzy są zachwyceni:-D
      "Obłędnie.
      Wow... Po pierwsze- Twoje oczy. Są doskonałe w stopniu absolutnym, czysty oniryzm.
      Po drugie- wygląd Twojej skóry. Sama jej faktura idealnie komponuje się z wycięciami w sukience, przywodząc na myśl zapach piasku. Co do samych wycięć... uważam, że warto było zasłonić nogi, żeby ukazanie tego kawałka "plaży" równało się ze strzałem między oczy.
      I jest to porządny strzał, bo mam wrażenie że wszystko (kolory, faktury, dodatki) wiruje wokół mnie w zastraszającym pędzie pozostawiając zapach piasku i hibiskusa.
      Tamaro, nie jesteś dzikim kwiatem.
      Jesteś starożytną boginią optymizmu, tolerancji i wiary w lepsze jutro, rozkręcającą dla nas karuzelę barw, tylko po to abyśmy zobaczyli jaki ten świat jest piękny i mieli odwagę w końcu być sobą..."

      Usuń
    4. To nie może być prawda.

      Usuń
    5. Chyba sama sobie ten komentarz napisała pod wpływem rajskich ziół czy jakiegoś halucynogennego gówna, innej opcji nie widzę ....

      Usuń
    6. czysty oniryzm...kolorowego ptaka ostro poniósł melanż

      Usuń
  37. Lubię Laurę, pscyhofanką nie jestem. Idiotycznie powiększa usta oszpecając się i włosy czasem nieteges.
    ale widać jak bardzo w tym kraju taki styl jest wyśmiewany. Bo przecież kobieta musi podkreślać figurę, kobiecość i hiperatrakcyjność ubraniami swemi !:) Przecież istnieją tylko firmy, które mają nazwę "po bożemu" :)
    Wez no ty autorze posta wejdz na sartorialista czy the locals

    OdpowiedzUsuń
  38. u kamy - zawartość FJbox - fashion jewelery box mnie rozczuliła.
    Podnieta pudelkiem, w którym mamy plastkową i cienkoblaszkową ;) tandetę - 5 sztuk za maks 4-5zł każda pierdoła z bazaru. Cena feszyn lux boxa to 49zł. No doprawdy, szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie zawsze rozkładał na łopatki, że w h&m sprzedają takie śmieci po 10-20 zł.

      Usuń
    2. dokładnie! takie spinki do kołnierzyka chodzą po 5-6 zeta na ebayu z darmową wysyłką. wiem, bo sama takie mam ;) i potwierdzam - są tragicznie badziewne, nie wiem czy są warte nawet te 5 złotych... napisałam o tym kamci, ale oczywiście nie przepuściła :D

      Usuń
    3. "wrześniowym pudełeczku znajdziesz", "wspieramy Polskie talenty" = to fjbox to jakaś amatorka, literówki, błędy, a biżuteria też niewarta 50 zł w ciemno :D

      Usuń
  39. to może pytanie, na jakie blogi LUBICIE zaglądać? wiem, że ciężko znaleźć coś wartościowego pośród masy chłamu, ale zdarzają sie perełki. dla mnie taką perełką jest ams-la-la-land, odwiedzam też styledigger, panią mruk

    a Wy gdzie zaglądacie? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. venila kostis, rapsberry and red, riennahera

      Usuń
    2. Lubię blogi zwyczajnych, sympatycznych dziewczyn, które nie silą się na pseudointelektualne teksty i nie wydziwiają z ubiorem na siłę, żeby tylko było inaczej i wyjątkowo (mam uczulenie na Macademian). Nie muszą być idealne, gładkie, szczupłe, piękne za sprawą wujka fotoszopa. To coś indywidualnego, po prostu są takie blogi, które są dla mnie przyjemne i czuję, że ich autorki są takie jak ja, zwyczajne dziewczyny, z masą wad i zalet, a nie idealne, odczłowieczone manekiny w rozmiarze zero, w idealnych ciuszkach z najnowszych kolekcji.

      1. http://szafanaemigracji.blogspot.com/
      2. http://bomsdrops.blogspot.com/
      3. http://super-size-xl.blogspot.com/
      4. http://freakshowproject.blogspot.com/
      5. http://mullanstyle.blogspot.com/
      6. i na koniec rodzynek na mojej blogowej liście, bo jedyny facet, którego bloga (z kategorii "modowego") śledzę --> http://www.yowloski.com/

      Usuń
    3. a ja lubię bloga Daisysheels, bo podoba mi się jej styl. Z kolei za najsympatyczniejszą blogerkę uważam Asię z bloga Plamkaa, bardzo miła dla czytelników dziewczyna, taka normalna:)

      Usuń
    4. A ja lubię Ryfkę z Szafy Sztywniary, od lat robi swoje bez zadęcia i na luzie:)) ..a jakie fajne teksty pisze...

      Usuń
    5. noo Ryfka jest w dechę!

      Usuń
  40. o, jeszcze mobloguje

    OdpowiedzUsuń
  41. Uwaga Syfonela znów gotuje ! Na jej blogu przepis na cudowną, wodnistą ciapę, którą nazywa leczem. Ugotowała zupę i mówi, że lubi jak jest takie rzadkie. Jak komuś jeszcze mało na deser proponuję wejść na Instagrama kolorowego patka i zobaczyć filmik jak pluska się w wannie. Następnym razem video z robienia kupki. Blogerki są coraz to głupsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to jest dziwne, zdjęcie w szlafroku, zdjęcie nóg przed wanną i filmik w wannie, bardzo dziwne. Chociaż najdziwniejsze jest chyba branie kąpieli w pełnym makijażu. Biedna jej skóra, ile musi wycierpieć.

      Usuń
    2. Ale kiełbasa ze zdjęcia jest ze skórką ;))

      Usuń
    3. A czy skóra ma jakiekolwiek znaczenie? Grunt, że w hotelu jest. W Berlinie. Życie, jakiego my nie zaznamy, mamy zazdrościć.

      Usuń
    4. Ma, bo poszłam tam, poczytałam, pierwszy raz, niemniej był to czas stracony. Ale do rzeczy, przeczytałam że ma być bez skórki, a skórka jest. I mam teraz dysonans :(

      Usuń
    5. Dziewczyna chciała się pochwalić kuchenką indukcyjną, nie znacie się. Patrzcie biedaki na co was nie stać i zazdrośćcie.

      Usuń
  42. http://4.bp.blogspot.com/-eHboqkrqKi4/Uijry53KC5I/AAAAAAAALTw/7xfRamTAdIk/s1600/DSC01372.jpg

    Mogłaby jej zaproponować współpracę jakaś firma od szamponów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pierdacze i ta koszula porozpinana bleee

      Usuń
    2. tą koszulę mogła sobie dopiąć-niezabardzo to wygląda

      Usuń
  43. Uwaga, Jess w formie. Dzisiaj na jej blogu mini przewodnik po....Galerii Mokotów ;)
    "Cześć! Wiem, że lubicie moje mini przewodniki, które tworzę o różnych miejscach. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić słynną Galerię Mokotów w Warszawie z innej strony. Jak się okazuje nie jest to zwykłe centrum handlowe, ale miejsce spotkań na obiad, czy kawę z przyjaciółką w Alei Smaków. Okazuje się również, że modowe zakupy można dokonać nie tylko w sieciówkach, które znajdziemy wszędzie, ale i w specjalnie wyselekcjonowanych butikach światowych i polskich projektantów. To miejsce nazywa się Złota Aleja Galerii Mokotów i znajdziemy tam sklepy takich marek jak Michael Kors (uwielbiam jego torebki!), czy Robert Kupisz oraz La Mania. Ja tym razem wstąpiłam na swoją ulubioną kawę do Starbucksa i postanowiłam zajrzeć na zakupy do La Manii, w której znalazłam piękne botki Proenza Schouler przecenione o -50% oraz białą klasyczną sukienkę projektu Pani Przetakiewicz. Butikiem się zachwyciłam, czułam się jak w garderobie teatru (te złote lustra i bordowy aksamit - wow!) dlatego musiałam się podzielić z Wami moimi zdjęciami z przymierzalni. Czy ta czarno-biała stylizacja nie jest genialna? Ja się zakochałam!"
    Jak mawiała moja babcia: "Boże, widzisz a nie grzmisz".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem stara, w blogowych kategoriach, bo po 30-stce. Mam to szczęście, że niczego sobie żałować nie muszę, i nasuwa mi się tylko jedna refleksja.Mam nadzieję, że ta dziewczyna wierzy w to co pisze.

      Usuń
    2. Rany... Ta dziewczyna sprzedaje... Ktoś jej zapłacił za tego posta, albo zaraz to zrobi... jak masz trzydziechę i nie daj boziu dzieciaka, ona też czyta co jest masthew....

      Usuń
  44. Fajna ta laska, i ubiera sie dobrze. Nie rozumiem tego czepialstwa typu spodnie emerytki czy skracanie nóg. Lepsze bermudy niż wżynające sie w dupe, wszechobecne szorty. I skróconych nóg u niej nie widze, wiec czemu ma nie nosić takich spodni?

    @olika
    100% racji. To ciagłe bredzenie o kobiecości i jej podkreślaniu jest irytujace.

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie znałam tego bloga ale jej styl bardziej przypadł i do gustu niż szarli, jess-tess, maca-girl itd.Hmmm może dlatego, że mniej jej w mediach (?)

    OdpowiedzUsuń
  46. Odkryłam przeuroczego pana szatniarza, nie podaję adresu bloga, żeby nie było, że go chcę wylansować :P
    Próbka tekstu po angielsku z jego blożka, na którego chyba nikt oprócz mnie nie wchodzi:
    "Autum come, with the common cold. ;/ Therefore, the pictures were pretty exhausting for me. It was one of the two motivation to get out of bed. The second was planned to bake buns for the weekend, and my malady not going to stop me from cooking revolution. Buns was really crunchy and tasty!! :D" - nie ogarniam do końca o co mu chodzi momentami :D

    "Hello,
    the next sunny, warm summers day. Encourage active outdoor activities.
    On Tuesday I went on a bike in search of industrial space for the pictures. I found an interesting areas on Gdańsk shipyard. I live in Gdańk from birth, but I was there the first time. This place really has a unique atmosphere. For the photo session I chose a plaid shirt (by several people called'' lumberman shirt "), brown pants, and boots with leather in the same color. I bought them on liquidated shoes store in Galeria Bałtycka "Gortz 17" a year ago. It had extremly low price and It was a last pair of my size. ;]" - albo translator, albo tłumaczenie po jednym słówku :D

    Fotunie sexy:

    http://2.bp.blogspot.com/-szsoi5nz5eM/UiNj2wOOVtI/AAAAAAAAAO0/iZknzBwzces/s1600/szymon+kloc+29+sierpnia+2013+5.JPG

    http://3.bp.blogspot.com/-_ns0mG02q9E/UhkUclNht2I/AAAAAAAAAMs/8o94I7RYaqU/s1600/Szymon+Kloc+22+sierpnia+2013+6.JPG

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: komentarze chamów, prostaków i chętnych na darmową reklamę mogą pewnego dnia zniknąć. Pomyśl zatem, czy nie szkoda Ci ścierać na marne literek z klawiatury.