Witamy ponownie oraz zapraszamy na jakże wyczekiwane ogłoszenia parafialne! Czas ogłosić wyniki grudniowej Miss Outfitów. W imieniu kandydatek dziękujemy za wszystkie glosy - oddano ich 1067!
Najmniej głosów (26) i ostatnie miejsce zdobyła kandydatka numer 2 z bloga hypnotizingfashion.blogspot.com. Może faktycznie trochę przesadziłyśmy z jej nominacją, ale odkrywając jej bloga mamy okazję poznać granice przeróbki zdjęć od A do Z.
Na czwartym miejscu uplasowała się kandydatka numer 3 - oliviora z liczbą 46 glosów. Niestety stylizacja jak z manekina z Zary, a wielka szkoda...
Trzecie miejsce zajęła blogerka z bloga kateandbee.blogspot.com. Oddaliście na nią ponad 108 głosów.
Kobitki dzielnie walczyły na na podium, jednak drugie miejsce zdobyła autorka bloga tohavefabulousday.blogspot.com wraz z liczbą 307 głosów - prawdziwa perełka blogosfery!
Tadamtadam, pierwsze miejsce wygrywa almikofashion! Oddaliście na nią aż 579 głosów! Panterka z tandetnym różem nadal wygrywa wszystko!
Gratulujemy! Zapraszamy do zgłaszania kolejnych stylizacji do kolejnego plebiscytu!
A na koniec - Zobaczmy to jeszcze raz...
Trudno oderwać wzrok ;)
OdpowiedzUsuńHypnotajzing tylko mnie nie działa?
OdpowiedzUsuńhttp://hypnotizingfashion.blogspot.com/
Usuńhttp://hypnotizingfashion.blogspot.com/ coś musi być adres źle napisany, ten tutaj działa
UsuńA, pewnie tak, bo kopiowałam z posta i nie działało :)
UsuńW poście jest dobrze, mi działa... Może przypadkiem skopiowałaś kropkę na końcu? ;)
UsuńTeż może tak być, jestem blondynką :D
UsuńJedna z czytelniczek poinformowała o tym w zakładce Listy do redakcji - CD, ale może nie wszyscy tam zaglądają, a sprawa moim zdaniem nadaje się do szerokiego nagłośnienia. Porównajcie tekst na blogu Ch M (wklejam poniżej) z tym artykułem: http://www.e-vive.pl/najmodniejsze-kolory-sezonu-bordo-burgund-sliwka-czerwone,pl,16965.html
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę szczyt wszystkiego O.O Czy Niemodne mogą jakoś nagłośnić ten ordynarny plagiat, może na FB? Np. "dla tych, którzy nie zaglądają na bloga ChM, a chcą znać najmodniejsze zestawienia kolorystyczne sezonu, polecamy artykuł na e-vive.pl"
Tekst na blogu ChM brzmi następująco:
Bordo – zdecydowanie kolor numer jeden na sezon jesień – zima 2013/14. Królował na pokazach takich projektantów i domów mody jak: Elie Saab, czy Gucci. Dzięki temu zainteresowały się nim również sieciówki, tworząc swoje kolekcje właśnie w tym kolorze.
W jakich połączeniach najlepiej nosić burgund? Pierwszą propozycją może być total look. Bordo świetnie wygląda w monochromatycznych zestawach. Drugą opcją jest łączenie go z beżami- dzięki temu możemy uzyskać codzienne, luźne zestawy. Trzecia opcja to połączenie z granatem- fani eleganckich połączeń kolorystycznych powinni być zadowoleni. Czwarta propozycja jest dla osób, które lubią wzorować się na stylizacjach prosto z wybiegu. Warto wtedy postawić na mix bordo z khaki, czy butelkową zielenią.
Jeżeli do tej pory nie znaleźliście odpowiadającego Wam połączenia nie pozostaje Wam nic innego jak zestawić burgund z czernią. Poniżej znajdziecie mój pomysł na ten kolor. Woskowane spodnie już drugi sezon towarzyszą mi podczas jesienno- zimowych stylizacji.
Zastanawiam się czy w przyszłym roku, bordo będzie dalej tak lubianym kolorem?
Karinainfashionland kiedyś skopiowała cały wpis o pomadce Loreal z innego bloga. Później go usunęła... To samo było bodajże z tekstem o białej koszuli. Słabo, co tu dużo mówić.
Usuńvi ve - prawie jak vivi;)
Usuńzaraz sie dowiemy, że to tylko "inspiracja"
o kuźwa!!! tożto przepisane prawie SŁOWO W SŁOWO :D szarłajza, widzę, że Ty bez kompromitacji co najmniej raz na tydzień żyć nie możesz :D
UsuńNAGŁAŚNIAJMY, będzie beka :DDD
Superprofesjonalna blogerka, ekspertka od modowych trendów, bywaliczyni NYFW, która nawet tych wymęczonych trzech zdań podpisu pod zdjęciami nie jest w stanie sama spłodzić, tylko musi szukać "inspiracji" w necie. Ech.
UsuńA można to zgłosić portalowi e-vive? Przecież to plagiat.
UsuńMam pytanie czy Szarli jest w stanie zmieniać treść komentarzy na swoim blogu? Np. Ktoś dodaje komentarz + link do bloga a ona zostawia komentarz usuwając linka?
UsuńNie wiem dlaczego tak się podniecacie, mnie to nie dziwi, czego innego można się spodziewać po Szarlizie? Raczej nie napisze tekstu, który nie byłby 'inspiracją' cudzego artykułu. Plagiatem tego nie nazwałabym, bo jednak nie jest to napisane słowo w słowo, więc nie wiem o co tyle zachodu. Blogerki kopiowały, kopiują i kopiować będą. Miłej niedzieli. k.
UsuńNie jest przepisane słowo w słowo. Nie wiadomo, czy Charlize inspirowała się tym artykułem, czy może obie autorki korzystały z podobnego źródła. Zbędne szukanie szumu. Inspiracje widać, ale czy plagiat? Bez przesady
Usuńanonim z 15:50 tak może i nawet to robi.
UsuńWiem mój komentarz został edytowany. Walić ją.
UsuńTo, że ciężko się po kimś spodziewać czegoś innego chyba nie znaczy, że kradzież cudzych tekstów jest ok? Poza tym plagiat nie oznacza wyłącznie skopiowania słowo w słowo. Wystarczy, że ewidentnie jest to ta sama treść, napisana w prawie identyczny sposób. Jeśli natomiast korzysta się z innego źródła, to należy o tym poinformować. Np. "jak donosci Vogue, w tym sezonie bordo będzie prawdziwym hitem".
UsuńJak dla mnie też nie ma z czego robic afery, za bardzo się spinacie. Jeżeli mielibyśmy analizować każdy tekst, to połowę z tego moglibyśmy nazwać plagiatami. Nie macie własnych problemów, tylko zawracać sobie głowę jakimś jednym tekstem? To autorka tego artykułu powinna 'robić aferę', a nie wy.
Usuńtak, autorka artykułu powinna być zaszczycona, że vice naczelna vogue'a tak ją inspiruje!!
Usuńafery by nie było jakby to jakas trzecioligowa szatniarka się popisała - a my tu mówimy o pierwszej szatniarce RP - specjalistce na każdy temat i na każde zawołąnie telewizji śniadaniowej i ambasadorce wszystkich faszionistek w NY
A nie czujecie takiego lekkiego dyskomfortu? Bo ja od "topowej" blogerki, ekspertki od mody, jej pasjonatki, bywalczyni na kanapach telewizyjnych oczekuję czegoś więcej niż od blogerki, która brzdąka sobie coś tam na blożku. W tej sytuacji oczekuję czegoś lepszego niż "inspiracja" artykułem z października (!) z jakiegoś portaliku internetowym. Sorry. Co mi się wydaje, że dziewczę się zagubiło i zaczyna mi jej być żal, to Karolina wyprowadza mnie z błędu i uświadamia jak bardzo jestem naiwna.
UsuńKić
plagiat zaczyna się od 5 słów. To tutaj to nie plagiat, ale gołym okiem widać, że szarliza mocno 'zainspirowała się' tym artykułem. Ale magazyny internetowe też zrzynają od siebie nawzajem, kiedyś Tobiasz Kujawa pisał o tym, jak jeden portalik kopiował teksty z lamode a potem z jego fejsbuka... nie nowość
Usuń@Karolina
UsuńA niby skąd ta definicja, że od 5 słów? To nieprawda. W Wiki jest tak:
Plagiat jawny polega na przejęciu całości lub fragmentu cudzego utworu i opatrzeniu go własnym nazwiskiem.
Plagiat ukryty występuje wtedy, gdy autor przejmuje fragmenty z cudzego utworu bez podania źródła i pierwotnego autora, a następnie wplata je do własnych wywodów. Odnosi się to nie tylko do dosłownych zapożyczeń (słowo w słowo, kopiowanie), ale również na odwzorowaniu danego utworu przy użyciu innych wyrazów, oddających jednak dokładnie tę sama treść i konstrukcję myślową (rodzaj wywodu)
Anonimowy12 stycznia 2014 16:32,
Usuńto ty, Szarliza? 'robić aferę' tak bardzo wuppertalskie.
Co do tekstu - rzeczywiście jest mocno inspirowany, ale czego można się spodziewać po takiej osobie? Ona nie ma krzty pojęcia o czymkolwiek. Nie ma tygodnia, żeby czegoś nie wywinęła. Z nią jest coraz gorzej.
Moon
No, to ja już sobie wyobrażam, jak ona pracę magisterską pisze... :/
UsuńNo właśnie jakbyś Ty pisała kiedykolwiek pracę magisterską to wiedziałabyś, że ten wpis na blogu nie jest plagiatem. Widać, że przy pisaniu wpisu mogła czytać tę stronę, ale jej wpis diametralnie się różni. Popadacie w paranoje.
Usuń@Anonimowy 18:44
UsuńMam szczerą (ale pewnie płonną) nadzieję, że Tobie nikt nie dał magisterki...
Fraza składająca się z 5 słów przepisanych pod rząd z innej pracy/książki/artykułu i nie ujętych jako cytat jest plagiatem, przynajmniej w rozumieniu programów antyplagiatowych używanych w Polsce ;) W skrócie jest to błąd, przez który praca nie może być zaakceptowana. Wiadomo, że internet rządzi się innymi prawami niż uczelnia, więc moim zdaniem zasada 5 słów tutaj nie działa, ale wierne skopiowanie toku myślowego już tak.
UsuńCzyli zabronione jest myślenie w ten sam sposób jak ktoś inny (mówimy tutaj o "hicie" sezonu)? Przecież i tak oczywiste jest to, że polskie portale czerpią informacje z tych zagranicznych.
Usuń@navoja
UsuńDokładnie tak. Skopiowanie czyjegoś pomysłu na artykuł jest plagiatem, nawet jeśli każde słowo zastąpimy synonimem.
Jeżeli ktoś napisze artykuł nt. "W tym sezonie najwięksi projektanci sięgnęli po kolor bordowy", a ja przepiszę go w stylu "Tej zimy najznamienitsi designerzy zainspirowali się barwą burgunda" to owszem, jest to plagiat, bo nie wymyśliłam tego tekstu sama. Mimo, że nie przepisałam 5 słów pod rząd ;-)
Anonim z 17:17
@Anonim 18:52
UsuńNie, oczywiście nie jest zabronione myślenie jak ktoś inny, ale czasem ewidentnie widać, że niektórzy niewiele myśleli, a tylko tfurczo przepisali ;-) Jeśli pełnymi garściami czerpie się z czyjegoś tekstu, to należy to zaznaczyć.
no widać, że gimbaza pisze te komentarze, ani o plagiacie, ani o pisaniu pracy magisterskiej nie mająca pojęcia.
Usuń@Anonimowy 18:44 i 19:28, ja też mam nadzieję, że Twoje?/Wasze? prace magisterskie nie powstały (o ile powstały) na tak liberalnych zasadach względem odtwórczości, jakim najwyraźniej hołdujesz/-cie.
UsuńSwoją pracę natomiast pisałam baaardzo dawno temu, kiedy studia jeszcze coś znaczyły, a samodzielne myślenie było normą. Dlatego powiem to wprost - mierzi mnie takie umysłowe lenistwo, pozorowanie niemal eksperckiej wiedzy i prześlizgiwanie się przez życie na czyichś plecach. I nieważne, czy chodzi o magisterkę, habilitację, czy o mierny artykulik na temat modnego w tym sezonie koloru podszewki.
Anonimowy z 18:13
Zgodnie z definicja plagiatu wg wikipedii, podaną gdzieś wyżej,jest to plagiat ukryty i tyle, nie ma co deliberować, sprawa oczywista.
UsuńA ja już się w sumie zdziwiłam, że tyle zdań w tym opisie Szarlizy, i to w miarę bezbłędnie, i z jakimś tam sensem.. Wzięła się za siebie, czy coś..? A tu wyszło ja zwykle;)
@Anonimowy 20:01
UsuńDokładnie, ja też się zdziwiłam, że napisała tyle i o tych połączeniach kolorystycznych :-)
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że Charlize jest chyba zupełnie pozbawiona instynktu samozachowawczego. Niemodne ją wykpiwają, Pudel śledzi wszystkie wpadki, a ona zamiast wziąć się za siebie co robi? Przepisuje cudzy tekst. Jak to świadczy o jej szacunku do czytelników i kontrahentów, skoro nie jest w stanie przysiąść na 1-2 godziny i stworzyć kilku własnych, w miarę poprawnych zdań na temat dziedziny, która pasjonuje ją od przedszkola?
UsuńWłaśnie to jest fascynujące. Jest pod obstrzałem wielu mediów, które z byle literówki zrobią wielką aferę a ona...Nic. I teraz nie wiem: albo jest jak taran i ma wszystko w dupie (nieważne jak mówią, ważne by nazwiska nie pomylili) czy po prostu jest głupia idiotką, która nie kuma zależności w świecie, dzięki któremu zarabia na życie. Obawiam się, że chyba znam odpowiedź.
UsuńWiem, że jest wiele blogerek, którym wyciąga się takie perełki z twórczości. Choćby Kamila i jej kłamstwa (dla mnie to folklor blogerski:)), zbytni włosowy fotoszop u którejśtam itp., ale chyba żadna nie ma tak fatalnego wizerunku w mediach (tych, zajmujących się tego typu działalnością. Bo prawda jest taka, że przeciętny Kowalski nie ma pojęcia, kto zacz.). A ona nie wyciąga żadnych wniosków. Przecież ją teraz, jak nikogo, bardzo dotyczy to powiedzenie, że "żona cezara musi być poza wszelkimi podejrzeniami". Fascynujące.
Kić
ja już podejrzewam, że ona to tak specjalnie, w końcu te wszystkie wpadki jakoś tam przysparzają jej zainteresowania i statystyki rosną, a to się chyba jedynie liczy..
Usuńgdyby nagle przestała strzelać te gafy i obnażać swoją ignorancję, to pewnie zrobiłoby się o niej cicho i byłby zastój w biznesie..
Kurczę uświadomiłam sobie teraz, że zupełnie nie łącze obecnej Szarlizy z Karoliną, która prowadziła bloga kilka lat temu. Wtedy naprawdę podobały mi sie jej stylizacje, wchodziłam tam dosyć często bo po prostu lubiłam ja oglądać, wydawała mi się całkiem sympatyczna i w życiu bym nie pomyślała wtedy o niej jak o osobie wątpliwej inteligencji. A teraz... Zupełnie inna osoba :O
UsuńKurcze, coś mi nie grało, jak czytałam tekst Szarlizy o burgundzie, zupełnie jakby ktoś inny to napisał, teraz wszystko jasne.
UsuńMiałam dokładnie tak samo :) Patrzę, mówię, oho, zatrudniła edytora tekstów, coś za dobrze, za składnie, przecinki we właściwych miejscach. I sru! Jej talent do autokompromitacji jest nieograniczony. Idealnie bylejaka osoba w bylejakim świecie.
UsuńAnonimowy z 18:13 gratuluję ukończenia pedagogiki w czasach kiedyś jeszcze coś znaczyła. urzekła mnie twoja historia.
Usuń^A kto tam mówi o pedagogice?
UsuńTeraz już mam pewność, że swojej pracy magisterskiej nie umiałabyś nawet skopiować - najpierw trzeba umieć czytać.
pedagogika to był sarkazm ;] ale tobie najwyraźniej trzeba rozrysować w trójwymiarze proste kwestie, magisterko ;]
UsuńPo prostu wierzyc sie nie chce, ze te strojnisie blogi modowe prowadza.
OdpowiedzUsuńpoki zalozenie i prowadzenie bloga jest bezplatne i dozwolone kazdemu to bedzie takich strojnis przybywac jak grzybow po deszczu:D
UsuńNo ba. Najgorsze jest to, ze one sa przekonane o tym, ze dobrze wygladaja i nie wstyd im pokazywac sie tak odpicowanymi.
Usuńi zauwazcie, ze mają pozytywne komentarze :) chyba że to takie komentarze: ja tobie, a ty mnie
Usuń@Anonimowy 18:23
UsuńMam szczerą (ale pewnie płonną) nadzieję, że Tobie nikt nie dał magisterki...
Ups, sorry, to było oczywiście do komentarzy powyżej.
UsuńRacja. Komentarze sa przeslodzone i czasmi, az mnie serce boli, ze mamy tyle zwolenniczek tandety. A wez sprobuj sie postawic to od razu cie zlinczuja. Zaczna pisac jak jeden maz, ze o gustach sie nie dyskutuje. Kuuzwa! Gust albo sie ma, albo go sie nie ma i o tym sie nie dyskutuje.
UsuńO rety! To słynne "O gustach się nie dyskutuje" to taki sam bezsensowny słowny i znaczeniowy wytrych jak "Pieniądze szczęścia nie dają" (może i same w sobie nie, ale są pozwalają pewien stan szczęśliwości osiągnąć) i "nie myli się ten, co nic nie robi" (proponuję przejść na czerwonym świetle i w ten sposób tłumaczyć się straży miejskiej:)). Pewnie, że trzeba o gustach dyskutować. To pozwala rozszerzyć horyzonty, nabyć wiedzy i ukształtować własne gusta. A takie tłumaczenie, że się nie dyskutuje, to pozwolenie na stagnacje, dyletanctwo i bylejakość.
UsuńNo, to wymądrzyłam się, ale te wytrychy (i pewnie jeszcze kilka) działają na mnie jak płachta na byka..
Kić
@Kić, MM mawiała, że pieniądze owszem szczęścia nie dają. Dają je dopiero zakupy! ;-)
UsuńPozdrawiam! :-)
A ja lubię mówić za Tattwą: o gustach się nie dyskutuje, ale o przedmiotach gustu już owszem :)
Usuńka
Ale to nie tak... nie dyskutuje sie o gustach tzn. nie mozna kogos argumentami przekonywac zeby zaczal cos lubic albo przestal. jak ktos nie cierpi zupy ogorkowej albo koloru zoltego to nic nie pomoze, nie lubi i juz.
UsuńTeraz dyskusja jest w znaczeniu rozmowy, wymiany pogladow (ja nie lubie ogorkowej, ja tez, a ja zoltego, a ja lubie zolty). I mze wszyskiego dotyczyc :)))
kto tak jak ja nie cierpi trójeczki z MLE? i jak tak to dlaczego?
OdpowiedzUsuńMła, mła, mła! Ale tak po prostu :D
UsuńJa do Kasi mam słabość, jakoś ją lubię od wielu lat, Gosia też wydaje mi się spoko, myślę, że jest fajną koleżanką, z którą można wyskoczyć na imprezę itp. Poza tym podoba mi się, że pokazuje, że kobieta nawet jak ma małe dziecko, to może o siebie dbać, ćwiczyć, iść na koncert czy jechać na wycieczkę z koleżankami na weekend. Tego, co one piszą zazwyczaj nie czytam, tylko oglądam zdjęcia (wyjątkiem są relacje z podróży- mam zamiar wykorzystać namiary na knajpki w Paryżu). Natomiast nie trawię Zosi i nie rozumiem zachwytów nad nią. Wydaje się strasznie nieinteligentna, przesłodzona do bólu i tragicznie pretensjonalna. Wiem, że niektóre dziewczyny ją uwielbiają i to jest moje osobiste odczucie (może w realu jest fajna) ale nie mogę znieść jej, przepraszam, głupawego wyrazu twarzy.
Usuńja ich nie cierpię,i to właściwie za wszystko - za infantylność, bezmózgie spojrzenia, za robienie z czytelników idiotów, za ukryte reklamy, za to że tuskowa prawie nigdy nie odpowiada na jakiekolwiek pytanie w komentarzach, non stop zaprzecza jakoby doklejała sobie rzęsy (co gołym okiem widać), za to że udaje pannę z sąsiedztwa a jest twardą "byznesmenką" tnącą kasę na nazwisku ojca, za to że są fałszywe i kreują fałszywy obraz własnego życia, za pseudoporady (np. tuskowa mająca co wpis nowe szmaty śmie pisać że mam kupować tylko jak nie mogę bez danej szmaty żyć!!), za kasowanie komentarzy
UsuńA ja mam wyebane - czasami zawieszę tam oko na jakimś artykule albo zdjęciu, czasami coś mi się nie spodoba, ale nie zaprzątam sobie głowy podziwianiem bądź hejtowaniem jakiś totalnie abstrakcyjnych lasek z Internetu, nie mających absolutnie żadnego wpływu na moje życie. Bo jaki to ma sens?
Usuńanonim 19:42 - cudowne podsumowanie !!! mam dokładnie to samo. dorzucę, że nie lubię zośki za przepisy dla snobów, i gośki za to, że jest tępakiem, który swojego mgr psychologii sportu kupił chyba na targu. zna się na zdrowym życiu jak kaśka na modzie. żenua
UsuńWiecie, w sumie one dwie- Gośka i Kaśka- intelektualnie to ten sam poziom co Szarliza. Jak byłam w klasie maturalnej, to gdzieś w szkole na korytarzu wpadła mi w ręce ulotka jakiejś prywatnej uczelni, którą reklamowała już wtedy Kasia Tusk! W 2009 roku, nie mając jeszcze takiej sławy, ani tego swojego bloga. Chyba jedynie znana byla z tanca z gwiazdami. Strasznie mi to zapadło w pamięć, bo pisało tam że jest studentką tej szkoły, wybrała ją dlatego że jest najlepsza, ma indywidualne podejście do studenta i tym podobne słodkopierdzące frazesy które każda Szarliza powie na obronę swojego nieuctwa. Więc Kasia Tusk oraz Gosia (bo są przecież koleżaneczkami ze studiów) to tępe dzidy, które nie dostały się na dzienne studia. Czego więc od nich wymagacie! :P
Usuńanonim z 19:45-dokładnie, tak jak mowisz-wszystko się zgadza:)
UsuńJa mam do MLE stosunek obojętny, ale lubię i często korzystam właśnie z przepisów ;] Głównie dlatego, że są w miarę proste, a ładnie i efektownie wyglądają i nawet taki antytalent kulinarny jak ja je ogarnia ;]
UsuńPamiętacie naszą kochaną Kinię aka shelikesfashion, drugą zaraz po Mizerii specjalistkę od aferek wokół sprzedawania ciuchów w internetach? Obiecała opóścić blogosferę z końcem roku, ale niestety blogasek nadal ma się dobrze i istnieć przestał tylko fanpejdż ;(
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/Shelikesfashion
A o co chodzi z tym pure jatomi? Szarliza, BFS i what Anna wears pstrykakja sobie fotki na siłce. Znów jakas nieoznaczona kampania reklamowa?
OdpowiedzUsuńŻe tak pojadę klasykiem: A Wy jak sądzicie? Co myślicie o tym?
UsuńKić (paranoik, wietrzący wszędzie nieoznaczone kampanie reklamowe)
Sama juz chyba się czepiam ale dziwne ze wszystkie akurat w jatomi :p
UsuńNie, Szarliza szczycąca się tym, że jej idealna figura to zasługa genów i pisząca, że jest tak zapracowana, że nie ma czasu na ćwiczenia fizyczne (coś takiego mignęło mi kiedyś na jej fejsie albo instagramie) ni stąd, ni zowąd postanowiła zadbać o swoją kondycję i jakimś cudem udało jej się wygospodarować wolną godzinę lub dwie w napiętym grafiku;)
UsuńKtoś tu kiedyś wrzucił link do filmiku, w którym Karolina otwarcie przyznała, że dostaje wiele różnych paczek, ale jeżeli ktoś chce, żeby jego produkt pojawił się na jej blogu, musi za to zapłacić. Nie zdziwiłabym się, gdyby taka sama zasada dotyczyła instagrama i fejsa.
Ja nie wierzę w żadne bezinteresowne polecenia tej dziewczyny. A to, że wraz z nią tę samą sieć reklamują 2 inne blogerki, świadczy tylko i wyłącznie o tym, że najprawdopodobniej jest to właśnie element opłaconej kampanii reklamowej.
Zresztą po co komu polecenia Szarlizy? Przecież ona (tak jak jej przyjaciółka Feszynelka) nie zna się absolutnie na niczym. Równie dobrze o świetne kosmetyki, ciekawe książki/filmy/seriale, porządny sprzęt agd mogłabym zapytać pierwszą osobę, jaką spotkam po wyjściu z domu.
Ale Eliza chyba w przeciwieństwie do Kasi Tusk i Karolajny informuje o tym, że dany wpis jest sponsorowany (na jej blogu byłam ostatni raz, jak przymierzała sukienkę ślubną, więc już jakiś czas temu, ale wydaje mi się, że czytałam gdzieś na Niemodnych, że Eliza właśnie tak postępuje, nie ręczę jednak za to).
Ten wywiad to chyba to cuś:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=b2C7GmP1kKE
Pamiętałam, że to był materiał dla łucznika i udało mi się to znaleźć w czeluściach mojej historii przeglądania.
a co Jatomi tak słabo prosperuje, że robi kampanie z blogerkami? Kiedy wybierałam siłownie, też myślałam o Jatomi, jednak opinii nie ma zbyt dobrych. Wystarczy poczytać na forum o Pure w Poznaniu (Pestka) - polecam wygooglować. Z resztą mam koleżankę, której po zakończonej umowie (wszystko załatwiła w terminie) nadal ściągali kasę z konta... W Toruniu w Plazie też słyszałam, że nie najlepiej.
UsuńNawet jeśli to nie reklama Pure, to przecież Karolina nie będzie ćwiczyć w jakiejś siłowni no name. Musi być lansiarsko- więc jest Pure.
UsuńW Pure nigdy nie byłam, ale jak zobaczyłam na vivivi umowę na rok czasu to podziękowałam (inna opcja 3mc). Bardzo lubię ćwiczyć (chodzę na zumbę) ale nie wyobrażam sobie aby uwiązać się z jakimś klubem na rok. To samo w Calypso (chociaż klub robi duże wrażenie), McGym i wszystkich tych innych klubach które przychodzą do nas z zachodu.
oni wszyscy wyzej wymienieni i jeszcze dostali karnet na kilka miesiecy za free... beda zasypywac fb slodkimi minkami z silki... porazka
UsuńJa mam roczny karnet open w Pure - akurat jest w galerii, w której pracuję, więc mogę skoczyć po pracy :) Dodatkowym argumentem był też fakt, że oferują duże rabaty dla pracowników CH, więc płacę miesięcznie tylko połowę normalnej opłaty członkowskiej :)
UsuńSUPER! niemodna koleznako poluj na nasze gwiazdki z apratem w reku :) szczegolnie na te chodzace na zumbe xD
UsuńAnonim 23:23, kongratulejszyn. Praca w Bonarce. Duma cię rozpiera pewnie.
UsuńNie mówie, że koniecznie w bonarce pracujesz, po prostu albo to komentarz reklamujący, albo chwalisz się gównianą pracą. Nikogo, kto pracuje w galerii nie stać na pure.
Usuńeeee tam, pewnie przebierają się w sportowy ałtfit od sponsora, wskakują na jakiś sprzęt, robią fotę i do domu :)
UsuńNie, nie pracuję w Bonarce i nie każdy pracujący w galerii zarabia 1400 na rękę :) A karnet ze zniżką wychodzi miesięcznie za 63 zł, więc stać na niego nawet szeregowego sprzedawcę.
UsuńA ja w radiu już słyszałam reklamę "Dżatomi", więc zdecydowanie jest to powiązane z REKLAMĄ na wymienionych blogach. Blogerzy nic za darmo nie zareklamują przecież...
UsuńBFS pisała, że współpracuje z Pure wiec reszta pewnie też;)
OdpowiedzUsuńBFS, szarliza i Patrys Strzala i ktos tam jeszcze dostal karnet na kilka miesiecy za free... beda zasypywac fb slodkimi minkami z silki... porazka
Usuńpytanie do publicznosci?
OdpowiedzUsuńelizka kupiala juz to apartament w usa czy jeszcze ie? bo widzac, spamowanie 3 razy dziennie nowym postem zaczynam sie zastanwiac na co teraz zbiera?
może na drugi?
OdpowiedzUsuńBtw zauwazylam ze bardziej przyklada się do wpisów i zaczyna mi się u niej podobać. Mam się leczyć?
jasne ona mysli, ze im wiecej tym lepiej. Bedzie dodawac 2 wpisy dziennie o pierdolach i na odwal sie, 2 zdania plus zdjecie no to serioooo sie przyklada nie ma co
Usuńzgadzam się z anonimem 02:08, można o niej wiele mówić, ale akurat wpisy nie są na odwal się robione jak np u jess. Tym wpisem weselnym z wczoraj mnie kupiła. Zgadzam się ze wszystkim. Makamaka woli marudzic ze siedzi 12 godzin nad wpisem i cięzko pracuje, Elizka nigdy nie marudzi, a wali po dwa wpisy. Za to szacun, ale mordke i tak ma brzydką
UsuńJa szeczerze mowiac kompletnie nie rozumiem, co Wam sie w tym wpisie podoba :-)
UsuńOczywiste oczywistosci, o ktorych wie kazdy w miare obyty i inteligentny czlowiek ?
Zeby sie nie uchlewac na wlasnym weselu i nie robic oblesnych zabaw?
hmmm
T.
"wpadki popełniane"
Usuńnobel ze stylistyki.
nie uwzglednila fanty na stolach ;)))
W większości oczywistości + kilka uproszczeń. My wymknęliśmy się do ogrodu na półgodzinną sesję, goście nawet nie zauważyli, podobnie było na kilku innych weselach, na których byłam gościem. Niektórzy chcą mieć choćby krótką sesję zrobioną Tego Dnia, zamiast musieć ubierać ponownie suknię, wybywać w jakieś miejsce zupełnie ze ślubem nie związane i próbować wykrzesać z siebie ten sam nastrój kilka dni a niekiedy i tygodni później.
UsuńDla mnie to nie faux pas, w przeciwieństwie do dawania gościom gumy do żucia od sponsora czy innych m&msów, wręczania rodzicom miksera, braku dbałości o dobry garnitur dla przyszłego męża i wykorzystywania każdego aspektu uroczystości w celach reklamowo-marketingowych. Ale ja jestem niefashion.
Miałam sesję w czasie wesela i jakos nikomu to nie przeszkadzało. Fotograf był z daleka i chciałam mieć sesję z głowy, poza tym nie wyobrażałam sobie aby po raz kolejny wbijać sie w kiecke, płacić po raz kolejny fryzjerowi za fryzure, wizażystce za makijaż i kosmetyczce za paznokcie. Tak jak napisał anonim wyżej wieksza wpadką i obciachem sa m&m dla gości w plastikowych pudełkach. Co do pozostałych wpadek wymieniowych przez fash to sie z nią zgadzam.
Usuńweszłam własnie na bloga reklamelki. i wiecie co? stare ludowe powiedzenie " z gówna bata nie ukręcisz" właśnie zostało obalone. medal dla elizki za to się należy.
OdpowiedzUsuńpzdr ruska
a za co ten medal ? :-O
UsuńT.
za ukręcenie bata z gówna. a babcia mi mowiła, że to niemozliwe.
UsuńE-
:D
Usuńale ze niby vo jej takiego wyszlo? bo ostatnio to u niej porazka
Usuńwyszło jej robienie z byle gówna bloga. to taka ironia. widać dziś naprawde z byle czego można zrobić wpis, który zlajkuje tysiąc osób. no sory, polazła do empiku, kupila 4 świeczki i tandetny obrazek i jebut machnęła posta. w komciach sam zachwyt, ochy achy, wejscia na stronę nabijane, kasa jej płynie na konto a tak na prawdę napisała 4 linijki o byle gównie. uprzedzę kom jakiejś fashfanki: tak, zazdroszczę. tez bym chciala zarabiać obfotografowaniem wypadu do sklepu i zakupem byle czego. kto to kupuje pytam się, komu się to podoba. gimnazjalistki????
Usuńhttp://www.funcage.com/blog/wp-content/uploads/2014/01/I-dont-want-to-live-on-this-planet-anymore.jpg
E-
anonimie z 19.28, dawno mnie nikt tak nie rozbawił, jak Ty dzisiaj :)
Usuńuśmiałam się do łez z tego " i jebut machnęła posta" :D
dla mnie gorsza porazka niz ona sama (bo miernych blogow jest pierdyliard), sa jej "fanki", osoby lubiace, komentujace i piejace z zachwytu.
UsuńWidocznie jest zapotrzebowanie na taka miernote, wiec czemu mialaby na tym nie zarabiac.
T.
A wpis Szarlizy odnośnie owsianki? Nie wiedziałam, że owsianka jest idealna a przytycie! szok!
OdpowiedzUsuńMój świat runął. Na 15 innych blogach modowo-lajfstajlowych (w tym u Fashionelki, choć patrząc na nią trudno uznać ją za autorytet w dziedzinie dietetyki...), wyczytałam, że jest dobra na schudnięcie. Jak żyć???
UsuńNo ale ona nie napisała że owsianka jest idealna na przytycie, ale że daje kopa energetycznego przed np. zajeciami fitness. A patrzac na Charlize to jest jej to potrzebne, nie tak dawno śmiałyście się że ona na zumbie padnie. Sama jem owsianke z bananem lub innym owocem 2 lub 3 razy w tygodniu na sniadanie, faktycznie pobudza organizm i na długo syci,
UsuńNapisala, w komciach:
Usuń"
nie ladnie zgapiac posta od swojej bff Fashionelki
~Charlize Mystery
13 January 2014 12:04
Który konkretnie? Eliza pokazuje dietę na redukcję wagi, a ja na przytycie.
T.
i ten zdrowy tryb odżywiania: cukier, biała czekolada, brzoskwinie z puszki, same węglowodany...tja.
UsuńAle dlaczego ona chce przytyć? Przecież jej sylwetka jest idealna, taka fit, zdrowa, cud miód i orzeszki?
UsuńNie wchodzę na FB jej, ani tym bardziej na bloga, ale czy pisała coś o zumbie? :D
*cud miód i orzeszki. Bez tego znaku zapytania.
UsuńSorry.
aaaa to ja komentarzy nie czytałam...hmm...jak dla mnie owsianka sama w sobie bez dodatków jest niskokaloryczna, jednak jak się połaczy z biała czekoladą itp. składnikami to już może utuczyć ;)
UsuńNa jednym z blogów lajfstajlowych widziałam przepis na zdrową owsiankę z... łyżką nutelli lub masła orzechowego :D
UsuńNo akurat to niegłupi przepis:) Może nie nutella, ale masło orzechowe nie jest bezwartościowe. Chyba, że dla Ciebie zdrowy = nietuczący, niskokaloryczny itp. To tak, masz rację:)
UsuńKić
Ale mam ochotę zobaczyć utuczoną szarliz. Jak gąska na pasztecik...
UsuńOna na serio idzie na masę...
Swoją drogą liczę, że fanki nie potraktują jej rad poważnie...
Bez masy jej chodzenie na siłkę nie ma sensu - mięśnie nie biorą się z przysłowiowej "dupy", trzeba mieć trochę niezagospodarowanego sadełka żeby móc je przerobić :D
Usuńi jesc! by nie pasc trupem na orbiterku! ... mowi ze dieta na przytycie, to je ta owsianke z cukrem a poniej idzie przytyc na orbiterku... moj boze jaka ona jest glupia, az mi jej zal
UsuńMusiałaby mieć dietę bogatą w białko i w ogóle jeść odżywkę białkową żeby cokolwiek zbudować z tych kiepskich mięśni.
Usuńhttp://www.plotek.pl/plotek/1,135885,15253429,Nie_tylko_Maffashion_dostala_film_z_pogrozkami__Grozono.html
OdpowiedzUsuńDla mnie ten cały filmik trąci taką kiepską kampanią reklamową. Teraz wszyscy o tym mówią, za kilka dni okaże się która agencja za tym stała, co zapowiadała i będzie podwójny szum. Z punktu widzenia przyszłego marketingowca - punkt za zwrócenie uwagi ludzi, zaciekawienie i wywołanie emocji. Różnych bo różnych, ale jednak. Za to z punktu widzenia człowieka, kobiety - słabe to to, nawet bardzo.
UsuńI chyba wszystko jasne. Maff reklamuje Danio. Porwana przez Małego Głoda. Na dyndającej kuli, jako nasza własna Miley C.
UsuńReakcje na fb - boskie :)
Charliza może reklamować Domestosa, to Maff może Danio. Tylko co to ma wspólnego z modą? Czy to może już lifestyle? I pytanie, za jaką kwotę zaczną reklamować np. papier toaletowy?
UsuńReklamellka chwallabsie ze odmowila wspolpracy z durex, pewnie za mało proponowali
UsuńCiekawe, czy proponowali Sergicie i Kominkowi, oni są taaacy odważni i skandalizujący!
UsuńGdzie jest wszechmadra AoTP? Czyżby tym razem pisała już jako "zwykły anonim"? A może ona jednak ma życie osobiste poza Niemodnymi? Baj de wej - AoTP może i zniknęła, ale ja już widzę jej następczynię. Przynajmniej w częstotliwości dodawanych komentarzy.... ;)
OdpowiedzUsuńAnonim od Trudnych Spraw, pisze teraz jako normalny anonim. Przejęła się komentarzem że jest "no lifem" i postanowiła się nie podpisywać.
Usuńmasz na myśli naszą kochaną Kić? hahaha, jeśli tak, to przybij!
UsuńHaha, tak! Przyjmy SE pionchy :)
Usuńoliwiora ma też duże szanse na zostanie miss stycznia....
OdpowiedzUsuńhttp://oliwiora.blogspot.com/2014/01/20140108.html
O kurde, gacie z folii aluminiowej! Popieram kandydaturę!
Usuńwow! no i gdzie te laski wg kotrych olwiora to taki zajebisty styl ma! ha cienka kopia szarlizki i jej metalicznych badziewiastych spodni
UsuńMój ulubieniec - Kris - nosił takie spodnie wcześniej (z równie tragicznym skutkiem :D ):
Usuńhttp://3.bp.blogspot.com/-MZm09Ri-Cy0/UYK9t3qESiI/AAAAAAAAAb8/lhJXbGcFuvw/s640/e9ecb0977b65d0cc9ee6c866a8fc4a11.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-V8BFZ2DcCwY/UX_2QwuzTlI/AAAAAAAAAas/cYRNR4rNB-Q/s1600/2013.04.22_PolandFashionWeek_StreetStyleBoys18.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-0UnuWpbgQ6Q/Uj9Qf397_xI/AAAAAAAABFs/Sr6YyMugcOo/s1600/11.jpg
Tutaj laska od obrony Oliwiory.
UsuńTę stylizację linkował Tobiasz Kujawa. Jako udaną...
Znawczynie z Koziej Wólki, siema!
Jak dla mnie spodnie fajne, natomiast chinska podroba, tfu inspiracja torebka aleandra wanga juz mniej. Oliwiora taka sophisti niby, ojej.
Usuńhttp://oliwiora.blogspot.com/2014/01/20140108.html
Vs
http://www.starstyle.com/alexander-wang-brenda-washed-shoulder-bag-pic22865.jpg
Tobiasz linkowal ? Ojej mokro w gaciach masz? Tez znalazłam sobie guru mody! Hańba jak mnie takie fashion victims śmieszą, idź gimbaza spamuj na innym forum
UsuńTobiasz przemówił, causa finita, my się nie znamy i nie mamy prawa do krytyki.
UsuńA zaraz będzie: o gustach się nie dyskutuje, każdy ma prawo do własnego!
a kto to ten Tobiasz... samozwanczy znafca, mial szczescie, ze mu sie udalo wyprowmowac razem z reszta towarzystwa wzajemnej adoracji blogerow! jak ja zalinkuje karl lagerfeld to klikne like ;)
UsuńTo Wy miałyście mokre majteczki, jak freestyle vouging, vel Tobiasz Kujawa właśnie wykpił Karolinę...
UsuńBądźcie przynajmniej konsekwentne w swoim hejcie, Modnie Niemodne, bo robicie się mało ciekawe,
Pozdro, Mamuśka, lat 30 z haaaaakiem.
No litości.Niczym folia życia z karetki.Powinna ją odwrotnie założyć - jak jest zimno to srebrem do ciała się nosi.
Usuńka
wysmial i faktycznie mial racje ;)
Usuńale zeby go stawiac na piedestale i jakos wyrocznie mody traktowac to juz przesada ;)
Odezwała się wyrocznia. No hello!
UsuńZgłaszam Perłę do Miss Outfitów Stycznia --> http://4.bp.blogspot.com/-LZDqu8_iKwg/Us_qz8CFpxI/AAAAAAAASbo/PFhhQLXMWdo/s1600/L1030090.JPG
OdpowiedzUsuńPrzecież znając umiejętności Kamili, ten zestaw wypada wyjątkowo normalnie ;)
Usuńspokojnie, dopiero polowa stycznie. Kamial napewno wyskoczy z lepszym autfitem
Usuńjuż wyskoczyła:) http://modnapolka.pl/look/109026/title/przedzimowo
UsuńAnonimowy 17:57 - Padłam!!! :D
UsuńNie wiem czemu jak spojrzałam na te futra Kamy to mi się ten koleżka przypomniał http://kresy24.pl/wp-content/uploads/2013/03/nacpany_lis7.jpg
UsuńCofam swoją propozycję z 15:20. To co podrzucił Anonim z 17:57, bije moją propozycję nie tylko na głowę :D
UsuńLampart z kitą lisa wygrał dzisiejsze internety.
UsuńNajnowszy ałtfit Kamy nawet niezły ale musiała go spieprzyć koszmarnymi butami i jeszcze gorszą torebką (no bo futerko przy butach to dla niej za mało)
Usuńhttp://zapodaj.net/230966d2b60dd.png.html
OdpowiedzUsuńto i tak coś w porównaniem z pudełkiem za 49 zł od biednej Kasi Tusk:)
Usuńpotknięcie moje:) "w porównaniu"
Usuń"A jednak, gdy kulek nie było już przy lustrze wszyscy zauważyli ich brak tam" <3
Usuń"ich brak tam" :D
UsuńIch brak tam. Hehehehehe.
UsuńIch brak tam ta dam ta dam :D
Usuń"ich brak tam" ją po prostu inspiruje mistrz Yoda!
Usuń@Anonimowy z 21:52 - tylko to mam teraz w głowie! :-D :-D :-D Uwielbiam ten filmik! :-)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FdcJVuylmsM
Ni z gruszki ni z pietruszki ale zainteresował mnie post Charlize-Mystery - http://charlizemystery.com/2014/01/style-claret-skinny-pants-check-jacket/#comment-81233
OdpowiedzUsuńCzy to tylko ja, osoba utożsamiająca się z niemodnymi, uważam, że bordo i burgund to dwa różne kolory? :<
Masz rację, bordo i burgund to nie to samo.
Usuńto jak to tak... wyrocznia i myli kolory?
UsuńI moj komentarz o tym nie zostal dodany! ;{ najwidoczniej bardzo nie lubimy sie mylic.
UsuńWielka znawczyni mody od siedmiu boleści. Strasznie mnie irytują takie osoby, które kreują się na nieomylnych znawców, a takie podstawowe błędy popełniają.
UsuńA jaka właściwie jest różnica? Sorry za totalną ignorancję, ale ja jestem niemodna, nie mam bloga ani predyspozycji do pracy w Vogue :(
Usuńhttp://joemonster.org/p/380981 proszszsz :)
UsuńJaka ona jest żałosna z tym usuwaniem komentarzy.
UsuńOj nie, ona nie USUWA! Ona ich po prostu NIE DODAJE :D
Usuńlepiej spójrzcie na ostatni post, a raczej komentarze bloga sióstr sinbymannei.com
OdpowiedzUsuńmasakra tam to zaczyna sie chamstwo i przechwałki ile co kosztuje.rozumiem ze można napisać cenę, ale nie w taki sposób i to jeszcze autorka bloga.czuje się zniesmaczona po ostatnim komentarzu
mnie tam to nie zniesmacza, warte jest i kosztuje tyle ile ktoś jest w stanie za to zapłacić, zniesmacza mnie o wiele bardziej jak tandetny jest cały outfit tej pani. Pasek z wielkim błyszczącym napisem, LV, paskudne buciska i te okulary. Czyli to co każda szafiarunia ma w swojej szafie. Panie Mannei się nie wykazały szczerze mówiąc niczym. Jak chcą szpanować kasą to mogłyby pokazać coś oryginalnego. A taki pasek to nawet i Kamcia nosiła.
UsuńMoze nie tyle co zniesmacza ale te komentarze odbiera sie jakby byly nie mile
UsuńMam podobne odczucia. Nikomu nie żałuję, do portfela nie zaglądam, ale po zestawach kosztujących wielokrotność średniej krajowej oczekuję efektu łał. A u nich, gdyby nie świecące logo, trudno byłoby się domyślić, że to nie zestaw z sieciówki. Zamiast podartych dżinsów z Zary, podarte dżinsy z dsquared2, zamiast flanelowej koszuli z H&M - niczym nie różniąca się od niej koszula Givenchy za ponad 300 euro. Patrząc na marki spodziewam się poczuć powiew luksusu i klasy, a zamiast tego dostaję droższą wersję standardowego stylu 20-letnich blogerek. Tę klasę częściej dostrzegam w o wiele tańszych zestawach Oliwiory (choć stylistycznie to nie moja bajka).
UsuńPoza tym - widząc w podpisie "D&G socks" mam poczucie lekkiego absurdu... Nie jestem maniaczką marek, nie będę głodować dla chanelki, ale zawsze wzdycham na widok pięknie układającego się płaszcza z wielbłądziej wełny, idealnie wykończonych oficerek, po dotknięciu kaszmirowego szalika Burberry, więc jestem w stanie zrozumieć osoby pragnące pięknie zaprojektowanych, świetnych gatunkowo luksusowych wyrobów.
Ale nijakie gładkie zakolanówki za grubo ponad 100 USD? Serio?
Zajrzałam tam z ciekawości i... polecam wrzucić na luz ;) Chyba ten cały niesmak to tak naprawdę dyskomfort oglądania lasek ubranych w abstrakcyjnie drogie ciuchy, skoro ktoś w komentarzu doprecyzowującym kwestię ceny widzi od razu przechwałki i chamstwo.
UsuńA kupowanie drogich rzeczy niekoniecznie dla efektu łał to właśnie prawdziwy luksus. Kiedy można sobie kupić coś z wyższej półki nie tylko wtedy, kiedy chce się robić wrażenie, ale też kiedy zakłada się niby zwykłe dżinsy, tylko że z najlepszej bawełny, a nie sztywnej, zarowej chińszczyzny.
A mnie śmieszą te ich kłamstwa. W zakładce About Us napisały, że Sara i jej narzeczony Artur sa dumnymi rodzicami 8 letniej Oliwii i 3 letniej Amelii. Przecież każdy wie, ze Oliwa nie jest Artura. Tak na dobrą sprawę nie wiadomo czyja jest Oliwia. Natomiast sama pani Sara cieszy sie spora popularnoscia wsrod meskiej czesci poznaniaków... Dodam, ze niezbyt przychylna dla niej popularnoscia... ;)
UsuńTeraz do mnie dotarło że Sara to narzeczona Boruca? Nie wiedziałam że ona jest z Poznania...
UsuńJej to kupuje torebki i skarpety za setki dolarów, a alimentów płacić nie chce...
UsuńMlodsza napisala ze 800 funtow, ale siostra musiala poprawic ze kosztowala az 5 funtow mniej.po co? Wydaje mi sie ze tutaj nie chodzi o niesmak ogladania kobiet w drogich ubraniach, bo jezeli je stac to czemu nie tylki o sposob odpowiadania.
UsuńReklama Maff serków Danio to najgorsza reklama w historii. Wczorajszy filmik niby od jakiegoś anoninmowego faceta ze zmutowanym głosem z pogóżkami, który wstawiła- był żenujący i zaniepokoił wiele osób, które się o nią martwiły i polecały oddać sprawę na policję. Tymczasem dziś dowiadujemy się, że to przedsmak kampanii serków Danio. Maff jest głupia i tyle w temacie. Bez głosowania ta akcja wygrywa nawet z Domestosem i OFE vivivi. Ją to zapewne śmieszy, ale to tylko pokazuje jaka pusta z niej dziewucha.
OdpowiedzUsuńzapewne to nie pomysł Maff, gdybyś się zainteresowała trochę bardziej wiedziałabyś, że w tę reklamę zaangażowanych jest więcej blogerek.
UsuńGdybyś przeczytała mój komentarz to zrozumiałabyś,że chodzi mi o wstawieniu na fanpage przerażającego filmiku z podpisem "Zobaczcie co dostałam na maila! Nie wiem czy to jest kiepski żart czy mam to brać na serio? Jakiś wariat nagrał dla mnie filmik. Śmiać się czy bać?" Nikt nie kojarzył tego z kampanią Danio, a nawet jeśli nie był to pomysł Maff, to przecież nikt jej nie każe bezkrytycznie wrzucać takich rzeczy na swój fanpage. To byłą jej decyzja. TDziś wiemy że i Honey i Cajmel bierze udział w kampanii serków, ale tylko Maff wrzuciła ten filmik z pogróżkami.
UsuńPomysł idiotyczny! Niespecjalnie interesuje mnie co ta laska robi na swoim blogu, ale zrobiło mi się jej żal, może na swój sposób gdzieś odczułam niepokój, podobnie jak komentującym na jej fb... żenua, jak można tak manipulować uczuciami innych (wiem, ze brzmi to trochę dramatycznie)? sprzedajne do bólu!!
UsuńBeznadziejna kampania poprzedzona filmikiem, który zaniepokoił wiele osób. No ale czego oczekiwać po "I love she".
UsuńNie "kupuję" jej stylu, patrząc po innych ubraniach jakie pokazuje na blogu, jest dość wulgarny i... tandetny.
OdpowiedzUsuńChociaż wyborom miss outfitów specjalnie się nie przyglądam, to oko nie raz można "pocieszyć" ;)
Katsuumi, powiedz szczerze ile masz wzrostu i ile ważysz? Wydajesz się być naprawdę chudziutka...
UsuńI proszę cię, zadbaj o włosy. Na zdjęciach wyglądają na bardzo suche i zniszczone. Zdziwiona jestem, że tak młoda osoba jak ty ma już tak bardzo poniszczoną czuprynke od farb i suszarek/prostownic.
Zalecam ci olejek kokosowy, np.z Parachute. Wcieraj w skórę głowy najlepiej na noc i zmyj rano. Lub ponos chociaż z kilka godzin w ciągu dnia. Na efekty trzeba niestety czekać dość długo, ale warto, bo masz naprawdę rzadkie i przesuszone te włosy.
Olejek kokosowy wciera się w końcówki, a nie w skórę głowy.
Usuńolej kokosowy można nanosić na cała długość włosów, nie ma reguły ;)
UsuńNie. Nie wcięta się w końcówki tylko w cala skore głowy, po czym po całej nocy lub kilku godzinach zmywa się szamponem. Nie ucz osoby, która mieszkała prawie 2 lata w Indiach i widziała na własne oczy jak Hinduski to robią.. :)
UsuńHej, anonimie z 8:30 i z 9:51, bo chyba jesteś tą samą osobą - masz jeszcze jakieś ciekawe wskazówki? Szczerze mnie zainteresowałaś. Nie musisz się rozpisywać, wystarczą mi nazwy kosmetyków :)
Usuńanonimie z 9:51 każdy olej można stosować na skalp, a kokosowy jest bardzo do tego dobry. nie ucz osoby, która mieszka od 30 lat w Polsce i widzi na wlasne oczy w lusterku jak to robi.
UsuńE-
skalp to najgorsze słowo ever.
UsuńAnonimie 10:38 - Olejowanie wlosow przyszlo do nas z Indii. Takze to gdzie mieszkasz nie ma najmniejszego znaczenia. Induski wraz z olejowaniem wykonuja sobie masaz calej glowy, ktory trwa nawet i dwie godziny. To naprawde bardzo przyjemne, a potem wlosy sie mniej przetluszczaja. I musze Ciebie zmartwic - nie kazdy olej mozna stosowac na skore glowy. Nie polecalabym olejku rycynowego. Bardzo ciezko go zmyc, a w rezultacie mozna latwo osiagnac efekt smalcu na czubku glowy.
UsuńAnonimie 10:04. Tak, ja pisalam oba komentarze. Jesli chodzi o wlosy to moglabym pisac i pisac, ale zeby nie zanudzac o tak na szybko :
Usuń-wczesniej wspomniany olej kokosowy do wlosow z Parachute (moim zdaniem najlepszy i niedrogi), dostaniesz na allegro lub w sklepach z indyjskimi przyprawami
- olej migdalowy - swietny! Ale od zbyt duzej ilosci moze rozbolec glowa - w moim przypadku tak bylo
- olejki z zawartoscia amli - sa koloru zielonego. Nie polecane dla blondynek, gdyz moga spowodowac lekkie pociemnienie wlosow
- naturalne proszkowe henny do wlosow zamiast farb - tanie, swietnie pokrywaja nawet siwe wlosy, jednak najwiekszy wybor kolor jest wsrod ciemnych. Jesli chodzi o blond - moga wyjsc lekko rudawe lub miodowe, takze Twoj wybor.
Bedac w Indiach stosowalam rowniez kosmetyki do wlosow z kolekcji Shahnaz Husain - polecam, sa swietne. Zwlaszcza szampony i odzywki. Nie mam pojecia czy mozna je jakos zamowic do Polski. Ja sobie przywiozlam spory asortyment w walizce i juz prawie mi sie konczy.
http://www.shahnaz.in/
Nie dla każdego jest olej kokosowy. Zanim rzucicie się na olejowanie włosów, poczytajcie jeszcze o porowatości włosów. Pani z Indii chyba o tym zapomniała ;)
UsuńJa polecam olej Sesa, ale uwaga, smród kadzidła i ból głowy. Ale warto :)
Nie jestem pania z Indii, tylko z Polski. Nie wiem dlaczego starasz sie byc uszczypliwa wobec mnie?
UsuńChcialam tylko doradzic na podstawie wlasnych doswiadczen oraz tego co mialam okazje zobaczyc mieszkajac w Indiach. Olej kokosowy z pewnoscia nie przyczynia sie do porowatosci wlosow i zapewniam Cie, ze czyni wiecej dobrego niz zlego.
"Induski wraz z olejowaniem wykonuja sobie masaz calej glowy, ktory trwa nawet i dwie godziny. To naprawde bardzo przyjemne, a potem wlosy sie mniej przetluszczaja"
UsuńCo ma masaż do przetłuszczania?
Niech każdy stosuje olej jak chce, a to, że olejowanie przyszło z Indii, nie znaczy, że wszystko w tym oryginalnym zabiegu ma sens. Chyba, że efekt placebo również sie liczy.
"Co ma masaż do przetłuszczania?"
UsuńMa i to sporo. Przede wszystkim dokladnie oczyszcza skore glowy i pobudza krazenie krwi. Poprzez regularne masaze glowy pozbywamy sie nagromadzonego ciepla przy skorze, ktore rowniez jest odpowiedzialne za szybsze przetluszczanie sie wlosow. Jesli ktos mieszka w tropikalnym klimacie to takie cieplo przy skorze odczuje jeszcze bardziej.
Ja sama mialam kiedys cienkie i dosc zniszczone wlosy, a ponadto bardzo mi wypadaly a grzywka przetluszczala sie juz drugiego dnia. Odklad uzywam olejku wraz z masazem (juz od ponad roku regularnie) to widze diametralna roznice. Zaczely mi szybcij rosnac, mniej sie przetluszczaja, sa naturalnie blyszczace. Naprawde jestem bardzo zadowolona. Po co nakladac sobie chemikalia na wlosy, jakies silikonowe zaprawy, ktore tylko obciazaja? Przeciez mozna sobie kupic 100% naturalny olejek kokosowy za grosze.
Teraz staram sie namowic moja mame na takie domowe SPA, ale moja mama raczej konsekwentna nie jest.
http://charlizemystery.com/2014/01/style-london/ Serio?
OdpowiedzUsuńJest cała filozofia, oddzielne blogi, strony i kolekcje ubrań poświęcone stylowi preppy, a Szarliza zakłada trampki i maniana. No, kubek ze Starbacksa dodaje strojowi charakteru...
Akurat ta stylizacja trafia w me gusta. Wszystko jest w moim guście i kolorystycznie również fajnie dobrane. Jedyne co mnie wkurza - tak na serio - to ten kubek ze Starbaksa. Po co? Po co pozować z dziubkiem sącząc zimną zapewne kawę? No i kolejna rzecz. Szarliza jest po prostu za chuda. Wygląda jak niedożywiony gimnazjalista. Te spodnie to chyba rozmiar 4? A pierścionek zaręczynowy na jej cienkich paluszkach po prostu zjeżdża. Nawet na środkowym palcu jest za wielki. Lepiej nie rób Szarlizo zbliżeń na palce i ogólnie dłonie, bo naprawdę aż pragnę podsunąć ci jakąś kanapkę.
UsuńRzeczywiście, pierścionek na każdym miejscu przekrzywiony.
Usuńna pierwszym zdjeciu wyglada jak majkel j.
Usuńmyslalam, ze foty z kubkiem ze starbunia juz dawnow wyszly z mody, albo ewentualnie pstryka je jszcze gimbaza, bo lura ze starbania z kasy z kieszonkowego to jednak urasta do haj lajtu tygodnia...
no coz..
Ale ciuchy tym razem calkiem ok
T.
Anonimko 9:22 - nie bądź taka mystery i ujawnijże pełne nazwisko, bo tera kurna nie wiem czy wygląda jak Majkel Dżekson czy Majkel Dżordan ;)
UsuńUbrania może i ok, ale w jakim sensie one niby "style london"? ;]
Usuńahahahaha :-)
UsuńWidac anonimko z 9:54 zes starsza rocznikowo jak i ja, bo gimbaza chyba nie kuma juz kto to majkel dzordan (przepraszam, nie mam polskiej klawiatury)
annonim 10:27
nie wnikajmy tak gleboko :-)
mizeria uwaza, ze tak sie chodzi w ladku i jest sie feszyn.
chyba musi wiedziec, nie ? :-D
T.
to ma byc London Look?? no to chyba z filmow taka atylizacj skopiowala.... tutaj nikt nie ubiera sie w takim stylu jakim ona przedstawila.... ehhh szarlajza i jej dziwne wyobrazenie swiata.. jak to sie mowi? w dupie byla i gowno wiedziala
UsuńMoże to jakieś złudzenie, może tylko mi się wydaje, ale jej usta - czy nie wyglądają inaczej? Coś z górną wargą? Strój okej, tylko spodnie 7/8 mnie nie przekonują w styczniu.
OdpowiedzUsuńMoon