Jak wiemy, każdy kto nie był nigdy w Starbacksie marzy o
tym, żeby się tam znaleźć (nie oszukujmy się, jeśli wydaje Ci się, że o tym nie
marzysz, to masz rację WYDAJE CI SIĘ), a
ten kto był pragnie powrócić. Ostatnio
było DIY, tym razem coś o zbliżonej tematyce. Padła w komentarzach prośba, aby przygotować instrukcję domowego
przygotowania kawy, która przypominałaby tę ze sławnej kawiarni. Jak zwykle
wychodzimy naprzeciw Waszym potrzebom i taa
damm! Pani Kawa we własnej osobie:
Niestety koszty związane z przygotowaniem takiej kawy są
spore, jednak LANS kosztuje, nie ma nic za darmo, idąc do kawiarni też musimy
wygrzebać z portfela sporą ilość drobniaków. Zapraszam na kawę step by step, którą możecie cieszyć się
zarówno w domu jak i na mieście. Bardzo ekologiczne rozwiązanie ponieważ
korzystamy z kubka jednorazowego użytku, który jak sama nazwa wskazuje używamy
WIELE razy.
Opcja wysokobudżetowa:
- Najważniejsze to zdobyć oryginalny kubek! Nieważne, gdzie i jakimi sposobami, ważne, aby go zdobyć! Ja wybrałam najłatwiejszą drogę – po prostu pojechałam do najbliższego Starbacks’a
- Oczywiście warto pamiętać, że zapytają nas o nasze imię, warto wtedy odpowiedzieć coś bardziej błyskotliwego niż „Kasia, a Pan?”
- Kubek umyłam i prezentuje się tak pięknie jak widać na zdjęciach, więc możemy przejść do części przygotowania kawy
Opcja
niskobudżetowa:
- Wybieramy się do jakiejkolwiek kawiarni dostępnej pod ręką, gdzie cena kawy nie przekracza norm przyzwoitości i dają kawę na wynos w papierowych kubkach.
- Wypijamy (opcjonalnie - wylewamy) plebejską kawę z kawiarni no name i czyścimy kubek tak, aby nie uległ uszkodzeniu.
- Drukujemy logo Starbacks’a , np. TAKIE i przy pomocy taśmy klejącej zaklejamy niechciane logo.
- Kubek gotowy, jeśli uważasz, że do tej pory było trudno to lepiej nie zabieraj się za ciąg dalszy.
- Teraz przechodzimy do części zasadniczej: rytuału parzenia kawy.
Tutaj opcji jest wiele w zależności od tego czym
dysponujemy, proponowane minimum to:
- Kawa – jaka jest pod ręką
- Mleko (sojowe to dodatkowy atut)
- Bita śmietana
- Opcjonalnie: cukier, syropy Monini, przyprawy korzenne, kakao/cynamon do posypania
- Robimy kawę tak jak lubimy, może być bez smaku, przecież nie musisz jej pić, wystarczy, że potrzymasz w ręce.
- Elegancko ozdabiamy śmietaną, niestety ciężko ukryć fakt, że jest to śmietana z pojemnika, ale jakoś musimy z tym żyć.
- Posypujemy czymkolwiek.
- Voila!
Dodam, że pójście do Starbacks’a było dla mnie niemal
mistycznym przeżyciem, miałam okazję pomacać kubek termiczny za jedyne 80zł,
pooglądać zza szyby kanapki za 15zł oraz podziwiać torbę PRADY z odległości
40cm, co, przecież nie zdarza się codziennie prawda?
Mam nadzieję, że instrukcja przydatna i teraz możecie
szerzyć kawową nowinę w swoich miastach i wsiach!