niedziela, 2 czerwca 2013

Kocim Okiem czyli why so serious? Jak sobie zrobić dobry PR i nie tylko.

Witam w kolejnej odsłonie Kociego Oka! Maj był wyjątkowo bogaty w różne ciekawostki i newsiki ale jedna z blogerek zasłużyła na szczególne uznanie i wzbudzała wiele sensacji za sprawą różnych wydarzeń. Co poza tym? Lato idzie, piękna pogoda, czekamy na pierwsze relacje z foliowania walizek przy wyjeździe na sponsorowane wakacje, fotki robione sponsorowanym aparatem i posty napisane na sponsorowanym tablecie. Oby tylko słoneczko nie przygrzało główek za mocno, więc wszyscy zakładamy trendy kapelusiki + 3 do lansu!

  • nie będę ukrywać i napiszę wprost - gwiazdą odcinka mogłaby być Charlize. To nie tak, że mam (czy też mamy) jakąś słabość do niej - no chyba że do jej potknięć i głupot jakie zdarza jej się wypisywać na blogu i facebooku, ale to tak bywa jak osoba nie znająca się na niczym konkretnym próbuje być opiniotwórcza w każdej dziedzinie. Nasza ulubiona Specjalistka-Od-PRu-Gdy-Jeszcze-Była-W-Gimnazjum zadziwia nas po wielokroć, dlatego nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać o jej mundrościach. Czy wiecie że najważniejszy sprzęt na bezludnej wyspie to iPhone, żeby być w stałym kontakcie z fanami (a internet Adi będzie donosił w wiaderku)? Czy wiecie, że Karolina DAWNIEJ była PRowcem? Pierwsza praca w czasach gimnazjum niczym pewna Kłamczucha Co Była 15-stoletnią sekretarką. Takie błyskotliwe wypowiedzi mozna przeczytać tutaj. Dołóżcie do tego historię o butach sprzedanych na allegro (długie, wiemy, może ktoś to streści w komentarzach dla zainteresowanych) a będziecie mieć idealnego PRowca który dba o swój wizerunek  jednocześnie reklamując allegro i wysyłając (prawdopodobnie) zniszczone buty kupującemu, na szczęście z tego konta które ma mniej negatywów. Kto skorzystałby z usług takiego PR specjalisty?
  • Ta Gwiazda miała już u nas nie zagościć gdyż po pewnym czasie chyba należałoby jej oddać specjalną rubrykę. Ale dziś nie Ona i nie Jej Ałtfity będą najważniejsze. Dziś oddajemy głos naszym czytelnikom! Ktoś z naszych komentatorów zadał sobie trud i wyśledził to, co od dawna było podejrzewane - Kamilla, Lady Podkarpacia zakłada fejkowe konta aby samemu komentować sobie własną twórczość. Przed wami profil facebookowy jednej z wierniejszych komentatorek Kamci - spójrzcie na email.
    Screen wrzucony przez Anonimowego komentatora - dziękujemy!
  • Nasz blogowy Kolorowy Rajski Ptak zamienia się chyba w Agresywnego Strusia. Coraz więcej z was pisze, że Macademian zaczyna przekraczać granice w odpowiadaniu swoim fanom i czytelnikom bloga i facebooka. Teksty o "wylatywaniu" oraz chamskie odzywki na czyjeś spokojne komentarze podobno są już na porządku dziennym. Czy ptaszorowi się przypadkiem nie poprzewracało w kuprze?
  • Maff u Wojewódzkiego. Temat interesujący a ile osób tyle opinii. Więcej powiedzieli o tym szeroko komentujący internauci niż sama Maff podczas programu. Oczywiście, można powiedzieć, że szafiarka (czy też blogerka modowa) ma przede wszystkim ładnie wyglądać na fotkach i prowadzić przyjemnego dla oka blogaska - takie jest zdanie części fanów, którzy próbują usprawiedliwiać słaby występ Maffashion. Ale jeśli ona sama (i inne blogerki aspirujące do świata szeroko pojętego showbiznesu) ma zdanie przeciwne i próbuje zaistnieć czymś więcej, to niech, na boga któregokolwiek, nauczy się najpierw wysławiać w ojczystym języku i wyrobi sobie jakiekolwiek poglądy bo słuchanie jej w takiej postaci naprawdę nie jest ciekawe i nawet usprawiedliwianie się, że program został pocięty a jej nie dano dojść do słowa nie jest wystarczające. Bo można zajrzeć na blogi innych Gwiazd Blogosfery, zobaczyć ich teksty i dojść do wniosku, że to chyba jakaś zbiorowa przypadłość. 
  • Jedna z blogerek, która swego czasu nawet zdrowo przyjmowała sypiącą się na nią krytykę, nagle zniknęła a teraz dała znów o sobie znać, nawiasem mówiąc w dosyć pozytywny sposób. W dodatku postem w stylu "sranie do własnego gniazda", jak określiłyby to jej koleżanki top blogerki, do których jej na szczęście daleko. Kilkanaście punktów krytykujących modowy światek wydaje się dziwnie znajomy. Czyżby Niemodne były inspiracją? A może mamy konkurencję? :)
  • Wesela bywają czasami żenujące same w sobie. Wiecie, oczepiny, przekładanie jajka przez nogawkę, przebijanie balonów tyłkiem i te sprawy. Zapewne nasze ulubienice nie posuną się do zabaw plebsu na swoich weselach, co oczywiście nie przeszkadza im wyznaczać zupełnie innych granic żenady. Czy wy też zawsze marzyliście aby oryginalnie podziękować gościom za przybycie a jednocześnie zarobić trochę kasy, nie tylko tej z kopert? Zatem śpieszcie na blog Daisyline - ona wam powie jak wygłupić się w dzień własnego ślubu, umieszczając własne podobizny na gumach do żucia i rozdając je gościom. Goście mogą zrewanżować się inną paczką gum, bardziej przydającą się w noc poślubną. Pytanie tylko czyja podobizna powinna na nich być?
  • Przez chwilę wszystkie Niemodne miały wrażenie, że oto jednak nastała moda na chodzenie z gołym tyłkiem i to tak dosłownie. Ale potem załadowała nam się reszta zdjęcia i wcale nie byłyśmy pewne czy to lepiej czy gorzej. Oryginalność oryginalnością, mimo szumnej nazwy Brooklyn Night ale czy to na pewno o to chodziło? Nas nie pytajcie, jesteśmy tylko niemodnym plebsikiem który nie robi zakupów w romłe
  • Poprzednia wiosna i lato miały swoje masthewy w postaci azteckiej spódnicy i mientowych rurek. Długo oczekiwanym masthewowym trendem, zdjętym rodem z manekina stał się Ten Słynny Kostium Z Zary. Jego główna zaleta - nie trzeba się wiele wysilić aby zrobić stylizację z nim w roli głównej. I tak zawsze wierne czytelniczki powiedzą blogerce jaka jest modna i oryginalna. Zupełnie jak ta. I ta. I ta. W dodatku kostium ten możecie już nabyć na aukcji allegro Jessy Mercedes za oszałamiającą cenę 499 zł. Szkoda, że ten trend się nie przyjął, czy myślicie, że gdyby jakiś sponsor zapłacił wystarczająco dużo lub było na tym logo Zary to pewnie któraś blogerka by to nosiła?
  • W najczarniejszych czeluściach internetu, tam gdzie nawet Kama nie dociera, udało nam się wyłowić poradnik jak być szafiarką (link). Zasadniczo to my mówimy wam jak być feszyn, ale że poradnik w postaci bloga jest dosyć zabawny, postanowiłyśmy go wam pokazać. Najciekawszy post to ten pod tytułem "Unikaj popularnych rzeczy". Autorce robi się chyba słabo jak widzi zbyt wiele stylizacji z tą samą rzeczą, jednak nasze gwiazdy blogosfery wydają się mieć to daleko gdzieś. Może Ciocia Dobra Rada Jak Zostać Szafiarką powinna przemyśleć to co pisze, bo widocznie nie ma pojęcia o podstawowej zasadzie kopiuj-wklej. 
  • I Charlize ponownie, na deser - chociaż ona milczy na temat swojego nowego nosa, to jej koleżanka po fachu nie omieszkała skomentować tego, w dodatku z właściwym sobie wyczuciem. Myślimy, że Karolina ucieszy się, jak dowie się, że medycyna estetyczna tak poszła do przodu, że pozwala nam szybko wyleczyć się z kompleksów. Zwłaszcza z tych którym zaprzeczamy. Tak samo jak pochodzeniu z pewnego miasteczka na J. 
    screen z komentarzy na blogu fashionelka.pl


Kot CHorodyński