Cześć Dziewczyny!
Bycie blogerką to nie tylko kolorowe fatałaszki, stanie w kolejkach do szmateksów w dzień dostawy czy też wyrywanie sobie ciuszków w drodze do przymierzalni w trakcie wyprzedaży w Zarze. Bycie blogerką modową to bardzo ciężka praca, praca nad samą sobą, samorozwojem, swoim wizerunkiem i samoistnieniem w blogosferze...
Kochane, w związku z tym, że nie szata zdobi człowieka chciałam się z wami podzielić moimi odkryciami kosmetycznymi i receptami na moje piękno. Dzięki temu postowi dowiecie się na co zwrócić największą uwagę podczas zakupów! Przy okazji postaram się was także przestrzec przed bublami, na które niestety bardzo bardzo łatwo trafić szukając kosmetycznych perełek...
Wybieramy podkład
Każdy dzień rozpoczynam wykonaniem bardzo starannego makijażu, dzięki czemu wyglądam świeżo, dziewczęco i elegancko. Jak pewnie same dobrze wiecie podstawą makijażu jest dobranie odpowiedniego podkładu oraz jego staranna aplikacja. Wybranie odpowiedniego podkładu nie jest jednak proste, bardzo łatwo trafić na produkt który ma same złe strony! Jak poznać, że kupiłyśmy zły produkt? Źle dobrany podkład sprawia, że skóra się świeci, prześwitują przez niego czerwone krwinki na policzkach i skrzydełkach nosa, no i często jest tak, że czuć go na twarzy i nie wtapia się w skórę. Warto zainwestować więc w dobry podkład i poświęcić trochę czasy na znalezienie swojej perełki.
Modelowanie twarzy
Podkład to podstawa, ale podstawa to nie wszystko, ważny jest też róż lub bronzer, który doda waszej skórze zdrowego wyglądu. Bardzo często okazuje się, że wcale nie trzeba wydać zbyt wiele, a bardzo tani kosmetyk paradoksalnie okazuje się być kosmetykiem bardzo dobrym!
Ja akurat mój ukochany róż zakupiłam w sklepie „Wszystko po 4zł” i to jeden z niewielu róży w tak niskiej cenie, który nadaje mojej twarzy płomienny efekt. Próbowałam wielu produktów, ale zawsze mój makijaż wyglądał zbyt naturalnie, co nie pasuje do mojej wybuchowej, żywiołowej i energicznej natury (heloł!). Teraz nie dość, że moje poliki rzucają się w oczy przez cały dzień, to jest mega wydajny - używam go już 2 lata, a prawie nic nie ubyło. Nawet jeśli jesteś niewprawiona w makijażu, to nie zrobisz sobie nim krzywdy! Co bardzo ważne a o czym zapomina bardzo wiele dziewczyn sprawnie nałożony róż odpowiada za optyczne wyszczuplanie twarzy. Oszczędzamy więc na dietetycznym jedzeniu i karnecie na siłownię ;-)
Jako ciekawostkę napiszę, że bardzo naturalny efekt można uzyskać nacierając buzię soczkiem z buraczków, sosem pomidorowym (takim jak do spaghetti) albo regularnie podszczypując policzki! Tanio, zdrowo, pięknie!
Pamiętajcie by tak ważny dla waszego wyglądu kosmetyk był dobrze widoczny na waszej twarzy - jeśli za bardzo rozetrzecie granice pomiędzy bronzerem (bądź różem) a "nagą" skórą to niestety pożegnacie się z imitującymi sińce plamami...
Oczy jak u kocicy
Oczy jak wiadomo są zwierciadłem duszy, więc warto odpowiednio podkreślić wejście do naszego wnętrza Kredki, eyelinery, tusze do rzęs, cienie do powiek – jak wybrać to co najlepsze? Po pierwsze, makijaż oczu to już nie tylko kwestia maskowania mankamentów (których ja akurat nie mam) ale także i mody! Warto więc przeglądać magazyny i wytężać wzrok by wiedzieć jak podkreślić spojrzenie! Tusz do rzęs powinien nadawać mu wyrazistości, najlepiej więc wybrać czarny i nie szczędzić go (wtedy mniej spływa pod zaś deszczu!). Ważne jest też ładne i fajne opakowanie, najlepiej pod kolor łazienki. Bardzo modne od wielu lat są eyelinery, więc nie przejmuj się – czy masz wyłupiaste oczy czy głęboko osadzone, dużą przestrzeń by zaszaleć czy opadającą powiekę… eyeliner zawsze jest strzałem w dziesiątkę!
Jeśli nie lubisz wyrazistych kresek to dobrym pomysłem na codziennego nudziaczka jest smokey eye!
Kso kso
A teraz najważniejsze – usta. Powinny być gładkie, pełne, ponętne. Jeśli nie stać Cię na botoksy i kwasy to możesz zainwestować w błyszczyki powiększające usta lub… przygryzać wargi, bo to niesamowicie seksowne! Każda z nas powinna posiadać w otoczeniu swojej toaletki nie tylko pomadkę czerwoną ale także szminkę w kolorze nude! O trafienie na idealną nie jest łatwo, więc możecie poratować się mieszając bezbarwny błyszczyk ze swoim ulubionym podkładem.