Witam wszystkich niemodnych czytelników w ostatnim dniu tego roku i w ostatnim tegorocznym Kocim Oku. Grudzień nie przyniósł nam śniegu, ale jak zwykle pojawiły się soczystości w blogosferze, które nacieszyły nasze oczy. Aferki, kolejne wpadeczki i inne ciekawostki - to wszystko jak zawsze do przeczytania na naszym blogu! Zapraszam!
- Na początku grudnia na Pudelku pojawił się news, że Jessica Mercedes zaprojektowała buty. Ich cena jest niebagatelna, bo, jak podaje Pudelek, szpilki te kosztują ponad 400 zł. Zastanawiamy się jedynie, czy znów była to "luźna inspiracja", czy też czysty przypadek… Co prawda są pewne różnice, ale podobieństw też sporo. Pierwszy obrazek - buty zaprojektowane przez Jess, drugi obrazek - Jena Malone w bardzo podobnym obuwiu.
- Jedna z czytelniczek naszego bloga (pozdrawiamy Ewę) doświadczyła tego o czym wspominacie w komentarzach dosyć często i nadesłała nam screenshota na dowód. Otóż cenzura u Szarlizy jest dość ostra. Podejrzewamy, że może ktoś pracuje nad moderacją komentarzy, bo zaczęły nie przechodzić również te w których można wyłapać ironię, a to jak do tej pory nie było mocną stroną Karoliny. Ale co będziemy tłumaczyć, sami spójrzcie na tę wuppertalską logikę. Większość czytelników bloga to nie Polacy, ciekawe zatem co czytają - same tytuły? Komentarz oczywiście nie ujrzał światła dziennego ;)
- W grudniu odbył się pokaz Łukasza Jemioła. Jak twierdzi nasza ulubienica wspomniana już powyżej, była już na Kupiszu, na "Paprockich i Brzozowskich" a dziś jest na Jemiole, czyli na samych topach. Zastanawiamy się co Adi na to, że Karolina bywa na tylu topach no i ilu jest Paprockich a ilu Brzozowskich? Ach te kolory, takie pomarańczowe i czerwone! I ten stritowy styl u Kupisza! Wyborna relacja, publika szaleje. (a dla was filmik na Pudlu). Naprawdę, w tym momencie nie jesteśmy już w stanie uwierzyć, że Karolina robi jedynie literówki w nazwiskach zagranicznych projektantów i domów mody, skoro nawet ma problem z wypowiadaniem nazw polskich. Może to był powód ucieczki w lajfstajl? Mniej kompromitacji w dziedzinie, w której jest specjalistką ;)
- "Na Jemiole" przejechał się także bloger, Patryk Strzała. Bardzo się przejął faktem, że nie mógł obejrzeć pokazu ponieważ panowie z kamerami "latali" mu przed oczami, więc po prostu go opuścił. Podejrzewamy, że Łukasz Jemioł cicho łkał przez kilka grudniowych wieczorów z tego powodu. A Patrykowi życzymy odrobiny pokory w 2014 roku.
- Freestyle Voguing jak zwykle mistrzowskie komentarze na blogu :) A czytelnicy pokazali o kim myślą jako o Mistrzach Cyferek i Odsłon :)
- Raz na jakiś czas trafia się taki wieczór, że nic tylko robić popcorn i odświeżać internety. Jak się Mohito oberwało a raczej Karolinie (link). Tylko nie piszcie, że się na nia uwzięłyśmy. Ona chyba sama postanowiła być pośmiewiskiem internetu. My tylko cytujemy :)
- Honey podobno nie-szafiarka ale wokalistka przeszła jakiś czas temu metamorfozę. Zbiega się to poniekąd z metamorfozami Krzysztofa Ibisza który magicznym sposobem młodnieje z roku na rok. Czyżby oprócz odmładzania się pan Krzyś postanowił też przejść transformację płci?
- Jessica miała wyjątkowo "dobry" grudzień. Pojawia się u nas po raz kolejny i nie ostatni. Tym razem przyłapana na "kradzieży" zdjęcia bez - na początku - zasugerowania choćby skąd zdjęcie pochodzi. Linkujemy was do Pudla, bo tam pokazały się zdjęcia. (link)
- Szarliza ViViVi Misteri po raz kolejny. Myślimy, że można spokojnie nadać jej tytuł Drugiej Bijąse Podkarpacia. Tym razem powód porównania do Bijąse jest zupełnie inny. Znana wokalistka chciała już wojować z internetem i żądała usunięcia zdjęcia na którym niewątpliwie wyszła bardzo niekorzystnie. Nasza malutka lokalna podkarpacko warszawsko niemiecka gwiazdka postanowiła, że również zawojuje internet i domaga się usunięcia cudnego mema, którego jest główną bohaterką. Adiemu, moderatorowi całego internetu, chyba zabrakło paragrafów… bo mem wciąż jest i trzyma się dobrze. Przykro nam oczywiście, że państwo Glinieccy mogą zacierać ślady własnych wtop tylko na swoim blogasku, co jedynie pokazuje rangę obłudy i wychuchanego światka jaki próbują tam budować. Zamiast usuwać brudy z netu, może warto by było poświęcić trochę czasu na refleksję JAK się promować, żeby takie brudy w ogóle się nie pojawiały? MEM
- Miesiąc bez Pierwszej Lejdi Podkarpacia to miesiąc stracony. Kama zasypywana propozycjami wywiadów pozwala sobie na odsiew mądrzejszych i głupszych pytań. Wnosząc z jej odpowiedzi chyba powinnyśmy być jej wdzięczne że nie chce nas usuwać z internetów. Jednakże nam się bardziej wydaje, że właśnie sama potwierdziła, że to my jesteśmy siłą napędową jej bloga. Kamcia nie martw się o nas! Radzimy sobie wystarczająco dobrze i bez Ciebie, ciekawe jak Ty poradziłabyś sobie bez naszych czytelników którzy Cię tak kochają. Więcej fejkowych kont?
- Jessika kupuje fanów! A przynajmniej taka plota gruchnęła niedawno w internecie. Podobno znienacka przybyło jej ok 30 000 "followersów" a większość to dziwne konta, wyglądające na fejki. Myślałyśmy, że JM to już wedle niej samej marka sama w sobie. Ale widać, że szczęściu i popularności trzeba było pomóc. Link do LOOKmag. Link do facebooka Doroty Wróblewskiej. Najciekawszy w tym wszystkim wydaje nam się komentarz Adiego. Zwłaszcza w kontekście faktu, że i o Karolinie mówiło się podobno jako o jednej z najpopularniejszych blogerek w Polsce.
- A na koniec dzień kociej dobroci dla pani której jak zwykle się oberwało. Karolino Szarlizo Mistery, nie dziw się, że nabijamy się z Twojego fotoszopa level hard i innych poprawek jakie sama sobie fundujesz. Pamiętamy jak wyglądałaś kiedyś i o wiele bardziej nam się podobałaś we wcieleniach takich jak poniżej. Może nie warto sobie robić tego wytrzeszcza oczu jaki prezentujesz obecnie na prawie każdym zdjęciu, ani mazać się dziko bronzerem, tak, że kości policzkowe wyglądają jakby miały zaraz eksplodować? Może nie warto wmawiać ludziom, że ma się krystalicznie granatowe oczy, skoro wszyscy możemy odkopać Twoje fotki z początków blogosfery? Może nie ma sensu usuwać ze zdjęć dołeczka w brodzie jaki się od czasu do czasu pojawia na niektórych fotach? Wrzucam fotkę na której wyglądałaś rewelacyjnie :) Szkoda, że powoli próbujesz zamienić się w plastikowego manekina z wystawy :) Życzymy w Nowym Roku powrotu do naturalności.
Pozdrawiam sylwestrowo :) Wasz Kot z Okiem.