Przygnębiony i zmartwiony Adi wszedł do kuchni, gdzie czekała na niego wściekła Tess. Żadne z nich nie chciało odezwać się jako pierwsze. Z Adiego uleciał bezpowrotnie temperament szalonej pieczarki, a dziewczyna, mimo że kipiała z nadmiaru emocji, nie wiedziała od czego zacząć. Postanowiła nie przyznawać się od razu do swojej wpadki z reklamą piwa, bo konieczność wyjaśnienia jakiego asa w rękawie ma Lejdi, stała się paląca. Od tego zależała opinia miętowej parki w środowisku blogerskim! Tess już widziała oczami wyobraźni te kpiny na swoim blogu, ploteczki w towarzystwie, porozumiewawcze spojrzenia na widok jej z Lejdi na jakiejś imprezie. Och, to wszystko było nie do zniesienia!
- Adi! Musimy zneutronować Ledji jakimś sposobem!
Adi uśmiechnął się pod świeżo kiełkującym, bladym wąsikiem, którego nie zdążył zgolić. No tak, Tess mogła się rozwijać jako blogerka, ale niestety zasób jej słownictwa nie stał się bogatszy, co jednak bardziej go rozczulało niż denerwowało. Mimo to ubolewał nad faktem, że dziewczyna wykorzystywała książki jedynie do postów reklamowych i dekoracji mieszkania.
- Kochanie, opowiem Ci co się stało, żebyś nie była zaskoczona. Tak, pochodzę z Dębicy, nigdy tego Ci nie mówiłem, ale właściwie nigdy nie pytałaś. To wszystko zaczęło się jeszcze zanim stałem się fanem stylu miętowej pieczarki. Byłem nieśmiały i zakompleksiony a Vanila była gwiazdą naszego miasta, niestety w tym złym znaczeniu. Wtedy kompletnie mnie to nie obchodziło, bo to ona o mnie zabiegała i jakoś mi to imponowało. Prowadziła bloga, tak jak Ty, ale jej gust nie równał się i wciąż nie dorównuje Twojemu. Publikowała jakieś dziwne sesje zdjęciowe jak siedzi na toalecie i czyta Pałlo Koeljo. Raz na jakiejś imprezie wypiłem za dużo Reddsa i dałem się jej namówić na wspólną sesję zdjęciową.
Tess słuchała z zapartym oddechem. Była bardzo ciekawa, co to za sesja zdjęciowa, w której udział wziął jej chłopak.
- Nie chcesz chyba powiedzieć, że fotografowaliście się nago? - zapytała zniesmaczona.
- Ależ skąd - odparł Adi. - Sesja odbyła się w lesie, ona była zafascynowana jakimś filmem, więc kazała mi się przebrać - Adi głośno przełknął ślinę tuz przed przyznaniem się do największego upokorzenia w swoim życiu - Chciała, żebym ubrudził dłonie i paznokcie smarem i przebrał się za leśnego drwala!
- Co? I może jeszcze goniłeś ją z siekierą po lesie? - Dziewczyna zaśmiała się w nagłym przebłysku uszczypliwego humoru.
- Nie kochanie, nie goniłem - Adi nie rozumiał, dlaczego ukochana nabija się z jego upokorzenia, ale po chwili wyobraził sobie tę scenkę i sam wybuchnął śmiechem - a wiesz, że to dobre? Nie, nie goniłem jej, ale ona miała więcej takich głupich pomysłów!
- Kochanie, ja Ci wszystko wybaczam - wspaniałomyślnie odparła Tess - byłeś młody i głupi a teraz jesteś starszy i wybrałeś mnie! Zrozumiałeś, że tylko Kors i LV ma prawdziwą wartość w życiu!
- Jesteś wspaniała! Tylko… został nam jeszcze jeden problem, to, że o tym wiesz, nie oznacza, że ona tych fot nie opublikuje. Musimy je jakoś zdobyć!
- Taaaaak! Pojedziemy do Dębicy i włamiemy się jej do komputera! Założymy na twarz moje pończonchy, żeby nas nie rozpoznała i będziemy ubrani na czarno, w bluzy i legginsy! - Tess stanowczo ponosiła fantazja - Och Adi, Twoje cudowne pośladki w legginsach!
- Prawda? - Adi napuszył się z dumy na myśl o swoich cudownych szczupłych pośladkach, które były komplementowane zwłaszcza przez Grzejnika - no to załatwione, odpisz jej, że przyjedziemy a na miejscu ją zagadasz a ja usunę fotki. Ale żadnych przebieranek, jedziemy jako goście honorowi, według propozycji. Możesz już zacząć planować nasze outfity!
Nie tracąc czasu, dziewczyna zabrała się za odpisywanie Lejdi. "Cześć, przyjeżdżamy, liczymy na nocleg w jakimś przytulnym miejscu i dobrą zabawę!". "Wspaniale, do zobaczenia za dwa tygodnie" odpowiedziała Lejdi Vanila.
Tess miała stanowczo dosyć wrażeń na dziś. Kampania Springsbaja szybko uleciała z jej świadomości wraz z radością, jaką odczuła na myśl, że przynajmniej problem z Lejdi został rozwiązany chociaż połowicznie. Zmęczenie procesem myślenia i knucia było obezwładniające. Dziewczyna niemalże czuła rozgrzane do czerwoności komórki mózgowe.
- Mama zasłużyła na gorącą kąpiel - powiedziała do plączącej się pod nogami Coco i wyszła do łazienki aby nalać wody do wanny i spokojnie pomarzyć o Adim w seksownych, mocno opiętych legginsach. - Hm, a może uda się go namówić na jakieś przebieranki?
- Taaaaak! Pojedziemy do Dębicy i włamiemy się jej do komputera! Założymy na twarz moje pończonchy, żeby nas nie rozpoznała i będziemy ubrani na czarno, w bluzy i legginsy! - Tess stanowczo ponosiła fantazja - Och Adi, Twoje cudowne pośladki w legginsach!
- Prawda? - Adi napuszył się z dumy na myśl o swoich cudownych szczupłych pośladkach, które były komplementowane zwłaszcza przez Grzejnika - no to załatwione, odpisz jej, że przyjedziemy a na miejscu ją zagadasz a ja usunę fotki. Ale żadnych przebieranek, jedziemy jako goście honorowi, według propozycji. Możesz już zacząć planować nasze outfity!
Nie tracąc czasu, dziewczyna zabrała się za odpisywanie Lejdi. "Cześć, przyjeżdżamy, liczymy na nocleg w jakimś przytulnym miejscu i dobrą zabawę!". "Wspaniale, do zobaczenia za dwa tygodnie" odpowiedziała Lejdi Vanila.
Tess miała stanowczo dosyć wrażeń na dziś. Kampania Springsbaja szybko uleciała z jej świadomości wraz z radością, jaką odczuła na myśl, że przynajmniej problem z Lejdi został rozwiązany chociaż połowicznie. Zmęczenie procesem myślenia i knucia było obezwładniające. Dziewczyna niemalże czuła rozgrzane do czerwoności komórki mózgowe.
- Mama zasłużyła na gorącą kąpiel - powiedziała do plączącej się pod nogami Coco i wyszła do łazienki aby nalać wody do wanny i spokojnie pomarzyć o Adim w seksownych, mocno opiętych legginsach. - Hm, a może uda się go namówić na jakieś przebieranki?
c.d.n