sobota, 16 czerwca 2012

Moja skirt jest szipping z Ameryki

Spódnica pochodzi z Zary, jest w kolorze pistacjowym i ma nadruk w indiańskie wzory - to zdanie nigdy nie powinno znaleźć się na żadnym prawdziwym blogu. Dlaczego?
Jeśli prowadzisz blog szatniarski: POLSZCZYZNA NIE JEST FESZYN. Zapamiętaj! Język ojczysty dla porządnej polskiej blogerki modowej szatniarskiej to barbarzyńskie i plebejskie narzecze, niegodne goszczenia na jej blogasku. Pomijając bardzo pożądaną nieznajomość języka ojczystego, której Redakcja poświęci osobną notkę, równie ważna jest umiejętność operowania feszynową lingua franca, czyli angielskim. Jeśli znasz, bardziej preferowany jest język amerykański, jeśli nie - możesz posługiwać się dowolnym ingliszem, włącznie z nowozelandzką odmianą. Nikt nie zauważy, bo i tak wszyscy Twoi czytelnicy znają polski.

Nawet jeśli jak dotąd nie odnotowano na Twoim blogu żadnych odwiedzin z zagranicy (pomińmy, proszę, Wielką Brytanię - chyba wszyscy wiemy, że o drogę pyta się tam najpierw po polsku) - nazwanie torebki torebką jest w bardzo złym tonie. Co zatem zrobić, jeśli szkolne lekcje języków obcych omijało się szerokim łukiem, a wydatki na kursy językowe były mniej ważne niż zakup nowej pary butów?
Jak zwykle bywa na naszym blogu, opcji jest kilka. Dokładniej - trzy. Tym razem omówimy każdą z nich.

1.Używaj prostych zwrotów jedynie w tytułach notek i wymieniając nazwy szmat, które właśnie prezentujesz.
To jedna z najczęściej preferowanych opcji. Jeśli zupełnie nie znasz języka, a jednocześnie nie możesz sobie pozwolić na bycie niefeszyn, możesz podpatrzeć to u innych blogerek. Giveaway, haul, shopping, outfit czy trousers znajdziesz na każdym z blogów, nie musisz więc daleko szukać. Opcja dla leniwych.

2. Przetłumacz swój wpis używając translatora Google.
Tej opcji nie polecamy zbyt szczególnie. Nie zagłębiając się w szczegóły zaprezentujemy po prostu, jak to się kończy:
oldzia-oldzia-oldzia.blogspot.com
imaginationbeat.blogspot.com
Jeśli już musisz, Redakcja zwraca uwagę na tłumaczenie w obie strony - warto skorzystać z tej możliwości, aby uniknąć sytuacji analogicznej do powyższej.

3. Skorzystaj z naszego słowniczka!
pies mi to zeżarł, ale potem wypluł - destroyed
pies mi to zeżarł, ale tylko z przodu - asymetric skirt
wydałam pół wypłaty w ciągu godziny - haul
za duże na każdego - oversize
wyglądam jak każdy - I'm fashion victim
umoczone w wybielaczu - ombre
kolor lodów pistacjowych (sprany) - mint
po ciotce - retro
po babci - vintage
bezdomny, ale z iPadem - hipster
buty ortopedyczne - creepers
buty kradzione dziadkowi - loafers/slip-on shoes
wycyganiłam to, ale mi się nie podoba - giveaway
oczojebne - fluo
wyglądam jak świnia w kosmosie - I'm wearing galaxy leggings 
wyprzedaję niemodne szmaty - shop my closet
muszę wygrać ten pieprzony konkurs - vote for me!
słaaaaaawa! - press
futro z poliestrów - fake fur
skóra z poliestrów - fake leather
blaszka przykleiła się do gumki - metal hair cuff from H&M
chronię tyłek zbroją - studded shorts
czituję przy kopaniu - studded boots
wakacje - work
przytulaski i buziolki - XOXO
głupio dodać trzecią notkę tego dnia, ale muszę się pochwalić - sneak peak
zrobię to zara - I bought it in Zara
zazdrośćcie mi iPhone'a i szminki Chanel - what's in my bag?

Wasza gravedigger 

WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: OLEJ Z WŁOSÓW ZMYWA SIĘ PRZED POKAZANIEM SIĘ ŚWIATU!