Patrząc
na wyrastające jak grzyby po deszczu blogi modowe, słowa: „Chcem
być blogerkom”, padają coraz częściej. Wystarczy modny ciuch,
najlepiej z ZARY, jakieś motto typu „interesuję się modą, to
moja pasja”, utworzenie zakładki WSPÓŁPRACA/COOPERATION
(najpierw zakładka współpraca, potem motto bloga i pierwszy post)
i dużo wolnego czasu - wszak blogowanie może stać się pracą na
pełen etat.
Zadajmy
sobie proste pytanie, kim jest typoawa szafiarka? Zwykłym, szarym
dziewczęciem z małego miasta (najlepiej z Podkarpacia), która potrafi zerżnąć altfit żywcem z manekina w sklepie lub zdjęcia w
Internecie (później głupio się tłumacząc, iż była to zwykła
„inspiracja”)? W większości niestety tak.
Obserwując
witryny blogowe, coraz ciężej znaleźć kogoś, kto będzie
wyglądał niebanalnie. Coraz częściej wpadamy na te same coatsy,
bagsy, bootsy , a zachwyt tymi samymi rzeczami (o dziwo!) nie ma
końca. Oczywiście do momentu w którym lądują one na Allegro i są
wymieniane na nowe zdobycze sezonu. I tak, przewijając strona po
stronie, w jednej chwili z łatwością można stwierdzić, że
nagle (!) spora część szatniarek okrzyknęła jedną rzecz
masthewem nadchodzącej pory roku. Szok w trampkach, nie? Tragedia
rozgrywa się w momencie prezentacji nabytku, kiedy okazuje się, że
tak naprawdę tylko jedna osoba jakoś w tym wygląda, a reszta nie
umie zestawić najbardziej pożądanych butów sezonu nawet ze
spodniami. A przecież wykonanie stylizacji tych samych ubrań,
których „użyła” inna szatniarka jest zwykłym zrzynaniem!
Bycie szatniarką jest taaakie cieżkie…
Przejdźmy
dalej. Pytanie, które ciśnie się na usta wielu czytelnikom: Po co
naszym kochanym szafiarkom tyle ubrań, tyle butów? Czy przypadkiem
osoba oryginalna i niepowtarzalna nie powinna mieć takiego pomysłu
na siebie, by wykorzystać dany but/ spodnie więcej niż raz? W czym
tkwi problem, jeśli nie można parę razy pokazać jakiegoś ubrania
na blogu? Co blokuje w tym nasze szatniarki? Wstyd, hańba,
publiczny lincz?
Brak
własnej inicjatywy to również dowód na to, ze na modzie blogerka
się nie zna i modna nie jest. Nie wystarczy być zaproszonym na
feszyn lik, by pokazać sie u boku znanych osobistości i dodać o
tym posta z dopiskiem: ojesu, było osom, wyszłam zachwycona. Nie
dowodzi to szerokiej znajomości panujących trendów i dobrym
smaku.
Po
co na siłę wciskać sobie i czytelnikom kit o interesowaniu się
modą od zawsze i obwieszać sie ubraniami, które zakrywają atuty
urody?
Powtarzające sie SCHEMATY są nudne. Wykreowane 'ostatnie krzyki mody' stają sie
źródłami dochodów każdej sieciówki. A w sukience sprzed kilku
sezonów tez można wyglądać jak MILION DOLAROW.
W
podsumowaniu – fenomenalne masthewy – ktore sprawily, ze blogi
staly sie „oryginalne i niepowtarzalne”:
1.
Sandałki (oczywiście) z ZARY
Najtańsze spośród wszystkich dostępnych, ale to jednak ZARA.
Prawdopodobnie dlatego stały się one wyrocznią bycia feszyn w
sezonie wiosna/lato 2012.
zrodlo: www.szafa.pl
2.
Lity zwane inaczej butami klauna
Prosty
przykład jak z butów oryginalnych i nietypowych zrobić masowe
obuwie dla blogerek + 15.
Prosimy
zwrócić uwagę na podróby firm DeeDee*, Cekin, itd., a szczególnie
na słabą jakość wykonania (tu pęknie, tu się zedrze, tam się
zagnie).
zrodlo: www.pinger.pl
3.
Loafersy
Czyli kapciuchy dziadka Heffnera. Prosty przepis na to jak ze szczupłych
stóp zgrabnej laski zrobić rozczłapane kajaki starszych babć.
zrodlo: www.butyk.pl
4.
Dresy Ziperall
Czyli inaczej śpiochy, dresy a’la plemnik, pajacyk
dla dorosłych, piżama, zszyty dres (reklamowane przez więcej niż
10 blogerek) w cenie zaledwie 400 zł.
zrodlo: www.bubbleroom.se
5.
Miętowe spodnie z Zary,
które wszystkie blogerki schowały do szafy
wraz z nadejściem września.
zrodlo: www.szafa.pl
6.
Gumki do włosów z H&M.
(Pamiętamy
sprzedawanie ich na allegro przez jedną z blogerek, z ceną
dwukrotnie wyższą niż w sklepie).
zrodlo: www.szafa.pl
7.
Legginsy typu świnie w kosmosie (galaxy)
Gdzie
jesteście, och gdzie ?
zrodlo: www.jaraczstuff.pl
8.
Stanik z ćwiekami
Kiedyś
chodzenie z bielizną na wierzchu było obciachem. Szafiarki mają
zupełnie inną definicję tego słowa.
zrodlo: www.love3.pl
9.
Neony
Kulkowe
sznurki do rolet w neonowych kolorach z HAEMU, buty z tegoż samego
sklepu, oxford neon bag z romłe, itd.
Nie
ma, oj nie ma ich.
zrodlo: www.my-whole-fashion.blogspot.com/
Masthewy
sezonu jesień/zima 2012/2013 już dzisiaj przewijają się w
większości blogów. Styl militarny, burgund, kapelusze, czapki z
daszkiem, kałboj style. Nie mówcie, że nie rzuciło się Wam to w
oczy.