piątek, 29 marca 2013

Żółcienie Wielkanocy i nie tylko....

Nasza pierwsza Wielkanoc na blogu to okazja do odkryć modowych z koszyczkiem święconki w dloni czy gołych nóg na świątecznym spacerze. Doda swoją przedwczesną stylizacją rozwścieczyła zapewne nie jedną blogerkę. Kurczakowym wdziankiem nie pogardziłaby prawdziwa feszynistka, tymbardziej jeśli pochodzi ona od projektanta. Niemodne Polki okrzykują kolor żółty kolorem nadchodzących Świąt! Chłonąc prawdziwie jajeczną atmosferę wyszukałyśmy masthewy wielkanocnego obrzędu, zapewne NIEadekwatne do pogody na zewnątrz, ale w końcu trzeba iść z duchem czasu. Pff, pomyłka...mody!

Podążając za printami, zdjęcie na sukience okazuje się wspaniałym zastępstwem przykładowego malunku kurczaka. Chociaż przy śniadaniu wielkanocnych lub podczas porannej Rezurekcji może powodować zdezorientowanie, dwie twarze w jednym? Ten motyw jest na pewno IN.


http://www.sheinside.com/Yellow-Sleeveless-Back-Zipper-Girl-Print-Dress-p-109366-cat-1727.html

Pisankowe wzory, a dokładnie ludowe. Jak widać nie tylko na jajkach i obrusach. To część naszej kultury, prawie jak orzełkowa koszulka mejd baj Kupisz. Folkowe ubrania są po prostu modne i klasyczne, a zwłaszcza:



http://www.groszki.pl/groszki/1,80232,9194550,Folkowe_bluzy_Marii_Sadowskiej.html

Kwieciste sukienki przywołają wiosnę do Waszych zmarźniętych gołymi stópkami serc. Takiego looku na pewno nie poskąpi żadna szanująca się szatniarka. Zara w tym roku znów odpowiada na ten krzyk mody i w swojej kolekcji prezentuje oto te podomki: 

http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-S2013/358003/1216534/SUKIENKA+Z+ROZCIĘCIEM+NA+RĘKAWACH



http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-S2013/358003/1208069/KOMBINEZON+W+KWIATY



http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-S2013/358003/1188519/SUKIENKA+Z+DWOMA+WARSTWAMI



Dla fanów klasyki, koszulka z królikiem, która mowi sama za siebie:

http://www.shwrm.pl

Podsumowując, niełatwo uznać że to jednak H&M idealnie wstrzelił się w błogie chwile nadchodzącej wiosny. Na myśli mamy najnowszą, floralową i co ważne ekologiczną kolekcję o nazwie CONSCIOUS. Wielkanocny stol wcale nie musi byc uslany kwiatami, jesli...


http://www.hm.com


a NIEMODNE POLKI w zalewie czekoladowych 

jajeczek i plastikowych kurczaków 

życzą WESOŁYCH ŚWIĄT!


niedziela, 3 marca 2013

Kocim okiem czyli why so serious? Wiosna nadchodzi!

Wiosna nadchodzi, zarówno w blogosferze jak i poza nią. Czas rozpocząć wyścig blogerski o pierwszy wiosenny post, pierwszy wiosenny outfit i pierwsze gołe nogi na śniegu. Sezon na tłumaczenie o różnym odczuwaniu temperatury uważam za oficjalnie otwarty! Ponownie też do głosu dochodzą blogerki - polonistki. Odkryjmy wspólnie, co przyniósł nam luty :)

  • Zacznijmy od sławnego wyczucia pogodowego. W zeszłym roku to Charlize Mystery sprowadziła wiosnę, dygocząc z gołymi nogami, w sandałkach, na pierwszym bladym słoneczku przy AŻ 21 STOPNIACH w środku marca. W tym roku została zdetronizowana przez Fashionmugging. Zdjęcie wykonane w lutym, gołe nogi, obok śnieg. Rozumiemy niewątpliwe poświęcenie dla sztuki jaką jest Moda przez duże M (wszak sam Karl L maczał paluszki w designie kreacji), niemniej nie ma nic apetycznego w bladych z zimna łydkach. 
  • Wiesz jak jest w Zarze - niby kontynuacja ale jednak zaprzeczenie. Ale kontynuacja. Mimo że stawiamy na zaprzeczenie. Tak, tak, jeśli po przeczytaniu tego nadal nie wiecie o co chodzi - nie martwcie się - my też nie wiemy! To tylko próbka stylu, w jaki jedna z blogerek opisuje najnowsze kolekcje Zary. Cytujemy dla potomności: Często te 'najnowsze' kolekcje są kontynuacją tego, co było pokazane wcześniej lub totalnym tego zaprzeczeniem. W tym przypadku stawiam na zaprzeczenie, jednak widać kontynuację stylu barokowego i etnicznego
  • Zawsze się zastanawiałyśmy co jeszcze blogerki są w stanie wrzucić na swoje fanpejdże oprócz ubrań, jedzenia, zdjęć od fryzjera, zdjęć z szoppingu, słit foci z rąsi lub w lustrze oraz innych wszelakich form lansu. Dziś już wiemy. Dramatyczna notka o pająku oraz jego urocze oblicze bohaterem dnia na fanpejdżu BFS. Naprawdę, tragedia i dramat, ale czas na pamiątkową focię znalazł się oczywiście. 
  • Wysyp polonistów u Charlize. Komentarz zbędny, więc wrzucamy tylko cytat:  Charlize: Pozdrawienia dla moich kochanych czytelników z Sopotu ♥ ♥ Komentarz 1: A dla tych z reszty Polski pozdrowienia to już nie?  Komentarz 2: pozdrowienia sa dla wszystkich.. czytanie ze zrozumieniem nie boli. Komentarz Polonistki z "24 styczeń":  ilu tu polonistów, wysyp po prostu...
  • Tym razem pozytywnie -  Macademian Girl została ambasadorką jednej z kaw Columbus Coffee. Gratulujemy i mamy nadzieję, że kawa jest wyborna i równie bogata w smaku jak bogate w kolorze są stylizacje blogerki, ale łatwiej strawna.
  • Nie do końca o blogerce, ale raczej o ciśnieniu, jakie panuje w okołoblogerskim światku. My też przeżyłyśmy szok. Na fanpejdżu DEYNN można przeczytać, jak pewna zdesperowana mamunia próbuje wypchnąć swe dziecię w stronę sławy, oczywiście kupionej za pieniądze. Najlepsza riposta DEYNN: "teraz jest moda na bloga, każdy je zakłada, gdybym bała się konkurencji chodziłabym na wszystkie najgłupsze eventy na jakie jestem zapraszana i za pieniądze testowałabym kremy do włosków łonowych ". Świat się kończy. Nawet ten blogerski :)
  • Nie tylko nam ulewa się jadzik, od czasu do czasu i znane blogerki powiedzą coś mniej lub bardziej złośliwego w kierunku swoich koleżanek "po fachu". Ryfka bardzo ładnie podsumowała komentarze na blogach: "Co do tolerowania spamu w komentarzach: Początkujące blogerki tolerują, bo jarają się, że ktoś komentuje (na jakimś forum był wątek, na którym laski "pomagały sobie" w nabijaniu komentarzy - podawały linki do swoich blogów, a reszta bandy hurtowo komentowała). Z kolei hiperpopularne blogerki z setkami komentarzy tolerują, bo po prostu im to wisi. Tylko dziwolągi kasują". Już wszystko wiadomo - polska blogosfera siedliskiem dziwolągów.
  • Odwieczne pytanie - co nasze blogerki widzą w Zarze? Co powoduje, że są w stanie zakładać na siebie poliester, który na pewno nie jest warty tyle ile kosztuje a cały dezajn wygląda mocno androgenicznie? Czy ktoś zna na to odpowiedź, zwłaszcza po przejrzeniu tej kolekcji?
  • Na koniec - przerwał czy nie? Nie będziemy pisać o naszej Lejdy z Dębicy, niemniej nie odmówimy sobie wrzucenia smaczków jakie po sobie zostawia tu i ówdzie w internecie :D
Kot CHorodyński