Było już o tym jakie
warunki powinna spełniać każda szanująca się szatniarka
oraz przykłady ubrań, które powinny wisieć w jej szafie, ale są osoby,
które wolą iść swoją własną drogą, drogą alternatywną…
nie jest to proste, wymagane jest niesztampowe myślenie, odrobina kreatywności
i ciuchy bynajmniej nie z ZARY. Tak, tak, istnieją jeszcze w blogosferze
istoty, które swoje kroki kierują do innych sklepów niż koncern Inditex.
Uważają, że bycie takim jak inni jest zbyt mainstreamowe, więc przywdziewają ciuchy charakteryzujące się odpowiednimi
motywami. Ostatnio narzekałam na powtarzalność, więc teraz powinno być lepiej,
a jednak i tutaj można zauważyć tendencję do ciągłego pojawiania się tych
samych elementów. Oto kilka charakterystycznych cech wyróżniających ten gatunek
spośród innych szatniarek:
KRZYŻE – pojawiają się na spodenkach, kolczykach,
naszyjnikach , koszulkach, no krótko mówiąc WSZĘDZIE(aczkolwiek nie znalazłam
dowodów świadczących o krzyżach noszonych na bieliźnie).
źródło: http://weheartit.com/
TRÓJKĄTY – dlaczego stały się znakiem rozpoznawczym
hipsterów nie jest do końca wiadome, były wystarczające INNE więc się nadawały.
źródło: http://weheartit.com/
CREEPERSY – komentarz jest zbędny, jak te buty wyglądają
każdy widzi.
źródło: http://weheartit.com/ http://fashionablecurly.blogspot.com/
PLECAKI – życie hipstera nie jest usłane różami, musi ze
sobą nosić bagaż doświadczeń, więc co mogłoby się do tego nadać lepiej niż
plecak?
źródło: http://weheartit.com/ http://fashionablecurly.blogspot.com/
LEGGINSY Z MOTYWEM GALAKTYKI - w połączeniu z litami, creeapersami,
inne warianty nie wchodzą grę, pragniesz założyć do takich legginsów baleriny? Zginiesz.
źródło: http://weheartit.com/
KOLOROWE KOŃCÓWKI WŁOSÓW - bo tradycyjne ombre jest zbyt plebejskie.
źródło: http://weheartit.com/
PRZEROBIONE SPODNIE, FLAGI ITP. – DIY gwarantuje
wyróżnianie się w tłumie, czy na plus? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie w artykule temu poświęconym, więc korzystając z terminologii angielskiej
stay tuned!
źródło: http://weheartit.com/ http://fashionablecurly.blogspot.com/
OKULARY LENNONKI
źródło: http://weheartit.com/
IPHONE 4S, najlepiej z obudową z wyżej wymienionymi
detalami, inaczej się nie liczy. Obudowa lub raczej case koniecznie musi być widoczna podczas
robienia zdjęcia w przebieralni sklepowej.
źródło: http://weheartit.com/
Podsumowując, jeśli posiadasz każdy element garderoby z
motywem krzyża/trójkąta/galaktyki/wilków, twoimi jedynymi słusznymi okularami
są lennonki, a lity i creepersy są dla ciebie niczym obuwie domowe to śmiało
możesz nazwać się HIPSTEREM z krzyży i kości, tfu, krwi i kości.
to ja nie jestem hipsterę ! :D
OdpowiedzUsuńAnaliza matematyczna jest mega-hipsterska;p
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny wpis:)
Wybacz, ale jest majnstrimowa. Ciut hipsterska jest np. dyskretna, ale wciąż zbyt popularna na bycie prawdziwie hipsterską :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMoże nie jest chipsterska, ale daje +100 do zayebistości;p
UsuńJako matematyk - czy ja wiem :P
UsuńMoże Ty nie wiesz, ale ja sypiam z Franciszkiem Leją i wiem lepiej ;ppp
Usuńdyskretna nie jest ani trochę hipsterska, sorry, a analiza to juz w ogóle moi drodzy :P
UsuńOk, to zostanę bezdomnym z ajpadem;p
Usuńale (przynajmniej u mnie) nie jest aż tak majnstrimowa jak analiza:P
UsuńNie wiem, który dział jest najbardziej hipsterski. Co ty na to Kocie, masz jakies info?
obstawiam topologię, kule kwadratowe o środku poza sobą i te klimaty
UsuńNo to bede miec po czesci hipsterska obrone :D
UsuńPewnie aż wam stanął, ewentualnie miałyście mokro po tej wymianie zdań.
Usuńjaka ja jestem niemodna ;((
OdpowiedzUsuńuwielbiam wasze artykuły :D cieszę się, że na świecie cały czas można znaleźć normalnych ludzi ^^
weszłam przypadkiem przez blogerkę z jaskółką i przeczytałam wszystko..
OdpowiedzUsuńjuż wiem, że <3 was..
M.
Uwielbiam blogerkę z jaskółką <3
UsuńO kim mowa?
UsuńVenilakostis
UsuńBlogerka z jaskółką jest najlepsza! <33
Usuń~malinowy
Dzisiejszy post na tle poprzednich wypada dość blado. Za dużo zdjęć i za mało komentarza. Cytując klasyka: "więcej kontentu, mniej pieprzenia".
OdpowiedzUsuńto nie pierwszy taki post, radzę się przyjrzeć szczegółowo blogowi, a później pisać o pieprzeniu ;-)
UsuńTak się akurat składa, że czytam/przeglądam Waszego bloga dość regularnie i ten post uważam za najmniej udany. Ot takie wybranie sobie przypadkowych "faszionowych ajtemów" i ozdobienie ich kilkoma fotkami. Nuda (ziew).
Usuńuważam, że temat ma potencjał napiszcie coś więcej o hipsterach : [[[ GUT POCZĄTEK
UsuńLOL.
OdpowiedzUsuńNie jestem hipsterę :( I o zgrozo, nie mam nawet AJFONA.
OdpowiedzUsuńPS: CREEPERSY SĄ OCHYYYYDNE. Ja nie wiem co za człowiek wymyślił takie brzydkie buty!
Myślę, że to patent branży funeralnej.
Usuńczyli trupięgi po naszemu? :D polecam wiersz Bolesława Leśmiana :)
UsuńErgo - wyglądanie jak bezdomny nie jest w dzisiejszych czasach opcją dla ubogich.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_a1FdDf72AQ :D ależ hipsterzy nie wyglądają jak bezdomni :D
UsuńKonstrukcja "bynajmniej nie" trochę razi :)
OdpowiedzUsuńTekst genialny, nic tak nie poprawia humoru, jak potwierdzenie, że marny ze mnie hipster ^^
Ale ta konstrukcja jest poprawna:)
UsuńA to można użyć jakiejś innej konstrukcji (bez przeczenia)? Nie wydaje mi się. Kwestie ortograficzne jakoś ostatnio dominują na blogu :P
UsuńPrawdziwa hipsterka powinna też mieć vagabondy na platformie.
To ja nie jestem ani hipsterę, ani nie jestem faszion, bo nie mam nic z zary, ja wcale nie istnieję?
OdpowiedzUsuńThis is dobre und ważne pytanie, sama je sobie zadałam two minuty ago.
UsuńTo wszystko jakieś takie zbyt mainstreamowe...
OdpowiedzUsuńCo do trójkątów: http://www.knowswhy.com/why-do-hipsters-like-triangles/
▲▲▲▲ (eks oł eks oł)
Feszyn Hipsta'
Nie jeste hipsterą,nie posiadam niczego:)Nie wiem czy to dobrze czy źle:)
OdpowiedzUsuńAle te buty są ohydne!
Noszę plecak do szkoły to się liczy ? ^^
OdpowiedzUsuńno kocham po prostu! genialne są te Wasze notki :D
OdpowiedzUsuńuh, lenonki noszę od kilku lat i nagle dowiaduje się, że jestem hipsterem? Tfu to takie samo przekonanie jak to, że piszecie tego bloga przez kompleksy, jesteście grube itd. Najłatwiej wrzucić wszystkich do jednego worka. A Wasze 'wierne czytelniczki', które piszą różne prześmiewcze komentarze są fankami wielu dziewczyn piszących blogi, które tutaj tak wyśmiewacie.
OdpowiedzUsuńTrochę więcej dystansu by ci się przydało drogi anonimie ;-)
Usuńfajnie ze anonim nosi lennonki, ale ma tez kosmiczne gacie, pstro w glowie i firme ktora sponsoruje jego blogaska? :D poza tym pominiete zostalo wiele istonych kwestii hipsterskich - czapki w lecie, szorty w zimie, stare rowery, mieszkanie w knajpie i sluchanie muzyki ktorej nikt inny nie slucha :D
UsuńEj..ej..masz cos do starych rowerow ???
UsuńWypraszam sobie.Nie jestem fanką ŻADNEGO polskiego bloga modowego, bo zwyczajnie ŻADEN nie zasługuję na moją uwagę.Te, kótre kiedyś zasługiwały, dzisiaj są sprzedajnymi,żałosnymi dziewczynami,które niedługo z braku laku będą swoje gołe dupy pokazywać. I ZAJEBIŚCIE się cieszę,że jest taki blog jak ten,który przywraca nadzieję,że są jeszcze ludzie w tym kraju, którym korporacje nie zeżarły mózgów. Post jest genialny,a te wszystkie pindy blogowe, które tu "anonimują" zamknijcie papy i skupcie się lepiej na powielaniu kolejnych trendów, bo to wam najlepiej wychodzi, kochane szatniarki.
Usuńpodoba mi sie wasz blog,teraz kazdy w PL jest juz modelka lub modelem,takich osob zaczelo przybywac i ktos to towarzystwo musial jakos nazwac,po ilus tam latach budzisz sie i okazuje sie ze jestes hipsterem,wczesniej byles nie wiadomo kim,jednak najwazniejsze, to nie przejmowac sie tym co gadaja innibo tak naprawde prawdziwych hipsterow jest niewielu,prawdziwy hipster ubiera sie tak,aby dobrze wygladac,slucha muzyki tylko dobrej,podchodzi do siebie z dystansem,jest wyluzowany,niczego nie robi na sile
UsuńNie spełniam ŻADNEGO warunku :( Nie ma dla mnie nadziei na bycie hipsterę!
OdpowiedzUsuńTeoretycznie jeśli nie masz żadnej z tych rzeczy jesteś jeszcze mniej mainstreamową hipsterką. Chyba, że masz coś z Zary albo miętowe paznokcie.
UsuńOprócz hipsterek kochających trójkąty złapałyście także fankę Harry'ego Pottera , to chyba powinno być akurat na plus? :D
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Insygnia_%C5%9Amierci
Harry Potter jest too mainstream dla Redakcji ;)
UsuńCo do plecaka, to nie jestę hipsterę, a noszę go... bo jest mi wygodniej.
OdpowiedzUsuńNie mam krzyża, nie jestem świnią w kosmosie. Mam za to przerobione szorty i ekierkę w kształcie TRÓJKĄTA. Nadaję się na bycie hipsterem?
Przykro nam, trzy razy nie.
UsuńGardzimy hipsterami! Gardzimy wszystkimi!
OdpowiedzUsuńno to ja jestem tak nie hipsterowa, że nie wiem nawet kto to hipster. śmiać się czy płakać? i tu nie znam odpowiedzi -.-
OdpowiedzUsuńYou're so 1991;)
UsuńSziszu. każdy hipster nie wie kim jest hipster. You`re so hipsta!
Usuń:D
OdpowiedzUsuńChciałam zapytać czy ideą tego bloga jest wyśmiewanie stylu wszystkich ludzi którzy interesują się modą i śledzą trendy? Bo widzę, że "czepiacie się" innych ze względu na to, że noszą coś co u wielu osób się pojawia. Tyle, że proszę zauważyć - w dobie globalizacji na lookbook'u w zasadzie trudno znaleźć kogoś kto ma niepowtarzalne stylizacje lub elementy, które już u nikogo się nie pojawiają. To niemożliwe w zasadzie. A nie sądzę by ktoś się zastanawiał kto od kogo coś "ściągnął" i kto był pierwszy.
OdpowiedzUsuńOwszem, za dużo osób zakłada bloga z myślą - "zainspiruję się" od kogoś tym i tym, a w nagrodę dostanę ubrania od jakiejś firmy. Jednakże to od razu widać i mało kto się na to nabierze. Internetowa rzeczywistość jest przesycona osobami myślącymi, że ma "talent". Bo każdy może nagrać filmik, zrobić zdjęcia, nagrać jakiś swój kawałek, przez co, w tłumie nudy i beztalenci giną te "gwiazdeczki". Ale czy oczekujecie, że każdy na blogu będzie mieć od razu swój przemyślany styl który nigdy, nigdzie się nie powtórzy? Widziałam wpisy w których obśmiewacie nastoletnie dziewuszki, a może one szukają dopiero własnego stylu? Wiele dzisiaj już "sławnych" blogerek w przeszłości nosiło różne, bardzo różne rzeczy, a teraz wypracowały już swoją własną markę. Poza tym autorki tego bloga, chyba jesteście na tyle dojrzałe, że to zabawne - śmiać się z jakby nie patrzeć - dzieci :)
Uważam, że istnieje wiele aspektów "świata blogowego", które można w jakiś sposób obśmiać. Co rusz na fanpage'ach pojawiają się informacje od samych blogerek, które świadczą o ichniejszej inteligencji ;) Inną sprawą, że nagle wiele najpopularniejszych blogerek pokazuje w swych stylizacjach te same buty (sponsorowane) lub wpisy o tej samej nokii.
Jednakże wyśmiewanie, że wszyscy noszą kosmiczne getry albo sandały z Zary..? Czy istnieją elementy szafy które nigdzie nie powtórzą się w żadnej stylizacji blogerek na całym świecie? Mi osobiście brakuje różnorodności na ulicach, kolorowych, odważnych stylizacji (nawet w te kwiatowe spodnie:)),ludzi którzy chociaż odrobinę interesują się modą lub podkreślają czymś swoją osobowość - nawet gdy robią to trochę nieudolnie. Dlatego pytam na koniec czy wolicie aby wszystkie szafiarki miały swoj niepowtarzalny styl i żeby żadna nie nosiła NIC co w jakikolwiek sposób jest trendy (bo wiąże się to z powtarzalnością)?
Pozdrawiam, Ania
Aha.
UsuńJa na przykład nie zrozumiałam. I o co chodzi z tym ichniejszym?
UsuńZgadzam się z wypowiedzią Ani, świetnie to ujęłaś!
Usuń"Chciałam zapytać czy ideą tego bloga jest wyśmiewanie stylu wszystkich ludzi którzy interesują się modą i śledzą trendy" - nie wszystkich, ale tych tepych laseczek z blogaskow modowych (zauwaz Aniu - nie kretywnych dziewczyn, ktore prezentują cos interesujacego), ktore sa sponsorowane, wiec zakladaja i pokazuja na blogaskach to co im firma rzuci ;D i owszem blogerki wypracowaly "markę", kazda jest sponsorowana przez inne firmy :D
UsuńZ tymi dziećmi to akurat fakt - ja ze swoimi 23 wiosnami jestem raczej posuniętą w latach szatniarką, większość to dziewczyny w okolicach 15 :] Trudno więc od takich wymalowanych karminową pomadką dziewczątek oczekiwać własnego stylu, indywidualnego podejścia do mody czy jakiejś dojrzałości w prowadzeniu bloga. Kręcenie beki z "ikon blogosfery" to jedno, a wyśmiewanie 14-15 letnich dziewczynek chcących błyszczeć lajk e star to inna sprawa :p Apeluję o niezabieranie dzieciom ich grabek!! :D
Usuńprzejrzałam twojego bloga i nie sądzę, że powinnaś wypowiadać się w taki sposób, że 15 nie mają swojego stylu, bo spora część z nich wygląda ciekawiej od ciebie.
Usuńniestety dziewczeta w wieku 15 lat sa zenujace na swoich blogaskach - mam na mysli te co to zdjecia kiepskie, komci zero, ale fascynacja ekshibicjonizmem sieciowym spora O_o chociaz blogaski to jeszcze nic, polecam na yt np filmiki pt "makijaz do szkoly" O_o
Usuńa ja natknęłam się na parę blogów 14-16 latek, które jak na ich wiek to zdecydowanie wybijają się z tłumu, nie robiąc z siebie kwiczące dwudziestki.
UsuńMyślę, że autorkom bloga chodzi o ślepe kopiowanie trendów i twierdzenie, że to ten ukochany i jedyny- jesienią wszyscy kochali bordo, zimą złoto i srebro, teraz pastele powoli wypierane przez neony. Jakoś nie wierzę, że wszystkie te kolory na raz są ulubione i wszystkie chciało się nosić od chwili urodzenia.
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla szanownej Redakcji hipsterskie krzyże na bieliźnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://assets.burdastyle.com/project_images/assets/000/221/954/_MG_61172_large.jpg?1315044895
http://assets.burdastyle.com/project_images/assets/000/221/955/_MG_61072_large.jpg?1315045006
Gdybym była bardziej alternatywna to srałabym bursztynem i pierdziała serduszkami ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio, każdy hipster w pogoni za alternatywą staje się mainstreamowy- ostatecznie większość spotkanych przeze mnie nosiła identyczne elementy garderoby przez co i tak wyglądali jak armia klonów. I gdzie tu wyróżnianie się z tłumu? :)
Pozdrawiam Redakcję kso, kso ;)
Sądzisz, że jeśli hipsterzy odkryją się wzajemnie to popełnią zbiorowe samobóstwo? To mogłoby być zabawne :D
UsuńZbiorowe samobójstwo jest zbyt mainstreamowe;)
UsuńI ułożą się w krzyż albo trójkąt *.*
UsuńPrawdziwy hipster układa się w trójkąt sam!!!
UsuńCholera załamałyście mnie teraz: nie jestem faszyn bo nie ubieram się w Zarze nie posiadam niczego mieNtowego - to już wiem. Nie jestem też hipsterem, bo nie noszę babcinego wintydż różańca, nie mam koszulki z trójkątem i obuwia ortopedycznego, zwanego potocznie creepersami (choć w dzieciństwie miałam hipsterskie zapędy - nosiłam takie buty żeby leczyć platfusa :p )...
OdpowiedzUsuńPie**dolę - usuwam bloga, nic już ze mnie nie będzie :(
Masz jeszcze szansę, nie poddawaj się! :*
Usuńech może kiedy popracuję nad ostatecznym wintydżem moich ciuchów (czyt. wrzucenie do pryzmy z kompostem po uprzednim szczuciu nimi psa sąsiadów) to coś da się jeszcze z tego mojego bloga ukulać... Myślisz, że jak zacznę nosić Kuboty to będę dostatecznie hipsterska? xD
Usuńlol haha
OdpowiedzUsuńTen blog to czysta zawiść i zazdrość autorek!
OdpowiedzUsuńNie mam innego wytłumaczenia na wasze "żarty" z osób które chcą dobrze wyglądać. Skoro wszystko wyśmiewacie, to w czym w takim razie same chodzicie? Nie kupujecie w sieciówkach?
Mamy po raz enty napisać to samo? ;-)
UsuńDla mnie sama idea "modowego blogowania" jest warta obśmiania.Każdy chce wyglądać fajnie ( ja też) ale już umieszczanie swoich zdjęć w necie pt. "Patrzcie jak dzisiaj za...biście wyglądam" jest wyznacznikiem że z panną jest coś niehalo...
Usuńobecnie samo założenie bloga i prezentowanie na nim swoich foci w ciuchach z sieciówek powoduje że na ogół autorka aspiruje do znawczyni mody i to jest warte obśmiania, bo są setki dziewczyn wyglądających tak samo ale nie udających wyroczni poprzez pokazanie swojej foci w necie. Nie ma niczego złego w ubieraniu się w ubrania z sieciówek, ale z nikogo to nie robi wyroczni mody i jedynej słusznej trendsetterki... chyba niektórzy za poważnie biorą naszego bloga
Usuń"z osób które chcą dobrze wyglądać" - no wlasnie CHCĄ ;D
UsuńKurcze, moimi jedynymi słusznymi okularami są lenonki i na wakacje zrobiłam kolorowe końcówki włosów. Nie mam jednak ani krzyża, ani leginsów ani creepsów. Nie mam tez ciuchów z zary i pastelowych sweterków. Załamałyście mnie. Jestem *uj-wie-czym;( jestem tak beznadziejna, że jestem nikim:(
OdpowiedzUsuńBycie nikim jest bardzo feszyn:*
UsuńKamień z serca:*
Usuńmam mieNtową pastę do zębów i mieNtę w doniczce, proszę o szczegółową analizę, bo już nie wiem, kim jestem :<
OdpowiedzUsuńAAAA... Sprzedam chustkę z pięknie wyszytym trójkątem. Mało używana.
OdpowiedzUsuńbuty jak ortopedyczne - może na płaskostopie ?
OdpowiedzUsuńNie wiem co smutniejsze, komentarze "nie hipsterów" silących się na sarkazm "OMG nie jestem hipsterem", czy połączenie aktualnych trendów z modnym do naśmiewania się słowem "hipster" w celu stworzenia artykułu. STAĆ WAS NA WIĘCEJ :*
OdpowiedzUsuńOraz staję w obronie legginsów w kosmos Black Milka, które są tu pokazane. Raz, że są super, a dwa, że takie firmy jak ta powinno się wspierać. Ludzie, którzy prowadzą Black Milk są świetni, mają oryginalne pomysły i super fanów (sprawdźcie ich fejsbuka). Wszystko jest szyte w Australii w przeciwieństwie do chociażby ukochanego przez blogerki romwe.com, gdzie sprzedaje się szmatki szyte w Chinach z 70% przebitką cenową, które w "ciemnych zaułkach Internetu" można kupić o wiele taniej.
Dzięki, zaraz sprawdzę. :)
UsuńChyba zjadło ci jedną cyferkę w tej procentowej przebitce. Powinno być 170% a nie 70%
UsuńNiestety, ale nas nie stać. Jesteśmy grube i bezrobotne HELOŁ!
Usuńz romwe to szczera prawda :D ostatniej zimy kupiłam na allegro płaszcz a ta militarny, który można nosić na parę sposobów, oczywiście z Azji (ciul tam wie z czego). Jakością się sama mile zaskoczyłam, bo za cenę 109zł z przesyłką nie podziewałam się wiele. Chyba z tydzień później jakaś blogerka próbowała opchnąć z romwe ten sam płaszcz za ponad 300zł :D
UsuńEj, ej, a napiszcie samą prawdę i tylko prawdę, jak to jest z tym romłe? Serio taki Japan stajl jakościowy, że guziki odpadają itp? Bo jakby się okazało, że jakościowo jest toto jak H&M, to jeszcze ujdzie, ale pytam przeróżne blogerki o to całe romłe i jeszcze żadna mi nie odpowiedziała. Niekumate jakieś, czy co? Pewnie odpowiedzą, jak już fluo przestanie być feszyn, i po co mi wtedy będzie zamawianie fluo-kiecki? >:-/
UsuńTeż się kiedyś tym interesowałam :D Owszem, ciuchy z Romwe są szyte w Azji, ale jednak ciuch ciuchowi nie równy :] Romwe ma własną szwalnię, a że w Chinach - cóż, tania siła robocza. Ubrania akurat mają dobre jakościowo, kilka widziałam "na żywo", kilka obmacałam osobiście i są ok. Wiadomo, że trzeba sobie przekalkulować czy opłaca nam się coś kupić przy obecnym kursie dolara, ale jeśli coś Ci się naprawdę podoba, to możesz brać :) Tylko uważaj na rozmiarówkę, bo bywa zawyżona :)
UsuńJa mam gratisową opaskę za 7$ zamówioną w czasie ostatniej akcji "AAAA można się obłowić w Romłe za friko, bo są idiotami!!11oneone!!!". Nie potrafię powiedzieć, po jakim czasie noszenia odpadłyby od niej koraliki, bo przyszła do mnie już z oderwanymi. Amen.
UsuńChyba jestem 100% hipsterę, bo za cholere nie wiem o co chodzi z tymi chustkami! :D
OdpowiedzUsuńa mi się creepersy podobają. gdybym wiedziała gdzie można takie dostać to bym sobie kupiła :D
OdpowiedzUsuń(wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale tak o sobie napisałam)
A Szarliiiz była w SPA na masażu (ale jak widać, była tam do pracy, nie dla relaksu!), można też zobaczyć odbicie pupy jej bf, to straszne! :(
OdpowiedzUsuńTyle czekolady zmarnowane :-(
UsuńTo odbicie Adriana nie szarliz :P
UsuńCzy mi się wydaje, czy on na tej focie jest w stringach?
Usuńhttp://1.bp.blogspot.com/-4pRcwY6kU9Y/T-FYKeMlk-I/AAAAAAAAEcM/ZRkBDF5Jl0o/s1600/IMG_1948.JPG
raczej nie. ale szarliz fajnie ma, że najpierw wrzuca zdjęcia swojego mieszkania, sweet focie z okazji walentynek z bojfrendem, prawie nagie zdjęcia siebie i rzeczonego Adiego, a później będzie płacz, że głupie polaczki chcą wiedzieć ile metrów ma jej mieszkanie i czy je płatki na śniadanie...
UsuńJedno jest pewne, harlisa nie jest hipsterem.
UsuńSzarlisa tylko z poprawnym, logicznym skleceniem zdan ma troche problemow :-)
UsuńHaha, to fakt:)
Usuń"udałam się do dość nietypowej sauny. Jest ona idealnym rozwiązaniem dla osób, którym przeciwwskazania lekarskie nie pozwalają w chodzeniu do niej."
Leżę i kwiczę!
Bo prawdziwa sauna jest dla twardzieli! I torebki modżajto nie pozwalają w chodzeniu do niej. Gdyż są przeciwwskazywaniem aczkolwiek.
Usuń:D
"Do jego wykonania potrzebny był olejek kokosowy oraz silne przedramiona, bo to właśnie nimi był wykonywany masaż. Potęguje to uczucie odprężenia i wyciszenia. W pewnych miejscach, nacisk na skórę był dość duży, ale dzięki temu, że masaż byl wykonywany przez profesjonalistę, nie stała mi się żadna krzywda"
Usuń:-D
Już wiele razy złapałam się na tym, że nie patrzę na jej 'stylizacje', tylko od razu zabieram się za czytanie tekstu, przednia rozrywka:D
Usuńno kurna, przez takie podejście tylko nabijamy jej liczbę wejść. i co? ja, hejter, umrę, a szrliz zakonserwowana przez czekoladę przez całą wieczność będzie prowadziła blogaska PRZEEEZEE MNIEEEE... ;(
Usuń...
(Ale chui, ubaw mam po pachy xd)
też ciągle sobie obiecuję, że już nie wejdę na jej idiotycznego blogasa, ale to jest taka perwersyjna przyjemność... I jeszcze te niusy od was, ech :(
Usuńa mnie to zastanawia dlaczego szar w kazdym poscie "lansuje" chlopaka czasami mam wrazenie , ze on tez zadowolony jest z takiego lansu na jej blogu,a jej łopatki ostające :( naprawdę kiedyś wygladała o wiele lepiej!
UsuńCiekawe ile osób wchodzi na jej bloga dla jaj?:)
Usuńszarliz jest jak odmóżdżający program telewizyjny/debilna lecz modna książka dla nastolatek/kolejny hamerykański głupawy hit kinowy/jedna z komedii polsatowskich - każde z nas jednego z tych dobrodziejstw uraczyło, i niektórzy szczęśliwcy odrzucili to to ze wstrętem od razu (w mym przypadku zmieeerzch - to było 10 najbardziej zmarnowanych minut w mym nudnym życiu). No cóż, a reszta siedzi w tym gównie po dziś dzień i jeszcze ma przy tym ubaw, choć nigdy by się nie przyznało przed nikim, że można brać przyjemność z TAKICH rzeczy.
Usuńco prawda nie jest to przyjemność typu "ojej, jakie to mądre i piękne, nigdy o tym nie zapomnę i na zawsze zachowam to w swym sercu", a raczej "o matko, czegoś tak bezdennie durnego i bezwartościowego to ja w życiu nie widziałam, ale nie mogę oderwać wzroku, więc co mi tam, dajmy się ponieść tej szalonej chwili, a ty, inteligencjo, obraź się na mnie po wsze czasy, niom, niom, niom ale pyszne te czipsy..." i tak dalej... xd
Haha, co prawda czipsów nie jadam, ale z resztą się zgadzam. Większość z nas lubi się czasem odmóżdżyć, a blogi szarlis czy horodyńskiej idealnie się do tego nadają.
Usuńanonim komentarz mistrzowski :D trafia w sedno zdecydowanie, taka guilty pleasure :D
Usuńja tez nie ogladam fotaskow szarliz bo szczerze mowiac mam wy*jebane na trendy w jej wykonaniu albo to co ona uwaza za trendy ale jej wpisy czytam jak baśń - ani to madre, ani sensowne, ani nawet poprawne stylistycznie, no nie ma dziewczyna daru no coz, ale do odmozdzenia przednie - juz prawie porzucam pudelka
UsuńSzanowna redakcjo
OdpowiedzUsuńDręczy mnie pewien dylemat: dlaczego żeby być hipsterę trzeba mieć stare ciuchy i nowe gadgety? Bo ja mam nokie 3210, czy w takim razie mogę twierdzić, że mój telefon jest vintage, a ci z ajfonami są maintreamowi? I będę hipsterem wśród hipsterów?
Jedyny słuszny hipster z Ciebie :*
UsuńU czarlisy ciężka praca w spa, kadry jak z pornola klasy B.
OdpowiedzUsuńtaaa, sprzedajna czarliska znów przeszła samą siebie. czekam u niej na reklamę tamponów i sesję z ich aplikacji.
Usuńłuhu łuhu
UsuńCo przepowiadacie jako trendi po krzyżach, kolorowych włosach i lennonkach? Jak się to wszystko w końcu wszystkim przeje? :) Ciekawe, co trzeba będzie założyć w sezonie jesień/zima, żeby wyglądać hipstersko.
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wysmarować się jedzeniem ;-)
UsuńNiniejszym informuję, że w Wuppertalu smarują się tylko czekoladą. I odciskają sobie usmarowany tyłek, by następnie zrobić z tego hipsterski "collage" (nie mylić z performensem) :D
UsuńPS. Masło orzechowe czy nutella są passe!
ejej, jak są koszulki z trójkątami, to na tej ostatniej białej, to nie jest zwykły trójkąt! To insygnia śmierci, nie jest taka popularna wśród szafiarek - one nie interesują się Potter'em przecież ;p
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych, bo mądrze piszesz! ;)
do hipstera brakuje mi więc tylko IPHONE'a, leginsów galaxy, creepersów (całe czarne są akurat fajne- wg mnie), bluzki z trójkątem i krzyży, więc w sumie bliżej niż dalej, oł jea.
OdpowiedzUsuńWiem, że macie to w dupie, ale daję Wam moje błogosławieństwo na naśmiewanie się z tych dziewczyn :P Też ich nie lubię. Typowy ze mnie Polaczek :P (w końcu nie mieszkam w mieście o wdzięcznej nazwie "Wuppertal", więc jestem usprawiedliwiona, prawda?) Chociaż, w sekrecie, zastanawiam się nad tatuażem w kształcie krzyżotrójkąta zrobionego na czole i pokaże światu jaka jestem hipsterska :)
OdpowiedzUsuńHaha, niesamowity blog! Obserwuję, bo piszecie naprawdę z sensem :D
OdpowiedzUsuńkiedyś fajnie było być imoł :< Nosić czaszki wszędzie gdzie się da, trampki w szachownicę, podarte, brudne ubrania i grzywkę zasłaniającą twarz. Ciąć się żyletką, nie kochać świata ani rodziców i mocno malować oczy na czarno. TERAZ NIE! TERAZ TRZEBA BYĆ HIPSTEREM!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wolę hipsterów, w porównaniu z imoł są nieszkodliwi :P
UsuńKurczę, trochę mi namieszał ten artykuł w głowie. Nie mam ajfona (mam Nokię 6610i), kosmicznych gaci, creepersy nosiłam 20 lat temu (tak, tak były takie sportowe buty o grubej podeszwie), jakieś 3 lata temu rozwiodłam się z Zarą (powód: stosunek jakość-cena jest niezadawalający), ombre: miałam w zeszłym miesiącu - nawet bardziej hipsterskie, bo jasne mi wyszło przy skórze głowy a ciemne na reszcie włosów (nie wiedząc nic o trendach wyszłam z założenia, że coś nie tak jest z farbą do włosów i poprawiłam. Silly me!). Pewnie z tego opisu wychodzi, że jestem łosiem, ale wolę o sobie myśleć, że jestem forpocztą. Nie wiem jeszcze czego, ale jakby co, to prosze pamiętać: Jaaaa pieeeeerwszaaa!!!! Miau
OdpowiedzUsuńJesteś taki łosiem, że ło!
UsuńMoże niedługo, zamiast wszystkich sów, jaskółek i jelonków, na topie będą ŁOSIE ??? :D
Noszę plecak ostatnio a moje 2 ulubione naszyjniki są z krzyżami. Fajnie :D
OdpowiedzUsuńMam creepersy. Do twarzy mi w lennonkach. Ojej. Jestę hipsterę?!
OdpowiedzUsuńWłaśnie, co się stało z imoł? Wymarli? (Czy skończyli 16 lat i przekwalifikowali się na hipsta?)
Imoł po prostu już nie są feszyn. Z resztą zanim pojawili się hipsterzy imoł zdążyli popełnić zbiorowe seppuku.
UsuńA ja się zastanawiam, jak trzeba być głupim, by się owijać flagą cudzego państwa. Najlepiej takiego państwa, w którym się nigdy nie było ;) Wtedy dopiero jest się feszyn.
OdpowiedzUsuńWidać głupota i brak myślenia są teraz na topie.
A ja nie mam nic do tego. Chciałabym do NY sobie polecieć, ale mnie nie stać, co nie znaczy, że mam darować sobie obwieszanie się flagą juesej. "Trochę" interesuję się tym co tam się dzieję, nie moja wina że mnie nie stać, mam 21 lat ;)
UsuńNie chodzi o to, kogo na co stać, ale o to, co kto sobą reprezentuje. Reprezentowanie sobą kraju, którego się nie zna, jest głupie. Niestety, ale nawet interesując się krajem nie poznasz go, nie przebywając w nim jakiś czas. Bez flagi juesej na spodenkach naprawdę da się żyć, choć szafiarki pewnie nie pamiętają okresu, kiedy dawały sobie bez tego radę.
UsuńIdąc takim tokiem myślenia żeby nosić złoto muszę być poszukiwaczem tego skarbu, bo skoro nic więcej o nim nie wiem ani to skąd pochodzi to.. jakim prawem je noszę, nie?
UsuńNo właśnie kwestia - przebywam/nie przebywam zależna jest od kasy i nie powiesz, że nie, to nie wylot to Londynu, gdzie bilety można kupić nawet za 99zł, tylko znacznie poważniejsze kwoty.
Mnie się wydaje, że złoto nie jest wystarczająco dobrym przykładem. Porównujesz z nim jak by nie patrzeć symbol narodowy. Jakoś np. proces składania flagi USA przy ważniejszej okazji mocno gryzie mi się z noszeniem jej na tyłku w formie poszarpanych przez psa spodni :D No ale cóż, dla niektórych flagą Polski jest biało-czerwona płachta z logiem piwa... Wiem, że dyskusja wyszła od czegoś innego, ale pozwolę się sobie wtrącić ;-)
UsuńAle wy dorabiacie ideologia tam gdzie jej nie ma. Chodzi o ładny motyw (grafikę) i nic więcej głównie. To nie to samo co noszenie swastyki czy symbolu anarachii.
UsuńDorabiamy ideologię? Wydaje mi się, że flaga sama w sobie jakąś ideologię i niesie pewien przekaz, nie trzeba jej wcale dorabiać. Nie na darmo niszczenie flag państwowych jest karane przez prawo polskie, jak i każde inne. To dość poważny symbol, niosący za sobą historię, ustrój, nastroje polityczne i ducha danego kraju. Z jednej strony wciągając taki symbol na tyłek ubliżasz mu, z drugiej strony... nie chciałabym reprezentować swoim strojem takich wydarzeń jak wojna w Iraku, bo się pod nimi nie podpisuję. Rzecz w tym, że flaga to nie tylko grafika i nijak ma się do złota.
UsuńNoszenie swastyk i symboli anarchii też niesie za sobą konkretny, mocno ukierunkowany przekaz. To nie tylko grafiki, to konkretne symbole, które coś znaczą. Podobnie, jak krzyże - blogerki nazywają je 'blogerskimi', zupełnie nie zdając sobie najwyraźniej sprawy, że dla całego świata te krzyże mają zupełnie inny wydźwięk.
Trzeba moim zdaniem wiedzieć, co się sobą reprezentuje. Ubranie flagi kraju, którego się kompletnie nie zna to jak ubranie się w koszulkę z napisem w obcym języku, którego się nie rozumie. Może i chiński znak świetnie się komponuje z Twoją stylizacją, ale nosząc na piersi przykładowo "śmierć żydom" nie wmówisz mi, że to tylko grafika.
Bez przesady z tą flagą i jej ideologią. Ja jak mówiłam nosiłam i będę nosić flagę U.S.A bo trochę się tym interesuję a to, że mnie tam jeszcze nie było to kwestia gotówki.
UsuńNie jestem nacjonalistką, ale gdyby podobała mi się flaga polski to również pewnie bym ją nosiła. Jakie to straszne, nie?
Większość koszulek dla dzieciaków ma teraz napisy po angielsku. Sądzisz, że babcie albo matki (moja w szkole uczyła się rosyjskiego, angielskiego w ogóle nie zna) i kupują takie koszulki to jest takie straszne? albo skoro noszą je dzieciaki i nie wiedzą co jest napisane?
nie widzisz różnicy między "śmierć żydom" a japońskim znakiem czy flagą np. brytyjską? NAPRAWDĘ?
Tak, to jest takie straszne. Straszne jest noszenie napisów bądź symboli, których się nie rozumie, bo świadczy to o nieograniczonej głupocie takiej osoby, przy czym dzieciakom można to wybaczyć. Ludzi dorosłych obowiązuje już jakaś świadomość i odpowiedzialność. Społeczeństwo głupieje, ale nie trzeba tego manifestować swoim ubraniem. 'Trochę się interesuję' a 'znam z doświadczenia' to przeogromna różnica i nie da się jej zatrzeć inaczej, niż poznając. Będziesz nosić co będziesz chciała, ale pamiętaj, że świadczy to o Tobie i Twojej osobie.
UsuńNoszenie własnej flagi jest o tyle lepsze, że prezentujesz sobą swój naród i coś, co znasz. Bo mieszkasz tutaj, spotykasz się z tym na co dzień i znasz to na wylot. Aczkolwiek nadrukowanie sobie flagi na tyłku jest moim zdaniem lekceważące, swoją miłość do kraju można wyrazić na milion innych sposobów.
Jest różnica pomiędzy "śmierć żydom" a flagą brytyjską, ale po Twoim pytaniu widać, jak mało z mojej wypowiedzi zrozumiałaś. Nie ma różnicy pomiędzy ubraniem się w flagę kraju, którego się nie zna i nadrukowaniem sobie na piersi znaku chińskiego, którego się nie rozumie. W obu przypadkach promujesz swoją osobą coś, o czym nie masz zielonego pojęcia i właśnie to robisz, ubierając flagę USA.
Czekolada mądrze prawi, polać jej!:*
UsuńZgadzam się z Czekoladą :)
UsuńI nie porównywałabym motywu flagi na ubraniach do napisów po angielsku, przecież flaga jest symbolem narodowym, heloł :]
Dobrze czasem przeczytać komentarz osoby rozsądnej, a nie te głupawe wywody ograniczonych ludzi, którzy nawet połowy tego, co piszą nie rozumieją. Pozdrowienia dla Czekolady.
UsuńZagadka: znajdź nieprawidłowość w poniższym zdjęciu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.makelifeeasier.pl/img/image/DSC_8287.jpg
Kasia pokazuje zdjęcie swoich ulubionych szortów na którym nie widać szortów? Nic więcej nie przychodzi mi do głowy :(
Usuń~malinowy
szanelka nie pasuje do snikersów? kawa nie jest ze starbaksa? o co cho?
Usuńchyba jedyna nieprawidłowością jest to , ze na zdjeciu Kasi nie ma ani jednej niemodnej reczy.... wszystko cool, modne i lanserskie
Usuńrzeczy*
Usuńobiektyw leży na ziemi - czym zrobiono zdjęcie? : - P
UsuńAJFONEM!
UsuńNieprawidłowość jest taka,że ta żenująca dziewczyna (tandetna, przewidywalna do bólu pozerka,lanserka i zwyczajna IDIOTKA) powinna zniknąć z sieci.
UsuńKamila nabyła lekko transparentną bluzkę, ciekawe jaką dobierze do niej bieliznę
OdpowiedzUsuńczy swiat jest gotowy na Kamilę Horodyńską i jej bieliznę widoczną pod transparentną bluzką? Może to feszyn temat na feszyn artykuł? :D
Usuńa czy świat jest gotowy na rewelacyjną dietę Kamili? ;)
Usuńświat nie jest gotowy na całą Kamcię :D ale dzielnie to znosimy
UsuńNo nareszcie... teraz świat już wie, że pod prześwitujące białe bluzki wkłada się pomarańczowy stanik.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtrójkąty to symbol masoński :)
OdpowiedzUsuńDam sobie rękę uciąć, że hipsterzy tego nie wiedzą;)
Usuńmożesz wylądować bez ręki, sporo ich a wystarczy, że znalazłby się jeden.. :)
UsuńZaryzykuję.
Usuńmyślę tak samo. masoni są zbyt mejnstrimowy dla hipsterów, nie nosiliby ;P
Usuńmyślę tak samo :D masoni są zbyt mejnstrimowi dla hipsterów, nie nosiliby.
UsuńZa każdym razem jak wchodzę na sromodę i czytam wypociny szajsliz "W moim secie możecie znaleźć to co zwykle znajdujecie na blogu czyli elegancje, klasę oraz jakiś modny element, którym są tutaj wężowe botki oraz marynarka i sukienka ze skórzanymi elementami" śmieje się tak samo, jakbym czytała to pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńTaaa, 'miszczyni' słowa pisanego:D
UsuńPrzepraszam, ale naprawde MUSIALALM :-D
OdpowiedzUsuńhttp://rasz-rush.blogspot.de/2012/06/posh.html
o rany rany... ile zdjęć... ile przeróżnych póz! i nawet wyprawa na ląkę na rowerze w mini i sandałkach na obcasie! bycie feszyn w końcu zobowiązuje ;)
Usuń"Inspiracją był Matrix ( zdjęcie z wykopem w bok) i Władca Pierścieni ( Gollum -zdjęcie w kucki ) . Tak ostrej propozycji ( szpile i skórzane szorty ) należą się ostre dodatki z pazurem , dzikie ( wąż)."
UsuńPrzepraszam za wulgaryzm, ale O KURWA!
Zapomniałyście o wystających spod bluzki stanikach i tatuażowych naklejkach!
OdpowiedzUsuń"CREEPERSY – komentarz jest zbędny, jak te buty wyglądają każdy widzi." - Tak, ja widzę że są zajebiste.
OdpowiedzUsuńPrędzej powiem o sobie jestę Hipsterę niż kupie creepersy. jak wiadomo dyskwalifikuje mnie to z bycia Hipsterem, bo sama się "ujawnić " nie mogę ;P
OdpowiedzUsuńIdę przytulić moje trampki z bazaru;)
No tak fashionistki + hipstersi= to pewnie~ 80-90 % blogosfery ,blogi ludzi którzy maja SWÓJ styl to niestety zdecydowana mniejszość
OdpowiedzUsuńWszyscy tak się chcecie wyróżniać z tłumu i być oryginalami na skalę światową, że aż jesteście tak samo nudni i wtórni. Nawet formuła bloga jest nudna, a wy wszystkie aż z daleka krzyczycie "patrzcie ludzie" i wręcz błagacie o uwagę tłumu, dokładnie w taki sam sposób jak reszta blogerek, niczym się nie różnicie, jesteście w tym samym worze, i nie, nie mam bloga modowego ani żadnego innego i tak jestem pasztetem. Aha, i to odpisywanie "zajebistymi ciętymi ripostami" jest tak samo nudne i wtórne, świadczy tylko o checi błyskania i pozowania na wyjątkowego, ale nic w tym wyjątkowego, stara poczciwa nudaaa.
OdpowiedzUsuńja jestę w połwie hipsterę :d
OdpowiedzUsuńJestę hipsterę w niewielkim stopniu gdyż i ponieważ noszę creepersy i nie obchodzi mnie to, że 3/4 tutaj zebranym się nie podobają. Moim zdaniem są cudowne.
OdpowiedzUsuńsą piękne <333333333333
Usuńostatni trójkąt to nie o, trójkąt, tylko znak Insygniów Śmierci. nie lans na hipstera tylko... zresztą, co ja się będę produkować. poraaażka.
OdpowiedzUsuńThe interview When we interview these slot machines for sales,
OdpowiedzUsuńwe want to do is remove a bearing hall and have you roof start to sag or worse.
Feel free to visit my web site maquinas tragamonedas usadas
Aston Markets - zna ktoś?
OdpowiedzUsuńFinanse, inwestycje, opinie, pojęcia o finansach.
Zapraszam
Creepersy są zajebiste i noszą je nie tylko hipsterzy -,- Plecaki, kolorowe końcówki i spodenki też. W ogóle post kompletnie nie trafiony -,- Porażka i samo dno -,-
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem hipster to ktos unikajacy mainstreamu, a skoro duzo osob ma pewien motyw staje sie on mainstreamowy i kompletnie niehipsterski. : )
OdpowiedzUsuń_________________________________
http://nothingsacred.blogspot.com
Co do rzeczonego trójkąta. To na jednym z tych zdjęć jest koszulka z INSYGNIAMI ŚMIERCI to motyw z Harry'ego Pottera. I wg wydaje mi się ,że "wybrali" trójkąty jako metaforę pryzmatu.
OdpowiedzUsuńPrzecież to w ogóle nie pasuje do hipstera !
OdpowiedzUsuń"to śmiało możesz nazwać się HIPSTEREM", po pierwsze żaden hipster nie nazwie się hipsterem, oni nie lubię jak wrzuca się ich do jednej kategorii, subkultury, ponieważ każdy z nich chce być inny, ma własny styl i nie lubi jak ktoś ma coś takiego samego jak on.
Dlatego nie można napisać, że hipsterzy noszą krzyże czy trójkąty. Bo nie ma dwóch podobnych hipsterów !
- kompletny brak wiedzy xD