czwartek, 30 stycznia 2014

Kocim Okiem czyli why so serious. Mocne początki nowego roku.

Witam wszystkie nasze czytelniczki i czytelników w nowym roku. Mróz dopisuje, pieroński śnieg pada, masa ważnych kocich rzeczy do zrobienia, w tym najświeższy pościk z ploteczkami czyli pierwsze Kocie Oko 2014. W styczniu blogosfera obdarzyła nas newsami i aferkami hojnie, tym bardziej, że co aferka tym goręcej. Niemodni hejterzy aż przebierają nóżkami, by jeszcze raz zanurzyć się w ploteczkach z początku roku. Zapraszam!

  • Nasze ulubione blogerki nie ustają w promowaniu siebie i wciskaniu własnej osoby dosłownie wszędzie. Blog to zaledwie początek. Potem przyszły fanpejdże fejsbuniowe, instagramy, tweetery, pintresty i inne takie, a wreszcie, po kilku wystąpieniach telewizyjnych, zaczął się również szał na własne kanały jutubowe. O ile z fashionelką już zdążyliśmy się oswoić - bo właściwie niczego nowego to nie wnosi - o tyle ciekawe byłyśmy jak to będzie w przypadku Jessiki. Do dnia dzisiejszego widzę całe DWA filmiki, a więc jak na dosyć bogaty dorobek blogerski, vlog wypada co najmniej miernie. Czy ktoś w ogóle to ogląda?
  • Wierni czytelnicy uprzejmie donoszą nam o kolejnych absurdach z blogerskiego podwórka. Glamourina, blogerka, która z jakiegoś powodu przewija się często, ale wciąż nie jest zbyt znana, znów dała do przysłowiowego pieca. Absurdalna BloGGers TV to jeszcze nic przy tym, co wyszło tutaj na światło dzienne. Glamourina zaprojektowała własną kolekcję bglam. Ceny takie przystępne, ubrania takie oryginalne, koszulki takie wystrzępione. No błagam, powiedzcie mi, że to jakiś żart z metką feszyn. Albo, że pies jej to porwał i nie wiedziała co z tym zrobić.
  • Dosyć dziwna wydaje się niektórym sprawa, dlaczego znane blogerki ofiarowały, za przeproszeniem, takie gówno na wośp. Kulki Mocy Szarlizy, znane także jako Cotton Ball Lights, to, jak podejrzewam, przedmiot zazdrości połowy młodocianych fanek Karoliny - bo w końcu każdy zauważył ich brak tam, taram tamtam tamtam. Karolina długo nie patrzyła na ich-brak-tam bo sponsor szybko wysłał nowe. 

    Ale Kasia Tusk i "biały kruk", jedyne w swoim rodzaju pudełko Glossy Box z kilkoma marnymi próbkami na krzyż? Naprawdę? Hojność panny premierówny, autorki poczytnego podobno bloga, nie zna granic. Zwłaszcza, jeśli to były dary od serca. Śmiesznie wiedzieć, że Glossy Box to tak bliska rzecz sercu Kasi.
  • Ten news można jedynie zacytować oraz zalinkować: "Freestyle Voguing: "Słodki Jezu... Charlize-mystery!!!! "mężczyzna po lewej" to nie jakiś mężczyzna. To Hamish Bowles, znakomity dziennikarz o światowej renomie. Jeśli nie znasz kogoś, komu robisz zdjęcie, to zachowaj chociaż odrobinę godności i nie afiszuj się ze swoją ignorancją... I jak później ludzie mają nie mówić, że szafiarki posiadają ćwierć mózgu?" Tobiasz jak zwykle trafił w sedno, wypominając swojej ulubionej - oczywiście przyjmując odpowiednie kryteria - szafiarce niekompetencję, w dziedzinie, w której ona sama mianuje się guru. Z takimi brakami w podstawowej wiedzy who-is-who w tym światku Karolina na pewno zajdzie daleko, a droga na stanowisko naczelnej "Wołgi" stoi otworem! (Przy okazji chcemy się jeszcze raz podlizać Tobiaszowi i powiedzieć jak bardzo go kochamy za nazwanie nas gangiem sfrustrowanych i małostkowych zazdrośnic w swoim podsumowaniu <3 )
  • U pierwszej lejdi Podkarpacia też jest pięknie. Oprócz nowych stylizacji, właściwie nie odbiegających od raz przyjętej konwencji, pojawiają się tez fotki, które sugerują, że Kama ma instagrama zainstalowanego w ziemniaku a zdjęcia robi piekarnikiem. Dodatkowo prowadzi bogatą korespondencję. Jeśli nie chcecie przegapić najważniejszych fotek miesiąca - dostarczamy je wprost do waszych oczu: klik! Uwaga, link prowadzi do posta, więc upewnij się, że chcesz nabijać Kamie wejścia. Ona i tak Ci nie podziękuje :) jeszcze jednym newsem odnośnie naszej ulubienicy jest jej planowana podróż do UK. Czyżby robiła konkurencję swojej krajance z Podkarpacia vel Wuppertalu i zamierza sprowadzać pościel z Primarka, by potem opchnąć ją na allegro?
newlifewithfashion.blogspot.com
newlifewithfashion.blogspot.com
  • W blogosferze powolutku przekraczane są pewne granice intymności. Blogi z modowych przechodzą na lajfstajlowe, pewnie właśnie po to, by z mniejszym skrępowaniem dzielić się prywatnym życiem, na czym można jeszcze zarobić. Są tez inne blogi, na których prywatne szczegóły pojawiają się nie w celach zarobkowych, ale… no właśnie, czy ktoś wie PO CO wstawiać na bloga zdjęcie wanienki do której dziecko zrobiło kupę? Rozumiemy ekscytację dzieckiem. Ale czy dziecko za kilka lat będzie wdzięczne mamusi za wrzucanie takich fot do netu?
  • Czas na kolejny news, którym podzieliła się z nami czytelniczka. Otóż wyśledziła ona, że wpis na blogu Szarlizy (klik) jest bardzo mocno inspirowany tym artykułem: klik. Pszypadek? Nie sondze. Karolina Inspiracja Gliniecka - Czytelniczka Niemodnych 0:1. Ciekawe jak wygląda jej praca magisterska. 
  • W połowie stycznia blogosferą zatrzęsła sensacyjna wiadomość - Maff dostaje pogróżki. Opublikowała, nawiasem mówiąc, lekko przerażający filmik, który okazał się być częścią żałosnej kampanii reklamowej Danio. Mały Głód porwał blogerki - bo do Maff dołączyła też Cajmel i Honey. Szczerze - spodziewałyśmy się, że akurat te dziewczyny stać na więcej. Czyżby i one ostatecznie się sprzedały, po to by za kasę zabłysnąć na chwilę na ekranach naszych telewizorów?
  • Dobra nowina dla tych, dla których synonimem luksusu były niedopasowane garnitury Bossa i tabletkowe cukierki w kolorze Tyfany Blu. Od teraz luksus jest dostępny na raty! Blogerki, jeśli chcecie komukolwiek zaimponować, musicie się przerzucić na inne, jeszcze droższe marki - Tory Burch dla każdego!
  • Jak wszystkim wiadomo, NYC to miejsce kultowe. Zwłaszcza dla blogerów, którzy, nie wiemy dlaczego, czynią z niego argument do pokazania plebsowi, gdzie jego miejsce. Po tym jak Szarliza wciąż odgrzewała swojego ubiegłorocznego nowojorskiego kotleta (choć zdjęcia super, muszę przyznać), Jessy postanowiła to przebić i rzuciła newsem, że wyjechała do NYC bez biletu powrotnego. Oczywiście wszystko rozbiło się znów o feszyn łika, gdzie, podobno, Karolina również będzie. Wow, może tym razem uda jej się napisać poprawnie nazwiska projektantów. Ledwo skończyły się jedne relacje, zaraz zaczną się kolejne. NYC najbardziej przereklamowanym miejscem w blogosferze.
  • Gosia z MLE, psycholog sportowy, zalicza małe wpadki, przez które zaczynam myśleć, że ani ona psycholog ani sportowy. W poście pt. Morning Tricks możemy zobaczyć przewspaniały trick: śniadanie. A śniadanie wg osoby zainteresowanej sportem wygląda tak: kromka chleba i jajko. OK jest białko, trochę tłuszczu i węgle. Ale myślałam, że osobę, która powinna być ekspertem w dziedzinie, stać na coś lepszego.
    makelifeeasier.pl
  • Przedostatni duży news, który rozpamiętywany był kilka dni i przy którym powstała plota, że ktoś donosi Pudelkowi na Szarlizę to ten artykuł na wspomnianym właśnie portalu. Tak naprawdę to oczywiście robienie szumu o nic, bo Karolina sama wrzucała te zdjęcia do netu, a o operacji nosa powiedziała otwarcie. Idąc tą ścieżką i porównując zdjęcia, resztę wniosków można wyciągnąć samemu. Ludzie się zmieniają, to jasne. Naturalnie i za pomocą magicznych łapek chirurgów. Nie ma w tym nic złego, oczywiście jeśli się tego nie wstydzi i nie wciska bulszitów niczym Sablewska z dietą zmieniającą rysy twarzy. Wielką wrzawę przy okazji tematu natomiast zrobiła między innymi Alicepoint twierdząc, że Pudelek jedne blogerki złośliwie poniża a inne promuje. Przyznać się, kto płaci Pudlowi? 

  • A tak wygląda dystans do siebie w wykonaniu znanej vlogerki: klik. Wizażanko - autorko, jesteś świetna :D
  • Gustu nie można kupić, ale można obkupić się w najtańsze markowe produkty, dodatkowo z wyprzedaży. Jak zwykle u faszionelki - po to by mieć coś markowego. Eliza jest z siebie dumna, że zaoszczędziła! Podpowiadamy: gdybyś nie kupiła tego w ogóle, zaoszczędziłabyś więcej! Hajs musi się zgadzać. 
  • I ostatnia bomba miesiąca - Mega Ważny I Okropnie Istotny Ranking Wpływowych Blogerów wg Kominka, z którego Freestyle Voguing jako "nadzieja" się wypisał i wyleciał z hukiem. W całym rankingu najbardziej dziwią mnie dwie rzeczy - kogo to w ogóle interesuje i dlaczego Mr Vintage, którego akurat uważałam za blogera z wyższej półki, cieszy się, że się tam znalazł? Komentowanie tego wszystkiego, to coś czym blogosfera żyła przez ostatnie dni i wiele zostało powiedziane, począwszy od tego co pan komin sobie myśli i za kogo się uważa, tak samo jak i FV, przez wyśmianie składu złotej dziesiątki, a skończywszy na tanim poklasku, zarówno dla autora jak i osób tam wymienionych. Chyba nie ma nic do dodania. 
  • Na koniec nasz własny nie-insta ale mix różnych screenów, składający się z dokładnie jednego obrazka:
I pomyśleć, że niektórzy dostają takie prezenty - a niektórzy muszą zaprzęgać mamę do roboty. Jaki lajf taki stajl.



Wasz Kot Chorodyński.

374 komentarze:

  1. https://www.facebook.com/ogienzkomina?ref=ts&fref=ts
    ogień z Kominka, lajkujemy, wspomagamy stronę nowymi treściami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo im nas więcej, tym weselej :)

      Usuń
    2. Tak, w końcu ktoś podziela zdanie ogółu ;-)

      Usuń
    3. zdanie kilku niemodnych = zdanie ogółu

      Usuń
  2. przecież też Makademia zaczyna kręcić filmiki! zapomnieliście o niej! wstyd! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiedzcie dziewczyny i chłopaki, czy Kominek jest waszym zdaniem przystojny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bicz plis... Nie, nie jest :3

      Usuń
    2. Jak na gnoma? Nie wiem tylko tego znam:]

      Usuń
    3. o maskara NIE :) jest zwyczajny a nawet bardzo zwyczajny taki bez wyrazu

      Usuń
    4. mój boże

      Usuń
    5. http://zapodaj.net/images/f140cea879849.jpg
      "Artykuł" z pudelka, który zalinkowała panna Kasia
      http://www.pudelek.pl/artykul/63030/gwiazda_gry_o_tron_na_hulajnodze_zdjecia/

      "Działanie z premedytacją, które ma przynieść konkretną szkodę"… mocne słowa.
      Myślałam, że najlepsze rozkminy dotyczące spisków szatniarskich są na niemodnych. Myliłam się. Szafiarki są równie pomysłowe co niemodne anonimy.

      Usuń
    6. On sie tak polgembkem usmiecha. Nie ufalabym:-)

      Usuń
    7. Półgębkiem, bo on ma wszystkiego pół w stosunku do normalnych gabarytów.
      Sorry.

      Usuń
    8. Polgebkiem,walnelam babola.-) Anonim z 23.41 nie masz o sorrowac:_) Sama prawda

      Usuń
    9. Uroda, typowo radiowa (nie obrażając panów radiowców).

      Usuń
    10. Nie dość, że jest brzydkim kurduplem, to mu jeszcze cały podły charakter na twarz wyłazi. Nope.
      Nie twierdzę, że mężczyzna zaczyna się od 180, ale od pewnego poziomu kultury i klasy - tak.

      Usuń
    11. Kominek przypomina mi takiego karka spod budki z piwem, a jak jeszcze otworzy dziod....to mam pewnosc, ze nim jest.

      Usuń
    12. Kominek wygląda jak ksiądz pedofil.

      Usuń
    13. nie dość, że brzydki, to jeszcze cham próbujący uchodzić za inteligentnego człowieka

      Usuń
    14. Facet nie musi byc LADNY, zeby byl interesujacy i pociagajacy...
      Piecyk jest odpychajacy, niestety. Pomijajac posture i aparycje, to po prostu brzydzi mnie jako czlowiek udajacy swiatowego ynteligenta.

      T.

      Usuń
    15. Kominek jest piękny.

      Usuń
    16. Kominek przypomina mi typowego obwoźnego sprzedawcę garnków z lat 90. Kurtka ze skaju i chamstwo maskowane pseudoelokwencją.

      Usuń
    17. A wy za to piękne i wychowane. Te co wytykają chamstwo i brzydotę Kominkowi w tak niekulturalny sposób, same nie są lepsze. Belki w oczach.

      Usuń
    18. Nieatrakcyjność fizyczna to kwestia gustu, ale Piecykowe chamstwo zdążyło obrosnąć legendą. Mnie nadal dziwi jak może cieszyć się sympatią tak wielu kobiet - one za każdym razem omijają wzrokiem te seksistowskie, niesmaczne, obleśne teksty konesera kobiecej urody i samozwańczego "znawcy" płci przeciwnej?

      Usuń
    19. Przystojny? w zadnym razie.
      z twarzy przecietniak. w dodatku jeszcze nie ma trzydziestki a jest prawie lysy.

      Usuń
    20. Kominek nie ma trzydziestki??? Patrząc na zdjęcia byłam przekonana, że to facet powoli zbliżający się do czterdziestki o___O No niestety, bozia mocno poskąpiła urody.

      Usuń
    21. Taki tam... cwaniaczek z miodem w uszach.

      Usuń
    22. On jest po trzydziestce, przecież skończył studia już dawno.

      Usuń
  4. Kocie- kapelusze z glow i do kuwet:-) taka nasza kocia robota:-) Text rewelacja ja zwykle!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mądrzejszy komentarz napiszę jutro, dziś wypiłam dwa piwa i jest mi ciężko. Ciąży mi blogosfera, nie piwo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo Kotałkę :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kotałkę powinna przejąć wszystkie rankingi blogowe w tym kraju. Ups, no tak, jest tylko jeden...

    OdpowiedzUsuń
  8. trochę ten post naciągany, miejscami bawi do rozpuku, a czasem mam wrażenie, że już to u Was czytałam. I doszłam do wniosku, że jest to zlepek Waszych postów i komentarzy z fanpejdża. Nic mnie nie zaskoczyło... Tak, kupa w wanience była w poście o vlogerkach.
    Czy tylko ja mam wrażenie, że te tuniczki glamouriny wyglądają jak... śpioszki i śliniaczki dla niemowląt? :D te lamówki, cięcia...
    Co do Maff, i całej żenującej kampanii z małym głodem, nie mam zbyt wiele do powiedzenia, jedynie podlinkuję tekst Tobiasza, w którym zawiera się wszystko, co mam do powiedzenia:
    http://freestylevoguing.com/2014/01/15/maly-wielki-glod-czyli-homogenizowane-milczenie-owiec/
    natomiast nie wiem, czemu się tak spinacie pisząc, że dziewczyny się 'sprzedały'. Sama reklama wyszła świetnie, Maff dobrze zagrała, a że robi na tym gruby hajs? Choć ten filmik z 'pogróżkami' był strzałem w stopę... to w ostatecznym rozrachunku wyszła na plus.
    A z tych błyskotliwych momentów... "Kama ma instagrama zainstalowanego w ziemniaku a zdjęcia robi piekarnikiem" <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, odkąd śledzę komentarze a niemodne zaczęły prowadzić aska, kocim okiem już nie przynosi tak sensacyjnych newsów jak kiedyś :(

      Usuń
    2. Ja tez mialam takie wrazenie, ze gdzies to kiedys juz czytalam...

      Usuń
    3. Im bardziej jesteście na bieżąco tym mniej rzeczy Was zaskakuje.

      Usuń
    4. no ale to jest cel tego postu - podsumować miesiąc. Przecież nie będę wymyślać czegoś co się nie wydarzyło albo szukać na siłę newsów z przysłowiowej dupy?

      Usuń
    5. Kolejny post "taki sobie". Liczyłam na Tłustą Kocicę, jako że chyba najlepsze teksty pisała do tej pory, a tu klapa. Tekst naciągany. Jedynie to o Kamci było śmieszne. Mam wrażenie, że się już powoli kończycie, Niemodne. Bez aktualnej aferki nie macie praktycznie o czym pisać. Lubiłam ten blog, ale teraz szczerze, wątpię, żebyście osiągnęły jakiś większy rozgłos. Ja na razie robię sobie przerwę od Niemodnych i zobaczymy. Może z czasem powrócą Wasze świetne teksty to wtedy zacznę na nowo Was kochać.

      Usuń
    6. najwyraźniej czas na emeryturkę dla mnie :)

      Usuń
    7. Hahah ludzie mają wymagania co do tekstów na niemodnych. Świat się kończy. Kotek powinien zacząć wymyślać aferki albo założyć własnego bloga i rozpocząć produkcję własnych kocich aferek np. Kuweta Gate.

      Usuń
    8. Kocie, jest dobrze. Nie martw się, bo mi smutno.

      Usuń
    9. szczerze, to mnie to trochę męczy pisanie o tym blogerskim bagienku, może dlatego mi słabe wychodzą teksty. Kiedyś, na początku, było fajnie, bo pisałyśmy o "przeciętnej szatniarce" i jej problemach pierwszego świata, bez ciśnięcia personalnego, teraz blogosfera ewoluowała i każdy żyje bardziej skandalikami, aferkami i całą tą otoczką niż tym, co można z tego wycisnąć zabawnego. Zrobił się po prostu biznes. Trudno jest o tym pisać inaczej po takim czasie. Chyba jednak odpocznę od Kociego Oka i spróbuję czegoś innego.

      Usuń
    10. Problemem są też rosnące oczekiwania czytelników, których część zapomniała już chyba, że blog nie jest Waszą pracą, i jedynym obowiązkiem.
      W każdym razie ja całej Redakcji za każdy post dziękuję. Wasz blog przez te wszystkie miesiące dostarczał mi sporo radości i był ciekawą odskocznią. Był i jest.
      :*

      Usuń
    11. Ja tylko chciałam dodać, że niektóre podpunkty są pisane wciąż zbyt enigmatycznie. Ktoś kto nie śledzi tych blogów na co dzień nie zawsze ogarnia o kim mowa, o jakim wpisie. I nie ma też czasami czasu szukać o czym tak naprawdę mowa. Może jednak linkujcie wszystko, a nie tylko co enty punkt? :(

      Usuń
    12. Nie przestawaj tu pisać, plisss.
      pamiętam mój pierwszy post przeczytany na Niemodnych, był o Zarze, ryczałam i wyłam ze śmiechu. Fakt, było trochę inaczej, tak bardziej ogólnie, teraz o poszczególnych osobach.
      Po prostu, wszystko się zmienia, nawet ulubiony blog. Dla mnie jest ok. Piszcie dalej :)

      Usuń
    13. Kocie, chyba jednak Twoje zmeczenie i znuzenie tematem widac... To czywiscie nie Twoja wina, bo kazdemu z czasem cos sie przejada, cos nudzi. Moze zaproscie do Waszej redakcji kogos swiezego, kto wprowadzi troche nowego stylu w postach? Przeciez nie wszystko musi byc na glowie jednej/dwoch osob. Poczytajcie sobie Wasze wpisy sprzed kilku miesiecy. Mozecie sobie napwet swoje sarkastyczne powiedzonka gdzies zapisywac, zeby nie zapomniec. Czerpcie tez inspiracje z komentujacych tutaj. Niekiedy takie teksty padaja, ze glowa mala. Ja tylko staram sie doradzic, bo chce zebyscie nadal pisaly.

      Usuń
    14. Kocie drogi, nadal czyta się twoje wpisy świetnie. To nie miała być krytyka, ale stwierdzenie faktu. Niemodne się zmieniły, zamiast pakietu newsów raz w miesiącu mam dostęp do relacji na żywo w komentarzach i asku. I jest super, ale po prostu inaczej niż kiedyś. Niemodne też ewoluują, jak nie przymierzając Elizka w lajfstajl. Rozumiem, że nie jesteście nolife'ami, nie oczekuję, ze każde kocie oko będzie złożone wyłącznie z zupełnie nieznanych mi informacji, bo niemodne są dla mnie teraz w sporym stopniu platformą wymiany newsów i opinii z innymi czytelnikami, którzy z donosicieli, dostarczających czasami info o jakimś skandaliku stali się współtwórcami bloga. Podoba mi się to :)

      [Anonimka z 1:03]

      Usuń
    15. no właśnie, przecież nie mówię, że jest kiepsko i weź kocie skończ karierę, piszę po prostu o swoich spostrzeżeniach. Rzeczywiście, sama pominęłam ten ważny aspekt, wcześniej nie śledziłam was na fb, dlatego teraz nic mnie po prostu nie zaskoczyło w tym wpisie (oprócz Lady z podkarpacia, genialne!), natomiast zauważyłam, że część tekstu to po prostu przekopiowane i jakoś tam złączone w jedno komentarze czytelników z fejsbuka.
      I tak nie przestanę Was czytać :)

      Usuń
  9. Chciałabym tylko powiedzieć, że z ciekawości weszłam na ostatni czat z Jess i fakt, mega się przechwalała i podniecała, w mojej opinii. Ale jedno mnie urzekło- ona naprawdę zna niemiecki i angielski i nie ma bariery językowej. W porównaniu do Czarli, Maff i wielu innych ona sobie da rade wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarli nigdy tego nie zrozumiem zamiast kupowac 5 paer butow podarowalaby sobie jedne i zainwestowala w kurs ang. bo wstyd jezdzic i tak poslugiwac sie tym jezykiem a kursy nie sa drogie przeciez ale co o jakis kursach doskonaleniu umiejetnosci i nauce moze myslec osoba ktora ma w glowie tylko ciuchy?

      Usuń
    2. no przecież Czarli studiuje bodajże psychologię, czy coś w tym stylu - to ją pewnie baaardzo męczy i dlatego nie szlifuje języków. no heeloł ;D

      Usuń
    3. a na zajeciach zapewne ma podstawowy ang czyli podstawy jak w podstawowce teraz dzieci maja :) chociaz i tutaj juz w 4 klasie sie ucza uzywania zwrotow odnosnie do stron internetowycj dobrze ze nie spytali jej o e-mail bo by pewnie powiedziala na @-monkey :D:D:D

      Usuń
    4. Czarliza, jak ostatnio wspomniała, butów nie kupuje, tylko dostaje.. Widać kursu nikt jakoś nie zasponsorował..

      Usuń
    5. Czarliza odklada w skarpete na mieszkanie, a wy tu z jakimis kursami wyjezdzacie. Przeciez nie bedzie wydawala pieniedzy na duperele.

      Usuń
    6. Dokładnie! Powalił mnie filmik z eventu Pantene w którym Charliza się wypowiada. Matko, ależ ona jest sztywna. Gdyby zaczęła kręcić vlogi to byłby dopiero ubaw ;)

      Usuń
    7. Szarliza ma straszna dykcję! Niech się ona lepiej do kamer nie wypowiada, bo nic a nic nie można zrozumieć. Poza tym stoi sztywna jakby połknęła kij od miotły, duka bez sensu tekst wyuczony na pamięć i ta okropna maniera mówienia, takie pieszczenie głosiku/pultanie/sepeplanie pod nosem. Wolę ją oglądać na zdjęciach. W ostatnim poście o makijażu Chanel wygląda bardzo korzystnie.

      Usuń
    8. http://www.wrzucajfotki.pl/di-06ICXI1Z.jpg

      Usuń
    9. Ma kiepską dykcje a pcha sie do TV. Poza tym mając juz tyle wystepów w śniadaniówkach powinna byc obyta medialnie. A tak to przerażenie w oczach, sztywna postawa i dukanie.

      Usuń
    10. Anonimowy z 11:24 - oceniłabym to, jakby nie wyfotoszopowała niemiłosiernie tej wypacykowanej twarzy. Czy to nie jest bez sensu (ale może ja się kurna nie znam :D), żeby dawać posta mającego wychwalać kolorystykę, jakość szpachli i efekty makijażu, do którego to posta zdjęcia będą obrobione tak po chamsku fotoszopem? I co - kupię dzięki temu kosmetyki Chanel i jak niby będę z nich korzystać - malować się, cykać fotkę, obrobić fotosklepem, wycinać i przyklejać na twarz - czy jak? Przecież to jawna antyreklama - skoro takie drogie i luksusowe kosmetyki trzeba poprawiać graficznie, podkręcać kolory, blurować i inne zabiegi czynić. Chciałabym się przestać czepiać Szarli, no ale nie da się, nie da.

      Usuń
    11. *których

      Usuń
    12. Anonimowy z 18:35, dowaliłaś z grubej rury tym ostatnim zdjęciem, obyś w wodzie stała i pić wołała za karę, że bez ostrzeżenia! :D
      Swoją drogą: Kochanie, właśnie obrobiłem twoje fotki na blogaska. Poprawiłem kolana, łydki, włosy, zęby, oczy, nos, kości policzkowe i cerę. Teraz jesteś taka pieeENkna! Dziękuję, że pomagasz mi ostatnio, zakładając sztuczny kolor oczu i że zrobiłaś sobie operację nosa. Mocno ułatwiło mi to pracę, ale musisz jeszcze trochę nad sobą popracować, ślicznotko ty moja. I mam nadzieję, że dzieci będą podobne do mnie, bo zrujnujemy się na chirurgów plastycznych."
      Ech.....daleko mi do piękności, też nie mam ani pięknego zadartego noska, ani zębów jak z holyłód, ale chyba bym się załamała, gdybym mój chłopak musiał w fotosklepie poprawiać moją urodę, jakby to było jakieś wstydliwe czy ohydne. Dzieci nasze, które by odziedziczyły po mnie garbaty nos, też by poprawiał? A może już w przedszkolu do chirurga estetycznego?
      Pieczarka powinien wspierać Szarlę w jej samoakceptacji, podkreślać, że piękna jest dla niego taka, jaka jest i odmówić obróbki. Biorąc udział w tym fałszu, jedynie pogłebia jej kompleksy. Ona, jako przyszła psycholog chyba akurat powinna to wiedzieć....

      Usuń
    13. Anonimowy z 19:21 i próbka miętowych dialogów = <3

      Usuń
    14. Poważnie, ona ma coś nie tak z tymi zębami... Ale żeby nawet uśmiech fotoszopować?!

      Usuń
  10. Mysle ze jessica nie pisalaby do pudla po tym jak po niej jechali po za tym w ny ma wiecej zajec i werazen ja podejrzewam inna bloggerke ktora lubi markowe rzeczy a o niej na pudlu nie pisza zreszta moze to wymysly tylko zeby wywolac afere? bo gdyby charliza miala pewnosc to powinna napisac kto

    OdpowiedzUsuń
  11. jasne bo charlize jest super a każda krytyka to zazdrość albo donos.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochamy Cię Kocie. Szacun

    OdpowiedzUsuń
  13. http://fashionelka.pl/moje-zakupy-w-bicester-village/
    Tu fashionelka pisze, że bicester village jest pod Londynem... a okazuje się, że jest oddalone o 120km
    ??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myśl logicznie przejechać sam Londyn wzdłóż to nie będzie 20 km

      Usuń
    2. No nie wiem kto nie myśli logicznie. Wg google maps wyznaczając start trasy na obrzeżach londynu - Uxbridge, do Becester jest 75 km. Wg mnie, to nie jest pod Londynem. Ja mieszkam ok 70 km od Warszawy i w życiu nie powiedziałam, że mieszkam pod Warszawą :)

      Usuń
    3. Londyn to pewnie najbliższe duże miasto, które mogła podać jako punkt orientacyjny. Zresztą - 75 km to nawet nie jest godzina jazdy :)

      Usuń
    4. Znam takich co mieszkają w Łodzi i mówią, że to pod Warszawą :)

      Magda

      Usuń
    5. ale tam są autostrady i jedzie się błyskawicznie, ja samochodem jezdze 45min i dla mnie to jest jak pod londynem. Info z dupy

      Usuń
    6. też znam takich z Lodzi - moze to ci sami? ;)

      Usuń
    7. Do 10:55
      Nie wszyscy mieszkają w szóstej strefie przy wylocie na autostradę :)
      W sumie, 45 minut po autostradzie, rzut beretem. Bliżej będzie na Oxford czy Regent, chociaż nie, nie z szóstki ;) Z dupy komentarz..

      Usuń
    8. Phi, ja znam ludzi z Jarosławia, co twierdzą, że pochodzą z Wuppertalu. To jest dopiero rozmach, a nie jakieś tam marniutkie 75 km!

      Usuń
    9. Anonim 16:43 - dobre :D

      Usuń
    10. w takim razie ja tez jestem mega feszyn bo mieszkam jakies 100 km od Jarosławia :D

      Usuń
    11. Literówka ci się wkradła - chciałaś napisać >>Wuppertalu<<. Prawda? ;D

      Usuń
  14. eee ale brzydkie te botki givenchy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brzydkie nie bdrzydkie ale gdyby je jess dostala to zaraz walnelaby sietfocie jak z radosci sika na jej instagrama

      Usuń
    2. mi się podobają!

      Usuń
  15. Kamcia się chwali epiduo hmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lek na trądzik. Swoją drogą, mnie zaszkodził, musiałam odstawić.
      i co, łyso wam, niemodne? Kama chodzi do dermatologa, ha!

      Usuń
    2. gdzie ty widzisz o tym epiduo?

      Usuń
    3. dobra, znalazłam, ale to była mordęga przebrnąć przez tę stertę niewydarzonych zdjęć pudeł i cudownych autfitów

      Usuń
  16. Siedze i gapie sie ciagle na to zdjecie Laury. Ale nas chciala wkrecic .

    OdpowiedzUsuń
  17. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=593274477426084&set=a.278972958856239.68925.278954088858126&type=1&relevant_count=1

    OdpowiedzUsuń
  18. powyżej na bank inspirowane jakąś ambitną powieścią o miłości, a tu kama bez nóg https://www.facebook.com/photo.php?fbid=592846004135598&set=a.278972958856239.68925.278954088858126&type=1&relevant_count=1

    OdpowiedzUsuń
  19. Niemodne, zapomnialyscie dodac "cudny"! Tobiasz nazwal Was "cudny gang pełen sfrustrowanych, małostkowych zazdrośnic" :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic nie ma o Sylwii Gaczorek, a jej życie jest takie bajkowe... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dawaj niusa ! chętnie o niej poczytam :D

      Usuń
    2. Dla mnie jest ostatnio numerem jeden, wystarczy poczytać jej aska, poglądać bloga. Jest fryzjerem, a mówi innym ile mają ważyć przy jakim wzroście, daje rady co i jak jeść (o zgrozo!) ma 15letnią siostrę, która ogłosiła, że jest Pro Ana! Robi sobie mnóstwo samojebek (ale to chyba każda z tego środowiska), najlepsze jest jednak to, że ocenia inne blogerki, a robi dokładnie to co one. Urzekła mnie jej historia rozstania (naprawdę to czytałam, tak nisko upadłam!) gdzie chłopak ją rzucił, ona wymiotowała, płakała, żyć nie chciała... a na drugi dzień już słodziachne zdjęcie razem, no bo ją przeprosił i do siebie wrócili :) Kocham Jej życie ;)

      Usuń
    3. http://ask.fm/sylwiagaczorek, http://www.sylviagaczorek.blogspot.com/#_=_ i tak dalej i tak dalej... zajrzyjcie, obczajcie, bije na łeb maff :D

      Usuń
    4. Akurat sylwia jest jedną z najbardziej normalnych blogerek. Świetna dziewczyna, pracuje i bloguje, przy czym blog to tylko hobby, a nie praca. W dodatku jest jednym z najlepszych fryzjerów :) Więc nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.

      Usuń
    5. ile lat ma ta sylwia wyglada na jakies 15???

      Usuń
    6. To ją właśnie różni od większości, że sama pracuje i robi coś na czym się zna. Ale to jedyny jej plus. A ma, jeśli się nie mylę... 26

      Usuń
    7. jest po 20 ? to jestem w szoku serio wyglada i stylizuje sie jak jakas 15 i myslalam ze nie ma wiecej niz 18 lat, ladna jest nawet

      Usuń
    8. Dzięki za jej blog, piękne włosy ma dziewczyna i fajny styl a po za tym pasję i przeczytałam nawet ze to do niej chodzi Karina z in fashionland

      Usuń
    9. Ej, patrząc na jej włosy w życiu nie pomyślałabym, że zajmuje się profesjonalnie fryzjerstwem :( Bidne piórka o spuszonych końcówkach, które aż proszą się o podcięcie.

      Usuń
  21. http://www.pudelek.pl/artykul/63064/jessica_mercedes_quotchuck_bass_zaprosil_mnie_do_hoteluquot/
    przeczytajcie ostatnie zdanie <3

    OdpowiedzUsuń
  22. O co chodzi z "dystans do siebie w wykonaniu znanej vlogerki"? Kto, co, jak kiedy, zdjęcie jakie, komu, bo nie ogarniam?
    Pomuszcie :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. RockGlamPrincess często podkreśla jak bardzo się akceptuje, jak ważne, by czuć się dobrze w swoim ciele, że prawdziwe kobiety mają krągłości. Na swojego fejsa wrzuciła fotkę z sesji i ktoś zauważył, że wcześniej w filmiku migały już te jej fotki, ale... niby te same, a inne. Oczywiście Księżniczka wszystkie komentarze na bieżąco kasowała, zostawały same "Pięknie wyglądasz", "Wyszczupla Cię ta sukienka!". Na gifie widać, że to nie sukienka wyszczupla i czym różni się pierwsza wersja od drugiej. A Laurka wszystkiego się wypiera, och jak słodko, och jak żałośnie.

      Usuń
    2. jak to kiedyś pięknie ujęła jej siostrzyczka "pokochaj krąglejszą stronę siebie".....wzruszyłam się. Laura chyba dalej nie pokochała swojej, mimo terapii jaką przechodzi (mówiąc wszem i wobec, że jest OK- już kiedyś Grycanki tak mowiły i proszę- normalnie znikają w oczach:D). Swoją drogą NIEMODNE, powinnyście częściej pisać o Siostrach Glam, są bezbłędne... myślę, że mogłyby pomagać przy pisaniu scenariusza do M jak miłość, bądź Klanu...

      Usuń
    3. Przejrzałam jej bloga i co drugie zdjęcie to zdjęcie jakiejś kalorycznej bomby, więc trudno, żeby schudła jak się żywi takimi świństwami. Niestety jak się ma tendencję albo już się zapasło to tylko ciężką pracą da się utrzymać/odzyskać figurę. Dziwię się trochę, bo rozumiem, że radość z życia, hedonizm, itp. ale sama mam problemy z wagą i wiem co się stanie jak sobie pozwolę na zbyt wiele, a tego zwyczajnie nie chcę. Nie wierzę, że można nie mieć kompleksów i kochać siebie tak na serio, mając tyle zbędnego ciężaru na sobie, sorry... Nadwaga to nie tylko to co widać na pierwszy rzut oka, bo i dziewczyny przy tuszy mogą wyglądać fajnie, ale to jest zwyczajnie dyskomfort dla samego siebie. Ta cała Rock glam księżniczka jest zwyczajnie leniwa i łatwiej jej wmawiać sobie akceptację swojej tuszy niż wziąć się za siebie. Ma ładną buźkę, mogłaby być naprawdę fajną laską.

      Usuń
    4. Dzięki za wyjaśnienie :D
      Siedziałam i kminiłam - ale że fotoszop? Wizażanka to zrobiła, pogrubiła ją, wtf? Bo zwyczajnie nie mogłam uwierzyć, że można wrzucić dwa razy to samo a raz przerobione xD Że można być aż tak... yyyyy nieuważnym :P

      Usuń
    5. Dla mnie ta rgp jest gruba, uważa się za nie wiadomo kogo, a ta druga Baszak, to też wielka pięknosc z duzym nosem i ustawia sie odpowiednio, promujace sie kolko wzajemnej adoracji, jak przeczytalam Baszak 'to najlepsza sesja w kampanii wszystkich blogerów czy cos takiego to mnie zatkało haha

      Usuń
    6. Judith, pierwsza fotka była wrzucona gdzieś właśnie w filmiku na końcu, cichcem :P, tak, że dużo osób mogło nie zauważyć. No a ta nowa, normalnie na fejsuniu wisi. :D

      Usuń
  23. 350 zł za kawałek poliestru.
    Jebłam i powstać nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niemodne Polski uwielbiam Was :D

    OdpowiedzUsuń
  25. super to jest:) ach ten cięty języczek:) <3

    OdpowiedzUsuń
  26. a ja się tak ostatnio zastanawiałam... ten outlet czy to w Polsce czy w UK - fajna sprawa, tańsze ubrania, duży wybór etc.etc, ale ale... jak już się chce być "luksusową" panią to się raczej nie oszczędza na torebkach Prady czy Chanel jadąc do Bicester Village, bo stać mnie normalnie to kupuję, jadę do Wawy, idę do butiku, proszę ekspedientkę o dany model i mam. Kupowanie na przecenie czy w outlecie rzeczy myślę luksusowych, ekskluzywnych to chyba jednak nie ten sam "poziom" luksusu co w normalnych butikach. Rozumiem, że niektórzy muszą przyoszczędzić byleby mieć gumowe balerinki Tory Burch albo entą w dodatku pogniecioną i jakże modną torebkę MK. Żenuje mnie coś takiego, serio...

    OdpowiedzUsuń
  27. *twittery
    * pinteresty
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Koty powinny się obrazić, za to, że łączy się je z modnymi. Koty zdecydowanie wolą niemodne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupa w wannie wygrała wszystko

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostatnio tylko narzekacie, ze słabe posty. A ja nie . Dlaczego ? Bo nie ślęczę godzinami nad blogami, żyjąc życiem blogerek. Owszem, niektore rzeczy ,,obiły" mi się o uszy, ale zdecydowana mniejszosc. Zajmijcie się swoim życiem, a wtedy posty NP znów będą dla Was interesujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bosz.... Dziewczyno, chyba sama nie wiesz o czym piszesz. Tu chodzi o tekst na Niemodnych. Helloł, tekst! Nie brak afer. Tylko teksty nie są już śmieszne. Brak sarkazmu, brak twórczości. Ty widocznie masz inne zapotrzebowania co do tego bloga. Byle jak sklejony tekst, taki na siłę, trochę nieuzasadnionego hejtu i już jesteś szczęśliwa. Niektórzy mają jednak troszkę wyższe wymagania i nie chłapią się byle czym.

      Usuń
    2. anonim 11:07 - osz ja pierdolę, jaka Ty jesteś wymagająca i i nie zachwycająca się byle gównem na byle gównianym blogu, szacun na dzielni, balibyśmy sie wszyscy na wielce Panią spojrzeć.
      ogarnij sie i zajmij czymś pożytecznym :]

      Usuń
    3. 11:07
      Ocipiałaś, prawda? :)
      Rozumiem, że do pełni szczęścia musisz mieć hejt okraszony sarkastyczną polewą?
      Matko jedyna, to jest taki pudelek, tylko z innej strony lustra. Jak widzę te smęty o niskim poziomie, "już się skończyłyście", "kiedyś było..", to śmiecham. Oglądanie wybranych smaczków z durnych blogów to nie jest rocekt science i raczej nie należy oczekiwać tu smacznych sarkazmów i tiulowych subtelnych żarcików. Chwała za to, że chce się Niemodnym przekopywać przez cały ten blogowy szajs, a ja mogę sobie zobaczyć skróta raz w miesiącu. Jest miodne nawet bez sarkazmu. Ale co ja tam wiem, tu trzeba być prawie prawnikiem, znać historię broszki i sukienunek od XIV wieku, mieć zdanie na każdy temat i zawsze jedynie słuszne oraz pióro jak Zbigniew Nienacki. Inaczej to chujnia i żal.
      Wrzućcie na luz, to tylko zwykła pisanina o pierdołach. W czynie społecznym do tego :)

      Usuń
    4. Anonimie z 13:35 loffciam Cię szalenie :*

      Usuń
    5. Nie liczy się, za mało sarkazmu i "twórczości".
      Jak się nie postarasz, to, no nie wiem, heelooł?

      Usuń
    6. Tu Anonim 11:07
      "Ja pierdole", "ocipialas"... Super slownictwo, nie ma co... Skoro sama klasyfikujesz Niemodne jako Pudelka to gratuluje i zycze dalszej milej lektury dla ubogich intelektualnie. Zresztą, srednia wieku komentujacych nie przekracza 16 lat, a ja chyba, wedlug ostatnich komentarzy młodych panieniek, jestem za stara na takie mialkie teksty, bo prawie do 30 tki dobijam, wiec mnie tylko kapcie i M jak Miłość. ;)
      Zycze owocnego sikania z podniecenia na wiesci o Szarlizie, Kamie i Fashionelce.

      Usuń
    7. Teksty takie miałkie, ty taka dojrzała, sikanie takie owocne..
      Sugeruję zażyć pigułkę na więcej sarkazmu, twórczości i mniej bólu wiesz czego. W twoim Aaaa, się zapomniało :) A OFE takie przydatne, w twoim wieku..

      Usuń
    8. jakie sikanie??

      Usuń
    9. Ja mam 32 lata, skończyłam filozofię, jestem oczytana, znam języki, jeżdżę po świecie, mam firmę i uwielbiam czytać Niemodne. Mój poziom :)

      Usuń
    10. Spox, i tak nikt Ci nie uwierzy ;) Jak raz nieopatrznie napisałam ile mam lat i czym się zajmuję, anonimowe niemodne zrobiły mi lustrację na 20 postów wstecz (w tym 10 nie moich) i dowodziły, że ktoś, kto zrobił podwójną spację musi być ważącym 70 kg gimbusem z kompleksem małych cycków.
      30 lat, dwa fakultety, uwielbiam podróże, czytam niemodne dla odreagowania od pracy, w której absolutnie nie mogłabym się do tego przyznać ;)

      Usuń
  31. ahaha elizka rozjebała http://fashionelka.pl/moje-poczatki/
    wydaje mi sie ze wlasnie dystansu brakuje wiekszosci blogerek, gdyby czarli zrobila taki wpis nie byłoby tego wpisu na pudlu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eliza przestan sie reklamowac. Jeszcze Ci malo?

      Usuń
    2. A ja tu nie widzę dystansu tylko zręczny chwyt reklamelki! " Ah! pokażę jaki to ja mam dystans do siebie!" Nie można jej odmówić nosa do takich posunięć. Swoją drogą, że te jej początki nie są tak tragiczne jak Pani vivivi ;)

      Usuń
    3. mam wrazenie ze dodala ten wpis specjalnie zeby ktos przpadkiem nie zrobil tak jak szarlizie swoja droga dskonale pamietam wszystkie poczatki najslawniejszych bloggerek ze stylio :) to byly czasy gdy blogosfera dopiero raczkowala,wszystkie mile odpisywaly komentowaly innym nie bylo mowy o intrygach i jadzie,,

      Usuń
    4. dobry chwyt z jej strony :D

      Usuń
    5. Przecież te jej początki się niewiele różnią od tego co obecnie, chyba jedynie metkami :) Wg. mnie wyglądała spoko, zwłaszcza jak na początki blogowania, nie rażą mnie te głupie pozy i miny, tak właśnie to wtedy wyglądało na każdym szafiarskim blożku:)

      Usuń
    6. Możecie teraz zadawać pytania Elizie na asku bo sobie konto tam założyła :] Ja dobrze ją pamietam z wizażu, kiedy to na wątku My style diary wrzucała swoje ałtfity (głównie balkonowe ;) )

      Usuń
    7. daj link do aska, pewnie gimnaza zaraz ją stamtąd wykurzy haha bo nie bedzie mogła zniesc hejtu

      Usuń
    8. Anonimie z 15:31 http://ask.fm/fashionelkablog

      Usuń
    9. A z tymi problemami na jej blogu że nie wyświetlają się jej posty i trzeba odświeżać stronę kilka razy to nie jest przypadkiem jakaś zagrywka by wyświetleń było więcej?

      Usuń
    10. Tez mnie to zastanawia od jakiegos czasu. Jesli wchdze na jakikolwiek blog i nie chce zeby nabijalo wejscia to robie to przez google chrome z blokada add block. Kiedy nie aktualizuja sie wpisy o ktorych pisza dziewczyny na niemodnych czyszcze historie i wtedy przy ponownym wejsciu aktualne wpisy sie wyswietlaja ;)

      Usuń
    11. Tak, to zdecydowanie wygląda na "autolustrację". Elizka chyba czyta niemodne - zestawiła swoje głupie pozy ;)

      Usuń
    12. Żeby nie nabijać jej dodatkowych wejść, wystarczy otwierać stronę w oknie incognito (google chrome), wtedy wszystkie wpisy się wyświetlają i nic nie trzeba odświeżać.

      Usuń
  32. Ej, Niemodne, wiecie w ogóle o co chodzi z tą kampanią Danio? Bo przestałam w którymś momencie ogarniać... Na początku porwanie Maff, później Cajmel i Honey, później wywiad z Jakóbiakiem i jakieś koszulki do wygrania, które ma zaprojektować SBM. Maff ucieka, uwalnia dziewczyny i się okazuje, że jest konkurs na to kto opisze jak ta historia wyglądała naprawdę, kto kogo porwał itd. (a to nie było jasne od początku? Jaką inną historię niby można było wymyślić?:P). Następnie Maff występuje w reklamie, a dziewczyny... nie wiem, muszą się obejść smakiem, bo nie wystąpią w telewizji? Czy tylko mi się wydaje, że to jest bez sensu? Albo jest jakiś sens, a ja go nie widzę, oświećcie mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  33. a w taki sposób Kama nabija sobie "lajki": https://www.facebook.com/groups/157323091105662/

    OdpowiedzUsuń
  34. Drugi zapach z tego zestawu który otrzymuje ode mnie 6 pkt. Pachnie tym wszystkim co najbardziej lubię: piżmem, drzewem sandałowym, morskim powietrzem, ciemną nocą. Dla mnie ten zapach jest jak ulubione ciężkie perfumy. Jak przygotowanie się do spotkania z ukochanym. Wprowadza niesamowity nastrój. Erotyczny, podniecający. Jestem osobą która słabo reaguje na dotyk. Reaguję na słowa i zapachy. Ten zapach wprowadza mnie w stan podniecenia, oczekiwania. Jest to bardzo przyjemne. I bardzo intymne. Właśnie takie zapachy najbardziej cenię. Nieoczywiste, mocne, głębokie. Powiedziałabym że pachnie nawet jak nie damskie perfumy, ale męskie. Moim małym sekretem jest że posiadam małe flakoniki męskich perfum które nie używam ale które bardzo lubię wąchać. Ta tartaletka właśnie dla mnie tym pachnie. Wszystkim pozytywnym. ------------> recenzja wosków pióra lejdi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, niech ona zacznie harlequiny pisać ;D

      Usuń
    2. Wlasnie chcialam to tu wkleić :D Kamy nie podnieca dotyk, tylko słowa i zapachy :D

      Usuń
    3. Chłopa jej brakuje więc podniecają ją zapachy świeczek/wosków :P

      Usuń
    4. Ludzie, dlaczego ta dziewczyna nie ma żadnych oporów przed sygnalizowaniem publicznie swojej seksualnej frustracji? Dlaczego ona myśli, że ktokolwiek chciał wiedzieć CO WPROWADZA JĄ W STAN PODNIECENIA I GOTOWOŚCI DO SPÓŁKOWANIA? Lubię wchodzić na jej bloga żeby popatrzeć na to kuriozum, ale ta seria erotyczno-płciowo-intymnych "recenzji" świeczek budzi we mnie głęboką odrazę. Ta dziewczyna jest obleśna ;(

      Usuń
    5. Podniecona Kama:

      "Moim małym sekretem jest że posiadam małe flakoniki męskich perfum które nie używam ale które bardzo lubię wąchać."

      Ciekawe czy wacha tez meskie skarpety i gacie? Fetyszystka :D

      Usuń
    6. No to może powinna kupować świeczki o kształcie fallicznym? :P

      Usuń
  35. 1. Wchodzicie w dupę temu Tobiaszkowi tak bardzo, że aż to razi! Nie ma sobie co nim zawracać głowy, bo to taka rozhisteryzowana panienka, która przeżywa wszystko jak mrówka okres. Och, jak się gość oburzył, bo go inny pajac w jakimś rankingu umieścił!

    2. Dlaczego nie napisałyście o sukcesach Maff? Mam na myśli jej współpracę z Oriflame?

    3. Maff, Cajmel i Honey może i wystąpiły w tej żałosnej reklamie, ale za zarobione pieniądze jedna może nagrać płytę, druga zainwestować w firmę, trzecia pojechać na wakacje, czyli spełniać swoje marzenia i co? Nie opłaciło się im? Same byście tak chciały.

    4. Styledigger zaniża poziom. Sprzedaje się coraz bardziej. Ostatnio same reklamy. Polecam komentarz jakiejś osoby pod jej ostatnim postem:
    " demode 30 stycznia 2014 o 21:23

    Kiedy zaczęłaś zmieniać bloga, oczyściłaś swoją szafę, opowiedziałaś, jak robić zakupy, jak odnaleźć swój styl, byłam oczarowana. Tyle klasy, logiki i humoru jednocześnie! :)
    A teraz? Teraz nie pokazujesz zestawów ubraniowych, za to wynajmujesz biuro, żeby pisać w nim posty o tym, że założyłaś instagrama, znalazłaś 20 nowych linków albo dostałaś coś w ramach współpracy. No, no, rzeczywiście wybrałaś jakość.
    Nie kasujesz komentarzy o tym, że od jakiegoś czasu Twoje posty to głównie zapychacze, ale też ich nie komentujesz. Fajnie byłoby, gdybyś się jakoś do tego odniosła. Tylko nie pisz, proszę, okrągłych zdań, że każdy ma prawo do własnej opinii i można poszukać blogów, które bardziej odpowiadają jakimśtam czyimśtam potrzebom.
    Jest wyraźnie słabiej, wygląda to tak, jakby skończyły Ci się pomysły. Trzymam kciuki, żeby powróciły. Nie chcę się stąd ewakuować, ale nie chcę też czytać byle czego.
    Pozdrawiam." - nie jest to komentarz mojego autorstwa widocznie nie tylko ja uważam podobnie :-)

    5. Szafa Sztywniary dziecinnieje coraz bardziej. Jej "żarciki" i "anegdotki" bawią już chyba tylko ją samą, ja jestem zażenowana za każdym razem gdy zagladam na jej fp na fejsie. Śmieszne jest natomiast to, że wykorzystuje swojego fp do sprzedawania ubrań swoich koleżanek. Ubrań używanych i przeciętnych, za to za odpowiednią sumę. Wiem, że to przeczyta, bo czyta tutaj wszystko na swój temat, wobec tego życzę Ci, Sztywniaro, więcej rzeczywistego samokrytycyzmu, bo ten udawany dystans do siebie jest sztuczny i aż nazbyt widoczny. Lubiłam Cię kiedyś bardzo, ale zniechęciłaś mnie do siebie.

    6. Też chyba sobie zrobię przerwę od Niemodnych, bo ciągłe wałkowanie tematu Charlize i Kamili mnie męczy, a rozdmuchiwanie każdego wpisu niejakiego Tobiasza zniesmacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szafa sztywniary zawsze ubierała się słabo, takie byle co rodem z głębokiego prl-u. zaglądałam tam na początku jej blogowania, bo wtedy wypadało ;] ostatnio tam zajrzałam przez przypadek przeglądając ranking kominka [sic!] i kompletnie nic się nie zmieniło. jak widać niewiele straciłam przez te lata.

      Usuń
    2. A ja bardzi lubię Ryfkę. Pozytywnie odbieram fakt, że Sztywniara niewiele zmieniła się od początków bloga. Nadal prezentuje jak się ubiera na co dzień, nie tworzy wymyślnych zestawów tylko na potrzebę pstryknięcia kilku fotek do nowej notki. Jest taka normalna na tle grupki byłych szafiarek, które niedawno przeszły na lajftajl dla hajsu, nagłe stały się ekspertkami od wszystkiego i bez krępacji dzielą się życiem prywatnym.

      Usuń
  36. Do 13:24
    Ad 1 Wstrząsająca analiza. Niemodne, wychodzić z dupy Tobiasza, raz, raz.
    Ad 2 Dlaczego nie opisałyście sukcesu kadry waterpolo? No? Pytam się?!
    Ad 3 Pewnie, że byśmy. I jeszcze dożywotni zapas sera. I maskotek. I wakacje i inwestycje. I płyta. Czekam na tę płytę jak na twoje kolejne błyskotliwe analizy.
    Ad ..6 HipHip. Zrób sobie, dłuższą. I meliskę też sobie zrób.

    OdpowiedzUsuń
  37. Wydaje mi się, że styledigger strzeliła sobie w stopę minimalizmem i tym całym slow - w końcu ileż można o tym pisać? Czyszczenie szafy - raz, komplet bejsikowych/ulubionych/niezniszczalnych ubrań - raz, troche knajp troche jedzenia - było. Co dalej?

    OdpowiedzUsuń
  38. Dobre do przeczytania na raz, dwa, no pięć razy, ale skoro już uporządkowane wszystko, to o czym pisać?
    mnie się podobały te posty, ale potem zaczęła się powtarzać.

    OdpowiedzUsuń
  39. News o marce odzieżowej Glamouriny spóźniony o 9 miesięcy albo i dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako osoba z blogowej branży może jesteś w stanie wytłumaczyć zasadność tych pojebanych (sorry!) cen???

      Usuń
    2. Teraz to już kolekcja nie jest "hot" tylko vintage:)

      Usuń
    3. " Irmina Kuźniak Odzież Autorska31 stycznia 2014 17:03

      News o marce odzieżowej Glamouriny spóźniony o 9 miesięcy albo i dalej ;) "


      Koło tyłka mi lata kiedy ta kolekcja powstała, i od jak dawna nie może się sprzedać.

      Usuń
  40. Naprostuj Kocie... Czy Mam mylne (?) wrażenie,że większość hot szatniarko-vlogerko-nobody jest bądź zamierza zostać lekaarzem dusz(yczek)? Czyżby PSYCHOLOŻIA była TRENDY?...czy może uczymy się manipulować owieczkami na potrzeby nabijania $ na kanał,blog..itp ?...a może sami potrzebujemy kozetkowej sesji..a czasami leczenie trwa latami..hmmm..niestety dłużej niż kilka semestrów....i się nie opłaca...lepiej studiować?...Do grona naprawiaczy ( jeśli dobrze pamiętam) należą już ekipa MLE, RGP i Baszak K.,Szarliza...Menel....ps.z całym szacunkiem dla Osób wykonujących ten "zawód" z potrzeby serca i chęci niesienia pomocy...ps.pomóżcie zrozumiećććććć.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. money,money, money- spoleczenstwo ma coraz wiecej stresow, potrzebni beda "specjalisci".

      Usuń
    2. Nie psychologia, a coraz popularniejszy "coaching"... Żeby być coachem wystarczy jedno króciutkie szkolenie albo po prostu duża charyzma, cwaniactwo i umiejętność lania wody. Szykujcie się na zalew poradników, szkoleń i warsztatów "jak żyć" w wykonaniu osób, które nawet nie otarły się o studiowanie psychologii.

      Usuń
  41. Jeśli ogłosicie kiedyś ranking na najdurniejszą ksywę szafiarską to pamiętajcie proszę, że " Cajmel" ma mój pierwszy głos. Chyba, że dziewczyna ma nie więcej niż 5 lat lub poważną wadę wymowy.

    Ha, czyli nie tylko mnie niesamowicie drażni Gosia z MLE? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie tylko ciebie, najpierw omijałam jej posty, ale teraz czytam dla zabawy. I zastanawia mnie, jak to możliwe, że truizmy w stylu końcowych stron z pani domu dają się tak pięknie wciskać młodym laskom ;O co ona tam ostatnio nabzdeciła to już nawet nie wiem, ale wiem, że było straszne.

      Usuń
    2. Jedyna jej sensowna notka była o tym, że nie warto robić szóstki weidera.
      Denerwuje mnie to zwłaszcza dlatego, że często zaglądam na ich bloga i to dosyć chętnie, ale ona jest tam ewidentnie wciśnięta na siłę.
      Rozumiem, że to ładnie pomagać koleżance z małym dzieckiem- damy jej własny dział, niech też sobie zarobi, ale na Bora, niech pisze o czymś, o czym ma chociaż najmniejsze pojęcie.

      Usuń
  42. http://instagram.com/p/j09JjCmNoO/ Pieczara chodzi z Szarlizą nawet do fryzjera?! Olaboga, ale on musi mieć nudne życie... Nie wyobrażam sobie zabierać mojego faceta w takie miejsca, żeby siedział i czekał przeglądając kobiece gazetki. Szczerze jest mi go trochę szkoda...

    (chyba, że to nie on stoi tam w tle, w takim razie zwrócę mu honor)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie on, jak on! Pieczara jak nic!

      Usuń
    2. morze potem jehali do manekina na obiad hehehehe

      Usuń
    3. Zdjęcie ma tytuł "idealny poranek". Oto idealny poranek młodej, rzekomo wykształconej kobiety - siedzenie u fryzjera, podczas gdy jej chłopak ogląda plakaty fryzjerskie w salonie. Ale może to ja jestem inna - dla mnie idealny poranek, nigdy nie byłby treścią jakiegokolwiek zdjęcia, bo watpię, bym myślała o robieniu fot w tak idealnym momencie. Oto czysta kwintesencja kreacji życia pod blożka - idealny poranek każdego pustaka. Pindrzenie się w salonie fryzjerskim.

      Usuń
    4. Mój idealny poranek wygląda inaczej, ale co kto lubi:) Poza tym mam wrażenie, że Charlize ociepla swój wizerunek: zdjęcie w wałkach na głowie ("nie jestem taka idealna i jestem taaaaka luźna"). Ciekawe, kto jej doradza i co jeszcze zobaczymy:) Biorąc jej niesamowitą zdolność do zaliczania wpadek, może być pysznie.

      Usuń
    5. Szarliza zaczęła chyba korzystać z usług babki od pr. Miała gdzieś na insta z nią zdjęcie.

      Usuń
    6. Troszkę za późno, niestety. W dobie internetu przeszłości nie można zamazać, skreślić. Tak jak szeroko korzysta z dobrodziejstwa dostępności swoich wypocin, tak i zbiera żniwa tej dostępności - ludzie nie zapomną jej vi vi vi, ofe, domestosa, nosa złamanego na wuefie, oszukanych konkursów, butów z dziurą, kulek na WOŚP, fotoszopowania postów o makijażu, fatalnej nagielszczyzny, fatalnej polszczyzny, nieznajomości ludzi świata mody, do którego ma aspiracje od przedszkola, podrabianych ciuchów i sprzedaży gumek z H&M z wielokrotną przebitką. Więcej wpadek nie chce mi się wymieniać, nie mam tyle czasu. :D Tak jak Kominowi się nie zapomni jego instrukcji robienia loda i dlatego jest obciachem być w jego rankingu, tak i Szarla zawsze zostanie niespełnioną celebrytką z Jarosławia pod Wuppertalem.

      Usuń
    7. *angielszczyzny, przepraszam za literówkę. :)

      Usuń
    8. o co chodzilo z tym ofe szarlizy????

      Usuń
    9. Poinformowała (bo przecież nie zareklamowała) o konkursie na swoim blogu.
      http://charlizemystery.com/2013/11/competiton-zostaje-ofe/

      Bo taka kampania bardzo się wpisuje w lajfstajl i jest spójna wizerunkowo z ciuchaami, szanelami i pieczeniem pizzy. A i z testem włosa tez jest spójna.

      Kić

      Usuń
    10. Dlaczego właściwie nazywacie chłopaka Szarlizy Pieczarka? Skąd wzięła się taka ksywa?

      Usuń
  43. http://2.bp.blogspot.com/-8hsRBxYTMPU/UukJhcNM9GI/AAAAAAAAS3M/kJMcNl5z6E0/s1600/L1030360.JPG

    ups, gówienko :)

    OdpowiedzUsuń
  44. z aska reklameli:

    Elizka mam jeszcze jedno pytanie dotyczące Charlize. Nie smieszy Cie to ze udaje ze jest z niemiec a tak naprawdę pochodzi z Jarosławca ??
    Podejrzewam, że to jakaś głupia wymyślona akcja, kiedy poznawałam Karoline, mówiła, że jest z Jarosławca. Ktoś pewnie coś pomylił, przekręcił i teraz krąży plotka.
    około 21 godzin temu



    Wklejmy Reklamelce screen super_karo z wizażu jak pytała o studia w Niemczech :-) "Warszawa/Wuppertal"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta akcja jest głupia i wymyślona, ale przez Mizerię. Idiotki.

      Usuń
  45. Z bloga pogarbionych sióstr...


    Anonimowy31 stycznia 2014 12:21

    trochę niedyskretne pytanie..skąd macie fundusze na te wszystkie DROGIE torebki.. wiem, ze jakosc, wiem, ze inwestycja..ale wiem tez znaczna wiekszosc dziewczyn w waszym wieku, studentek itd nie moze sobie pozwolic na ani jedna z nich..uczycie sie..nie pracujecie.. więc?



    miikax331 stycznia 2014 14:03

    Wybacz, ale Twój komentarz jest niezwykle krzywdzący. Uczymy się, ale także pracujemy. Właściwie, licząc blog to nawet na dwa etaty. Z torebek pokazanych powyżej może 2 otrzymałyśmy w prezencie na urodziny/święta. Na resztę same sobie sobie zapracowałyśmy. Warto abyś sama poszukała soboe źródła dochodu, zamiast wypominać innym to, że mają pieniądze.

    Anonimowy31 stycznia 2014 14:15

    chetnie pojde do pracy gdzie w wieku 20 lat bez doswiadczenia i wyksztalcenia beda palcili tak zeby stac mnie bylo na taka kolekcje torebek…zazdrosc…ja po 8 latach nauki na studiach i aplikacji kupie pierwsza wymarzona torebke…tylko mozna zazdroscic!

    PanoramaQueen.31 stycznia 2014 14:33

    Dokładnie., pytanie jest niedyskretne. Ja też jestem studentką i kiedyś nie wyobrażałam sobie wydać wiele na torebkę. Wprawdzie ceny moich torebek sięgają do 750 zł, ale wiem, że to inwestycja. Owszem, mam tańsze torebki, ale widzę różnicę między torebką z Zary czy z zagranicznego asortymentu H&M, a torebką np. z Wittchena. :)

    miikax331 stycznia 2014 14:40


    Nie wiem, skąd boerzesz takie bzdury? Skąd wiesz jakoe certyfikaty mamy i kursy ukończyłyśmy?! Nigdzie o tym nie pisałam :) jakbyś na studiach lub w LO znalazła sobie jakieś zajęcie, które okaże się strzałem w 10 to miałabyś wymarzoną torebkę już dawno :) więc proszę, nie pisz głupot, bo można chodzić do LO i zarabiać więcej noż średnia krajowa. Trzeba mieć też szczęście- nie ukrywam


    Tia ciekawe gdzie pracują ? chyba ciężko na ciągłych obiadkach i kolacyjkach z rodzicami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mysle, ze rodzice placą im dniowki za codzienny "dinner time!"

      :DD

      Usuń
    2. pogarbionych hahahahahaha

      Usuń
    3. Ciekawe jakież to kursy pokończyły, zwłaszcza ta w która jest w gimnazjum hehe. Chyba robiły w podstawówce te kursy. Gdyby naprawdę miały jakieś zainteresowania/zawód konkretny, to dawno by się tym pochwaliły na blogu/instagramie. Wszakże są to osoby które żyją na pokaz. Ups niestety jest to kłamstwo, większość torebek jest z szafy matki podkradziona.

      Usuń
    4. Wszystko jest możliwe od kiedy Czarliza interesuje się modą od przedszkola i pijarem od gimnazjum ;)

      Usuń
    5. Moim zdaniem pytanie nie było niegrzeczne. Codziennie pokazują swoje lenistwo, zabiegi pielęgnacyjne, ploteczki, jedzenie, ... i ani jednej wzmianki o pracy. Nawet "teraz tylko szybka kawa, bo muszę biec do pracy", albo "dziś skromna stylizacja do pracy". Naprawdę trudno na ich blogu znaleźć choćby najmniejszą sugestię, że zajmują się czymkolwiek pożytecznym, pozwalającym zarabiać na torebki kosztujące równowartość średniej pensji.

      Usuń
  46. co do Kamy to nie wiem jaki cel miało wstawienie zdjęcia maści na trądzik, ale ok :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie kazdego stac na swieczke YC wiem ze to drogie rzeczy sa ale ale Laurka RGP ma w domu cala hurtownie tego ahaaa bo jest ich ambasadorka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinna zmienic ksywe na Yankee Rock Princess:D swoja droga, ich czas minie, ich fanki dorosna, albo przejrzą na oczy, ze ich idolki to nic innego jak tanszy odpowiednik celebrytow, którzy robia telewizyjne kampanie reklamowe.

      Usuń

Uwaga: komentarze chamów, prostaków i chętnych na darmową reklamę mogą pewnego dnia zniknąć. Pomyśl zatem, czy nie szkoda Ci ścierać na marne literek z klawiatury.