wtorek, 7 stycznia 2014

Miłość na blogersko. Sezon 2 epizod 5


Ekskluzywny szlafrok od Victoria's secret nagle stał się zbyt kusy. Zdziś rozświetlił przedpokój bielą idealnie prostych zębów i nieproszony wszedł do środka, a następnie wyciągnął się na kanapie. Tess nerwowo zerknęła na zegarek. Adi uwielbiał rankiem zabierać Coco na długie spacery, zatem nie będzie go jeszcze około pół godziny. A to znaczy, że musi bardzo szybko znaleźć sposób, by jej Eks się ulotnił.

-Gdzie jest Isabell?- zagaiła nieśmiało.
-Pojechała spędzić Święta z rodziną we Francji. Ostatnio mamy mało czasu dla siebie, Is jest bardzo zajęta studiami.
Isabell studiowała jakiś pokręcony kierunek związany z modą i wizerunkiem. Wybrała do tego celu prywatną uczelnię, ponieważ, jak twierdziła, „studenci są w takich placówkach lepiej traktowani”. Tajemnicą Poliszynela było jednak, że nie dostała się na żadne studia na uczelni publicznej.
-A-ach tak…- Tess nie była w stanie spojrzeć Zdzichowi w oczy. Zdecydowanie przesadził z wybielaniem i zbyt długi kontakt wzrokowy groził ślepotą. –A co cię do mnie sprowadza?
-Nie dostałaś listu?- niezrażony chłodnym powitaniem dentysta sięgnął po leżące na stoliku Oreo.
-Dostałam, ale nie wiem jak mam to rozumieć- Tess zaczynała tracić cierpliwość. Adi zaraz wróci, a wtedy jej pastelowy sen nigdy się nie ziści!
-Widzisz, Tess…-Eks zrobił wymowną pauzę i spojrzał na dziewczynę wzrokiem lekko tępej świnki morskiej- z Is to nie jest to samo co z tobą. Kiedy spotkałem cię na imprezie u Bąka, wyglądałaś wspaniale, byłaś szczęśliwa i promienna. Nigdy cię takiej nie widziałem Tess. Już wtedy chciałem z tobą porozmawiać, jednak Is trzymała się mnie kurczowo, a potem i tak się poszarpałyście… Pamiętasz co wtedy zrobiłaś?
-Wyrwałam tej krowie doczepiane włosy!- blogerka krzyknęła z nieukrywanym zadowoleniem. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że triumf okupiła upokorzeniem obecnej dziewczyny dentysty.
- Dokładnie tak, Tess- Zdzich wymownie pokiwał nażelowaną czupryną. Wówczas cały czar Isabell prysł. Wprawdzie w czasie obróbki jej zdjęć bywało, że naginałem rzeczywistość i zasady fizyki, ale wszystko trzymane było w ścisłej tajemnicy. Informacja o doczepianych włosach rozprzestrzeniła się bardzo szybko, a Magielek nie pozostawił na Is suchej nitki. Odwróciła się od nas część sponsorów, dlatego na blogu tak mało się dzieje. Zgłosiła się wprawdzie jedna firma od preparatu na porost włosów, ale Is uznała, że to ją tylko pogrąży. Tak czy siak, to już nie jest to samo, co było kiedyś, a mi bardzo brakuje blichtru i luksusowych prezentów od ulubionych marek. 
- Tess nic już nie rozumiała. Z żalem patrzyła na ostatnie Oreo pochłananie przez Zdzisia. Już chciała poprosić go o wyjście, gdy denstysta wstał i podszedł bliżej, niż zezwalały zasady blogerskiego savoir-vivre’u. Ujął jej wypielęgnowane, nieskalane pracą dłonie, po czym wyszeptał:
-Kochanie, chcę do ciebie wrócić. 
Blogerka wlepiła w dentystę zdziwiony wzrok. Tak, Zdziś był zdecydowanie jedną z najlepszych partii w Stolicy. Miał koneksje, styl i aspiracje. No właśnie, aspiracji miał wiele, głównie politycznych. Tess zawsze miała wrażenie, że chowa się w cieniu wielkiego ego swojego ukochanego i kiedy on spija śmietankę, jej zostają zaledwie okruszki. Musiała jednak przyznać, że dzięki temu mogła pozwolić sobie zawsze na dodatkową borówkową muffinkę. Adi za to… Był jedyny w swoim rodzaju. I tak pięknie wyglądał w mięcie!
- Wiesz, Zdzisiu… - Tess uśmiechnęła się uroczo- ja już poszłam dalej. Teraz jestem wreszcie szczęśliwa.
Dziewczynie nie było dane zbyt długo kontemplować tego, jak pięknie powiedziała Eksowi by spadał na drzewo, gdyż wrócił Adi. Już od progu oznajmił Tess, że Coco woli pobiegać niż podziwiać świat z torby, a poza tym „Korsa trzeba wymienić na inny kolor”, ponieważ nie pasuje pieskowi do spinki. Wszedł do pokoju, gdzie zastał swoją dziewczynę w towarzystwie klęczącego na podłodze Zdziśka. Natychmiast zrobił się czerwony z wściekłości, a jego pieczarkowa fryzura zmierzwiła się.
- Ty trollu, jak śmiesz zawracać głowę mojej dziewczynie!- Adi wyraźnie stracił kontrolę.
- To moja dziewczyna ty okropny muchomorze!!!- zawył Zdzich.
- Już ja ci powybijam te perłowe ząbki! I nie jestem muchomorem, tylko pieczarką!
Panowie rzucili się na siebie. Wtem do pokoju wpadła Coco i złapała Zdzicha za nogawkę. Tego Tess nie mogła już znieść. 
-Coco, musisz mieć więcej klasy od mamusi!- blogerka załamała ręce i zaczęła modlić się do Jimm’iego Choo. Zdzich najwyraźniej uznał, że przegrał tę walkę. Szepnął Tess, że „będzie o nią walczyć dalej” po czym wyszedł. 
Na całe szczęście nikt nie został ranny w czasie walki. Panowie jedynie poszarpali się lekko i dali sobie kilka razy z liścia. Ku uciesze blogerki, twarz Adiego wciąż nadawała się do pokazywania na blogu. 
Dziewczyna pozwoliła ukochanemu pooglądać łyżwiarstwo figurowe, po czym udała się na spotkanie z Samarą, która miała jej „coś bardzo ważnego do powiedzenia”. I tak miała zamiar skoczyć do miasta by wymienić wspomnianego Korsa i przy okazji sprawdzić, czy w Zarze nie ostały się jakieś przecenione ubrania, na które wcześniej nie zwróciła uwagi, a teraz warto byłoby opchnąć z trzykrotną przebitką na Allegro. Ponieważ było dość ciepło, dziewczyna uznała, że błyszcząca mini z Modżajto i gołe nogi będą idealnym zestawem na koniec grudnia. Było koło południa, gdy dotarła do centrum handlowego. Nie było jeszcze wielu klientów, dlatego dziewczyna spokojnym krokiem przespacerowała się po centrum. Wdychając znajomy zapach tekstyliów zamyśliła się i uśmiechnęła pod nosem. Do przybycia Samary pozostało jeszcze pół godziny, więc Tess udała się do Starbaksa by kupić ukochane, piernikowe latte. To będzie ekscytujący dzień!

299 komentarzy:

  1. Chciałabym wrzucić tu mój ulubiony cytat z tego odcinka, ale chyba musiałabym przekopiować całość. Brawo Niemodne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wstawię najlepszy fragment ;D

      - Już ja ci powybijam te perłowe ząbki! I nie jestem muchomorem, tylko pieczarką!
      Panowie rzucili się na siebie. Wtem do pokoju wpadła Coco i złapała Zdzicha za nogawkę. Tego Tess nie mogła już znieść.
      -Coco, musisz mieć więcej klasy od mamusi!- blogerka załamała ręce i zaczęła modlić się do Jimm’iego Choo.

      Usuń
    2. najlepszy ze względu na ten tragiczny apostrof?

      Usuń
    3. Ale on jest dobrze zapisany, według zasad Wuppertalskiej Damy! ;)

      Usuń
    4. a ja przyznam, że miłości na blogersko nie czytam od trzeciego odcinka, przechodzę od razu do komentarzy:] żeby nie było, wszystkie inne wpisy wertuję 'od deski do deski'.

      Usuń
    5. "Ujął jej wypielęgnowane, nieskalane pracą dłonie" ;D
      Świetny odcinek :)

      Usuń
  2. - To moja dziewczyna ty okropny muchomorze!!!- zawył Zdzich.
    - Już ja ci powybijam te perłowe ząbki! I nie jestem muchomorem, tylko pieczarką! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jestem muchomorem tylko pieczarką! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię jeszcze fragment o bieli zębów Zdzicha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. 'Natychmiast zrobił się czerwony z wściekłości, a jego pieczarkowa fryzura zmierzwiła się.' <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Umarłam, a to dopiero początek roku :P tenx! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...ty trollu...
    ...ty muchomorze...
    ...ty krofo...
    Chyba założę fanpejdż tych uroczych wyzwisk :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odnoszę wrażenie, że Pudel uwziął się na Szarlizę... Chyba żadna blogerka nie obrywa tak często. http://www.pudelek.pl/artykul/62561/korwinpiotrowska_o_charlize_mystery_glupota_i_ignorancja/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to się cieszmy...
      czy zawsze będziesz narzekać???

      Usuń
    2. Lol. Pudel już jej nie da spokoju:)

      Usuń
    3. Tylko ze to powoli pdzestaje byc zabawne. Podsmiechujki na Niemodnych to jedno, bo wchodza tu glownie ludzi jako tako zaznajomieni z tematem, ale chamskie wylewanie pomyj na tak duzym portalu jest juz troche ponizej pasa. Nie lubie Szarlizy ale zaczynam sie powoli o nia martwic...

      Usuń
    4. Mi tez jest jej w sumie szkoda troche, bo co jak co, ale nikomu zle nie zycze,
      tylko ze niestety, ale jest sama sobie winna troche...
      Powiem Wam szczerze, ze ja nie jestem sobie w stanie wyobrazic takiej prezencji i upubliczniania wszedzie swojej osoby i liczenia na to, ze kazdy bedzie mnie lubil, badz uwazal za cudowna... Te wystepy w TV to przeciez porazka jest, a propozycja i prezentacja kreacji sylwestrowych w filmikach po prostu wola o pomste do nieba... Ona sama sobie robi krzywde, tylko dziwi mnie, ze nikt jej nie zwroci uwagi ? Czy po takich programach producenci czy operatorzy nie mowia jej zeby zwrocila uwage na to jak mowi, jak sie rusza, jak siedzi itd ?
      Pozatym Miseria sama mowi ze pracuje jako stylistka, ze moda to jej pasja, praca itd, a potem takie wtopy jak ostatnio ? Wiadomo, ze kazdemu moze powinac sie noga, ale jej reakcja na krytyke czy odmienne zdanie tez pokazuje za kazdym zero klasy..
      A Pudel jedze po prawie wszytskich bez wyjatku, a tutaj maja pozywke nielada.

      T.

      Usuń
    5. zgadzam sie, zastanawiam sie czy ona nie ma szczerych przyjaciol ktorzy mogliby jej powiedziec zyczliwie, ze zle robi, czy tez ona ich po prostu nie slucha (bo widac ze anonimowej krytyki w necie na pewno nie slucha zakladajac ze wszyscy sie myla a ona nie), albo moze przyjaciele sa tak samo zaslepieni jak ona. Karolina ma ZERO refleksji na swoj temat, nie umie wyciagac wnioskow ze swoich pomylek, wszystko robi po swojemu, zupelnie jak Kamcia. Tylko ze za wieksze pieniadze. Sama sobie krzywde robi, bo nie mysli nad swoim wizerunkiem. Jesli kiedys byla faktycznie PRowcem albo interesuje sie ta dziedzina to widocznie strasznie slabo jej to idzie.

      Usuń
    6. Ok, tylko że ona tymi wpadkami krzywdę robi SOBIE, nie innym, nie rozumiem więc dlaczego laskę tępić i poniżać tak, jak to robi Pudelek. Nie okradła nikogo, nie pobiła, nie rozbijała się autem po pijaku, nie uprawiała seksu w miejscu publicznym, nie ma bękarciąt z jakimś politykiem. Jej główną wadą jest to, że nie grzeszy bystrością i lotnym umysłem. Nie usprawiedliwiam jej, bo to, co czasami odwala aż się prosi o cięty komentarz, ale Pudel posunął się trochę za daleko i niezrażony leci dalej. Wszyscy wiemy, że Karolina jest przewrażliwiona na swoim punkcie i mam nadzieję, że taka nagonka nie będzie mieć smutnego finału.

      Usuń
    7. Taki juz urok tego portalu, ktory napierdala sie ze wszytskich, obojetnie czy na to zaslugja czy nie. Inni znany ludzim (obojetni z czego sa znani) obrywa sie tak samo jezeli wystawiaja sie na opinie publicznosci. Niestety, magazyny plotakrskie i szukajace senscaji nie znikna, i Szarliza powinna sie liczyc z tym, ze moze jej sie oberwac.
      Tak samo z tym slynnem memem. Jej pusty wzrok i malo inteligenty wyraz twarzy poteguja te okropne kolorowe soczewki. Setki razy ludzie jej juz pisali zeby ich nie nosila, ze lepiej w naturalnym itd, to teraz z brazowego ma granatowe oczy, no i jak ja zrozumiec??

      T.


      Usuń
    8. Mi sie wydaje ze nagonka jest dlatego bo ona zarabia na tym wszystkim pomimo ze jest pusta. Nie promuje sie niczego wartosciowego, tylko - no jakby nie patrzec jednak, zakompleksiona laske ktora sie przebiera w rozne ciuszki i nie wiadomo dlaczego reklamuje na blogu gadzety na jakie czesci mlodych Polek po prostu nie stac. To wkurza. I nie dlatego ze odniosla sukces (chocaz byc moze, nie wykluczam) ale dlatego ze sukces odniosla Panna Nikt a ludzie robiacy wiele wartosciowych rzeczy sa niedoceniani.

      Usuń
    9. Pewnie tak,
      chcoiaz gdyby moze trzymala buzie na klodke i nie rozmawiala o tym ze z pisania bloga mozna sie utrzymac i zyc na pewnym poziomie, a z prezentow ktore podsylaja sponsorzy zapelnic cale mieszkanie, to moze nikt by sie nie czepial.
      I jeszcze jedno, mi by nie przeszkadzalo (i mysle ze innym tez nie), gdyby prowadzila bloga skupiajacego sie na zdjeciach i jej wlasnych pomyslach ubraniowych. A ona probuje swoich sil w lajfstajlu ( bo mysli ze sernik orelo, lokowka, sponorowana wycieczka to wlasnie lajfstajl), i niepotrafi sklecic poprawnie paru zdan w ojczystym jezyku, ale chc epokazywac innym jak zyc.

      T.


      Usuń
    10. Chce pokazywać innym, jak żyć, ale sama - jak żyje? Czy ona nie rozumie, że lajfstajl to po prostu życie, jakie się prowadzi, a nie jakaś kreacja? Kreowanie życia pod bloga, pod publikę, pod zdjęcia - miast na odwrót - zdjęcia jako dokumentacja tego, czym się naprawdę żyje. Zawsze będzie śmieszna z tymi recenzjami książek, z tym wymądrzaniem się na tematy, o których nie ma pojęcia, z tym "bywaniem", pozowaniem na ściankach, z tymi podróżami do sklepów, jakich tysiące nie tylko w Polsce, ale wszędzie? Tak jak ludzie robili pojazd po Siwiec, tak jak robią po Wojnarowskiej, Orzechowskiej, po Warsaw Show, tak i będą po szafiarkach, szczególnie tych, którym się wydaje, że świat składa się z nieletnich, głupiutkich fanek i ewentualnie hejterów. A że istnieje zagrożenie, że ona sobie coś zrobi? Nieeeee, to nie ten typ. Typ samobójczy schowałby się do mysiej dziury po pierwszej wpadce. Afera z vivivi zakończyłaby się zamknięciem bloga. A przecież tutaj jest tak silne parcie na szkło, kasę, celebrytowanie, że przełknie gorzkie uwagi, zetrze ślinę z twarzy i będzie dalej kreować coś, co nie istnieje.

      Usuń
    11. Co do stwierdzenia "nikogo nie okradła" - a czy zablokowanie jej kont na allegro nie wyniknęło właśnie z tego, że nie wysyłała rzeczy, za które dostała kasę? [Nie znam szczegółów tej afery, poprawcie mnie jeśli się mylę.]

      Usuń
    12. poruszyłyście ważną kwestię. Ona się wymądrza. Jedna z jej czytelniczek napisała pod zdjęciem z siłowni że się o nią martwi. To szarliza już wzburzona. Nie potrafi nic przyjąć z pokorą, zawsze się mądrzy. Zamiast ładnie napisać - wszystko ze mną ok, miło że ktoś się o mnie martwi. To nie, ona stawia kontrę bo to ona musi mieć rację.
      Straciłam do niej szacunek przez te wszystkie kłamstwa, bycie specjalistą w każdej dziedzinie i oszukiwanie czytelników. Albo coś robimy z sercem albo wcale. I to że pudel po niej jedzie nie robi już na mnie wrażenia, skoro ona nie potrafi przyznać się do błędu to nie zamierzam jej bronić.

      Agnieszka

      Usuń
    13. wlasnie, wierzyc mi sie nie chce ze ona uwaza ze jej czytelniczkami sa mlode kobiety w wieku 25-35 lat. Zastanawiam sie co przecietna 30 latka, nierzadko matka nawet, wynosi z jej bloga? Lajfstajl? Jaki lajfstaj? Dziewczyny w tym wieku sa madrzejsze a reklama CHANEL przez Karolinke nie robi na nikim wrazenia, no chyba jedynie na nastolatkach ktore bardzo by chcialy ale nie moga sobie jeszcze kupic i rodzice tez im nie chca kupic. Jesli Karolina celuje w ten target to nie ma mu nic do zaoferowania. Dla kogo ona chce byc wiarygodna?

      Usuń
    14. Jako 30-latka odpowiem - nie mam pojęcia, czego mogłabym się od niej nauczyć. Od biedy mogłabym się zainspirować niektórymi stylizacjami (na pewno bardziej niż u Maff czy Jessiki), ale odkąd zaproponowała mini jako strój do pracy, zwątpiłam w jej kompetencje jako wzoru dla kobiet 25-35 ;)
      Pudel odpuści jej, kiedy znajdzie inną sensację, jak zawsze. Portalom plotkarskim nigdy nie dogodzisz... Pamiętam newsy o ślubie Czartoryskiej z Niemczyckim. Najpierw: ślub odbędzie się w Warszawie! chcą popisać się swoim bogactwem! Arystokratka i bogacz-przestępca chcą być jak rodzina królewska!, a zaraz potem: planują cichy ślub! arystokratka i bogacz izolują się od zwykłych ludzi! Nie chcą plebsu na swoim ślubie!

      Usuń
    15. ona jest niejako osobą publiczną więc chyba liczy się z tym że, pojawiają się różne opinie na jej temat.

      Usuń
    16. Gdyby była dobrym PRowcem, po pierwsze - zaraz po vivivivi nawiązałaby współpracę z jakąś szkołą językową, może kilka notek o metodach nauki języków. Wyjazd na kurs do Londynu, fotki tamtejszej mody ulicznej, zdjęcia zbiorów mody i designu V&A Museum (dodatkowy argument: wiosną będzie tam czasowa wystawa poświęcona modzie włoskiej od 1945 do dziś). Po drugie - spotkałaby się ze specjalistą od wystąpień publicznych i napisała notkę: stres paraliżuje każdego, nawet mnie! I seria rad - jak sobie z tym radzić. Filmik z przykładową mową przed i po "kursie".

      I to byłoby wejście w "lajfstajl" a nie "moja stylizacja do czytania książek".

      Magenta

      Usuń
    17. Magenta świetny pomysł! Przyznaj się się siedzisz w branży PR? :)

      Usuń
    18. Magenta,

      Jak wiadomo Charlize czerpie inspiracje do notek z NP, więc nie zdziwmy się, jeśli wiosną pojawi się post z Londynu. Pozostaje mieć nadzieję, że nie pomyli V&A z C&A ;-)

      Usuń
    19. też niby jestem w wieku docelowym jeśli chodzi o czytelników Szarlizy ;) no i laska mnie w ogóle nie przekonuje, mimo że lubię podobny styl. Ale dochodzę do wniosku, że to ostatecznie ja chodzę do pracy i wiem coś więcej o Dress Code niż dziewczynka, która chce mi wmówić że cygaretki zamaskują masywne uda a mini jest fajna do pracy. Heloł? Czy pod tą kopułą coś się jeszcze dzieje? Czy dziennikarze TVN biorą środki uspokajające by nakręcić z nią program i się nie chichrać z tego co ona prezentuje? Bo wg mnie na poważnie wziąć się tego nie da.

      Usuń
    20. Chyba przeczytała komentarz Anonima z 14:57 ;)

      http://instagram.com/p/i56m0FmNqR/

      Usuń
    21. Anonim z 14.48 porusza fajną kwestię - kreacji. I wiecie co, ja wam powiem, że taki lajfstajl na kreację miałby jeszcze ręce i nogi. Gdyby Karolina wymyśliła jakąś fajną postać do kreowania. Podam przykłąd - dziewczyny tzw "żywe barbie". Od razu zaznaczam, że nie jestem fanką żywych barbie ale chodzi mi właśnie o taką kreację - na codzień jestem sobie Ania, mam 22 lata, studiuję bla bla bla a na blogu kreuję sztuczny, piękny, rózowy świat wymyślonej postaci. Szarliza ma gorzej, bo o ile właśnie na blogu kreuje sztuczny świat wymyślonej postaci, o tyle sama zaczyna w niego wierzyć… Ciekawe gdzie obudzi się za 10 lat, bo raczej nie w NY, redakcji czasopisma o modzie - o której nie ma pojęcia i poddała ją walkowerem, przechodząc na lajfstajl

      Usuń
    22. Trafne komentarze o kreacji! Pewnie każde blogowe życie to w jakimś stopniu kreacja (GRP...), ale u Karoliny widać to szczególnie mocno.

      Nie, nie pracuję w PR ;)

      Anonimko z 18:23 - kto wie? :D

      W sumie nie powinnam doradzać nielubianej blogerce, ale skoro i tak pisze, pozuje i zarabia na tym ciężkie pieniądze, nie zaszkodzi, jeśli będzie w tym bardziej profesjonalna.

      Magenta

      Usuń
    23. Z tych wpadek przed kamerami mogła wyniknąć jedna dobra rzecz - jeśli Charlize miała zamiar rozszerzyć działalność lajfstajl o vlogi, to na pewno z tego pomysłu zrezygnuje. Przynajmniej miejmy taką nadzieję.

      Usuń
    24. nie byłabym taka pewna ;) sama filmik może kręcić do upadłego a Adi nauczy się i obróbki komputerowej filmiku, nie tylko fotoszopa ;) to nie telewizja, że na żywo pójda wszystkie wpadki. Chociaż i tak sądzę, że zaliczyłaby jakieś, ze względu właśnie na ten brak refleksji nad sobą i przekonanie o własnej nieomylności

      Usuń
    25. Może kręcić i do upadłego, Adi może obrabiać komputerową ją do granic alienowatości - jednak są kwestie, których nie skorygują - koszmarna dykcja (seplenienie, połykanie samogłosek, końcówek wyrazów, sztuczność wyuczonej na pamięć kwestii), nawiasem mówiąc wyuczanie się na pamięć kwestii, które dotyczą jej PASJI I HOBBY, czyli dziedziny, na której jej zdaniem ona się zna - jest właśnie tego zaprzeczeniem. Ktoś, kto czuje się swobodny w danej dziedzinie i jest pewny swojej wiedzy i tego, co chce powiedzieć - obudzony w nocy będzie umiał powiedzieć coś zgrabnego. Reszta musi wkuwać na pamięć napisane wcześniej formułki. No ale czekamy. Pudel pewnie też czeka. ;)

      Usuń
    26. jak dla mnie to dykcja czy seplenienie jeszcze ujda, bo nikt jej nie kaze byc zawodowa spikerka (chociaz oczywiscie, jezeli chce krecic dalsze filmiki to zdecydowanie powinna na tym poracowac). ale mnie dobija to sztuczne dukanie wyuczonego tekstu i modulowanie glosu, normalnie jak dwunastolatka na akademii szkolnej na sali gimnastycznej :-/
      Ale, ze co, z eona tego nie widzi?
      ze oglada taki swoj wystep potem i jest totalnie zadowolna z niego ?
      nie ogarniam tego...
      Bo tak jakby nie widac zadnyhc postepow, tzn 2-3 publiczne wystapienia, i jakas korekcja wlasnego zachowania... a tutaj caly czas tak samo beznadziejnie :-/

      T.

      Usuń
    27. Cytat z komentarzy pod ostatnim postem:
      "Dziękuje za miłe słowa, jestem przyzwyczajona do tego, że jak w Polsce komuś coś wychodzi od razu próbuje się go ściągnąć w dół i uświadomić mu, że tak na prawdę jest zerem. Najważniejsze jest znać swoją wartość i nie przejmować się ludzką zawiścią:)"

      Karolina stoi na straży stanowiska, że jej zupełnie świetnie wychodzi, tylko, jak zwykle, ludzie się nie sprawdzają. Ewentualne krytyczne głosy są powodowane zawiścią i niczym więcej (pomijamy hejterów. Ich należy zawsze pomijać, bo to jak babranie się w gównie.). Nie wydaje mi się, aby dopuszczała do siebie choć cień myśli, że może nie jest perfekcyjna i nie każda krytyka, która ją dotyka, wynika z zawiści. I odpowiadając na twoje pytania T., Karolina jest zadowolona oglądając swój występ. Nie, nie słyszy fatalnej wymowy i modulacji, nie widzi, że trzeba popracować nad umiejętnością poruszania się przed kamerą. Ona to wszystko robi dobrze. A może nawet perfekcyjnie, więc krytyka to głosy maluczkich, zazdrosnych polaczków.

      Kić

      Usuń
    28. Ogólnie dyskusja pod tym postem jest bardzo pouczająca. I smutna.

      Kić

      Usuń
  9. a Isabell nie studiuje przypadkiem na Ukrainie? :DDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha :D

      Usuń
    2. jak aaaaaannnnnnnnnnnnaaaaaaaaaaaaaa??

      Usuń
    3. A jak to wydedukowałyście? ;)

      Usuń
  10. Mnie rozczuliło: "Panowie jedynie poszarpali się lekko i dali sobie kilka razy z liścia." To takie...męskie. Widzę catfight. Dokładnie taki (od 2:07):
    http://www.youtube.com/watch?v=IN-ut_5i_Bw

    Ale chyba Zdzich i Adi nie mają takich cojones:)

    Kić

    Kić



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemodne! Następnym razem przed opisem walki obejrzyjcie filmik, który wrzuciła Kić. Chociaż może te latające pióra z poduszek bardziej by pasowały do Tess ;)

      Usuń
    2. kić!!!!
      jesteś mega, ale ...cochones, chyba....

      Usuń
    3. Dla mnie ten fragment również był najlepszy:D aaa, a link to czysta brutalność w porównaniu do tego co mi stanęło przed oczami w trakcie czytania

      Usuń
    4. cojones, zdecydowanie :)

      Usuń
  11. Uwaga uwaga: blogisz-inglisz wraca!
    Tym razem Makadamiowa dziewuszka i "sleaping beauty": http://www.zeberka.pl/img_new/2014/01/06/tamara1.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ftopppa ;)

      Usuń
    2. Szkoda, że nie slapping ;)

      Usuń
    3. oj tam czepiac sie, to nowa moda na inglisz ;)

      Usuń
    4. Chyba moda na "Poliż-Inglisz" !!
      An

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. nie wiem, czy ktoś inny, ale na pewno dobry!

      Usuń
    2. odcinki sa pisane przez 2 osoby na zmiane mniej wiecej :) (Anonimowo kot)

      Usuń
  13. "bywało, że naginałem rzeczywistość i zasady fizyki"
    "-Coco, musisz mieć więcej klasy od mamusi!- blogerka załamała ręce i zaczęła modlić się do Jimm’iego Choo" - poskładałam się :D

    OdpowiedzUsuń
  14. hahhah, świetne :D Szczególnie mini z Modżajto i pieczarka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. uważajcie bardziej na interpunkcje;)

    OdpowiedzUsuń
  16. https://www.facebook.com/photo.php?v=686665594719380

    OdpowiedzUsuń
  17. http://fashionelka.pl/lista-moich-ulubionych-seriali-w-2013r/
    Wnioskując po ulubionych serialach Faszynki, stwierdzam, że ma ona 15 lat ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mentalnie chyba tak. To samo pomyslalam jak to zobaczylam. House of cards bedzie ogladala w wieku emerytalnym :-P

      Usuń
    2. czasem tak sobie mysle, ok daj reklamelce szanse, moze wcale nie jest tak zle, itd,
      ale po takich wpisach tylko i wylacznie facepalm :-P

      T.

      Usuń
    3. Ja mam 23 lata, ale lubię seriale o nastolatkach, jednak te, które wskazała, są strasznie infantylne i durne. Najlepszym chyba serialem z tej listy jest American Horror Story, ale to takie 5/10, bo fabuła jest nieciekawa, to takie puszczenie oczka w kierunku fanów horrorów.

      A wy polecicie jakieś fajne seriale? Ostatnio szukam i nie mam pomysłu.

      Usuń
    4. House of cards to nie jest serial dla dorosłych. Dedykowany jest nastolatkom i studentom, którzy myślą, że będą rządzić światem ;) podobnie jak wszystkie seriale prawnicze. Dorośli ludzie w te bzdury nie wierzę :) ale fajnie oglądać i marzyć.

      Usuń
    5. Ja wam powiem, że jestem pod wrażeniem Reklamelki i kierunku, w jakim poprowadziła bloga. Planuje chyba zrobić portal z prawdziwego zdarzenia. Ciekawe, ile już osób przy tym zatrudnia.

      Usuń
    6. polecam Forbrydelsen

      Usuń
    7. jak znajdzecie poradny serial to dajcie znac ;)

      Usuń
    8. To tylko bańka na krótką metę - ten blogasek Reklamelki. Wspomnicie moje słowa. Potencjał był, bo jakichś fanów ma, ale że to wszystko jest tak powierzchowne, wymyślone, na siłę - więc nikt na dłużej tego poważnie traktować nie będzie. Weźcie na przykład jej pseudo-intelektualny bełkot o snach z szumnie zapowiadanego działu "psychologia". Serio prace na takim poziomie, jak ten artykuł, mogą być prezentowane w szkołach wyższych w Polsce, mogą wychodzić spod pióra absolwentki kierunku humanistycznego? To już serio edukacja nasza zeszła na psy. Niechby już skupiła się na jednym, bo inaczej zje własny ogon i niestety straci wszystko, na co zapracowała. Blogosfera się zmienia, zmienia się mentalność, coraz bardziej słychac krytykę tego typu blogowych celebrytów - i patrzę optymistycznie - za jakiś czas, już niedługo - wszystkie Kominki, Szarlizy, Reklamelki i inne tego typu lenie, będą musiały wziąć się do roboty, bo cenione będą dobre TREŚCIOWO blogi. A niestety - z gówna bata nie ukręcisz. Zatem Szarlusiu, weź swoje koleżanki i chapajcie, co się da. To ostatnie kawałki tortu. Szarla to odczuwa już teraz. I dobrze. Czas na zmiany, czas na wartości.

      Usuń
    9. anonimko z 14.57 - chciałabym żeby tak było , żeby ta bańka wreszcie pękła. Ale obawiam się że w przypadku reklamelki nie zniknie ona tak szybko. Wspominała że jak urodzi dziecko założy bloga PARENTINGOWEGO tfu. A znając przypadek jej blogaska i jej zdolnego brata tak wypozycjonuje jej stronę że znów będzie jej wszędzie pełno. Już współczuję jej nienarodzonemu dziecku.

      Usuń
    10. Nigdy nie znajdę porozumienia z laską, która ogląda wyłącznie babskie seriale i filmy. Obecnie kręci się takie rzeczy, że głowa mała, Breaking Bad, Homeland, Mad Men, Hannibal i wiele wiele innych, a ona na poziomie Plotkary się zatrzymała. Też dla odmóżdżenia obejrzałam ze 3 sezony GG i wkręciłam się w te odrealnione intrygi, ale to by było na tyle. No, ale OK... to w sumie lepiej, własnie w ten sposób ludzie się dobierają. Ona będzie trajkotać przy kawusi z bitą smietaną co tam u Sereny, a ja wolę przy browarze usiąść i pogadać o Heisenbergu:)

      Usuń
    11. Anonim 15:40

      Pjona :-D

      T.

      Usuń
    12. Ostatnio widziałam, jak post o snach był w sponsorowanych na facebooku. Ręce mi opadły.

      Usuń
    13. właśnie weszłam na fejsa - rzeczywiście, fashionelka i jej ostatni post w sponsorowanych...

      Usuń
    14. na miejscu elizy, 24 letniej mężatki wstydziłabym się umieszczać taką listę ulubionych seriali..

      Usuń
    15. No tak, jest osobna lista seriali, które wypada oglądać tylko pannom i tych, które można oglądać dopiero po ślubie :D :D :D

      Usuń
    16. ależ oczywiście anonimko że nie ma takich list :) Elizka jest infantylna i innych seriali po prostu nie zna a nawet jak by poznała to i tak nie ogarnia ;)

      Usuń
    17. Kto jej robił tę stronę? Pliki cookies - akceptuje. Ale kto akceptuje?

      Usuń
    18. Mama no ty akceptujesz, a kto ma akceptować lol

      Usuń
    19. Faszonela wg mnie jest głupiutka i zacofana, jak laska dobrze po 20 może oglądać takie seriale? Moja sostra, która ma 14 lat je ogląda a tu poleca je 10lat starsza pani psycholog. No ale co może mieć w głowie panna, która zaczyna post od zdania: "Zamiast liczyć ile krajów w tym orku odwiedziłam i ile torebek sobie kupiłam...." Brak mi słów. Konspumpcjonizm, lans i prosta rozrykwa, nic więcej jej nie obchodzi, a nie jeszcze jak zarobić na takich gniotach, które puszcza w świat.

      Usuń
    20. Anonim z 20:21: chybachodzi o to ze jak sie wychodzi za maz to swiadomym praw i obowiazkow wynikajacych z zalozenia rodziny. a tymi serialami Elizka pokazuje ze jeszcze nie dorosla do prawdziwego zycia chyba ze oglada jeszcze jakies ambitne tylko sie nie przyznaje bo miernota ma wiecej klikow :PPP

      tez ogladam pretty little liars ale raczej tak ze cos mi leci w tle jak prasuje czy sprzatam niz zeby sie wgapiac i zeby mnie "wciagnelo jak zadne inne" (cyat z fash). przy wiekszych niuansach jak w Mad Men pani psycholog Strzelecka chyba by umarla z nudow...

      Usuń
    21. Ahahaha Mamo Robinsony dokładnie o tym samym pomyślałam!!

      Usuń
    22. Moim zdaniem, Fash doskonale wie, na jakim poziomie intelektualnym i wiekowym są jej czytelniczki-oglądaczki, więc dostosowała swoje upodobania "kinematograficzne" do tegoż poziomu. W ten sposób nawiązuje więź ze swoim targetem, a o to jej chodzi. No sorry, jakby zarzuciła ambitniejszymi serialami, większość fanek olałaby ten wpis, a tak mogą się utożsamiać, dyskutować, polecać, udostępniać. A hajs się zgadza. ;)

      Usuń
    23. Zrozumcie, że blog Fash to tylko sztuczna kreacja do nabijania kasy - to, że laska coś poleca nie znaczy, że prywatnie też ma takie gusta. Płacą jej za to, więc promuje różne rzeczy, tak jak sprzedawca, który w sklepie sportowym zachwala buty Reebok, chociaż sam woli Adidasy. Wydaje się Wam, że znacie jej życie od podszewki, ale to, że ktoś wrzuci 2 razy dziennie zdjęcie na Insta i raz na dwa dni post na blogaska nie oznacza, że przez 24h robi dokładnie to samo.

      Usuń
    24. Sprzedawca deklarujący, że on jako Jan Kowalski prywatnie nosi tylko i wyłącznie Reeboka, a przez 100% czasu można go zobaczyć noszącego Adidasy - w pracy i czasie wolnym, wciska taki sam kit jak większość szatniarek. Ups, blogerek lajfstajlowych.

      Usuń
  18. http://instagram.com/p/i37iQUGNix/

    nasza modowa ekspertka doradza znowu w TV jak sie ubrac,
    sama jak zwykle wyglada oszalamiajco przepieknie, a sukienka jak zwykle wspaniale dopasowana do figury...

    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I raz jej dobrze wyszło ;)

      Usuń
    2. Anonimowy z 09:20 - choćby położyli Ci ironię na czubku nosa, to i tak byś jej nie dostrzegł, prawda? ;)

      Usuń
    3. Dlaczego ona nosi takie bezkształtne sukienki? Świetnie wygląda w dopasowanych spodniach, obcisłych bluzkach, marynarkach, czy choćby ołówkowych spódnicach. Nie ukryje chudości workiem, w którym gdyby nie widzieć głowy to nie wiadomo gdzie plecy, a gdzie przód :/ Jej styl pokazywany na blogu to raczej nie mój styl, ale obiektywnie mogę przyznać, że wygląda to w znakomitej większości przypadków dobrze i elegancko. Może za kilka lat chciałabym się tak ubierać, póki co żadna ze mnie biznesłumen, żeby się wbijać na co dzień w marynary, sukieneczki i szpile. Ale wracając do sedna - straszną krzywdę sobie zrobiła tą sukienką, wyglądała mega źle. No i TE buty plus TE korale...??! Zestawienie godne Kamili. Nie widzę wytłumaczenia, ktoś mi podpowie?

      Usuń
    4. Nie wiem wlasnie dlaczego... bo wydaje jej sie, ze we wszykim dobrze wyglada i ma nieskazitelna figure. Chyba dlatego.
      I pewnie, ze czepianie sie wagi jest nie na miejscu, ale tutaj jest jedna mala roznica, Szarliza promuje swoja sylwetke jako szczupla, zdrowa i zgrabna, do tego np sylwestrowy filmik, gdzie mowi, ze na sukienke z cekinami moga sobie pozwolic tylko dziewczyny o super figurze (czyli takiej jak ona ma), i ze woli byc szczupla niz gruba itd. Ale jej sylwetka nie wyglada na zdrowa, niestety, wiec nie ma co wmawiac innym, ze tak wyglada okaz zdrowia i fajnych kobiecych ksztaltow. A tutaj spod tej sukienusi wystaja naprawde wychudzone, bez grama miesni patyczki z wielkimi kolanami, ktore przywodza mi na mysl powaznie chorych ludzi... i tak, mozna byc za chudym, badz miec za chude niezgrabne nogi, ale wtedy tez trzeba ubrac sie stosownie do figury, szczegolnie jako domorosla stylistka.

      T.

      Usuń
    5. Megalomania Szarlizy mnie dobija, serio. I nie, nie mam zamiaru być teraz mega poprawna, bo tak wypada. Przez swoje parcie na szkło, stała się osobą rozpoznawalną, celebrytką, jakkolwiek to nazwiemy. Tym samym wystawiła się na ocenę. I mam gdzieś, że wciska kit, iż jej BMI jest informacją poufną, tak tajną, że aż strach pytać, a każde inne pierdnięcie, wyjście, zakup, foto domu, mamy, pieczarki, publikuje i czeka tylko na oklaski. Bo jak nie ma oklasków, to od razu hejt i zazdrość i olaboga!, cebulaki! Szarliza jest wychudzona, nie jest to zdrowa, szczupła sylwetka. Wygląda jakby nic nie jadła od podstawówki. A to, że ktoś całkiem sympatycznie zwrócił jej uwagę, uważa za atak. Niech się kobita weźmie za siebie, pogada z dietetykiem, a potem, jak już będzie wyglądać na zdrową i szczupłą, wtedy może lansować swoją figurę jako ideał.
      Skończyłam. Na razie.

      Moon

      Ps. Inteligencja muszki owocówki, to chyba jednak za wysoko.

      Usuń
    6. Z dietetykiem też, ale chyba przede wszystkim z psychologiem...

      Usuń
    7. Proponowałabym tez konsultacje w zakresie zakupoholizmu. Wydaje mi się, że chyba ma trochę z tym problem. W dzisiejszym poście bardzo widać, jak mało uwagi Karolina przykłada do jakości. Płaszcz z Primarka jest tak fatalnej jakości, że nie broni się nawet na sfotoszopowanych zdjęciach. I co z tego, ze kosztował jakieś śmieszne grosze, skoro nawet tego nie jest wart. Może dlatego zwracam na to uwagę, bo w moim przypadku jakość materiałów, z których ubrania są wykonane ma decydujący wpływ na ich zakup. Pewnie dlatego mam mało ciuchów:)

      Kić

      Usuń
    8. Z psychologiem? Czyli sama ze sobą? Przeca psychologię kończyła (albo jeszcze konczy).

      Usagi

      Usuń
    9. A ja ośmielę się stanąć w obronie Charlize!
      Opiszę tu swój punkt widzenia jako osoba z niedowagą, która nie choruje na nic przewlekle. Staram się przytyć od wielu lat bez skutku! Mój organizm potrzebuje dużo energii do życia i nic już po prostu nie odkłada na później:) Nie pomogli lekarze różnych specjalizacji, nie pomógł dietetyk, nie pomógł psycholog (kóry miał za zadanie wyleczyć mnie z obsesji na punkcie jedzenia, a taką niestety przez wiele lat miałam: "muszę jeść jeszcze więcej").
      Strasznie jest być chudym (lepiej brzmi: szczupłym). Zarzucano mi anoroksję (pamiętajmy, że jest to ciężka choroba psychiczna) a nawet inne choroby (np. rak) - wszystkie mogą prowadzić do śmierci. Takie słowa są bardzo okrutne (a nuż ktoś choruje rzeczywiście?)
      Ja nigdy nie powiedziałabym osobie przy tuszy: "hej, dlaczego masz dwa podbródki?", "ale masz schaby!", "jesteś pewnie leniwym obżartuchem" , "pewnie niedługo umżesz, bo serce nie udźwignie nadwagi" itp.
      Jeśli czyjaś figura odbiega od przeciętnej, to nie znaczy zawsze, że na własne życzenie. Otyli ludzie często tłumaczą się predyspozycjami genetycznymi, zaburzeniami hormonalnymi, chorą tarczycą, leniwymi jelitami, PCOS i in. Osoby z niedowagą także więc mogą mieć różne powody, niekoniecznie bowiem się odchudzają!
      Fakt, Charlize, jest bardzo szczupła, czyli ma mało tkanki tłuszczowej ale i mało masy mięśniowej (ja mam bardziej umięśnione nogi i ręce). Może właśnie dlatego zaczęła ćwiczyć, by trochę zmienić proporcje sylwetki? Chwała jej za to! Nie uważam, że swoim wyglądem promuje z premedytacją niezdrową sylwetkę. Pewnie zdażyło jej się coś niefortunnnie odpowiedzieć (a z tego jest przecież znana:) kiedy zarzucano jej nadmierną chudość i już powstała wyimaginowana ideologia :)
      Ps. Uważam, że lepiej jest być jednak za chudym niż za grubym (wiem, grube tego nie mogą zdzierżyć :), bo więcej chorób, dolegliwości i niedomagań bierze się jednak z nadwagi niż niedowagi. (Mam świadomość, że znaczna niedowaga też powoduje różne problemy zdrowotne! Wiem to!)
      Sama nadwaga często wynika z (wydawałoby się prozaicznych) powodów, np. nieumiejętność radzenia sobie ze stresem powoduje spożywanie jedzenia w nadmiarze, bo to daje swego rodzaju poczucie szczęścia, spełnienia itp. a wiadomo, że bardzo trudno z takim zaburzeniem walczyć...
      Rozpisałam się bardzo, ale temat jest dla mnie drażliwy bo bardzo mi bliski.

      Namawiam wszystkie Niemodne do refleksjii nad sobą :)

      Pozdrawiam,
      Patyczak
      (a teraz pójdę do lodówki po kabanosa! tak, wiem, jest pierwsza w nocy! ale to niezdrowe!)

      Usuń
    10. ale czy drogi anonimie nie rozumiesz że tu nikt nie ma problemu że ona jest za chuda, tylko że ona nam WMAWIA że to jest zdrowa sylwetka? Ona może być zdrowa jako człowiek, ale ten wzór sylwetki nie jest zdrowy. I promowanie tego pod hasłem "ta sukienka leży idealnie tylko a idealnej figurze" w domyśle jak moja - to drażni. Bo to nie jest figura idealna! Nie ma zresztą czegoś takiego ale PROMOWANIE tego jest złe.

      Usuń
    11. No właśnie, w domyśle... Same sobie to dopowiadacie.

      Usuń
    12. nie, nie dopowiadamy. Ona sama stwierdzila ze ma zdrowa szczupla sylwetke. A to nie jest zdrowa i szczupla sylwetka. Tylko, nazywajac rzeczy po imieniu, niezdrowo wychudzona.

      Usuń
    13. Anonimowy 9 stycznia 2014 00:58,
      naucz się czytać ze zrozumieniem. Spoko, super, że stajesz w jej obronie, ale my nie piszemy, że jest chora i zaraz umrze, tylko że wygląda niezdrowo, więc głupotą jest lansowanie takiej sylwetki jako ideał i okazał zdrowia.

      Moon

      Usuń
    14. Anonim napisał przecież: "Pewnie zdażyło jej się coś niefortunnnie odpowiedzieć (a z tego jest przecież znana:) kiedy zarzucano jej nadmierną chudość i już powstała wyimaginowana ideologia :)" - Charlize lubi coś chlapnąć bez zastanowienia a to nie znaczy więc, że rzeczywiście chełpi się swoją figurą.
      A propos innej wypowiedzi: "sylwetka niezdrowo wychudzona"- to określenie sugeruje, że Charlize wychudza się specjalnie, a tak przecież nie jest.

      Usuń
  19. Odpowiedź do Anonimki o rzeczach uniseks i zmieniających płeć:

    Mężczyźni nosili obcisłe rurki pod koniec lat 70-tych i całe 80-te. Typowi metalowcy współcześnie ich naśladują nosząc skórzane kurtki, białe adidasy, ale chyba nie mają odwagi zakładać aż tak ciasnych gaci ;) teraz rureczki kojarzą się z hipsterami i "ciotkami", a jakiś czas temu "robiły" stylówę ;) ciekawe, w jakiej wrócą jeszcze formie za kilkadziesiąt lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze gdy je widzę, przypominam sobie scenę z gorączki sobotniej nocy,kiedy bohater po wielu godzinach w modnych spodniach ratuje się lodem... Teraz przynajmniej mamy stretch i nie musimy nacierać nóg mydłem, żeby wcisnąć się w wąskie nogawki.

      Poza tym - naprawdę obcisłe rurki, eksponujące WSZYSTKO noszono znacznie wcześniej.

      Począwszy od tego: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c8/Giorgione_011.jpg
      http://media-cache-ak0.pinimg.com/originals/0b/18/e2/0b18e24f71dc6acad334b48207169457.jpg

      poprzez to: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/aa/Tizian_081.jpg

      aż do tego: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/13/Anne-Louis_Girodet_De_Roucy-Trioson_-_Portrait_of_J._B._Belley%2C_Deputy_for_Saint-Domingue_-_WGA09508.jpg

      http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Augustus_John_Foster.jpg

      Z dedykacją dla dziewczyn, które po poprzednim wpisem marudziły, ze kiedyś to mężczyzna wyglądał jak mężczyzna a nie jakieś rureczki, kolorowe fatałaszki i makijaże.
      Cieszmy się, że TA moda nie wraca :D

      Magenta

      Usuń
    2. Teraz wyjdzie moje nieobycie, ale ci panowie na obrazach zalinkowanych przez Magentę, przypominają mi moje przedszkole. Koledzy: Daniel i Norbert też w rajtuzkach cały czas ganiali. O ile wtedy mnie to nie ruszało (miałam 5-6 lat), o tyle teraz wolałabym tego nie widzieć (mam na myśli dorosłych panów a nie przedszkolaczków):)

      Dobrze, że teraz takie wdzianka zarezerwowane są dla baletu a nie na ulice.

      Kić

      Usuń
  20. Dzesi znowu chwali się melanżowymi zdjęciami. Znów klasa, elegancja i takt ;)

    https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1520662_3783859012125_131027857_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona chyba nigdy nie dorośnie

      Usuń
    2. stare/było

      taka damulka a takie zdjęcia

      Usuń
    3. nie rozumiem agresywnego czepiania się, że ktoś wkleja ten sam link drugi czy trzeci raz pod jednym postem, ale litości... to zdjęcie jest na niemodnych wałkowane od tygodnia, a Ty nie jesteś tutaj "od święta", więc po co kolejny raz to wklejać?!!

      Usuń
    4. Chyba jednak jesteś za... Przy takim naporze komciów nie widziałam tego wcześniej, a powtarzanie linka nie było celowe ;)

      Usuń
  21. http://newlifewithfashion.blogspot.com/2014/01/588-new-coat.html#_=_

    Kama jak zawsze w formie. Zarzuciła na siebie całe chińskie gó*no, które ostatnio dostała, bez ładu i składu i znów będzie wciskać ludziom, że tak miało być, to jej nietuzinkowe wyczucie smaku, którego my, szaraki nie rozumiemy. Kiedyś się zastanawiałam czym ona się kieruje zestawiając ze sobą ciuchy i dodatki w tak koszmarny sposób, ale to była strata czasu. Stawiam na to, że po prostu jest za każdym razem tak podniecona nową dostawą chińszczyzny, że musi założyć od razu wszystko. No i takie efekty tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Stawiam na to, że po prostu jest za każdym razem tak podniecona nową dostawą chińszczyzny, że musi założyć od razu wszystko. No i takie efekty tego. "

      Coś w tym chyba jest, bo i ja nie umiem się dopatrzeć w tej stylizacji sensu.

      Usuń
    2. Czy tylko mnie tak masakrycznie razi ta tandetna, chińska podróba torebki Celine u Kamy?

      Fashionistka (z lenistwa się nie loguje)

      Usuń
    3. Chciałam na tę torebkę spuścić zasłonę milczenia... Jest tak straszna, że aż przerażająca.

      Moon

      Ps. Ale cieszę się, że Kama w formie! Brakuje mi tylko komentarzy na jej blogu i więcej przemyśleń w postach samej autorki.

      Usuń
    4. Po co dajecie link do posta? Samo zdjęcie by wystarczyło, a tak to nabiłam jej wejście...

      Usuń
    5. więcej wejść=więcej chińszczyzny=więcej postów=więcej beki AMEN

      Usuń
    6. Perła Dębicy9 stycznia 2014 16:09

      a widziałyście kurtkę z oczami na fanpagu perełki? Szkoda, że za duża... tak chciałabym zobaczyć stylizację z tą piękną kurteczką :D

      Usuń
  22. nowy kwiatek w blogosferze http://donimillion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam i oczom nie wierzę. Pocieszam się. że przynajmniej nie ma błędów w tekstach

      Usuń
    2. http://donimillion.blogspot.com/2013/11/brazowa-skora-przez-cay-rok.html
      Wyzwanie mnie rozwaliło. Wyzwanie tysiąclecia. Jedni chcą przebiec maraton, inni nauczyć się czegoś, a tu wyzwaniem jest spalenie się na skwarkę. Boshe... widzisz i nie grzmisz...
      Ag

      Usuń
    3. Kolejne kąski z powyższego bloga:
      Z wpisu sylwestrowego
      "Na poczatek nie bede wam skladala zyczen bo po chuj jak i tak sie nie spelniaja? "

      Usuń
    4. niby ładna ale pusta jakaś. Mam wrażenie że leci na laseczki?

      Usuń
    5. Człowiek się cale życie uczy, niby wiedziałam, że tacy ludzie istnieją, ale nie sądziłam, że prowadzą blogi. Czy to niszowy blog dedykowany dresiarom-ofiarom solarium? ;] Najbardziej mnie rozbawił tekst o tym, że Doda ma fajny styl, ale ostatnio ma zbyt jasną karnację :D

      Usuń
    6. moj boze........ slow mi brak. ladna owszem ale pusta i to slownictwo, rynsztok.com

      Usuń
    7. Oesuuu... czemu mi to robicie :/ Cytat z blogaska, post zatytułowany "Problemy w relacjach damsko-męskich":

      "Nie jestem żadnym psychologiem czy specjalistą, więc rzeczy i ''fakty'' zamieszczone w tej notce są tylko i wyłącznie moimi obserwacjami i opiniami. W związkach i relacjach między-płciowych musimy pamiętać o OBRĘBNOŚCI."

      Spalona skwarka i jej musk wydają się być bardzo obrębne od siebie :D

      Usuń
    8. Inne cytaty:

      "nienawidzę jasnej i bladej skóry - jakoś zwyczajnie mnie brzydzi"

      "Nie chce byc stara! Dlatego zapewne umre młodo, na pewno nie po 50tce. (...) mam cicha nadzieje ze nikt mnie nie bedzie musial ogladac w wieku powyzej 50... przeraza mnie fakt, ze obwisne, moj doskonaly tylek bedzie plaski i pomarszczony... "

      Plus za to, że dziewczyna pisze o niebo lepiej od Charlize :D

      Usuń
    9. Nie wiem czy poniższe wynurzenia są w jakikolwiek sposób lepsze od Mizerii:

      "Tylko BIAŁE talerze. Nienawidzę innych. Brzydzą mnie czasem do tego stopnia, ze wolę już nie zjeść niż jeść na innym niż biały. Zielone i różowe, czerwone, pomarańczowe i niebieskie to już wgl jakaś kompletna tragedia. Jedzenie musi być czyste, schludnie wyglądać nie jak wymiociny... A wygląda ładnie tylko na czysto białych talerzach. Mam w domu piękne talerze, bez zagięć, wcięć... tylko lekko wgłębione, opływowe bez kantów. Kocham je. Na takich mogę jeść."

      Usuń
    10. Korekta: nie chodziło mi o treść, tylko o to, że znacznie sprawniej posługuje się językiem polskim (odmiana przez przypadki itp.) ;-)

      Anonim 13:52

      Usuń
    11. ej, czyta się ją całkiem nieźle, po tych marnych sztucznych wypocinach na innych blogach (czytam te polecane przez Niemodne, rzecz jasna :D ), dziewczyna pisze prosto, bez ogródek :)
      np. post o fejsbuku z któregoś tam grudnia

      Usuń
    12. http://donimillion.blogspot.com/search?updated-max=2014-01-07T12:00:00%2B01:00&max-results=3 pkt 17 ;) Przynajmniej dziewczyna jest szczera

      Usuń
    13. ^Zgadzam się.
      Nie wiem dlaczego - bo to kompletnie nie moja bajka - ale ta dziewczyna wydaje mi się 100 razy prawdziwsza i ciekawsza niż Mizeria i inne twory. W porównaniu z nią pisze całkiem przyzwoicie i - szok! - ma o wiele więcej do powiedzenia o świecie. I robi to, jak wspomniano wyżej, prosto i bez ogródek, a nie pomiaukuje bez ładu i składu o pierdołach jak wygenerowana komputerowo Charliza.

      Usuń
  23. najlepsze jak zwykle:komentarze

    OdpowiedzUsuń
  24. jak dubluję to sory, ale newsa o sylwestrowej kreacji znalazłam przez przeypadek a i tu wchodzę coraz rzadziej http://afterparty.pl/newsy_artykul,14797.html boziu co za twarz na powitanie

    OdpowiedzUsuń
  25. Szarliza na siłowni i zumbie? To chyba nie może być nic innego niż uczepienie się ostatnio modnej mody na temat bycia fit. Nie wierzę też, że poważnie myśli podbudowaniu mięśni i będzie w tym celu jadła grubo powyżej swojego zapotrzebowania kalorycznego.
    Tess też powinna pomyśleć o lansie na siłkę.

    http://instagram.com/p/i56m0FmNqR/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie lans, to reklama… ops, kampania informacyjna.

      Usuń
    2. BFS tak samo okupuje Pure. Przypadek?

      Usuń
    3. Do Pure chodzi masa ludzi, sama mam karnet open, więc nie wiem co w tym takiego nadzwyczajnego, że laska jedna z drugą cykają sobie focie właśnie tam :)

      Usuń
    4. Nie wiem jak Szarli ale beauty-... się przyznała pod swoim zdjęciem na insta, że dostała tam karnet open ze względu na ''prowadzenie i zamiłowanie do zdrowego trybu życia'' więc owszem, jest to lans ale jednocześnie współpraca.

      Usuń
    5. Chodzę na zumbe od kilku miesięcy i powiem Wam że Charliza tam sobie płuca wypluje. Już widzę ją jak ona tam tańczy i śpiewa :D Z jej kondycją daje jej 3 piosenki i nic więcej (o ile będzie w stanie powtórzyć to co robi instruktorka). Ahh ile ja bym dała żeby ją na tej zumbie zobaczyć :D

      Usuń
    6. szrlizka na Zumbie?... ale numer :D

      gdzie ona na Zumbe? zemdleje nam po 2 piosenkach! ale widok bylby komiczny, tanczacy szkieletor :D daj boze bedzie tam jakas niemodna i nakreci komorka video :)

      Usuń
    7. Komiczny widok jak zemdleje? Tańczący szkieletor? Ktoś tu sie powinien zastanowić nad tym co pisze.

      Usuń
    8. Ona powinna postawic na cwiczenia silowe, ktore spowoduja przyrost miesni. Zumba to raczej spalacz tkanki tluszczowej, ktorej Karolina nie ma.... ;-)

      Usuń
    9. Anonimowy9 stycznia 2014 14:21:

      a co? nie komiczny? to jaki inny twoiem zdaniem?

      laska idze na cwiczenia spalajace tkanke tluszczowa, kotrej ona praktycznie nie ma, miesnie tez nie posiada? nie sadze, ze odzywia sie na tyle by nie zemdlec
      rusz sama tylek na zumbe to zobaczysz,ze zumba nie dla szarlizki


      Kamila, by miesnie przyrastaly, trzeba jesc! a ona sprawia wraznienei uczulonej na jedzienie

      Usuń
    10. Z tym Szkieletorem to bardzo slaby komentarz :-/

      mysle, ze ona na tej zumbie i tak nei da rady, i mam nadzieje, ze ktos jej tam pozadnie doradzi, a nie postawi na cardio jako glowna aktywnosc :-/

      T.

      Usuń
    11. komiczny widok odnosil sie do tanczacego szklietora nie do omdlenia.. az taka podla nie jeste ;)

      no kochne, widzialyscie te patyki - nogi z ostaniego z autfitu w rozowej sukience? mowcie co chcecie ale tak wyglada szkiet pokryty skora! stad tez tekt o szkieletorze ;)

      Usuń
    12. ale jesteście durne. brak słów. czasem warto ugryźć się w język.

      Usuń
    13. nie wyobrazam sobie tej flegmy na zumbie. nie chodzi mi o jej figure ale calokształt, jej anemię, mizganie się, zero iskry zycia i zapału.

      Usuń
  26. http://www.youtube.com/watch?v=OSm8i6bxNJw&hd=1

    komentarz Jess pod filmikiem. czyżby konflikt zażegnany? a może to nie takie koleżeńskie 'dobra sunia', a złośliwe? ch. wie.

    OdpowiedzUsuń
  27. http://s6.ifotos.pl/img/charlizap_eprswha.png

    ej, zobaczcie jak całkiem przyjemnie dla oka mogłaby wyglądać czarliza, gdyby wróciła do naturalnego koloru tęczówek, blondu i fryzury z grzywką ;>

    OdpowiedzUsuń
  28. charlize/fashionelka/charlize/fashionelka a ja chciałabym poczytać o innych, ten blog staje się nudny

    OdpowiedzUsuń
  29. https://www.youtube.com/watch?v=OSm8i6bxNJw#t=30

    Widziałyście coś bardziej żenującego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słów mi zabrakło.

      Usuń
    2. A mnie to nawet rozbawiło. I tylko plącze mi się po głowie, że to jakieś oczko do widza jest. Ale to pewnie z powodu ciułały....

      Kić

      Usuń
    3. Kic

      tez mi sie wydaje, ze to przytyk do Menela G ;)

      Usuń
    4. E. Ona chyba nie jest na tyle bystra, aby bawić się w aluzje ;) robią te imprezy w stylu yolo to i taki musi być filmik. Cóż. Maf jest właśnie z tego dziwkarskiego wizerunku znana i w dodatku chce się czuć młodo. A ma 27 lat...

      Usuń
    5. ej, ja mam 26 lat i czuję się młodo :D

      Usuń
    6. ej no... a od kiedy zaczyna się starość?
      jak mam 29 lat to już koniec/ trumna? ludzie odrobina rozumku...

      Usuń
    7. kurde, co to są imprezy w stylu yolo?

      Usuń
    8. No wiesz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak miałam 12 lat, to wydawało mi się, że ludzie w okolicach trzydziestki to już jedną nogą w grobie stoją:) Teraz mam więcej lat (nie powiem ile, bo musiałabym Was zabić) i uważam, że człowiek ok. 60 lat to jeszcze gówniarz:)

      Kić

      Usuń
    9. weźcie czasem zluzujcie poślady

      Usuń
    10. Anonimowy9 stycznia 2014 16:43 a to 27 latka ma sie czuć jak staruszka? Ja mam więcej lat niż Maff i czuje się bardzo młodo... :]

      Usuń
    11. Anonimowy 18:32

      widać, że masz więcej niż 25 lat i nie wiesz czym żyje młódź.
      Kić - ja jakoś nigdy nie podchodziłam do tematu w ten sposób. Ale mam dobre geny i panie w mojej rodzinie do 90 po ogródkach buszuja i drwa rąbią. jak babcia lat 60 wrzuca ci samodzielnie węgiel do piwnicy to nie patrzysz na nia jak na staruszkę ;)

      Nie ma co jednak ukrywać, że jest jakaś durnowata moda na młodość i młodość nie rozumianą jako 20-35, a 12-20. Potem to już rodzina, garsonka, obiadki itp. Nie pojmuję tego nic a nic. Zresztą matka mi mówi, że najlepszy okres w życiu kobiety to 30-50, więc czekam z niecierpliwością.

      Ta co ma 29 lat i wciąż dycha...

      Usuń
    12. "Ta co ma 29 lat i wciąż dycha..."
      Ha! Ściemniasz! Bądź uczciwa i przyznaj, że to dychanie takie ledwo, ledwo:)

      Kić

      Usuń
    13. Ych... wyczułaś moją butlę z tlenem, 40 liftingów i codzienne kapiele w krwi dziewic ;D

      29 ;)

      Usuń
    14. Matko jedyna! Skąd Ty dziewice bierzesz?

      Kić

      Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać:)

      Usuń
  30. Moja kandydatka do miss outfitów:
    http://blackberryandblue.blogspot.com/2014/01/cupcake-and-sweets.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram tę kandydaturę!

      Usuń
    2. to nie moze byc prawda :-O
      dramat !!!

      T.

      Usuń
    3. Zwróćcie uwagę na finezyjną wersję angielską prosto z translatora google :)

      Usuń
    4. siostra blizniaczka Kamy!

      Usuń
    5. Mam nadzieję, że 2014 będzie jeszcze lepszy, obiecuję sobie, że, zwłaszcza w szkole będą same piątki :)
      Tłumacz na to: I hope that 2014 will be even better, I promise myself that, especially in the school will be the same on Fridays :)
      Czy dziewczynce chodzi o oceny czy dni tygodnia? Oto zagadka
      Padłam .... ja w pracy też chcę same piątki

      Usuń
    6. a jeszcze lepszy jej tekst po prawej, że uwielbia angielski :D chyba google translator :)

      Usuń
    7. I had got only Fridays at school, hahahaha!!!!!

      Usuń
    8. hahaha :D o ludzie, świat pełen pajaców

      Usuń
    9. Czyżby nazwa zainspirowana Raspberry and red?

      Usuń
    10. A mi się stylizacja podoba ;) Chociaż zakolanówki niekoniecznie, ale całość spoczko :)

      Usuń
    11. no i skasowane:( jakiś screen? bo nie widziiałam:(

      Usuń
    12. pokasowała "tłumaczenia" ang. :D mamy poważanie ;)

      Usuń
  31. Never zamówiłabym sweatshirts theme of food, but when I saw this blouse, immediately I liked!

    to dopiero kwiatki

    OdpowiedzUsuń
  32. Niemodne, dopiero po asku widać, że u was też w redakcji panuje rozwarstwienie intelektualnie. O ile wszystkje jesteście zabawne i uszczypliwe w błyskotliwy sposób, to dziewczyna znana jako FF jest hm, chamska i pyskata. Naprawdę czepialstwem bije najgorszych anonimow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za literowki przepraszam. Piszę z telefonu...

      Usuń
  33. Kamila: "Dziś wieczorem razem z zaprzyjaźnionym FP szykuję dla Was mega duży konkurs z atrakcyjnymi nagrodami gdzie wygrają dwie osoby. Kosmetyki i biżuteria posypią się złotym deszczem." ZŁOTYM DESZCZEM :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AHAHAHAHAHAHAHAHA, o kurrrrr...ka, ahahahahahahhahahaha, Kamila <3

      Usuń
    2. ona chyba nie wie co to znaczy :D marzy jej się złoty deszcz :D

      Usuń
    3. złoty deszcz xD który na dodatek będzie się sypał. Apokalipsa tuż tuż

      Usuń
  34. o nie wytrzymam... oblukajcie stylówke segritty. http://kominek.es/wp-content/uploads/2013/04/Somersby_034.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stare ale tragiczna stylówka, nie od dziś wiadomo że segritta nie ma gustu :) zresztą reklamelka lepiej nie wygląda :)

      Usuń
    2. Patrząc na to zdjęcie mam wrażenie, ze o zgrozo Fash wygląda ''najlepiej z przeciętnych'' według mnie. Za to ''ikona stylu, klasy i urody'' czyli Baszakowa wygląda wybitnie przeciętnie.

      Usuń
    3. zdjęcie jest z maj/czerwiec 2013 więc nie takie stare , a segritta wyglada jak z innej epoki. na mojej studniówce w 98r skosne satynowe sukienki były hitem

      Usuń
    4. haha, bo ta kiecka pewnie pamięta jeszcze jej studniówkę:) Takie bezguscia aspirują do bycia lajfstajlowych guru:D

      Usuń
    5. Czy może być coś gorszego niż rajstopy do butów z odkrytymi palcami?! W dodatku białe rajstopy?! I ona śmie się nazywać osobą znającą się na stylu? Czyżby poczucie stylu ograniczyło się dzisiaj do kupna szmat z Zary? Zgroza!

      Usuń
    6. Wy nie rozumiecie. Segritta pokazuje swoją stylówką z jednej strony pogardę dla taniego blichtru światka piszących o niczym, głupiutkich szafiarek, gotowych zareklamować choćby środek do toalet, z drugiej zaś - wpisuje się w długą tradycję ignorowania mody przez kobiety, które chcą być oceniane przez pryzmat swojej inteligencji a nie tylko urody.

      No dobra, reklamuje piwo u boku Fashionelki. To chyba po prostu brak gustu.

      Magenta

      Usuń
  35. Kominek jest wzrostu Fashionelki??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mhm. :D w sumie nie od dziś do wiadomo, każdy się śmieje z tego, że ma większe ego niż wzrost. jak widać, nie jest tak trudno.

      Usuń
    2. łysy karzeł ma trampki a elizka balerinki ... a jak jest sie kurduplem to trzeba glosno szczekac żeby Cie zauwazyli .

      Usuń
    3. Sam napisał kiedyś, że ma 155 cm (w słynnym wpisie: jeśli mężczyzna zaczyna się od 180 cm, kobieta kończy się na 60 kg). Nie wiem, czy to prawda, czy prowokacja - ale raczej to pierwsze. Fashionelka ma oficjalnie 166 (ale kto by jej tam wierzył? tu na zdjęciu z Szarlią: http://img5.imageshack.us/img5/3489/img8779blog.jpg)
      Tak czy siak - mniej niż średnia wzrostu kobiet w Pl ;)

      Usuń

Uwaga: komentarze chamów, prostaków i chętnych na darmową reklamę mogą pewnego dnia zniknąć. Pomyśl zatem, czy nie szkoda Ci ścierać na marne literek z klawiatury.