poniedziałek, 30 września 2013

Kocim Okiem czyli why so serious? Wrzesień na bogato.

Robimy małą przerwę w jakże miło przez was przyjętym cyklu Miłość Na Blogersko, żeby przypomnieć co ciekawego zdarzyło się we wrześniu. Można powiedzieć, że za sprawą kilku wydarzeń, wrzesień również był na bogato. Weselnie, njujorkowo i feszynowo, trochę również o problemach lingwistycznych oraz pierwsze uprzejme donosy od was. To wszystko we wrześniowym Kocim Oku! 


  • Fenomenem miesiąca na pewno jest już wspomniana wyżej Miłość na Blogersko. Czy też raczej jej pierwowzór - Miłość na Bogato - który zainspirował nie tylko nas ale i wiele innych osób do tworzenia różnego rodzaju parodii tego serialu, który tak bezlitośnie obniża poziom przeciętnego celebryty a także odbiorcy kanału VIVA XXI wieku. Ciekawostką jest, że serialowe "gwiazdki" podążają drogą wytyczoną już przez szafiarki - "aktorki" przekonane są o własnej wielkości, o tym, że osiągnęły wiele, a wszelkie słowa krytyki pod adresem ich umiejętności aktor... improwizacji są traktowane jako zazdrość. Oczywiście, przecież nasze plebejskie sny o luksusie prezentowanym w serialu to czysta zawiść.
  • O Szarlizie można by napisać całego bloga. Nawiasem mówiąc, zawsze nas ciekawiło, czy byłby bardziej popularny niż jej własny. Widzimy go jako coś utrzymanego w stylistyce The Small World Of Fashion, bloga wielbiącego ikonę stylu z Dębicy. Ale ponieważ nikt pełnoetatowo nie chce się tym zająć, poprzestaniemy na zabawnych newsikach z życia Aspirującej Karoliny W Wielkim Mieście. Karolina podobno dostała zaproszenie na Fashion Week w NY. Co z tego wynikło? Między innymi masa zabawnych stylizacji - bo przecież w NY trzeba pokazać się w czymś fikuśnym i dopisać, że polski plebs nie zrozumie mody bo "tam wszyscy tak chodzą" a twarda niemiecka logika mówi, że w imię mody można założyć cokolwiek, byleby nosić to z przekonaniem. Wierzymy, że zaproszenie przypadło akurat Karolinie, bo przecież zna się na światowych markach - ma torebkę LV i używa kosmetyków Chanel. Wieszaki kopiowane z Zary najwidoczniej się nie liczą, a wszystko co trzeba wymyślać samodzielnie, stwarza problem, dając efekt Podkarpackiej Miss. Przy okazji - czy wiecie, że wg Szarlizy BMI to zbyt osobiste dane, których nie pokazuje się "fake osobom bez zdjęcia"? Chłopaka, rodzinę już można, nic osobistego.
  • U Kasi Tusk na MLE w podsumowaniu miesiąca możemy dowiedzieć się, co powinno znaleźć się w torebce młodej damy. Oczywiście takiej, która poniżej kilku tysięcy w ogóle nie zaczyna rozmawiać o poście sponsorowanym. Wierzymy, że drogie kosmetyki mają jeszcze swoje usprawiedliwienie (ostatecznie większa szansa jest że są lepszej jakości, a jak kogoś stać, niech używa, na zdrowie), ale widocznie noszenie zwykłej "mineralki" to straszne "fopa". Pellegrino to absolutny must have, nawet jeśli przelewacie do tej butelki zwykłą kranówkę, musicie mieć ją w swojej torebce. Idealnie komponuje się z ajfonem i małym czarnym grzebyczkiem w stylu pana Zenka z zaczeską. 
  • "A w nowej Gali o Jess i Julliet... jak się okazuje nie trzeba pokazywać gołego tyłka żeby być znanym". Zaraz, zaraz, Jess, czy to nie Maff pokazała całe poślady w przezroczystej niemalże sukience, czy też mamy problemy z pamięcią?
  • Plebsu wyobrażenia o luksusie czyli krótki ale trafny komentarz jaki pojawił się u nas na blogu chwilę po tym jak Fashionelka pokazała więcej ślubnych zdjęć. Trudno się nie zgodzić. Piękna i droga suknia ślubna, co z tego skoro masakrująca figurę Elizy. Nawiązania do wytwornego Tiffany'ego poprzez wiodący kolor i plastikowe butelki Fanty na stole. Tak sie bawimy na bogato. Słit do wymiotu tęczą. Kolejny raz w przypadku Fash sprawdza się powiedzenie, że gustu jednak nie da się kupić za żadne pieniądze. 
  • Nowy trend na seksi focie w windzie najwyraźniej się przyjął, bo sam Dawid Woliński zaczął takowe publikować. Czy winda nie wydaje wam się znajoma? ;) Może to ałtfity na egzamin? 
  • Co za niefart dla Szarlizy, gdyż mamy o niej jeszcze 2 newsiki. Kolejny oczywiście dotyczy tego co kochamy - aspiracje vs predyspozycje (na bogato!). Co tu dużo tłumaczyć, niech fotka z Twittera mówi sama za siebie! It good or bad! Very in the wardrobe with icecreams! Say me main schatzi! Karolina please, jeśli chcesz być taka światowa, to nie kompromituj Polski i naucz się chociaż podstaw angielskiego :) Lub przynajmniej swojego "ojczystego" języka, bo i polski i niemiecki kuleje u Ciebie. Przy okazji - to w końcu Caroline czy Charlize? 
  • Ostatni już dziś przytyk w stronę Szarlizy dotyczy wizerunku. Nie czepiamy się detali, nie krytykujemy włosów, nosa czy zębów, ale błagamy! Karolina, zatrudnij wizażystkę bo twarz masz o kilka tonów ciemniejszą od reszty ciała. To maska, czy tez riposta z Podkarpacia "tak miało być" jest wytłumaczeniem? Less is more... 
  • Vlogerki też zagoszczą na Niemodnych ale nie możemy sobie odmówić przyjemności wrzucenia linka do zbulwersowanej siostry Glam. Cóż za dzielna obrona biednej Miley. Niestety Siostrunia nie rozumie chyba idei internetu, ale możemy się z nią pośmiać do rozpuku, pytanie tylko z czego lub kogo.
  • Nie tylko nieudanymi tłumaczeniami Szarlizy żyje blogosfera. Nie dostałyśmy bezpośredniego linka do bloga (jeśli pojawił się już w komentarzach to być może przegapiłyśmy - przepraszamy) ale wstawiliście uroczy cytacik z tłumaczeniem: Autum come, with the common cold. ;/ Therefore, the pictures were pretty exhausting for me. It was one of the two motivation to get out of bed. The second was planned to bake buns for the weekend, and my malady not going to stop me from cooking revolution. Buns was really crunchy and tasty!! Obstawiacie translator czy znajomość angielskiego, level: bloger?
  • Nowy wyznacznik raju na ziemi czyli jak sobie zrobić dobrze dotykając. Nie nie, żadnych zbereźnych skojarzeń, chociaż mamy wrażenie, że niektóre blogereczki doznają niemalże orgazmu na takie widoki. Bo przecież co może być lepszego niż znane logo i marka? 
  • Macademian dostała swoją szansę, będzie partnerować kolejnej przebranej wyroczni mody, Joannie Horodyńskiej i wraz z nią oceniać styl "gwiazd". W większości właściwie nie ma czego oceniać, bo jakie gwiazdy taki styl, natomiast dziwi nas, że będą to robić dwie osoby, które właściwie same mogły by znaleźć się na tym dywaniku, zwłaszcza Macademian w tym wydaniu. Niestety, one krytyki by nie zniosły. 
  • Jessica czy jednak przefarbowana i umalowana Lejdi Podkarpacia? Nie trąci wam ta fotka Dębicką stylistyką? Nawiasem mówiąc, współczujemy Dębicy, że już na zawsze będzie kojarzyła nam się z Kamą 
  • Na koniec mały apel do Irminy K zbulwersowanej tym w jakim świecie żyje. Szanowna Irmino, nie zapowietrzaj się tak - nie namawiamy nikogo na donoszenie na blogerki w najgorszym tego słowa znaczeniu, bo nie zamierzamy ich prześladować ani karać. W ten sposób jedynie przedstawiamy więcej ciekawych newsów, które może same pomijamy. Przeczytaj sobie pierwsze wydanie kącika "Uprzejmie donoszę". Dziś tylko trzy wpisy ale z czasem na pewno rubryczka urośnie, jeśli oczywiście czytelnicy będą chętni podrzucać nam smaczki z blogosfery!

Uprzejmie donoszę!
  • Podobno żadna (współ)praca nie hańbi, a najlepszy przykład możemy zobaczyć na blogu Macademian. Nie za bardzo chciało nam się dociekać jakie są relacje między blogiem modowym a Polską Grupą Energetyczną ale jeśli ktoś z was jest ciekawy, może kliknąć tu i przekonać się samodzielnie, czemu PGE chce robić kampanię za pomocą (och, przepraszamy, przy współpracy) blogerki - doniosła nam Dominika
  • Paulina doniosła nam o kolejnej "literówkowej" wpadce Szarlizy. Wielka Znawczyni Mody ma problem z najbardziej znanymi nazwami z branży. "Donna Karran", "Herve Ledger", "Diana von Fustenberg"... Przykre, że taka "światowa" blogerka nawet nie zada sobie odrobiny trudu aby sprawdzić poprawność nazw. A może po prostu kupuje podróbki? :)
  • News od Anonima, czyli jak prawidłowo udekorować stół w wykonaniu Fashion Victim. Więc biały obrus, szampan lub wino (od rana, na bogato) a do tego huntery. To chyba nawet przebija kolekcje butów na półkach.
Wrześniowy Kot CHorodyński

330 komentarzy:

  1. Fash wyglądała pięknie. Mam nadzieje ze panny mlode przestaną wybierac suknie bezy i robic sobie koki z toną lakieru i brokatu. Less is more

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka ładna, ale nie dla niej, kumasz? Wyglądała, jak przysadzisty grzyb.

      Usuń
    2. noo, wygladala jakby miala cycki do pasa, bardzo pieknie ;p

      Usuń
    3. Mnie się podoba, przesadzacie

      K.

      Usuń
    4. Ujdzie. Sukienka sama w sobie nie jest zła, ale źle dobrana do figury spaprała proporcje. "Less is more" ale pod warunkiem, że ładnie się prezentuje ;)

      Usuń
    5. Szpanela wyglądała nieciekawie. Ćwiczenia na nic się zdały, suknia ją bardzo pogrubiła. Gratuluję wspanialego dobrania sukni do sylwetki.

      Usuń
    6. sukienka niezła zamysł był ciekawy, miało być skromnie i subtelnie i tak by wyszło gdyby nie góra sukni, gorset jakiś nie foremny, strasznie duże miseczki, gdyby były mniejsze, może ramiączka by pomogły i podniosły trochę biust do góry bo tak wygląda jak u babci bez stanika, za to fryzura i makijaż bardzo mi się podobają

      Usuń
    7. bo juz nie mozna wygladac elegancko
      tylko albo zwyczajnie
      albo kok i tona lakieru z brokatem

      wygladala jakby sukienke miala za duza
      a fryzury brak
      ja takie wlosy mam jak wstane rano
      zanim sie uczesze

      te koki nie sa takie zle
      bo wygladaja tak samo na calym weselu

      pieknie to wygladala daisyline
      http://instagram.com/p/d_zjkKtGZ2/#

      Usuń
    8. Nie wiem czemu niektórzy uważają, że jak ktoś wybrał suknię bezę i koka to wtedy jest źle i tandetnie, a ktoś inny prostą suknie i włosy rozpuszczone to wtedy jest pięknie, z klasą i w ogóle tylko brać przykłąd. A prawda jest taka, że można wyglądać pięknie i elegancko w tej właśnie wyśmiewanej sukni bezie i koku. A brzydko i zwyczajnie w skromnej sukience.
      Suknia i fryzura musi być dobrana do figury, twarzy karnacji itp.
      Bo nawet w najmodniejszej, najpiękniejszej sukni, ale źle dobranej, będzie się wyglądać nieelegancko, brzydko czy tandetnie. I nie pomoże wtedy cena czy nazwisko projektanta na metce. To że suknia jest piękna nie znaczy, że równie pięknie (jak na modelce) prezentować będzie się na mnie.

      Usuń
    9. Akurat Daisyline dała sobie zrobić niezły wytrzeszcz tym makijażem a fryzura z tyłu wyglądała jakby jaskółki uwiły tam gniazdo. Mam nadzieję że za to nie zapłaciła ;-)
      Sukienka i ta ozdóbka OK.

      Usuń
    10. z tylu nie widzialam
      tylko te jedna fote
      i jest ok

      duzo lepiej niz fash

      ale i tak czekam na kogos
      kto bedzie wygladac ciekawie
      bo na razie blogerki nudno dosc
      fashionistki ale w dniu slubu nic ciekawego

      Usuń
    11. to chyba prześlę swoje zdjęcia, ślub miałam tak jak szpanela 14 września a suknię szyła mi mama :)

      Usuń
    12. Może gdyby była te 15-20 cm wyższa suknia byłaby ok.

      Usuń
    13. Daisyline zawsze naśladuje innych nieudolnie, ale na ślubie wyglądała okej.

      Tylko ten chłopak, w modnej ostatnio fryzurze na młodego hitlerowca, wyglądał trochę za chudo.

      Usuń
    14. Daisyline prosze was... TRAGEDIA!!!
      Dziewczyna jest totalnym zerem.
      Sprawa pisania anonimowych, wrednych komentarzy innym (nie tylko Fash) ją zniszczyla...

      Usuń
  2. Weźcie dajcie spokój Katosu... kobieta jest w porządku, w przeciwieństwie do niektórych bohaterek tego cyklu jest utalentowana i sympatyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dlatego nie można się z niej pośmiać jak palnie czasem coś głupiego? To już nawet Cajmel ma więcej dystansu do siebie niż obrończyni Katosu

      Usuń
    2. No ale jak już miał być post o vlogerkach to ta akcja Katosu to jest wielkie g.. przy akcjach Księżniczek, Zmalowanej, Szusz czy Karoliny. No ale nic straconego jeszcze, da się nadrobić ;)

      Usuń
    3. Cajmel nie ma w sobie nawet najmniejszych pokładów dystansu do siebie.

      Usuń
    4. o co chodzi z Katosu?kto to w ogóle?:p

      Usuń
    5. Katosu jest SUPER! Dzięki jej filmikom nauczyłam się malować :) i to całkiem całkiem.
      Zanim ją poznałam moje make up skills to był jeden wielki dramat a teraz daję rady.

      Usuń
    6. Miałam okazję spotkać kiedyś Szusz i Karolinę, tak naprawdę są bardzo wyniosłe i uważają się za nie wiadomo kogo. Bardzo chętnie wyśmiewają innych i uważają się za profesjonalistki. Biorą za reklamę po kilka tys zł. Bardzo nie spodobało im się że Red Lipstick monster odniosła większy sukces w rok niż one w 4 lata. Teraz pozostaje im tylko lansowanie się przy niej :) w ich gronie tylko zawiść bo torcik taki sam a do podziału coraz więcej osób :D

      Usuń
    7. Lubię Katosu, chociaż nieraz nieźle dostawała po łapach. W zasadzie to były zarzuty z tylnej części ciała, bo części osób nie podobało się, że korzysta - w przeliczeniu na złotówki - z drogich, czasem nawet bardzo drogich kosmetyków. Katosu mieszka w Wielkiej Brytanii, korzysta z kosmetyków marek o których nie miałam pojęcia, które są faktycznie dobre, ale u nas zazwyczaj niedostępne i z niezbyt korzystną ceną dla zwykłego śmiertelnika. No i zaczęły się o to pretensje. Ale proszę Was - czy naprawdę chciałybyście, żeby wizażystka która przychodzi Wam zrobić makijaż na ślub wyciąga podkład z Essence i nakłada go pędzlem za 15 zł a wychodząc z kościoła wyglądacie jak zombie?

      Były komentarze z konstruktywną krytyką (o, dajmy na przykład niezbyt fortunną recenzję jakiegoś mazidła do rzęs), ale więcej zwykłego hejtu - ok, mnie też nie stać na eyeliner Bobbi Brown, ale podejrzewam, że gdybym miała więcej kasy, ostatnią rzeczą, która by mnie interesowała to czyiś ból dupy. Więcej dystansu. To tylko głupi eyeliner, zdecydowanie zbyt mało, żeby obrzucić kobietę błotem albo przeliczać w komentarzach funty na złotówki i zarzucać rozrzutność.

      Usuń
  3. "it good or bad, say me" wygrywa wszystko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie :D ticz mi szarli :)

      Usuń
    2. nie ticz tylko lern :D szarli mi powiedziała, że tak jest poprawnie

      Usuń
    3. słabo mi języki obce wchodzą do głowy :<

      Usuń
  4. stylonowe obrusy na weselu Fasz mnie urzekły..

    OdpowiedzUsuń
  5. Jessica zdecydowanie na miss z Podkarpacia, tak samo jak ona zapomniała założyć cycki.
    Wreszcie znalazło się miejsce dla vlogerek, na to czekałam <3 #zahajszjutuba

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. a hantery przebijają wszystko. Byłam ostatnio w Warszawie na bardzo przyjemnym iwencie prasowym, konferencji takiej. Czułam się normalnie jak na wsi, wszystkie panie z magazynów miały hantery własnie.

      Usuń
    2. Nie wiem na jakiej wsi miałaś okazję być, bo spotkać osobę w gumniakach to rzadkość.

      Usuń
    3. U mnie na wsi gumiaki to wiocha, nikt nie nosi. xD

      Usuń
    4. Apsik, dokładnie:D Wstyd wyjsc w gumiakach na rynek po bułki, jak się idzie na pole to bierze się ładne buciki na drogę a na miejscu dopiero gumiaki :D

      Usuń
  7. Aaaa, jeszcze jedno. Na foci z insta Szarlizy myślałam, że ma na głowie tiarę, ale to budynek w tle sprawiał takie wrażenie.. Nie zdziwiłoby mnie to jednak, gdyby miała jakąś tiarę, pasowałaby jej na pewno do adidasów.

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie denerwuje, że Annnnnnaaaaaaaaannnaaaa KRADNIE regularnie zdjęcia i umieszcza je na facebooku. Mimo wszystko, czytelniczkom, które proszą ją, czy mogą dodawać jej zdjęcia jako swoje inspiracje na różnych stronach, kategorycznie zabrania.

    Ukraińska logika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahahahha piękny pojazd!

      Usuń
    2. pozwać ją do sądu!:)), skoro lubi się tak sądzić z innymi

      Usuń
  9. Literówki Charlize "Donna Karran", "Herve Ledger", "Diana von Fustenberg"... Tragedia! Pytam się, jak ona mogła dostać zaproszenie na NYFW?! Moja młodsza siostra,która spędzała ze mną czas w wakacje (ale projektantów,pokazy i modę ma gdzieś;) potrafi to bezbłędnie napisać (nawet kilka nazwisk/nazw więcej), więc chyba możemy wymagać pewnego poziomu od jednej z "najlepszych blogerek" w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że żadnej z Was nie zdarzyła się literówka. Czepiacie się Karoliny- ok, ale momentami jest to spore przegięcie z Waszej strony. Dziewczyna robi to co kocha, robi to na prawdę dobrze i przez 5 lat rozwinęła się niesamowicie, nie robiąc nikomu przy tym krzywdy. Skąd więc w Was tyle zawiści wobec niej?

      Usuń
    2. Jesli robi to dobrze i sie na tym zna, to czemu nie potrafi sie wypowiedzieć o nadchodzących trendach, robi kolosalne błędy, o których Niemodne tutaj czesto piszą... I od razu o zawiści.
      Moze my nie chcemy aby ktos taki nas prezentował?

      Usuń
    3. Przecież ona nawet nie dostała zaproszenia od organizatorów. Wierzycie w to? Wyjazd był chyba w jakiś sposób sponsorowany przez magazyn modowy wysokich lotów 'Hot', chociaż później Charlize mówiła w polonijnym radiu, że jej narzeczony jest z zawodu fotografem i na Feszyn Łik przyjechała z nim. I nawet wspomniała, że siedzi w specjalnym sektorze 'dla mediów'. A koniec końców okazało się, że mieszkała u Kominka, który wówczas stacjonował w NYC w wynajętym mieszkaniu :D Podczas wywiadu w radiu zauważyłam, że Charlize nie jest w stanie wymówić poprawnie żadnego nazwiska projektanta, a co więcej nawet nie wiedziała czyje na dany dzień zaplanowano pokazy. Do tego jej relacja z wybiegów była tak żałosna i tak bardzo najeżona błędami i nielogicznościami, że aż była cytowana i wyśmiewana tutaj. Nie wspomnę już o tym, że Charlize obnażyła jak bardzo na modzie się nie zna i wszystko jest dla niej ;azteckimi printami' i 'nową czernią'. Dwa typowe, głupawe zwroty przeczytane w piśmidle typu Avanti :D Taka znawczyni :D

      Usuń
    4. @Anonimowy30 września 2013 22:48 - Literówki się oczywiście zdarzają (nikt nie jest idealny), ale zrobienie ich przy kilku nazwiskach/nazwach doskonale znanych w świecie mody nie może być chyba czystym przypadkiem. Powinno to być dla wielkich blogerek modowych tak samo trudne, jak napisanie "Kowalski" lub "Nowak" (poza tym zawsze można sprawdzić tekst przed publikacją). Tutaj nie chodzi o czepianie się Charlize, to samo napisałabym gdyby były to teksty np. Maff, czy Jessy ;P Jeśli chcą być autorytetami to niech mają chociaż podstawową wiedzę.

      Usuń
    5. ja wiedziałam, że tak będzie :))) Że byki się pojawią, że opisy pokazów to będzie nielogiczny bełkot, no bo z pustego to i Salomon nie naleje. Przecież zawsze można sprawdzić w googlach, nauczyć się nawet na szybko jakiejś podstawowej terminologii, byłoby mi po prostu wstyd sadzić takie byki i farmazony. No ale jak wiemy, Szarliza nie ma absolutnie żadnego poczucia obciachu czy żenady, i chyba niestety w dzisiejszych czasach jest to klucz do sukcesu. Tylko szkoda tych pokazów nowojorskich dla niej, niech ona sobie pozostanie na poziomie Zary i niech kocha mode, ale bez przesady:)

      Usuń
    6. A koniec końców okazało się, że mieszkała u Kominka, który wówczas stacjonował w NYC w wynajętym mieszkaniu :D

      SzArliza z Adim mieszkali na Brooklynie u znajomych ;-)

      A co do całej jej sylwetki na NYFW porównajcie np. taka Kayture i jej wypowiedzi po angielsku w NYC o pokazach...

      Usuń
    7. Gdzie można posłuchać/obejrzeć ten wywiad z Charlize?

      Usuń
  10. Jak możecie pisać, że Szarli ma ciemniejszą twarz niż resztę ciała, toż nie wiecie, że to modelowanie twarzy i kości żuchwy bronzerem! :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się wydaje, że Mercedes to teraz się wzoruje na Anji Rubik ;>

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. moja najbardziej znienawidzona komentująca :P

      Usuń
  13. "It good or bad, say me" mnie powaliło.

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi się Dębica jeszcze z oponami kojarzy, tak na pocieszenie mieszkańcom tej miejscowości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam kubek z napisem Dębica. Nie mam pojęcia, skąd sie wziął w mojej szafce, ale mam!

      Usuń
    2. Bez Bloznik, no to teraz jesteś modna! :D

      Usuń
    3. Taki nasz lokalny odpowiednik starbucksa jeśli nie masz automatu z kawą po drodze :D

      Usuń
    4. a już w ogóle szczytem bezguścia jest pić kawę w domu.... :D

      Usuń
  15. Mnie się spodobał komentarz pod linkiem u RGP - "Nie moje klimaty ale piosenka i klip bardzo fajny, czasami wzruszający i artystyczny . Nie moje rozumie lizania młota ale każdy liże to co lubi." ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnego dnia szybko przeprosiła- chyba któryś ze sponsorów nie był zadowolony...

      Usuń
  16. http://annaaaanna.blogspot.com/2013/09/comfortably.html#comment-form

    Ona chyba naprawdę uwierzyła, że jest Kasią Tusk. A że w tej zabitej dechami dziurze nie ma żadnej kawiarni z kawą na wynos, to ma gówienko ze stacji benzynowej. I jest feszyn. Feszyn from Siemiatycze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam lubie siemiatycze :D

      Usuń
    2. Ja nie przepadam za takimi blogami polegającymi tylko i wyłącznie na wielbieniu blogerki, nic to nie wnosi, niczym nie inspiruje... po prostu jest. A Annnaaaa przoduje w samouwielbieniu

      Usuń
    3. Ja też lubię, nie bywam często, bo już nikogo tam nie mam, ale się tam właśnie urodziłam i nie wypieram się tego jak Miss Wuppertalu. Nie jestem też "znaną" wałbrzyską autorką z wyborczej, która wstydzi się swojego pochodzenia i trzyma nosek w górze, bo tak jej się fajnie krytykuje małe miasto i ludzi w nim. Zdanie co do Anki pozostaje takie niezmienne: egzaltacja i myślą nieskażona twarz.

      Usuń
    4. http://2.bp.blogspot.com/-FzOzQZV7cVg/UkdTLJ2Ar3I/AAAAAAAAF1E/HdISgWOveEg/s1600/9+(640x388).jpg

      To zdjęcie mnie rozłożyło na łopatki. Czysta Kasia Tusk. Tylko możliwości mniejsze. Albo lajfstajl nad zalewem, albo na ukrainie...

      Usuń
    5. ja też lubię Siemiatycze. mam tam znajomych, ale nie często bywam.

      Usuń
    6. jak sarenka u wodopoju :))

      Usuń
    7. ona ciągle zżyna z innych blogów - http://www.fashionmugging.com/2013/07/summer-essentials.html i http://annaaaanna.blogspot.com/2013/07/tanning-essentials.html , samemu przeciez trudno ruszyc główką

      Usuń
    8. Nawet nazwa postu ;]

      Jessy z kolei lubię, mimo że czasem jest trochę chamska i wyniosła.

      Usuń
    9. beznadziejna jest, taka wieśniaczka, plebs udający życie w luksusie. faktycznie, zżynka z złodziejki tuskowej totalna. siedź dziewczyno na tej Ukrainie i daruj sobie te nudne posty.

      Usuń
    10. A fashionmugging Wam się podoba? To wprawdzie trzecia liga, stroje dość monotonne, ale proste i chyba naprawdę ma jakiś styl.

      Usuń
    11. mnie się podoba, i właśnie dlatego że monotonne, przynajmniej nie wkłada na siebie wszystkiego jak leci bo faszyn

      Usuń
    12. a w sumie to czemu trzecia liga? kogo uważacie za pierwszą?

      Usuń
  17. Uwielbiam tą serię;) to idealna dawka rozrywki na wieczór;) lepsze od tvn!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam samo Bogusia, moja ulubiona seria. Niby śledzę na bieżąco ale potem okazuje się, że o połowie hitów nie wiedziałam :D

      Usuń
  18. Nie wiem do końca dlaczego, ale Jessica kojarzy mi się z Miley Cyrus, a przynajmniej jest dla mnie równie odpychająca zwłaszcza na tej focie.

    I spoko, nie zapowietrzam się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irmina jesteś beznadziejna, idź polansuj się gdzie indziej!

      Usuń
    2. Irmina spamuje na Niemodnych, fanpage'u Macademian i kilku innych "top" blogerek. Trzeba sobie jakoś podnieść statystyki...

      Usuń
    3. bol dupy pl
      kilka postow temu irmina zalila sie w komentarzach na niemodnych jak to ona bidulka PRAWIE nic nie zarabia na swoim blogasku a przeciez prowadzi go tyyyyyleeee lat

      Usuń
    4. jaki blog takie zarobki :)

      Usuń
    5. Nigdzie nie spamuje, raz na jakiś czas wrzucę gdzieś jakiś komentarz, to zaraz spam pfff. Na "top blogi" nie wchodzę bo mi sie zwyczajnie nie podobają, ale widzę, ze Anonim wie lepiej.
      Wyobraźcie sobie, że nie każdy, kto prowadzi bloga robi to w celach zarobkowych, a to, że prowadzę bloga 5 lat to dlatego, że zwyczajnie to lubię, a jedyny przywilej z tego faktu to darmowe ciuchy. A nimi niestety rachunków nie opłacę.
      Ktoś już tu w jakimś wątku wspominał, ze zarobki blogerek są przeszacowane. Te astronomiczne kwoty, o których ciągle mowa to trafiają może do top 7, bo reszta dziewczyn po prostu nie dorównuje im popularnością, a co za tym idzie, nie dostają płatnych ofert.
      Śmieszą mnie lekko te grube tysiące, które ponoć zarabiamy, no ale jak widzę, to utarł się już taki stereotyp...

      Usuń
    6. masakra... akurat blog Irminy jest moim zdaniem jednym z najbardziej wartościowych w polskiej blogosferze, a to dlatego, że widać w nim ogromną pasję, zaangażowanie i talent. Ale jak ktoś woli oglądać manekiny zary pławiące się w swojej miętowej miłości no to trudno. Ja tam za Irminę zawsze trzymałam kciuki i trzymać będe. I nie, NIE JESTEM PSYCHOFANKĄ IRMINY, po prostu lubię jej bloga.

      Usuń
    7. To się WEŹ DO ROBOTY, będzie na rachunki.

      Usuń
    8. Aż weszłam na tego cudownego niedocenianego bloga i co widzę? Masa ciuchów z sieciówek i brzydkie tanie buty, tak wygląda 80% licealistek, a autorka jest ładne kilka latek starsza.

      A ta "odzież autorska", pożal się boże, wszystko na jedno kopyto - spódnice przymarszczane w talii, nerki, bleee. Odzież autorska powinna być unikalna i zdobić człowieka. Tymczasem laska kopiuje innych (tiulówki Fanfaronady, hity z sieciówek), szyć za bardzo nie umie (gdzie spodnie, marynarki i ambitniejsze fasony), sama ubrać siebie nie potrafi. Sorry, ale te obfite spódniczki dobrze wyglądają na chudzielcach w rozm 34, a nie na kobiecie noszącej na oko rozm 42.

      PS. I żeby nie było, że piszę jakoby rozm 42 = grubas! Monica Bellucci nosi rozm 44 i wygląda super no ale ona NIGDY nie nosi takich niekorzystnych fasonów.

      Usuń
    9. Ależ oczywiście droga Irmino, że spamujesz gdzie się da!
      Mamy zacząć robić Ci print screeny?

      Usuń
    10. Na Niemodnych były screeny komentarzy Irminy z fanpage'a MG, tylko nie pamiętam czy w poście czy w komentarzach :) Kiedy MG podkurzyła się krytyką swojego ałtfitu Irmina zaczęła się płaszczyć i tłumaczyć. Widać bała się, że ją MG zablokuje i nie będzie mogła się tam udzielać = lansować.

      Usuń
    11. Irmina się nie lansuje ani nie spamuje. Ona stara się być opiniotwórcza. ŻAŁOSNE!!!!! Jedzie innym blogerkom a sama robi to samo!

      Usuń
    12. Lol. Jak tak Wam sie nudzi to róbcie sobie te print screeny. A Tamarę znam ponad 2 lata osobiście, pomogłam jej w potrzebie 2x zanim jeszcze była znana, więc nie mam o co się "płaszczyć" :) Śmieszą mnie te Wasze domysły.

      Usuń
    13. No i jak zwykle ... zaczyna się kajanie i usprawiedliwienia ...

      Usuń
    14. Przecież Irmina chce żebyście robiły te screen shoty :) i żeby Niemodne o niej pisały. Po to się tutaj udziela :) dla fejmu i statystyk.

      Usuń
    15. A na blogu licznik, odmierzający co minutę "wizyty" gości, żal...

      Usuń
  19. Drogie Niemodne Czytelniczki,

    Jako osoba zupełnie nie zaznajomiona z aktualnymi trendami [trądami?] świata mody, jako dumna Polaczka i trochę mniej dumna smakoszka zupy cebulowej z umiłowaniem czytam sobie bloga Niemodnych Polek. Czasem hejtuję, czasem zacieram rączki i podlinkowuję śmieszne [moim zdaniem, bo stanowisko oficjalne i niepodważalne Komitetu Centralnego Modowości i Lajfstajlu głosi, że wszystko jest feszyn, tak miało być, bo tak było na wybiegu] stylizacje i zdjęcia, a najczęściej po prostu czekam na anonimowe donosiki bardziej zorientowanych w temacie czytelniczek.

    Związku z tym, że żyło mi się z w/w przymiotami charakteru całkiem przyzwoicie [no wiecie, nie mam własnych spraw, nie mam znajomych, nie mam pieniędzy, bom biedaczka, nie byłam zagranoco i generalnie marazm i zwłoki za życia, więc zazdroszczę i hejtuję] doznałam nieznanego mi dotychczas uczucia. A mianowicie, uwaga, zrozumiałam, że CZASAMI, naprawdę tylko czasami, reklama na tych blogach do mnie trafia. Uch. Wyrzuciłam to z siebie.

    Z związku z powyższym coming outem pragnę zapytać Was, drogie Niemodne Czytelniczki, czy też czasem macie ochotę czasem nabyć taką torbę Korsa za tysiaka, kiedy kolejna plastikowa, czyli z eko-skóry, znów się zepsuła? Czy czasem działa na Was reklama z powodów czysto praktycznych? Czy, zupełnie abstrahując od śmieciowej ZARY i poliestrowych sweterków Szarlizy za 500 zł sztuka i od tandetnie wyglądającej szachownicy na torbie od LV, zwracacie uwagę na rzeczy modne i czy one robią na Was wrażenie?

    Już się kilkukrotnie pojawiały rozmowy na temat blogów, które lubicie czytać. Mnie zależy na informacji, czy czytacie je, bo osoby piszące są mądre i znają się na rzeczy, czy po prostu Was także interesują ubrania i lubicie "się stroić" [to znaczy: dobrze wyglądać, wypracowywać swój styl]. Bardzo jestem ciekawa, jaki Wy macie stosunek do ubrań.

    Ja naprawdę bardzo lubię rzeczy i zakupy. Nie znam się jednak zupełnie na trendach i właściwie przyłapałam się na tym, że marki, które są rozpoznawalne głównie dzięki blogom, zaczynają mnie drażnić. Lubię kupować w lumpeksach, w sieciówkach nie jestem w stanie kupić praktycznie nic, bo patrzę na składy [tylko bawełna, wełna i inne naturalne tworzywa] i serce mnie boli, kiedy widzę, jakie ceny mają jednosezonowe koszule i kiedy przychodzi mi do głowy, jakie emerytury mają moi dziadkowie, a jakie pensje ludzie w małych miastach. Postanowiłam więc zacząć kupować rzeczy "wieczne", to znaczy jeśli płaszcz, to taki, co wytrzyma 5 zim, jeśli sweterek, to naturalny, który spokojnie wygniotę, wypiorę w pralce, a on będzie nadal dobry za rok czy dwa lata, jeśli torba, to taka, którą spokojnie będę mogła nosić za 10 lat. I tu się zaczyna właśnie pewien dysonans między moim umysłem, a podejściem do stroju.

    OdpowiedzUsuń

  20. W moim słowniku nie istnieje przymiotnik "modowy" [w słownikach języka polskiego też nie, ale kto by wierzył Miodkowi?], od zawsze jednak znałam słowo "odzieżowy". Nie kultywuję marek, nie czczę urodzin Coco Chanel, strój zawsze stanowił dla mnie dodatek do osobowości, ubrania, które przecież lubię kupować, mają przede wszystkim w moim odczuciu wartość jedynie użytkową. Zdając sobie sprawę, ile pieniędzy wyrzucam dosłownie w błoto [bo po sezonie bluzeczka z Bershki nie nadaje się nawet na szmatę], zapłakałam nad swoim budżetem. I kupiłam rzeczy Hilfigera, Korsa, Conversy, Forda i jakieś inne rzeczy z logiem. Czasem przez internet, czasem w P&C w galerii, a bardzo często w lumpeksie.

    I śmiać mi się z siebie chce bardzo. Nie robię zdjęć metkom, nie wrzucam tego do sieci, nie liczę na prezenty za współpracę, nie mam motyli w brzuchu na widok kolejnej torebki. Ubrań mam mało, wszystko trochę na jedno kopyto [levisy z lumpeksu, bawełniane swetry w jednolitym kolorze, jednolite koszulki, koszule, 2 duże torby, dwie małe i kilka par butów], nie mają żadnych "printów" i wyglądam generalnie jak Panna Nikt. Zastanawia mnie tylko, i jestem wobec siebie dość krytyczna w tym, czy nawet jeśli nie wydaję pieniędzy na modne rzeczy, to nie jestem w podobnym stopniu do blogerek ofiarą tej samej reklamy? Różnica jest może taka, że ja nie stylizuję się na znawczynię, nie udaję, że mam więcej pieniędzy niż realnie mam. Może mam pewną "świadomościową" przewagę, ale to nic wielkiego.

    Bardzo chciałabym wiedzieć, jak Wy wszystkie podchodzicie do ubierania się. Nie do lajfstajlu, nie do "modowości", ale do swojego indywidualnego stroju. Zastanawiam się, czy w ogóle nie interesuje Was to, co macie na sobie. Bo akurat to, że nie kupujecie danego rozmiaru buta, bo Horkus ma taki, jest pewniejsze niż to, jak się nazywam.

    Liczę na odpowiedzi.

    (komentarz podzielony na dwie części)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ktoś streścić w dwóch zdaniach, co tu napisano? Nie chce mi sie czytać...

      Usuń
    2. mnie akurat stać na ciuchy z tzw. "metkami", kupuję bo zazwyczaj są dobre jakościowo (umówmy się, Zara to tandeta za nieadekwatną do jakości kasę i Zara to nie "metka") ale jakoś nie wrzucam ciuchów na blogaska i nie mam orgazmu na widok marki i paragonu. Ciuch to ciuch, ma być wygodny, ładny i jeśli o mnie chodzi - klasyczny.

      Usuń
    3. To się masz czym pochwalić...

      Usuń
    4. @Bez Blożnik: wskrocie
      i nieszatniarka w cos musi przyoblec swe niemodne cialo
      wiekszosc sieciowek oferuje marna jakosc
      wiec autorka dlugiego komcia odzalowala wieksze kwoty
      wykosztowala sie na rzeczy dobrej jakosci
      ktore tak sie zklada maja metke

      pytania sa dwa
      czy kupowanie czegokolwiek oza lumpami oznacza bycie ofiara mody??
      czy komentujace tutaj dbaja o to w co sie ubieraja??

      czytala krystyna czubowna.

      Usuń
    5. Lubię dobrze wyglądać, bo wtedy dobrze się czuję. Nie patrzę na metki, zwracam raczej uwagę na rodzaj surowca, wykończenie, gatunek tkaniny i to, czy ubranie do mnie pasuje. Od szafiarek różni mnie to, że nie pokazuję tego, co kupiłam, na blogu. Nie dlatego, że się wstydzę, tylko dlatego, że nie czuję potrzeby.

      Usuń
    6. @ prawoimienta
      Dziękuję.
      Krystynie też.

      Usuń
    7. Na niektóre blogi wchodzę, bo faktycznie można z nich coś wynieść (Styledigger), czasem dla sympatii dla autorki (Ryfka, rasberryandred), inne po prostu mają świetne zdjęcia (Rebellook). Reklama na blogach nie działa na mnie z prostej przyczyny - nie lubię robić zakupów, poza tym nie mieszkam w mieście i na myśl, że muszę ruszyć tyłek na zakupy zwyczajnie mi się odechciewa. Zakupy robię wtedy, gdy faktycznie coś potrzebuję, jest to wtedy zakup przemyślany, i zazwyczaj na parę lat.

      Usuń
    8. Szczerze to nie wiem jak śledząc blogerki można mieć ochotę nabyć tego 'wszędobylskiego' Korsa.
      Do mnie taka reklama nie trafia, bo świadomie i sama z siebie kupuję dobre ciuchy, a to równa się droższe niestety. Blogi w kontekście markowych rzeczy to trochę takie krzywe zwierciadło - śmieszne, żenujące i przede wszystkim przesadzone przedstawienie tematu jak np. ustawianie markowych torebek na półce w salonie wraz z pudełkami po nich... ;)

      Usuń
    9. Nie kupuję ubrać w lumpeksach, bo zwyczajnie nie potrafię. Byłam kilkanaście razy w różnych, ale wygląd tych sklepów, zapach, widok emerytek i nie emerytek w półkilometrowej kolejce o 7 rano w dzień dostawy, to wszystko mnie zwyczajnie odpycha. Mimo, że wiem, iż można tam znaleźć cudowne rzeczy, zwyczajnie nie potrafię.

      Ubrań z "metką" też nie kupuję, bo zwyczajnie nie mam tyle pieniążków, a bardzo lubię różnorodność w szafie i mieć np. bluzki w każdym kolorze.

      Kupuję w sieciówkach, ale mam na tyle dobrą sytuację, że moi rodzice mieszkają za granicą, w pięknym skandynawskim kraju, gdzie jeszcze piękniejsze jest to, że w sklepach na ogół trudno znaleźć "byle co". A ubrania chociażby w zwykłym H&M są dużo lepszej jakości niż ubrania w tym samym sklepie w Polsce. W tych "lepszych" sklepach tam też kupuję, ale wtedy czekam na okres promocji kiedy rzeczy bardzo dobrej jakości, które można nosić nawet kilka sezonów, można kupić nawet na 70-80% przecenie ;)

      Co innego buty, buty muszą być porządne, wygodne, na buty nigdy się nie oszczędza! Mogę mieć 1-2 pary zimowych butów, byleby były naprawdę dobrej jakości.

      Usuń
  21. http://www.makelifeeasier.pl/img/image/DSC_1151(1).jpg

    Zwróćcie uwagę na skórę łydki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kropki po goleniu

      Usuń
    2. Mam wrażenie, że niektóre z Was każde zdjęcie blogerek powiększają do maksimum i się brandzlują jak znajdą małą krostkę albo "okropne kropki po goleniu". No coś strasznego, rzeczywiście! Albo macie po dwanaście lat albo coś z Wami mocno nie tak. Tak samo jak uwaga na temat małych dłoni Fashionelki, że to takie obrzydliwe, czytam i oczom nie wierzę.

      Usuń
    3. jezu, no bez przesady, ta łydka jest OK

      Usuń
    4. Tego nie trzeba było ani powiększać, ani zmniejszać. Przyuważyłam to na blogu. Niestaranne golenie, brak dbania o skórę, a przy tym dawanie porad, jak o nią dbać.

      Usuń
    5. To weź jeszcze powiększ i sprawdź czy nie ma czasem glutów w nosie, a potem dodaj, że najwyraźniej nawet chusteczek nie potrafi używać. Litości.

      Usuń
    6. To napisz do Kaśki żeby wyretuszowała... wtedy będziesz mogła spokojnie hejtować, że "omujbosh, FOTOSZOP, żałosne!"
      Nie dogodzisz...

      Usuń
    7. Bo niby kazdy ma idealne nogi po goleniu!!

      Usuń
    8. Ro you made my day :D thx:D

      Usuń
    9. normalne zdjecie, bez przesady już

      Usuń
    10. Jeesu, niektórym już normalnie odwaliło od tego wszechobecnego kultu ciała. Nieogolone nogi - źle, ogolone nogi - też źle, wygładzone fotoszopem ogolone nogi - również źle.

      Usuń
  22. Fash miała fajną prostą sukienkę tylko troszkę jej zniekształciło górną partię ciała a dokładniej mówiąc cycki....

    OdpowiedzUsuń
  23. Trafiłam tutaj dzisiaj przez przypadek - kocham przypadki! I już uwielbiam tę stronkę!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A teraz kopnę leżącego - nos Charli już się chyba uklepał po operacji i jest krzywy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nos nie jest lezacy :)))
      nie martw sie :)))

      Usuń
    2. Szczerze szkoda mi charliz, że się dała zastraszyć wrednym anonimy i zrobiła sobie moim zdaniem kompletnie niepotrzebną operację nosa. Wcześniej jej nosek może był krzywy, ale przynajmniej swój własny. W jakiś sposób ten nieidealny nos czynił ją bardziej wiarygodną. Nie wiem, czy operacje nosa robi się wszystkie na jedno kopyto, ale teraz ten nos wygląda jak zamówiony prosto z katalogu "mody na sukces".... czy to tylko ja, czy rzeczywiście widać z daleka, że ktoś jej ten nos przerabiał....?

      Usuń
    3. Oj, my po prostu wiemy, że ktoś przerabiał. Jak za Charlizą nie przepadam to akurat operacje nosa jestem w stanie zrozumieć i uważam, że ma zrobiony całkiem niezły.

      Usuń
    4. A ja się nie zgadzam z komentarzem z 15:34. Gdyby nie przerabiała za każdym razem tego nosa w photoszpie i zostawiła go takim jakim był to i operacja byłaby niepotrzebna. Może ktoś by się pośmiał raz czy dwa i dał sobie spokój. A tak jej nos był tutaj tematem nr 1 ze względu na photoszopa którego nagminne używała i dzięki którym tworzyła sobie nowe noski. A efekt finalny jej noska to dopiero zobaczymy po roku, bo do tego czasu nos się zmienia.

      Usuń
    5. No cóż, a więc jest jeszcze nadzieja, że nos sie ułoży bardziej symetrycznie, bo na ten moment jedno nozdrze jest zdecydowanie niżej.
      Ogólnie uważam, że po operacji wygląda gorzej niz przed, mi jej poprzedni nos nigdy nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie - twarz miała charakter. Ale operacja była dla niej ważna, wykonała ją - rozumiem to.
      Tylko, żeby nos wyszedł symetryczny!

      Usuń
  25. Te sisterki - oł em dżi. Zablokuję czyjś profil, bo ma odmienne zdanie. Zablokuje, bo jest taka opcja, wczęśniej naśmiewając się z klikania "unlike" na yt, bo jest taka możliwość, to takie dorosłe.

    No, ale.. Jeżeli trafia do "nich", do ich kubeczków smakowych artystka, którą aktualnie reprezentuje tylko goła dupa i wulgarność to ok. Widocznie mega wymagające nie są. Ich sprawa (niedołężność?) jeżeli zadowalają się byle czym - faceci u ich boku będą mogli czuć się jak prawdziwi ogierzy. Czy to kleryk czy już-prawie-nie prawiczek.

    OdpowiedzUsuń
  26. A tu proszę - nowa twarz rajstop

    http://www.marketing-news.pl/message.php?art=39568

    OdpowiedzUsuń
  27. "charlize misery" nie wiedziałam kto to jest, poszukałam i zobaczyłam, że nastepna co chce zarobić i nic nie robić. Poza tym opisy jej akcji z fałszowaniem wyników konkursu z jakimś laptopem i nieuczciwe praktyki na allegro....dają do myślenia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. charlize misery - geniale! i jakże adekwatne:)

      Usuń
  28. Szarliza chyba się przymierza do zagrania zwłok w jakimś serialu. Boję się tego zdjęcia!
    http://charlizemystery.com/wp-content/uploads/2013/09/e3.jpg

    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pusty wzrok, taki... creepy.

      Usuń
    2. Nieźle poszalał "zawodowy fotograf", który dopiero co był prawnikiem w Warszawie :)

      Usuń
    3. Kurde, mój facet też prawo świeżo co skończył i zdarza się, że cyka mi kilka fotek. To znaczy, że jednocześnie został zawodowym fotografem? Ucieszy się!

      Usuń
    4. dołączam do klubu - prawo, sprzęt jest, pstryka. Czeka na zaproszenie z magazyny HOT na NYFW

      Usuń
  29. Fashionelka i jej pilnie strzeżony sekret :-)

    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151882196665336&set=a.411041680335.206533.278850080335&type=1&theater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieźle wygląda ten sekret :)

      Usuń
    2. Eee, taki se zwykły... Ale przynajmniej nie wygląda na takiego co nosi rurki i miętowy sweter :D

      Usuń
    3. Niebrzydki, w przeciwieństwie do niej.

      Usuń
    4. ja teraz z niecierpliwością czekam na faszionela tiwi :D będzie się działo ;p

      Usuń
  30. http://1.bp.blogspot.com/-LksAC-RztjI/Ukbexfub7jI/AAAAAAAABrY/dC1P_IUfP68/s1600/100_4381-001.JPG so faszion, so seksi, w sam raz na koniec września!

    OdpowiedzUsuń
  31. Jaki adres bloga, bo gdzieś go sama wrzucałam i umknął mi :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Perła Dębicy wróciła!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, mogłaby sobie w końcu kupić jedną, porządną, skórzaną torebkę a nie łazi z tymi chińskimi szmatami które wyglądają jak psu z gardła albo dupy wyjęte.

      Usuń
    2. Nos okaleczony photoshopem... już jedna taka była, heloł!

      Usuń
    3. Ejj no, dała za nią 15.60 (+ podatek?) - http://www.martofchina.com/handsome-solid-black-studded-satchel-bags-with-skull-head-g90126.html, wykosztowała się, szanujmy się trochę... :D
      Tak, nudzi mi się :D

      Usuń
    4. A nos jak zwykle zajebisty, patrzcie na to zaciągnięte narzędzie blur przez sam środek :DDD
      http://3.bp.blogspot.com/-X3yBh933Kmk/UkrUeZfQjhI/AAAAAAAAPks/-jhcNQqf2co/s1600/7.jpg

      Usuń
    5. i oczywiście strój bez ładu i składu. naszyjnik+kołnierzyk+zapinki na kołnierzyku itd itp.

      Usuń
    6. nos jaśniejszy od reszty twarzy a włosy jak zwykle tłuste. Obrzydza mnie

      Usuń
    7. ja pier*ole. inaczej nie potrafię tego ująć! :O

      wstyd mi za podkarpacie. [*]

      Usuń
    8. Co tam nos, brak zębów lepszy -> http://2.bp.blogspot.com/-RGt1fuWZjU0/UkrUY6NKtUI/AAAAAAAAPkA/_v-pyDAbwd4/s1600/18.jpg
      Czemu ona pokazuje takie zdjęcia?

      Usuń
    9. Bo tak miało być :D
      Kama, za karę dostaniesz angaż w kolejnej części "Oszukać przeznaczenie".

      Usuń
    10. a ja nie mogę wyjść z szoku, że nie dołożyła do całości plastikowych kolczyków z dupy! a tym samym, gdyby uciąć głowę z tych zdjęć, albo przynajmniej zamazać twarz - uważam, że jest jak na Kamilę bardzo OK.
      jedno mnie natomiast nurtuje... jak to się dzieje, że ludzie w jej wieku są już po usunięciu czwórki?!! http://2.bp.blogspot.com/-RGt1fuWZjU0/UkrUY6NKtUI/AAAAAAAAPkA/_v-pyDAbwd4/s1600/18.jpg
      jak bardzo trzeba zaniedbać zęby, aby musiało dojść do usunięcia innych niż ósemki (które sama dla świętego spokoju usunęłam)??? przecież to wygląda fatalnie, taki uśmiech bez zęba:/ no i w ogóle widać choćby między jedynkami, a dwójkami, że zęby Kamilli nie są w najlepszym stanie.....

      Usuń
    11. @Anonimowy z 20:03

      ale jako przeznaczenie chyba?

      Usuń
    12. Anonim 08:50- Kamila pisała gdzieś że przeszła zawał, czy inną chorobę związaną z sercem i konsekwencją tego była utrata zębów. Nie wiem czy to kolejna bajka lejdi Kamili czy prawda, nie wnikam. Kiedyś pisała że bardzo chciała uzupełnić braki w uzębieniu, ale jak się dowiedziała jaka jest cena za implanty to zrezygnowała.Fakt że koszt implantu to od 2500-5000 zł, ale może gdyby przestała kupować tyle szmat (bo ubraniami tego nie nazwę) i chińskiej biżuterii, to miała by możliwości odłożenia pieniędzy na zęby. Tym bardziej że pracuje (czy też pracowała) więc teoretycznie pieniądze ma. Może nawet rodzice by pomogli, jakaś mała pożyczka w banku? Dla chcącego nic trudnego, ale widocznie jej nie przeszkadza.

      Usuń
    13. no błagam, kolejna psychiczna co wymysla bajki i mysli ze ktos w to uwierzy. najpierw Szarliza i jej "bajka o wielkim nosie powstałym na skutek dwukrotnego złamania po tym jak dostała piłką w twarz" a teraz druga Bijąse Zdziebko i bajka "miałam zawał na skutek czego wypadła mi jedna czwórka". jedna lepsza od drugiej.

      Usuń
    14. Nie no, sorry, moja mama ma wszczepioną sztuczną zastawkę, czeka na kolejną operację na otwartym sercu, a zęby ma wszystkie. Chociaż owszem, ma z nimi problem, ale biega do dentysty stale. Na ciuchy nie wyda, na dentystę tak, kwestia priorytetów. A Kama nie musi od razu robić implantów, wystarczy mostek, czy jak się taka protezka nazywa. Taniej i pozwala przetrwać estetycznie do zebrania kasy na implant. Zresztą, u niektórych dentystów można koszt leczenia rozłożyć na raty.

      Usuń
    15. Ej no! Ja mam nadlane prawie całe obydwie jedynki a dbam o zęby. Może miała jakiś wypadek? Może dostała piłką w twarz? ^^

      Usuń
    16. Jej brakuje więcej niż jednego zęba. U góry to chyba trzech brakuje.
      Poza tym po co mostek skoro ktoś chce implant? Mostek to szlifowanie zębów, więc de facto niszczenie ich, bo potem już tylko korona żeby wyglądać jak człowiek, nie jak wampir.
      I oczywiście że można na raty. Ba, nim się założy implant to najpierw jest śruba, a dopiero po ok. 5-6 mc reszta, czyli leczenie i płacenie rozłożone w czasie. Ale jej nie zależy, lepiej kupić kolejną wsiurską torebkę niż odłożyć na ząbki.

      Usuń
  33. Najdluzsze trampki jakie widzialam proponuje do wrzesniowej miss outfitow : http://hummingbird-girl.blogspot.co.uk/2013/09/tallest-thigh-hi-boots.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam 19 lat i kocham trampki, ale to coś jest po prostu ohydne....

      Usuń
    2. ani ładne, ani praktyczne, po co to?!

      Usuń
    3. kurcze, coś ze mną jest nie tak, bo mnie się podobają. Do rockowej stylizacji - czarna spódniczka rozkloszowana z falbanką, czarny gorset i na to skórzana kurtka albo dżinsowa jakaś...

      Usuń
    4. Mi też się podobają! I to tak bardzo bardzo bardzo :D

      Usuń
  34. Oj tak, sukienka Fashionelki mnie zaszokowała, wyglądała naprawdę kiepsko... Sama sukienka ok, ale góra FATALNA, cycki do pasa, zero talii... Fryzura też marna, taka nijaka, może gdyby była troszkę gęstsza... Daisy podobała mi się dużo bardziej, miała cudowną sukienkę, do kucyka nie jestem za to przekonana, za "płaski" ;) A Charlize mogłaby w końcu nauczyć się używać tego bronzera bo na tych zdjęciach wygląda jakby miała wielkiego sińca... Uf, pohejtowane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie żal Zienia.... feeee taka antyreklama, wystawiam Ci fakture Faszynelka,.... a może proces o odszkodowanie..hihihi

      Usuń
    2. Wiecie, sam ją uszył, sam ją dopasowywał, więc najwyraźniej jego zdaniem Faszionela wyglądała korzystnie.

      Ech, nigdy nie rozumiałam haj feszyn.

      Usuń
    3. ''sam ją uszył'' buahahahhahaha.

      Usuń
    4. Sukienki Zienia są moim zdaniem przepiękne, ale potrzebują też odpowiedniej "modelki" - weźmy chociaż Miss Polski w sukience Zienia, Alicję Bachledę Curuś, czy żonę Lewandowskiego. Sukienka Elizy sama w sobie też mi się podoba, problem jest taki, że jak już wiele razy zostało tu powiedziane - kompletnie nie pasuje do jej sylwetki. Jak już bardzo chciała polansować się Zieniem mogła wybrać każdy inny równie dobry model. Albo kupić sukienkę w innym salonie, no ale wtedy nie było by już tak NA BOGATO..

      Usuń
  35. nowa gwiazda sie pojawiła :D http://kingefashion.cba.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. autopromocja na niemodnych Cię zniszczy.

      Usuń
    2. nie spamuj tutaj- to nie powiatowa gazetka żeby reklamować swojego bloga

      Usuń
  36. Horodynska i Makadejmian, dwie papugi z ulicy sezamkowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy można gdzieś obejrzeć ten odcinek GnD? i MG już tam tak na stałe zostanie?

      Usuń
    2. Właśnie oglądałam powtórkę na Polsat Cafe, takiego zachwytu nad własną zajebistością jak ten, w wykonaniu Horodyńskiej i Samary dawno nie widziałam. Straszne jest to, jak zarozumiała jest i jedna i druga. Denerwuje mnie strasznie, kiedy Samara zaczyna swoją śpiewkę, że "Polakom brak wyobraźni, odwagi, są za mało kolorowi itp itd". Nie jestem wielbicielką Szarli, ale zdecydowanie bardziej podobają mi się jej ubrania (bo nie można absolutnie powiedzieć, że jej styl, bo przecież go nie ma) niż naszego Kolorowego Ptaka wspaniałej polskiej blogosfery. Ale Samarka chyba nie potrafi pojąć, że nie każdy chce wyglądać jak ona i lubi proste kroje i stonowane barwy. No nie mogę jej znieść!

      Usuń
  37. po co wrzucać zdjęcia, na których wygląda się jak po miesięcznym "ciągu"?
    http://tinypic.com/view.php?pic=33urdih&s=5#.Uks1kdLCWtY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożesztymój, a kto to? I ile ma lat? Obstawiam mocną 40

      Usuń
    2. Laska tak wygląda od zawsze (tzn. odkąd obserwuję od czasu do czasu jej bloga, jeszcze na pingerze), a jest rocznikowo gdzieś między 89-86 o ile się nie mylę, szok? Figurę ma bardzo spoko, styl też zdecydowanie jej się poprawił w porównaniu z tym co było, ale z twarzy na każdym zdjęciu wygląda na umęczoną życiem kobietę po przejściach:(

      Usuń
    3. to był hit - wyprzedaż szafy, zwłaszcza polecam przewinąć do dołu, do butów. ktoś chętny?

      Usuń
    4. spoko, przecież nie ma limitów wiekowych dla szafiarek.. a może się mylę?

      Usuń
    5. limitow nie ma ale wrzucanie zdjec na ktorych sie wyglada staro.....

      Usuń
    6. gdyby miała nie wrzucać zdjęć na których wygląda staro to by musiała zamknąć bloga, bo nie ma takich zdjęć ....

      Usuń
    7. Crystal meth?

      Usuń
  38. Czy tylko mnie śmieszy żal Szarlizy, spowodowany zostawionymi pudełkami.
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151981345012275&set=a.417875522274.212852.334785707274&type=1&theater
    Rozumiem, że wygodnie przechowuje się buty w pudełkach. Moim zdaniem bardziej estetycznie wyglądają jednak jednakowe, przezroczyste, np. z ikei. Chyba na zawsze zostanę niemodna - i bardziej od opakowania, będzie mnie cieszyć zawartość :P
    k.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba trochę tak jak z firmowymi reklamówkami, może kolekcjonuje jak niektóre.... passion4fashion o ile mnie pamięć nie myli powkładała kiedyś reklamówki chanel, itp w antyramy i powiesiła na ścianie, co ochoczo wrzuciła na bloga jako mega modny sposób dekoracji wnętrza O_o

      Usuń
  39. Spodobał mi się komentarz pod artykułem na nocoty dot. Macademian Girl "mogłaby z lowcami.b występować bez charakteryzacji" :]

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziewczyny, koniec sporów, która najlepsza, Alice i kropka!!! Warto sprawdzic i pochwalic...

    OdpowiedzUsuń
  41. http://mish-mash-wardrobe.blogspot.com/ dziewczyna chce być fajna, a niektóre stylówy zalatują lady kamilą :O a szkoda, bo jakby ją odpicować to by była fajna niunia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://3.bp.blogspot.com/-yvzOHVZtpQI/UkINHqG-rdI/AAAAAAAAFXY/oYRClYZFdrM/s1600/DSC_0666.JPG :O

      Usuń
    2. "Fajna niunia"? Chyba w PGR-ze... Ale że ma coś z Kamili, to fakt. Styl ubierania i koszmarny makijaż - 2 cm ciemnego podkładu, okropnie "uregulowane" brwi uczernione węglem, a do tego przebijające przez warstwę mazidła wąsy (zdjęcia z 1 października nie trzeba nawet powiększać, żeby to zauważyć). Kamila przynajmniej nie ma wąsów...

      Usuń
    3. "Fotomodelka"? Chyba pozująca do plakatów reklamujących dożynkowe imprezy disco-polo albo balangi w gminnej remizie...

      Usuń
  42. http://faszynfromraszyn.pl/show,4382,sportowa_elegancja..html - wiemy od kogo szarliza kopiuje ałtfity.

    OdpowiedzUsuń
  43. powiedzcie, czy może być większy szczyt megalomani?? "Chciałam też zaprojektować pudełko w taki sposób, aby przypominał Wam blog – jego kolorostyka miała nawiązywać do dobrze Wam znanej szaty graficznej. Być może będzie to namiastka tego bloga w Waszym domu :)."
    zgaduj zgadula... tuskowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakby mało już tuski mieszały w codziennym życiu każdego człowieka...

      Usuń
  44. Po "Miłości na blogersko" czas na "Szarliz w Nowym Jorku".

    PS A Louis Vuitton w tle to oryginał czy podróbka? Podróbki nie są feszyn!

    OdpowiedzUsuń
  45. http://charlizemystery.com/wp-content/uploads/2013/09/DSC_8214.jpg - napisałam Karolinie, że na tym zdjęciu wygląda jak siostra bliźniaczka Wojnarowskiej (tej od gołej dupy), ale usunęła ten komentarz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu ona tak źle wygląda ? Chora, zmęczona ?

      Usuń
    2. podwójny podbródek zawsze w modzie.

      Usuń

Uwaga: komentarze chamów, prostaków i chętnych na darmową reklamę mogą pewnego dnia zniknąć. Pomyśl zatem, czy nie szkoda Ci ścierać na marne literek z klawiatury.