Po raz pierwszy będzie jednak nagroda, ufundowana przez jedną z naszych czytelniczek ukrywającą się pod pseudonimem artystycznym KrEtIsOwA. Do wygrania w konkursie na najlepszy odcinek MNB jest szalenie niemodna i niestylowa koszulka z printem podsumowującym najważniejsze teksty w blogosferze. Mamy nadzieję, że to zachęci was do pracy nad przygodami Tess!
Rozmiar koszulki oczywiście do ustalenia po konkursie jak i namiary w sprawie odbioru nagrody.
Wowsie :) Taka koszulka *.*
OdpowiedzUsuńistne precjozo, prawda?
OdpowiedzUsuńboska!
OdpowiedzUsuńTo jakieś nawiązanie do hiszpańskiego precioso? Kurde. Jestem niemodna, nieobyta i zagubiona. Koszulka świetna.
OdpowiedzUsuńJak tu skomentowac zeby byc feszyn... hmmmm.... moze :
OdpowiedzUsuńpropsy za dizajn ?
Nie wiesz, czym są precjoza?!
OdpowiedzUsuńAle zwyciężczyni musi się nam potem w niej zaprezentować :)
OdpowiedzUsuń(lico może sobie zafotoszopować)
Co Wy na to?
hello tu sponsorka tej niemodnej koszulki, mam taka propozycję jakby wam brakowało jakiegoś niemodnego hasła możecie pisać to dodam je do koszulki, printów nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńWiadomix!
OdpowiedzUsuńTeż chcę!!!
OdpowiedzUsuńRadują takie precjoza...teraz w każdą/każdego z nas wstąpi zachłanna Lidia Jarząbek...Niemodne Igrzyska uważam za otwarte...muahahhahaha
OdpowiedzUsuńah zmasturbowałem się lajkując mój wpis :D
OdpowiedzUsuńradujące precjoza
OdpowiedzUsuńKoszulka prima lux ;) czy mogę w niej wystąpić idą co pracy w budżetówce? zestawię z nią panterkowe baletki od tory a uroku jej dodadzą inne precjoza o ciepłych barwach zimy :P Jeśli odpowiedź będzie negatywna nie startuję w konkursie.
OdpowiedzUsuńJest vi vi vi = jest wszystko ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ta koszulka nadaje się bardziej do pracy na jednej z najlepszych w PL agencji PR-owych. Oczywiście musisz mieć conajmniej 4 lata stażu.
OdpowiedzUsuńBoska ta koszulka!! Może i ja coś stworzę ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli mówimy o vivivi, to widziałyście jaki piękny błąd popełniła w nowym poście? :-)
OdpowiedzUsuńFajowa! :) może coś wyskrobię :D
OdpowiedzUsuńBłąd na poziomie wierzy Ajffla :D
OdpowiedzUsuńTak! :D
OdpowiedzUsuńNo wiadomix :)
OdpowiedzUsuńSkąd się wzięło wiadomix? Brzmi jak z głębokiej podstawówki.
OdpowiedzUsuńJedno z ulubionych słowem Reklamelki :)
OdpowiedzUsuńJak Reklamelka na poczatku jej blogowej drogi? :D
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelka.pl/wp-content/uploads/2014/01/2d6afbfb002508ed4afa0353.jpeg
Przy dzisiejszych możliwościach robienie błędów to zwyczajny brak szacunku dla czytelnika i totalna niedbałość, byle tylko coś napisać i zainkasować sumkę za wpis sponsorowany. Czy ona nie ma zainstalowanej autokorekty w Firefoksie/Chrome/IE/Operze? Pisząc bloga, uważając się za redaktorkę, dziennikarkę, czy Pr-owca powinna sprawdzać kilkakrotnie każdy tekst przed publikacją. Nie mówiąc już o niepopełnianiu tak żenujących błędów.
OdpowiedzUsuńJestem już obserwatorem niemodnych od kilku miesięcy i wczoraj postanowiłam zajrzeć na bloga Elizy. Zobaczyłam wpis o torebkach i tak sobie wyobraziłam: wpada jakiś chłoptaś do boga Michasia i woła: Mistrzu! Mistrzu! W Polsce skoczyła nam sprzedaż! Tak się broniłeś, byłeś pewien, że takie precjoza nie uradują polskich kobiet,że portfel nie taki, że wolą z sieciówki, że nie docenią gładkości materiału, złotego zamka, błysku podszewki, a jednak, a jednak! Sprzedaż lepsza niż w butikach angielskich! A o to nasza największa fanka! Mistrz odwraca się do asystenta, który wymachuje mu tabletem. Zerka jednym okiem, przeciera, zerka drugim, przeciera.i stwierdza: trzeba podnieść ceny!
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony też marzy mi się dobra torebka i nie wiem czemu nikt się nie jara Batyckim, czy Wojasem, a balerinkami, które wyglądają jak z sieciówki już można podbić serca czytelniczek. Ale ja jestem gruba i nie mam pracy, Eliza pewnie powiedziałaby, ze mi się nie chce, albo nie jestem wystarczająco kreatywna, ale niestety w mały mieście z dyplomem pedagoga to ja sobie mogę... postać w kolejce do PUP. A tam precjoza jak w muzeum, chyba założę bloga urzędowe precjoza. Będziecie wpadać?
Poza tym nad jej tekstem była wklejona grafika konkursowa, na której słowo "półka" pojawia się trzy razy. Więc wydaje mi się, że masz rację. Ten błąd nie jest wynikiem nieuwagi czy jakiegoś przeoczenia, a najzwyklejszej głupoty.
OdpowiedzUsuńBędziemy :D Może lepiej, że nikt się Batyckim nie jara, bo tez mógłby podnieść ceny, ale z drugiej strony warto wesprzeć też polską firmę.
OdpowiedzUsuńŻartujesz sobie z tą półką? Może jej chodziło o pułki wojskowe czy co? :D Na pewno o to chodziło! Znając życie pewnie za chwilę wyskoczy ze łzawa historyjką o dysleksji, patrz historia z nosem.
OdpowiedzUsuńTak ciężko zajrzeć do słownika? Ja nawet pisząc tutaj nie boję się sprawdzić pisowni jakiegoś wyrazu, jeśli nie jestem pewna.
Nie wiesz skąd się wzięły radujące precjoza - nie znasz życia
OdpowiedzUsuńnie, błagam! tylko nie Batycki!!! to jedna z moich ulubionych firm i pamiętam, jak ciułałam na tę torebkę będąc na IV roku studiów (w nagrodę, że schudłam osiem kilogramów i zdałam dwa ultra ciężkie egzaminy ;-) ). mam nadzieję, że PR-owcy Batycki nie są na tyle głupi, by startować ze swoimi produktami do blogerek...
OdpowiedzUsuńAutokorekta w przeglądarce na to nie pomoże, bo istnieje takie słowo. Trzeba mieć autokorektę zainstalowaną w mózgu. Mizerii brakuje na to przestrzeni dyskowej.
OdpowiedzUsuń